
Pomoc dla Tarsusa!
Moderator: Marcin-Kraków
- czarny bielsko
-
- Posty: 10703
- Rejestracja: ndz lut 08, 2004 12:56 pm
- Lokalizacja: Kraków
- Kontaktowanie:
Cieszę się bardzo kolego
że myślisz pozytywnie
i nie pykasz , tak trzym
, mało tego , pomimo że nie którzy myślom że jo jestem kliniczna trola forumowa
, mam nadzieję że razem zrobimy objazd Szkocji (nie jeden raz oglądałem zdięcia i relacje z twojego objazdu-
super) a może jeścio dalej
-------łubu dubu , łubu dubu niech nam żyje prezes naszego klubu , niech żyje nam
- to byłem ja trola forumowa
no , to trzymaj się
trzeba być twardym a nie mietkim























VeryDiscovery `01 Td5 - to Radaca padaca
rozumiem, że namiary podane poniżej:Saphira pisze:Ok. Kciuki kciukami. A może mi ktoś powiedzieć, kto i na jaki nr konta zbiera teraz kaske dla Darka ?Temat pomocy cosik ucichł, więc chyba warto go odświeżyć...
http://landklinika.pl/index.php?option= ... &Itemid=64
są nadal aktualne ?
Ruslana, Ruslana
nieźle oczytana
nieźle oczytana
No hej wszystkim!
Odpieli mnie dziisaj od kroplówek, mam teraz cztery dni laby, tylko tabletki...
Pogram moze w cos na kompie sobie
Skonczylem głowna dawke chemii przedprzeszczepowej, nie bylo tak zle... wlasciwie niewiele poczułem, jeden skromny pawik mi sie wymknal tylko
Wczoraj mialem próbe radionaswietlania... maszyna jak do rentgena, uzywa tych samych dlugosci fal, ale generowanych napieciem 15MV
Uzyskanie takiej energii do naswietlania kilkuminutowego, bez uzywania zródeł radioaktywnych (tylko elektrycznie) wymaga zastosowania liniowego akcleleratora który jest skitrany gdzies pod podłoga (powtarzam slowa technika) Podobno bialaczka jest wyjatkowo czula na promienie X wiec ma to pomoc wytłuc ja calkowicie. Dawke promieniowania dostane niewielka, z racji ze ponoc chemie mialem giganta. Tak czy srak, nawet jesli uda sie mnie wyleczyc, mam spore szanse zlapania jakiegos raka po kilkunastu latach, z powodu tego calego cholerstwa które we mnie wpompowali. No teraz jeszcze dwie porcje chemii immunosupresyjnej (tlumiacej dzialanie immunologiczne organizmu) troche innych leków i 28go przeszczep. No ale nic, narazie ciesze sie wolnoscia, odpieli mnie od kroplówek wiec moge sobie polazic po pokoju, gnaty rozprostowac, wziac porzadny prysznic... Ostatnio dostalem wscieklej temperatury 41C, ale zeszla na drugi dzien na szczescie, teraz balansuje miedzi normą a podgorączkowym, wiec przyzwoicie sie ogólnie czuje. Oby tak jak najdluzej bo te goraczki wykańczaja potwornie...
Dobra, nie zanudzam juz, trzymta sie wiara zdrowo
Odpieli mnie dziisaj od kroplówek, mam teraz cztery dni laby, tylko tabletki...
Pogram moze w cos na kompie sobie

Skonczylem głowna dawke chemii przedprzeszczepowej, nie bylo tak zle... wlasciwie niewiele poczułem, jeden skromny pawik mi sie wymknal tylko

Wczoraj mialem próbe radionaswietlania... maszyna jak do rentgena, uzywa tych samych dlugosci fal, ale generowanych napieciem 15MV

Uzyskanie takiej energii do naswietlania kilkuminutowego, bez uzywania zródeł radioaktywnych (tylko elektrycznie) wymaga zastosowania liniowego akcleleratora który jest skitrany gdzies pod podłoga (powtarzam slowa technika) Podobno bialaczka jest wyjatkowo czula na promienie X wiec ma to pomoc wytłuc ja calkowicie. Dawke promieniowania dostane niewielka, z racji ze ponoc chemie mialem giganta. Tak czy srak, nawet jesli uda sie mnie wyleczyc, mam spore szanse zlapania jakiegos raka po kilkunastu latach, z powodu tego calego cholerstwa które we mnie wpompowali. No teraz jeszcze dwie porcje chemii immunosupresyjnej (tlumiacej dzialanie immunologiczne organizmu) troche innych leków i 28go przeszczep. No ale nic, narazie ciesze sie wolnoscia, odpieli mnie od kroplówek wiec moge sobie polazic po pokoju, gnaty rozprostowac, wziac porzadny prysznic... Ostatnio dostalem wscieklej temperatury 41C, ale zeszla na drugi dzien na szczescie, teraz balansuje miedzi normą a podgorączkowym, wiec przyzwoicie sie ogólnie czuje. Oby tak jak najdluzej bo te goraczki wykańczaja potwornie...
Dobra, nie zanudzam juz, trzymta sie wiara zdrowo

