www.forum4x4.pl

witam
Szybkie pytanie testowe - można wygrać czajnik bezprzewodowy z przewodem.
ktoś na szybko pamięta głebokośc brodzenia dII bez snorkla ?

Zalało mi drogę do domu.
Na razie jest znośnie do 1/2 koła - ale woda idzie w góre - szybko.
Alternatywą są korki w mieście.

Na avatar nie patrzcie - zrobiłem to bo nie wiedziałem co czynie

Zgodnie z instrukcją, 50cm
I chyba nie więcej

coś mi się kojarzy 60 cm, zgodnie z danymi

czyli jak podniesiony 2 incze i kapeć z letka większy - to sie jeszcze troszku dołoży. Może da rade. Godzine temu skoda combi dała rade - ale 3 godz. wczesniej w ogóle tam wody nie było

dasz radę ,
a jak nie - to zawsze masz koła ratunkowe...

rafi 109 pisze:zawsze masz koła ratunkowe

tak, zwykle najlepszy jest telefon do przyjaciela tylko uprzedź, że snork potrzebny

fajno fajno
a w domu dziatek chmara .... na ojca czeka

nie, no te pół metra to spoko - chwilowo, jak sprawdziłeś, nawet więcej

emkg pisze:nie, no te pół metra to spoko - chwilowo, jak sprawdziłeś, nawet więcej

tjaaa
Chwilowo to człek miał wiecej szczęścia niż rozumu.

Jakiś "nasz" ?

w Gliwicach jak zalewa to barierki wsadzaja i nawet frajdy czlowiek miec nie moze...
Broda spokojnie mozesz jechac do wysokosci kola, tylko spokojnie jedz i rowno.

grzes pisze:Broda spokojnie mozesz jechac do wysokosci kola, tylko spokojnie jedz i rowno.

oh jej..... i uważaj na krokodyle

Zobacz sobie gdzie masz wlot powietrza i jedź tak żeby się tam woda nie wlała. Wielke ajwaj.

bredfan pisze:oh jej..... i uważaj na krokodyle Zobacz sobie gdzie masz wlot powietrza i jedź tak żeby się tam woda nie wlała. Wielke ajwaj.

quarwa jaki mam fajny katalog do d2 z rysunkami
stoi napisane i narysowane że 50cm głębokość brodzenia wynosi.

dupa jaś !
nie dali spróbować ! postawili barierki... poszedłem pertraktować - milicjant powiedział, że nie można, że sie droga niszczy, bo podmywa... no wariat
karwa - objeżdżałem jak jakimś plaskatym... tfuuu !

Przejchałem !
Głębokość brodzenia jest baaaardzooo duża ! po mojemy było prawie 0,8 m - auto poszło jazda z ręką na kluczyku - sprawdziłem filtr powietrza - troche mokry - własnie suszę. czego to człowek nie zrobi żeby dzieci offroadem zarazić !
kto z krakowa ten wie zrobiłem skrzyzowanie: sodowa, tyniecka, norynberska !
LR rules !

brodafidela pisze:Przejchałem !
Głębokość brodzenia jest baaaardzooo duża ! po mojemy było prawie 0,8 m - auto poszło jazda z ręką na kluczyku - sprawdziłem filtr powietrza - troche mokry - własnie suszę. czego to człowek nie zrobi żeby dzieci offroadem zarazić !
kto z krakowa ten wie zrobiłem skrzyzowanie: sodowa, tyniecka, norynberska !
LR rules !

Byłeś z dzieciakami ? Jak dla mnie to odważnie, bo tam z tego co pamiętam to rowy głębokie.

miniK pisze:

brodafidela pisze:Przejchałem !
Głębokość brodzenia jest baaaardzooo duża ! po mojemy było prawie 0,8 m - auto poszło jazda z ręką na kluczyku - sprawdziłem filtr powietrza - troche mokry - własnie suszę. czego to człowek nie zrobi żeby dzieci offroadem zarazić !
kto z krakowa ten wie zrobiłem skrzyzowanie: sodowa, tyniecka, norynberska !
LR rules !

Byłeś z dzieciakami ? Jak dla mnie to odważnie, bo tam z tego co pamiętam to rowy głębokie.

Wracaliśmy ze sklepu - chcieli zobaczyć powódź - to im pokaząłem
Ale o żadnych rowach nie mogło być mowy - po prostu zjechałem skalnicą na tyniecką i pojechałem do skrzyżowania z sodową - tam taka niecka jest - wieć było dość tak głęboko.
jak teraz o tym pomyślę to mądre to to nie było

brodafidela pisze:Przejchałem !
Głębokość brodzenia jest baaaardzooo duża ! po mojemy było prawie 0,8 m - auto poszło jazda z ręką na kluczyku - sprawdziłem filtr powietrza - troche mokry - własnie suszę. czego to człowek nie zrobi żeby dzieci offroadem zarazić !
kto z krakowa ten wie zrobiłem skrzyzowanie: sodowa, tyniecka, norynberska !
LR rules !

A moje truchełko stoi na Półłanki, mam nadzieję że nie zamieni się w łódź podwodną, bo mnie krew zaleje

W mordę ! Tam tera wody jak na żuławach !

No ponoć na razie jest ok i bez paniki...

Cóż... jak Cię woda bawi, to immo won, snorkel, i do przodu... Bez - nie radzę... i wiem co mówię... Woda 'na wysokość koła' czasem okazuje się być wodą powyżej świateł...

jacekwr pisze:Cóż... jak Cię woda bawi, to immo won, snorkel, i do przodu... Bez - nie radzę... i wiem co mówię... Woda 'na wysokość koła' czasem okazuje się być wodą powyżej świateł...

Święte słowa. Sobota, KRK ryspinów - lajtowy przejazd spacerowy, znana mi droga, zalana. Myślę sobie - wody pewnie z 40cm i jadę na dwójeczce.
Efekt ? Wody ponad metr, udało mi się odruchowo zapiąć 1 i faja - filtr woda do połowy puszki, wnętrze 4 cm wody. Zaprawde fuks, że kałuża nie była dłuższa.

miniK pisze:

jacekwr pisze:Cóż... jak Cię woda bawi, to immo won, snorkel, i do przodu... Bez - nie radzę... i wiem co mówię... Woda 'na wysokość koła' czasem okazuje się być wodą powyżej świateł...

Święte słowa. Sobota, KRK ryspinów - lajtowy przejazd spacerowy, znana mi droga, zalana. Myślę sobie - wody pewnie z 40cm i jadę na dwójeczce.
Efekt ? Wody ponad metr, udało mi się odruchowo zapiąć 1 i faja - filtr woda do połowy puszki, wnętrze 4 cm wody. Zaprawde fuks, że kałuża nie była dłuższa.

Fuks, to że po drodze nie było wymytej metrowej dziurki... Zależy w którym kierunku woda ulicą zaiwania - jak w poprzek...