www.forum4x4.pl

Witam
Padł mi lewy ksenon (111.000 km - 4 lata).
Jest wieczór wiec pojechałem kupić zgodnie z instrukcją obsługi D2S 55W. Nie było na żadnej stacji nie słyszeli o czymś takim u mnie na wsi, wróciłem więc i wyciągnąłem żarówkę/żarnik - czy jak to tam się nazywa - sprawdzić czy na pewno padła (może coś nie styka .
Padła. Zdziwił mnie nieco fakt, że na żarówce jak wół jest napisane Philips Germany D2S 35W 85122 03V DOT 31H715.
Wiec wygląda, że ma 35W.
Coś źle patrzę czy napisanie instrukcji obsługi też przerosło kolegów z GB?
pozdr
Y

35W. Standardowe palniki ksenonowe, czyli D1S, D2S, D2R i ich nowsze wersje D3 i D4 mają standardowa moc 35W. Te mocniejsze, to chińskie wymysły. Uważać trzeba, by nie zamienić D2 z nowszymi D4, bo te maja inne napięcie pracy (napiecie zapłonu to samo, ale napięcie pracy jest inne i nie będą działać poprawnie.

Dzięki za wyjaśnia.
pozdr
Y

Kupiłem OSRAMY w sklepo/hurtowni w Krk po 199PLN/szt
Info na prv. jeśli ktoś zainteresowany, aby nie łamać zasad forum.
pozdr
Y

200 zeta za zarowke.

Za kazdym razem jak czytam takie cos to nie moge sie nachwalic jaki to bylem madry pozbywajac sie samochodu z xenonem.

Ja wiem, ze to lepiej (i ladniej swieci), ale mimo wszystko..

Tu się nie zgodzę, mogę wydać raz na cztery lata kilkaset złotych po to aby mieć równomierne dobre oświetlenie drogi.
Ksenon to jedno z istotnych kryteriów dla mnie przy zakupie auta. Jak dla mnie różnica jest kolosalna.

pozdr
Y

To moje mocno subiektywne zdanie i oczywiscie masz prawo miec swoje.

Mialem 2 auta z zeononami, ale nie zdaly egzaminu. Moze dlatego ,ze jedno to ujowa Toyota.

Wojtek_W pisze:200 zeta za zarowke.

Za kazdym razem jak czytam takie cos to nie moge sie nachwalic jaki to bylem madry pozbywajac sie samochodu z xenonem.

Ja wiem, ze to lepiej (i ladniej swieci), ale mimo wszystko..

A ile w ciągu 4 lat wymieniłeś "zwykłych' żarówek? Ja przynajmniej z 5, oczywiście przynajmniej jedną w nocy, w deszczu

W parchu przez 2 lata jedna.
Po nocach nie zmieniam. Nie ma potrzeby.

W plaskaczu pamietam dokladnie, ze 4 przez 5 lat. Z czego 2 z mojej winy, bo nie zuwyazylem,ze wtyczke by trzeba poprawic. Motocykl 3 rok i ta sama.

Wojtek_W pisze:200 zeta za zarowke.

Jak na cenę w detalu to i tak całkiem nieźle.

No wiem.
Do naszego super Avensisa jak dobrze pamietam 450 kosztowal.

Trza było drugą też wymienić i schować na zapas bo pewnie zaraz i ta padnie .

Byly zmieniane i parami (za zaleca ASO) i pojedyncze. Efekt ten sam. W Avensis palil sie lewy co kilka miesiacy i zawsze przy jezdzie w Bieszczady (dziury? ). Moze stad moja awersja.