Strona 1 z 4

angielskie a polskie

: pn lut 21, 2011 3:32 pm
autor: LR_Olek
tu wypisujemy wszelkie brednie na temat roznic.

1)lusterka zewnetrzne w d300 sa inne
2)tylne lampy w d2 maja inny rozmiar
3)opony kierunkowe z wysp sa inne bo w innym kierunku sie kreca
4)

Re: angielskie a polskie

: pn lut 21, 2011 3:37 pm
autor: gruszkin
a gdzie przecinek przed "a" w tytule tematu? :o

Re: angielskie a polskie

: pn lut 21, 2011 3:38 pm
autor: Locke
[quote="LR_Olek"]tu wypisujemy wszelkie brednie na temat roznic.

1)lusterka zewnetrzne w d300 sa inne
2)tylne lampy w d2 maja inny rozmiar
3)opony kierunkowe z wysp sa inne bo w innym kierunku sie kreca
4)[quote]Lusterka w drugą strone odbijają.
5) Paliwo w baku kręci sie w drugą stronę.
6) powietrze w oponach trzeba zmienić, bo podobno podatek jest wtedy większy :)

Re: angielskie a polskie

: pn lut 21, 2011 3:40 pm
autor: gruszkin
Locke pisze:

5) Paliwo w baku kręci sie w drugą stronę.
dopiero na zamorskich koloniach, za równikiem

Re: angielskie a polskie

: pn lut 21, 2011 3:45 pm
autor: Locke
gruszkin pisze:
Locke pisze:

5) Paliwo w baku kręci sie w drugą stronę.
dopiero na zamorskich koloniach, za równikiem


Ale na serio, to szyba przednia jest inna, przecież polaryzacja pozioma względem osi jezdni jest ustawiona na ruch lewostronny, nie?

Re: angielskie a polskie

: pn lut 21, 2011 4:10 pm
autor: alfik
Najlepiej kupić angielski samochód do nauki jazdy - pedały będzie mial po obu stronach, a do kierownicy zawsze się jakoś sięgnie (wiem, że w samuraju łatwiej niż w LR :D )

Re: angielskie a polskie

: pn lut 21, 2011 4:30 pm
autor: gruszkin
Locke pisze:
gruszkin pisze:
Locke pisze:

5) Paliwo w baku kręci sie w drugą stronę.
dopiero na zamorskich koloniach, za równikiem


Ale na serio, to szyba przednia jest inna, przecież polaryzacja pozioma względem osi jezdni jest ustawiona na ruch lewostronny, nie?
nie wiem.

Re: angielskie a polskie

: pn lut 21, 2011 7:39 pm
autor: Salata123
Angielska szyba jest wytarta od wycieraczek w inną stronę...

więc jak chcesz wstawić angielską szybę do europejskiego samochodu trzeba oddać ją do szlifowania. Inaczej wycieraczki z europy nie będą robiły roboty po wytarciach wycieraczek angielskich!

Re: angielskie a polskie

: pn lut 21, 2011 7:46 pm
autor: adas bombowiec
Kielbasa w UK jest niedobra

:)21

Re: angielskie a polskie

: pn lut 21, 2011 8:27 pm
autor: dikson17
no i silnik sie kreci w lewa strone :lol:

Re: angielskie a polskie

: pn lut 21, 2011 8:29 pm
autor: dikson17
adas bombowiec pisze:Kielbasa w UK jest niedobra

:)21
moglbym rzec, ze tam nie ma kielbasy :D

Re: angielskie a polskie

: pn lut 21, 2011 8:37 pm
autor: LR_Olek
angielski jezyk jest inny niz polski :)21

u nich "no" znaczy "nie"
a u nas "no" znaczy "tak :)21

Re: angielskie a polskie

: pn lut 21, 2011 8:49 pm
autor: Karson
u Bułgarów podobnie - kiwanie głową na tak po naszemu, to po ichniejszemu nie. i odwrotnie :)21

Re: angielskie a polskie

: wt lut 22, 2011 11:58 am
autor: Hypnos
Dlaczego angielski kierowca nie musi posiadać prawa jazdy?
.
.
.
Bo i tak prowadzi pasażer

:wink:

Re: angielskie a polskie

: wt lut 22, 2011 12:06 pm
autor: Damian
Karson pisze:u Bułgarów podobnie - kiwanie głową na tak po naszemu, to po ichniejszemu nie. i odwrotnie :)21
no i tu jest właśnie problem, bo teraz do tego stosują się raczje starsi ludzie i to zwykle tylko na prowincji
większość społeczeństwa przyjęła już "europejskie" zwyczaje, zwłaszcza w stosunku do obcokrajowców
i tu się pojawia drobny problem, bo bułgarzy na "tak" kiwają głowami wiedząc że tak reszta europy robi, a turyści pomni tego co przeczytali w przewodniku, kręcą przecząco głową i nikt nikogo nie rozumie :)21

Re: angielskie a polskie

: wt lut 22, 2011 12:53 pm
autor: Piotrul
dikson17 pisze:
adas bombowiec pisze:Kielbasa w UK jest niedobra

:)21
moglbym rzec, ze tam nie ma kielbasy :D
Mam sąsiada któren jest czifem na statku na Morzu Północnym, w tej chwili całe zaopatrzenie biorą z polskich hurtowni, bo jak sprawdził co oferują rdzenne hurtownie to usiadł. Np. parówki z zawartością mięsa 6% :o