Land Rover:One Wife... Livid !
Immobilised LandRover is a moral defeat for the driver!
Immobilised LandRover is a moral defeat for the driver!
...a wogole to zaczyna mi w palnik dawac brak rozmów i kontaktu z ludzmi. Mloda siedzi ze mna caly czas, to fakt... i napewno to duzo daje, pewnie jakby nie ona to bym pyerdolca dostał, ale pogadac o samochodach tez trzeba 
Wczesniej jeszcze mnie kumple odwiedzali, teraz nie mogą, czasem jak jakas gadatliwa pielegniara wpadnie poklacha chwile, to az szlag mnie trafia jak wychodzi... Izolacja siada na banie i to mocno. A i tak mam dobrze bo mam inetrnet i dvd w pokoju wiec niby jest co robic, ale jednak kontakt z zywym czlowiekiem to potrzebna rzecz...

Wczesniej jeszcze mnie kumple odwiedzali, teraz nie mogą, czasem jak jakas gadatliwa pielegniara wpadnie poklacha chwile, to az szlag mnie trafia jak wychodzi... Izolacja siada na banie i to mocno. A i tak mam dobrze bo mam inetrnet i dvd w pokoju wiec niby jest co robic, ale jednak kontakt z zywym czlowiekiem to potrzebna rzecz...
Land Rover:One Wife... Livid !
Immobilised LandRover is a moral defeat for the driver!
Immobilised LandRover is a moral defeat for the driver!
choc sytuacja zupelnie inna to dostkonale cie rozumiem, bo jestem za granica juz od ponad dwoch lat i wszedzie slysze tylko niemieckii co z tego ze z ludzmi wymieniam formalne schuss hallo jak tak naprawde kazdy sie interesuje tylko soba, a mnie traktuja jak bym byla z Marsa ...(niestety da sie to wyczuc "my jestemy lepsi")... tez mi brakuje takiej gadki szmatki o glupotach.. dobrze ze jest to forum, to przynajmniej kontakt z normalnymi ludzmi
hehe jednak nie ma to jak rozmowa fascynatow motoryzacji
czyta sie jak bajki:)
Pozdrawiam serdecznie i zycze duzo sil:)


Pozdrawiam serdecznie i zycze duzo sil:)
- chiquito83
- Posty: 2321
- Rejestracja: pn paź 28, 2002 1:32 pm
- Lokalizacja: Bytów, Gdynia
- chiquito83
- Posty: 2321
- Rejestracja: pn paź 28, 2002 1:32 pm
- Lokalizacja: Bytów, Gdynia
3mam kciuki - tradycyjnie już zresztą 
I tradycyjnie - bardzo mocno ...

I tradycyjnie - bardzo mocno ...
G460 300TD '88 33" +4"
-> Badania Techniczne Pojazdów ..
-> Badania Techniczne Pojazdów ..
- Rumpelstikin
- jestem tu nowy...
- Posty: 25
- Rejestracja: pn lis 03, 2008 9:39 pm
- Lokalizacja: Krosno
- Kontaktowanie:
to wpadnijcie kiedyś do Koeln na szklaneczkę kolschachera pisze:choc sytuacja zupelnie inna to dostkonale cie rozumiem, bo jestem za granica juz od ponad dwoch lat i wszedzie slysze tylko niemieckii co z tego ze z ludzmi wymieniam formalne schuss hallo jak tak naprawde kazdy sie interesuje tylko soba, a mnie traktuja jak bym byla z Marsa ...(niestety da sie to wyczuc "my jestemy lepsi")... tez mi brakuje takiej gadki szmatki o glupotach.. dobrze ze jest to forum, to przynajmniej kontakt z normalnymi ludzmihehe jednak nie ma to jak rozmowa fascynatow motoryzacji
czyta sie jak bajki:)
Pozdrawiam serdecznie i zycze duzo sil:)

spoko luzik
www.wawa4x4.pl
www.wawa4x4.pl
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość