Przejechałem się jak łajza, ok. 4-5 m na reduktorze i zaciągniętym ręcznym

Gdzie szukać dalej przyczyny?
Co więcej... po incydencie - po załączeniu blokady dyferencjału nie zapala się żółta lampka sygnalizująca załączenie tejże. Czy to jest ze sobą połączone? Czy może jak "zakręciłem" ręcznym to coś pourywałem?
Całość wydarzenia miała miejsce w Disco '97, 300 tdi.
Za pomysły i sugestie - pięknie dziękuję.
Pozdrawiam,
Kajtek.