Re: angielskie a polskie

: wt lut 22, 2011 1:02 pm
autor: Janek 44
Piotrul pisze: Mam sąsiada któren jest czifem na statku na Morzu Północnym, w tej chwili całe zaopatrzenie biorą z polskich hurtowni, bo jak sprawdził co oferują rdzenne hurtownie to usiadł. Np. parówki z zawartością mięsa 6% :o
Jak sprawdzi ile mięsa zawierają polskie parówki, to się delikatnie zdziwi. :)21

Re: angielskie a polskie

: wt lut 22, 2011 1:05 pm
autor: LR_Olek
Piotrul pisze:
dikson17 pisze:
adas bombowiec pisze:Kielbasa w UK jest niedobra

:)21
moglbym rzec, ze tam nie ma kielbasy :D
Mam sąsiada któren jest czifem na statku na Morzu Północnym, w tej chwili całe zaopatrzenie biorą z polskich hurtowni, bo jak sprawdził co oferują rdzenne hurtownie to usiadł. Np. parówki z zawartością mięsa 6% :o
to niech sie polozy jak przeczyta ile maja polskie parowki np. 1% :)21

Re: angielskie a polskie

: wt lut 22, 2011 1:48 pm
autor: dikson17
Janek 44 pisze:
Piotrul pisze: Mam sąsiada któren jest czifem na statku na Morzu Północnym, w tej chwili całe zaopatrzenie biorą z polskich hurtowni, bo jak sprawdził co oferują rdzenne hurtownie to usiadł. Np. parówki z zawartością mięsa 6% :o
Jak sprawdzi ile mięsa zawierają polskie parówki, to się delikatnie zdziwi. :)21
dokladnie, w irlandii klasa miesa jest na wysokim poziome. w kielbaskach, ktore wygladaja jak chuda biala jest z wygladu moze troche oblesna, ale po ugotowaniu rewelka, pozniej mozna odsmazyc - miod. robione sa tylko z boczku i szynki.
tesciu jest tu rzeznikiem, robia wyroby w sklepie na wioske. gotuja tez szynke.z kilogama robia 0.7kg szynki. w polsce z kg okolo 1.5-1.8! wiem bo nadzorowal w konkretnych zakladach.
w irl rzeczy typu watrobka, jezory, serca, zoladki, boczek do smieci - nikt tego nie je, a w polsce zmielisz i masz szynke w puszce...
w polsce jest najgorsze mieso, niee dosc, ze truja zwierzeta, to pozniej chemicy w wedline zagladaja.
mieso jest kolorowane - zwroccie uwage na tluszcz w kielbasie, nieraz jest czerwony. jelita sa farbowane. no i sama woda.

ja sie nie chrzanię, wkopalem beczke w ziemie, pocialem olche i dzialam sam, nieraz zmarzne, ale wodka grzeje i zagrycha swieza.
ale serce mi sie kraja, jakie zarcie jest wykladane za lada...

Re: angielskie a polskie

: wt lut 22, 2011 2:27 pm
autor: Marek D.
Piotrul pisze:
dikson17 pisze:
adas bombowiec pisze:Kielbasa w UK jest niedobra

:)21
moglbym rzec, ze tam nie ma kielbasy :D
Mam sąsiada któren jest czifem na statku na Morzu Północnym, w tej chwili całe zaopatrzenie biorą z polskich hurtowni, bo jak sprawdził co oferują rdzenne hurtownie to usiadł. Np. parówki z zawartością mięsa 6% :o
i to w kraju, gdzie żywiec wieprzowy jest w cenie ziemniaków :)11
@dikson 17 - zaiste powiadam Ci - półćwierci pojęcia nie masz jakie cuda robią w małych zapyziałych masarniach i po chłopskich chałupach. Ale to się nie sprzeda - miastowych brak reżimu sanitarnego odrzuca, no ale dla nich bakutil robi aseptyczne zupy w proszku :)21

Re: angielskie a polskie

: wt lut 22, 2011 2:40 pm
autor: Piotrul
Tak Panowie, tylo jest mały problem. Nikt na statek nie kupi mięsa i pochodnych w wiejskim sklepiku. Trza mieć zylion atestów i certyfikatów, ISO, HCCAP i bóg wie jeszcze czego. Przynajmnie na jego statku tak jest. Nikt nie zaryzykuje sraczką calej załogi na statku obsługującym platforme wiertniczą. :)21
Wiadomo, że są "producenci" i producenci. Ale jak sie ma zasobny portfel to mozna juz powybierać.

Re: angielskie a polskie

: wt lut 22, 2011 3:06 pm
autor: LR_Olek
klawiatury w angielskich komputerach trzeba przekladac z lewej na prawa :)21

Re: angielskie a polskie

: wt lut 22, 2011 3:15 pm
autor: ulrich
wszystkie wskazówki na zegarach kręcą się w lewo

Re: angielskie a polskie

: wt lut 22, 2011 3:24 pm
autor: LR_Olek
czajniki z wysp zamiast doprowadzac wode do wrzenia,to ja zamieniaja w lód :)21

Re: angielskie a polskie

: wt lut 22, 2011 3:55 pm
autor: GAZFAN
Pralka brudzi zamiast prać :)21