Strona 1 z 2
Disco II V8 4.0 LPG
: wt mar 06, 2012 3:44 pm
autor: Adamek
Pomyka ktos takowym 4.0 w lpg ? Ile to ma spalic w miescie o duzych korkach, czy tez gesto nasranych sygnalizacjach swietlnych. Wzialem na testy DII 4.0 z lpg i cos mnie sie nie podoba spalanie, wciaga to to 30-35 litrow. Auto fabryczne, opony standard, automat z przebiegiem 120 tys mil. Instalacja sekwencyjna z dwoma butelkami pod rama. Nie za wiele tegop gazu wdycha ?

Re: Disco II V8 4.0 LPG
: wt mar 06, 2012 4:37 pm
autor: Jerry
Spalanie jak najbardziej realne.
Zanim sie rozgrzeje to ciągnie jak smok.
Re: Disco II V8 4.0 LPG
: wt mar 06, 2012 6:31 pm
autor: Adamek
No nie wiem, za duzo wydaje mi sie. Dzis jeszcze kilka kilometrow i na stacje zalac paliwem, bo od rana testuje na paliwie. Ale juz widze po wskazniku ze nie ma tragedii, wiec cos z gazem nie teges. A i jeszcze jedno, w LR Center pytalem i powiedzieli ze spalanie LPG w tych 4.0 to 1 litr gazu na 5.5 - 6.3 kilometra wiec cos sie mocno nie zgadza.
Re: Disco II V8 4.0 LPG
: wt mar 06, 2012 8:47 pm
autor: Grabo
Napisz jeszcze w jakich warunkach to spalanie.
Re: Disco II V8 4.0 LPG
: wt mar 06, 2012 8:52 pm
autor: Adamek
Jesli chodzi Ci o te 35 literkow to cykl miejski, napisalem w pierwszym poscie. Jesli o dane z LR Center to pewnie mieszane.
Na paliwku w miescie wyszlo mi 16 litrow, to nawet jak gazu ma spalic do 20% wiecej jak to sie ogolnie podaje, to i tak ni jak nie ma wyjsc 30-35 litrow. Oddaje dziada zaraz jutro spowrotem.

Re: Disco II V8 4.0 LPG
: śr mar 07, 2012 11:12 am
autor: Jerry
Na gazie sie nie znam ale...
30-35 litrów kotłował mi Giez z silnikiem Żuka.
Nie widzę zatem sprzeczności że 4l V8 kotłuje tyle w mieście.
Moim zdaniem + 20% więcej to można zalać mlekiem i dać psu.
Re: Disco II V8 4.0 LPG
: śr mar 07, 2012 11:21 am
autor: moto_X
Pewnie instalka dawno serwisu nie widziala i leje ile da rade motor przelknac. Mi pali od 16 litrow (jak zona jezdzi - az ciezko uwierzyc) do ok 20 jak ja. Ale potrafi spokojnie 28-30ltr wziac.
Generalnie trzeba sie nauczyc tym autem jezdzic, V8 wcale mega dynamiczna w polaczeniu z automatem nie jest, ale da sie jezdzic w miare dynamicznie nie butujac przy tym za bardzo (ekonomika).
Co do samego 4.0 w gazie. Prucz tego, ze to profanacja, jak kazda zagazowana V8, to mimo wszystko sobie cenie, ale trzeba uwazac na dobre wyregulowanie instalacji, zeby mieszanka byla wystarczajaco bogata. Silniki te s bardzo czule na przegrzanie i moga sie rozpasc (pekajace bloki, luzne szklanki cylindrow). Terminowe zmiany olejow, filtrow, swiec i kabli + w miare czesty serwis instalacji i latamy bezproblemowo.
Re: Disco II V8 4.0 LPG
: śr mar 07, 2012 11:27 am
autor: art74
...Moja 4.0L. pali w mieście Kraków w korkach od 24-26 l. _ LPG. Zależnie od gazu gdzie tankowane ,warunków zewnętrznych i ciężaru nogi oraz fantazji . Ale najczęściej jest to w granicach 24l. LPG. Instalka to BRC plug&drive reduktor MAXI,wtryskiwacze pomarańczowe BRC. przewody fi- 8mm,Kable 8^ czerwone . Od 3lat. nic nie grzebane oprócz przeglądów i dodatkowych wymian filterków i świec przed każdym dalszym wypadem .
Re: Disco II V8 4.0 LPG
: śr mar 07, 2012 12:16 pm
autor: Adamek
O pekajacych blokach cos wiem, jeden V8 juz mi ten numer wywinal, ale to nie jest zwiazane wogole z gazem (moj byl bez lpg) to tylko i wylacznie wina odlewu, cienszej scinaki kanalu wodnego. Ta przypadlosc to jest silnikow 3.9 nie 4.0. Zreszta juz o tym na forumie pisalem.
Od wczoraj zbieram info od posiadaczy 4.0 w gazie (meilowo) i jak narazie w 4 meilach, ktore dostalem nikomu nie spala w miescie wiecej niz 25 litrow gazu.
Z tym co chcialem zanabyc bylo cos nie teges, bylo bo go odwiozlem i ladnie podziekowalem.

Re: Disco II V8 4.0 LPG
: śr mar 07, 2012 12:35 pm
autor: moto_X
Adamek pisze:O pekajacych blokach cos wiem, jeden V8 juz mi ten numer wywinal, ale to nie jest zwiazane wogole z gazem (moj byl bez lpg) to tylko i wylacznie wina odlewu, cienszej scinaki kanalu wodnego. Ta przypadlosc to jest silnikow 3.9 nie 4.0. Zreszta juz o tym na forumie pisalem.
A z tego co ja wiem jest to przypadlosc wszystkich V8 poza 3,5 litra. 3,9, 4.0, 4,6 to modyfikowane 3,5 litra o zwiekszonej srednicy cylindra tylko przy zwiekszeniu srednicy tulei, a co za tym idzie obnizonej wytrzymalosci bloku.
Czy z gazem nie jest to zwiazane? Napewno nie jest to wina gazu, ale przez podwyzszona temp spalania LPG ow gaz sie do tego rowniez przyczyniac moze.
Generalnie problem lezy tez w fabrycznych mapach wtrysku w 4.0 i 4.6, ktore zbytnio zubaża mieszanke, a wiadomo - niskie AFR = zbyt wysokie EGT = problemy. Glownie wplywa to na glowice i tloki, ale rowniez na pekanie blokow i wspomnianych przez Kolege scianek. W najgorszych przypadkach dochodzi do obluzowania szklanki cylindra.
Re: Disco II V8 4.0 LPG
: śr mar 07, 2012 12:40 pm
autor: Adamek
W 4.0 jest juz calkiem inna technika odlewow, czy jak to sie tam zwie. Nie ma w tych blokach 4.0 pekniec z powodu ujowego/nie rownego odlewu. W 3.9 zdarzaja sie i to dosc czesto.
Re: Disco II V8 4.0 LPG
: śr mar 07, 2012 1:57 pm
autor: LR_Olek
od zawsze mowilem,ze duza benzyna +lpg to nieporozumienie
Re: Disco II V8 4.0 LPG
: śr mar 07, 2012 2:01 pm
autor: Adamek
LR_Olek pisze:od zawsze mowilem,ze duza benzyna +lpg to nieporozumienie
A po naszemu jak to bedzie ?

Re: Disco II V8 4.0 LPG
: śr mar 07, 2012 2:21 pm
autor: LR_Olek
Adamek pisze:LR_Olek pisze:od zawsze mowilem,ze duza benzyna +lpg to nieporozumienie
A po naszemu jak to bedzie ?

w slangu angielskopolskim,to bedzie tak,ze duza pojemnosc silnika benzynowego w polaczeniu z instalacja lpg sluzaca do zasilania w/w jednostki paliwem gazowym powoduje drastycznie wieksze zuzycie paliwa gazowego w stosunku do paliwa plynnego czyli benzyny.
spowodowane jest to tym,ze moc trzeba z czegos wykrzesac,a kalorycznosc paliwa gazowego jest mniejsza niz benzyny.
tak wiec miedzy wyimaginowane bajki monterow gazu nalezy wsadzic te 20% wiecej...
volvo 2,5 5cyl palilo mi gazu okolo 20litrow w miescie
lr seria 2,25 palila gazu 20 litrow a w terenie jakies 50...
Re: Disco II V8 4.0 LPG
: śr mar 07, 2012 7:32 pm
autor: Salata123
Olek - jedź do warsztatu z tymi volvami i seriami jak Ci tyle palą

Re: Disco II V8 4.0 LPG
: śr mar 07, 2012 7:33 pm
autor: czesław&jarząbek
olo
naprawdę
z każdym postem udowadniasz, że jesteś deklem
czy ktoś kiedyś widział kalorię?

Re: Disco II V8 4.0 LPG
: śr mar 07, 2012 7:34 pm
autor: czesław&jarząbek
Adamek pisze:W 4.0 jest juz calkiem inna technika odlewow, czy jak to sie tam zwie. Nie ma w tych blokach 4.0 pekniec z powodu ujowego/nie rownego odlewu. W 3.9 zdarzaja sie i to dosc czesto.
możecie z olem firmę doradczą założyć.
z taką wiedzą jak u was obu warsztatowców od lr czeka świetlana przyszłość i dostatnia starość

Re: Disco II V8 4.0 LPG
: śr mar 07, 2012 7:49 pm
autor: Mroczny
im większy silnik tym większa oszczędność... ale nie opierałbym się na dwóch próbach: srolvo i seria nie reprezentują godnie populacji

Re: Disco II V8 4.0 LPG
: śr mar 07, 2012 7:51 pm
autor: Adamek
czesław&jarząbek pisze:Adamek pisze:W 4.0 jest juz calkiem inna technika odlewow, czy jak to sie tam zwie. Nie ma w tych blokach 4.0 pekniec z powodu ujowego/nie rownego odlewu. W 3.9 zdarzaja sie i to dosc czesto.
możecie z olem firmę doradczą założyć.
z taką wiedzą jak u was obu warsztatowców od lr czeka świetlana przyszłość i dostatnia starość

@Czesiu, zamiast tak pierdolic, napisal bys cos raz merytorycznego ...
Re: Disco II V8 4.0 LPG
: śr mar 07, 2012 7:55 pm
autor: czesław&jarząbek
o v8?
i blokach?
po raz zylionowy?
poszukaj se...
Re: Disco II V8 4.0 LPG
: śr mar 07, 2012 9:10 pm
autor: LR_Olek
czesław&jarząbek pisze:
czy ktoś kiedyś widział kalorię?

deklu.
jestes naocznym przykladem

Re: Disco II V8 4.0 LPG
: pn mar 12, 2012 7:45 pm
autor: moto_X
No to mam V8! Naczytalem się o blokach i innych niestworzonych rzeczach, wiec i zaczalem wszystko dokładnie sprawdzac, oglądac, wlazłem pod auto i patrze, a tam stróżka płynu na lewej rurze wydechu… patrze wyżej, blok mokry. Dokładnie nie widziałem, ale zapewne spod głowicy… I na tym nie koniec. Nie, żeby tylko żygało na zewnątrz płynem, ale najprawdopodobniej dmucha też z cylindra(ów) do układu wody, bo nadyma węże, nie na tyle, żeby cały czas były wzdęte, ale przy przegazówce. I coś czego wcześniej nie było to gulgotanie w nagrzewnicy, tzn słyszalne w kabinie.. Słabo, tym bardziej, że poza tym brak innych symptomów czegokolwiek był; temp w normie, nie gotuje, pracuje ok., nie kopci parą etc… Czuję, że się żegnamy powoli…
Na jutro bylem umowiony do SST na serwis i teraz nie wiem czy jechac, czy sie rozebie motoryna... Qva! Mam 70km. Jesli sprawdzac co chwila poziom wody i stan oleju, no i temp oczywiscie to moze sie doczlapie???
Re: Disco II V8 4.0 LPG
: pn mar 12, 2012 10:27 pm
autor: Adamek
moto_X pisze:No to mam V8! Naczytalem się o blokach i innych niestworzonych rzeczach, wiec i zaczalem wszystko dokładnie sprawdzac, oglądac, wlazłem pod auto i patrze, a tam stróżka płynu na lewej rurze wydechu… patrze wyżej, blok mokry. Dokładnie nie widziałem, ale zapewne spod głowicy… I na tym nie koniec. Nie, żeby tylko żygało na zewnątrz płynem, ale najprawdopodobniej dmucha też z cylindra(ów) do układu wody, bo nadyma węże, nie na tyle, żeby cały czas były wzdęte, ale przy przegazówce. I coś czego wcześniej nie było to gulgotanie w nagrzewnicy, tzn słyszalne w kabinie.. Słabo, tym bardziej, że poza tym brak innych symptomów czegokolwiek był; temp w normie, nie gotuje, pracuje ok., nie kopci parą etc… Czuję, że się żegnamy powoli…
Na jutro bylem umowiony do SST na serwis i teraz nie wiem czy jechac, czy sie rozebie motoryna... Qva! Mam 70km. Jesli sprawdzac co chwila poziom wody i stan oleju, no i temp oczywiscie to moze sie doczlapie???
Heh. Jak bym czytal swoje slowa. Mialem to samo, teraz tylko czekac na zwybuchowanie koncowe....

Re: Disco II V8 4.0 LPG
: pn mar 12, 2012 10:28 pm
autor: moto_X
Adamek pisze:moto_X pisze:No to mam V8! Naczytalem się o blokach i innych niestworzonych rzeczach, wiec i zaczalem wszystko dokładnie sprawdzac, oglądac, wlazłem pod auto i patrze, a tam stróżka płynu na lewej rurze wydechu… patrze wyżej, blok mokry. Dokładnie nie widziałem, ale zapewne spod głowicy… I na tym nie koniec. Nie, żeby tylko żygało na zewnątrz płynem, ale najprawdopodobniej dmucha też z cylindra(ów) do układu wody, bo nadyma węże, nie na tyle, żeby cały czas były wzdęte, ale przy przegazówce. I coś czego wcześniej nie było to gulgotanie w nagrzewnicy, tzn słyszalne w kabinie.. Słabo, tym bardziej, że poza tym brak innych symptomów czegokolwiek był; temp w normie, nie gotuje, pracuje ok., nie kopci parą etc… Czuję, że się żegnamy powoli…
Na jutro bylem umowiony do SST na serwis i teraz nie wiem czy jechac, czy sie rozebie motoryna... Qva! Mam 70km. Jesli sprawdzac co chwila poziom wody i stan oleju, no i temp oczywiscie to moze sie doczlapie???
Heh. Jak bym czytal swoje slowa. Mialem to samo, teraz tylko czekac na zwybuchowanie koncowe....

Nie śmiej się!!!
Dojade czy nie?
Re: Disco II V8 4.0 LPG
: pn mar 12, 2012 10:29 pm
autor: czesław&jarząbek
odpalisz lub nie.
dojedziesz lub nie.
wszystko jest zmienne.
