Szukałem podobnych tematów, ale nie znalazłem nic na ten temat co mnie interesuje. Jeśli ktoś kojarzy link do podobnego tematu, prosiłbym o jego podesłanie ( pamiętam, że na którymś forum było coś podobnego, ale nie mogę znaleźć ).
Generalnie mówiąc potrzebuję samochód bardziej pod wyprawy, czasem do zabawy w błocie ( delikatnej ).
Myślałem cały czas o landku, pod względem miejsca itp. Oprócz wypraw terenowych przydawałby się także do około (max ) 5 podróż po czarnym pod Holandię, czyli około 2500km.
Jednak zacząłem zastanawiać się także na patrolem.
Co według Was bardziej nadawałoby się do takiego celu?
Jak to jest ze spalaniem jednego i drugiego na oponkach około 30-33 cale i lekkim liftem?
Jeśli chodzi o koszty za części, gdzie wychodzi to zdecydowanie taniej? ( w tym oczywiście awaryjność )
Czy blacharsko obydwa są porównywalne? ( mówiąc o tych samych rocznikach? ) ( mniej więcej 95-2000 )
I jedno z ważniejszych - dobra, bezpieczna i przyjemna maxymalna prędkość jednym i drugim modelem po czarnym? (chodzi mi właśnie o wyjazdy do Niemiec ).
Liczę na odpowiedź

(PS. Umieszczam w dziale land rover, ze względu na to, iż był to cały czas mój number 1

Pozdrawiam!