Strona 1 z 3
Czesławie...
: sob sty 07, 2012 12:10 pm
autor: GAZFAN
Należałeś?

Re: Czesławie...
: sob sty 07, 2012 12:18 pm
autor: czesław&jarząbek
nigdy.
bo to wyjątkowe ćwoki i hucpiarze.
do samego końca należałem do ak łódzkiego bo oni wyciągnęli rękę pomocną do młodych i ambitnych sportowców
chcieliśmy się przenieść do śląskiego w którymś tam roku ale po wstępnej wymianie korespondencji nam przeszło całkiem.
chęć przeniesienia spowodowana była czystą zawiścią bo rzemieślnik za wyniki refundował wpisowe na rajdy z końcem sezonu a w łódzkim bida była. natomiast do warszawskich klubów za cholerę iść nie chcieliśmy.
no.
a poza wszystkim ten proporczyk wygląda na zasikany przez koty

Re: Czesławie...
: sob sty 07, 2012 12:21 pm
autor: GAZFAN
Chłopcze.. nie zasikany. tylko wiek ma odpowiedni. Mam takich historycznych różnych chyba ze 40

Re: Czesławie...
: sob sty 07, 2012 12:22 pm
autor: czesław&jarząbek
zasikany zasikany.
też jako dziecko w wieku przedszkolym zbierałem proporczyki i breloczki.
potem puszki po piwie.

Re: Czesławie...
: sob sty 07, 2012 12:40 pm
autor: rafał29
he i to po tych alumniowych puszkach zaraziłeś się wiekszymi aluminiowymi
a kolekcje trzymałeś na meblościance czy telewizorze?
Re: Czesławie...
: sob sty 07, 2012 1:00 pm
autor: czesław&jarząbek
na meblościance i półkotapczanie

Re: Czesławie...
: sob sty 07, 2012 2:19 pm
autor: QL
A ja wyrosłem z przynależności jakiejkolwiek na etapie gdy wyrzucili mnie uroczyście w 6 klasie szkoły podstawowej z komunistycznego harcerstwa.
Możecie zgadywać za co .....
Od tego wydarzenia tak zmądrzałem że do żadnej partii ani innego związku motorowego czy nie - nie należę i nie będę.
Stado w jakiejkolwiek postaci interesuje mnie tylko tyle, żeby mi przez tory przed lokomotywą nie przebiegało

Re: Czesławie...
: sob sty 07, 2012 3:40 pm
autor: luceklucky
QL pisze:
Możecie zgadywać za co .....
1. w klopie brakło papieru i wziąłeś Kraj Rad
2. dłubałeś w zębach znaczkiem z Leninem
3. .........
Re: Czesławie...
: sob sty 07, 2012 4:16 pm
autor: rafał29
przyłapałeś drucha druzynowego w kiblu....

Re: Czesławie...
: sob sty 07, 2012 6:53 pm
autor: QL
ciepło, ciepło.....
Re: Czesławie...
: sob sty 07, 2012 7:59 pm
autor: selim
nam kazano list do "przyjaciół " po rusku pisać
i mieliśmy
to gówno czytać na uroczystym apelu
jak przyszła moja kolej ...powiedziałem ,że go już wysłałem
i koorwa zaś miałem uszy wytargane
Re: Czesławie...
: sob sty 07, 2012 8:17 pm
autor: cordoba_2004
Czy ktoś może mógł by przytoczyć napisać opisać historię np Pana Czesława wraz z osiągnięciami. itd ?
Pytam bo
a) jestem na forum już 5 lat i trochę o chłopie wiem, znaczy nie wiem nic, ale wiem na tyle bo wiedzieć że chłop
- ma osiągniecia
- ma wiedzę , ma wszystko.......
- stylizuje się sam na Edka co ma garaż z podnośnikiem i nic więcej.
b) takich gości jest tu więcej.
Czesławie i inni PAnowie pokażcie nam młodym, młodszym ja wiele w życiu przeszliście w sporcie motorowym,
Pokażcie młodym kim jesteście kim byliście , co robiliście, pokażcie fotki coś opiszcie.
Wiem że jesteś kilkukrotnym mistrzem Polski, dowiedziałem się raczej o tym pokątnie.
Pokażcie młodym że w tym kraju są ludzie których można szanować naśladować , i że nie jest to Krzysiek Ibisz i Jola Rutowicz.
Re: Czesławie...
: sob sty 07, 2012 8:24 pm
autor: czesław&jarząbek
a było coś takiego. korespondować trzeba było cyrlicą z tamtejszymi bachorami. nawet mi kiedyś coś odpisało.
Re: Czesławie...
: sob sty 07, 2012 8:34 pm
autor: rafał29
on jest jak zdzisiu krecinka z PZPN

wszyscy wiedza ze jest bogiem ale garstka ma z nim bezposredni kontakt

Re: Czesławie...
: sob sty 07, 2012 8:53 pm
autor: GAZFAN
czesław&jarząbek pisze:zasikany zasikany.
też jako dziecko w wieku przedszkolym zbierałem proporczyki i breloczki.
potem puszki po piwie.

Większość kolekcji jest z lat 60-70... nie było mnie, nie kolekcjonowałem.
nie zasikany

Re: Czesławie...
: sob sty 07, 2012 8:55 pm
autor: selim
cordoba_2004 pisze:Czy ktoś może mógł by przytoczyć napisać opisać historię np Pana Czesława wraz z osiągnięciami. itd ?
Pytam bo
a) jestem na forum już 5 lat i trochę o chłopie wiem, znaczy nie wiem nic, ale wiem na tyle bo wiedzieć że chłop
- ma osiągniecia
- ma wiedzę , ma wszystko.......
- stylizuje się sam na Edka co ma garaż z podnośnikiem i nic więcej.
b) takich gości jest tu więcej.
Czesławie i inni PAnowie pokażcie nam młodym, młodszym ja wiele w życiu przeszliście w sporcie motorowym,
Pokażcie młodym kim jesteście kim byliście , co robiliście, pokażcie fotki coś opiszcie.
Wiem że jesteś kilkukrotnym mistrzem Polski, dowiedziałem się raczej o tym pokątnie.
Pokażcie młodym że w tym kraju są ludzie których można szanować naśladować , i że nie jest to Krzysiek Ibisz i Jola Rutowicz.
O kuurwa
Czesio , dasz autograf ?

Re: Czesławie...
: sob sty 07, 2012 8:57 pm
autor: GAZFAN
Ja na ten przykład napiszę o sobie.
Kiedyś terenówka przejechała mi po nodze.... i to emtekiem

Re: Czesławie...
: sob sty 07, 2012 9:00 pm
autor: czesław&jarząbek
GAZFAN pisze:nie zasikany

i tak...że tak powiem...dziękuję, nie skorzystam.

Re: Czesławie...
: sob sty 07, 2012 9:00 pm
autor: czesław&jarząbek
selim pisze:Czesio , dasz autograf ?

masz na fakturze.

Re: Czesławie...
: sob sty 07, 2012 9:02 pm
autor: Wąż
GAZFAN pisze:Ja na ten przykład napiszę o sobie.
Kiedyś terenówka przejechała mi po nodze.... i to emtekiem

A ja przejechałem twoim defem po nodze Grzesiowgo mechera,
czy zasługuję na zdjęcie i notkę w nieregularniku?

Re: Czesławie...
: sob sty 07, 2012 9:06 pm
autor: czesław&jarząbek
nie.
bo jesteś irytujący.

Re: Czesławie...
: sob sty 07, 2012 9:10 pm
autor: Wąż
a ty wyglądasz w kasku jak obsługa gwiazdy śmierci z "kosmicznych jaj"

Re: Czesławie...
: sob sty 07, 2012 9:36 pm
autor: czesław&jarząbek
na kosmicznych jajach młody człowieku to ja byłem w kinie
na tak zwanych wagarach

Re: Czesławie...
: sob sty 07, 2012 9:53 pm
autor: Student
a ja oglądałem na wdieło na koloniach
a z osiągnięć to kiedyś se przewróciłem na telefon komórkowy ścierwo explorera na placu przed warsztatem...
i ten eksperyment zniósł.
zniósł również kilkunastominutowy pobyt pod wodą na muttcie, tylko mi potem szary powiedział jak go włączyłem, że nas w tej warszawie już do końca pojebało, bo mam gejmboja w telefonie.
natomiast nie znióśł zupełnie przejechania po nim mercedesem g - przepychanym po placu...
nie lubię warzywnioków od tamtej pory...
jakieś takie za ciężkie są...
utwierdziłem się w tym przekonaniu kiedy przyszło mi przewlec na tirforze gele kreta przez wszystkie bagna suwalszczyzny...

Re: Czesławie...
: sob sty 07, 2012 10:10 pm
autor: Wąż
A geledwagen Krecika to i tak odchudzony był, mechanik się zdupczył?
