Pomoc dla Tarsusa!

Moderator: Marcin-Kraków

Awatar użytkownika
decc
Posty: 1837
Rejestracja: wt mar 13, 2007 3:22 pm
Lokalizacja: Radziejowice - okolice, Patrol Y60 '89 krótki, RD28T'98 TD-6 intercooler, OME+2" @MT33"

Re: Pomoc dla Tarsusa!

Post autor: decc » pt cze 15, 2012 11:10 pm

Sakura pisze:Czyszczenia Landka - work in progress, ale jutro juz bedzie czysciutki ;) Przy moim doswiadczeniu w sterylizowaniu otoczenia nasza stara Seryjka bedzie wygladala jak nowka :)21 Dzis nie moglam sie oderwac, az Darek sie przypomnial ze w sumie przydaloby sie cos zjesc :)21
Pierdolnijcie go na koniec sprajem do odgrzybiania klimatyzacji. Wybije mikroby w przewodach wentylacyjnych. :)21
"Nic od Was nie można się dowiedzieć (każdy dla siebie, zakłamane chamy)"

Awatar użytkownika
Troy
 
 
Posty: 3643
Rejestracja: pt sty 11, 2008 11:49 am
Lokalizacja: Baghdad

Re: Pomoc dla Tarsusa!

Post autor: Troy » pt cze 15, 2012 11:41 pm

decc pisze: Pierdolnijcie go na koniec sprajem do odgrzybiania klimatyzacji. Wybije mikroby w przewodach wentylacyjnych. :)21
Ty chyba nie widziales "wentylacji" w Serii Station Wagon 69'
:)21
Land Rover:One Wife... Livid !
Immobilised LandRover is a moral defeat for the driver!

milas
 
 
Posty: 4201
Rejestracja: wt lut 05, 2008 9:40 pm
Lokalizacja: mysłowice

Re: Pomoc dla Tarsusa!

Post autor: milas » sob cze 16, 2012 1:06 pm

teraz sie nie pryska sprejem , teraz sie ozonuje caly pojazd
30 min i niema jednego mikorba w układzie
VITARA 1,8 140 KM na 30' /9,5 simex sztywny most
Mysłowice gg 4789697
www.slask4x4.pl

Awatar użytkownika
Troy
 
 
Posty: 3643
Rejestracja: pt sty 11, 2008 11:49 am
Lokalizacja: Baghdad

Re: Pomoc dla Tarsusa!

Post autor: Troy » sob cze 16, 2012 1:26 pm

Lampy UV sobie zaloze :)21

Jak tylko przestanie mnie dupa bolec, bo usiedziec nawet nie moge, to ide sie karnac :)21
Land Rover:One Wife... Livid !
Immobilised LandRover is a moral defeat for the driver!

perfi
 
 
Posty: 214
Rejestracja: wt sty 25, 2005 4:07 pm
Lokalizacja: centrum wszechświata

Re: Pomoc dla Tarsusa!

Post autor: perfi » sob cze 16, 2012 5:12 pm

kup sobie poduszkę poporodową :)21
Obrazek
vel Cycek

Awatar użytkownika
Troy
 
 
Posty: 3643
Rejestracja: pt sty 11, 2008 11:49 am
Lokalizacja: Baghdad

Re: Pomoc dla Tarsusa!

Post autor: Troy » sob cze 16, 2012 5:29 pm

Wlasnie mialem taki plan. Przynajmniej wiem teraz jak sie to to
nazywa :)2
Land Rover:One Wife... Livid !
Immobilised LandRover is a moral defeat for the driver!

Awatar użytkownika
Ajwen
 
 
Posty: 3215
Rejestracja: sob wrz 29, 2007 3:10 pm
Lokalizacja: Stargard Szcz.

Re: Pomoc dla Tarsusa!

Post autor: Ajwen » sob cze 16, 2012 6:25 pm

perfi pisze:kup sobie poduszkę poporodową :)21
wyślij mu swoją :)21

perfi
 
 
Posty: 214
Rejestracja: wt sty 25, 2005 4:07 pm
Lokalizacja: centrum wszechświata

Re: Pomoc dla Tarsusa!

Post autor: perfi » sob cze 16, 2012 6:47 pm

mogę mu co najwyżej wysłać pas pooperacyjny - miałam cesarkę ;)

mój kumpel ma problemy z kręgosłupem i siedzi na takiej w pracy
vel Cycek

Awatar użytkownika
decc
Posty: 1837
Rejestracja: wt mar 13, 2007 3:22 pm
Lokalizacja: Radziejowice - okolice, Patrol Y60 '89 krótki, RD28T'98 TD-6 intercooler, OME+2" @MT33"

Re: Pomoc dla Tarsusa!

Post autor: decc » sob cze 16, 2012 11:58 pm

Troy pisze:
decc pisze: Pierdolnijcie go na koniec sprajem do odgrzybiania klimatyzacji. Wybije mikroby w przewodach wentylacyjnych. :)21
Ty chyba nie widziales "wentylacji" w Serii Station Wagon 69'
:)21
No wiem, że ma dziury na podszybiu, ale myślałem, że za nimi jakieś kanały są, czy coś, a nie że prosto w ryj leci :)21
"Nic od Was nie można się dowiedzieć (każdy dla siebie, zakłamane chamy)"

Awatar użytkownika
decc
Posty: 1837
Rejestracja: wt mar 13, 2007 3:22 pm
Lokalizacja: Radziejowice - okolice, Patrol Y60 '89 krótki, RD28T'98 TD-6 intercooler, OME+2" @MT33"

Re: Pomoc dla Tarsusa!

Post autor: decc » ndz cze 17, 2012 12:02 am

milas pisze:teraz sie nie pryska sprejem , teraz sie ozonuje caly pojazd
30 min i niema jednego mikorba w układzie
Ozon miałem na myśli właśnie, chociaż masz rację, że to się generuje ozonatorem, a nie sprayem pryska. Serio Darek, obadaj temat, bo to wyrżnie mikroby lepiej niż szorowanie :)2
"Nic od Was nie można się dowiedzieć (każdy dla siebie, zakłamane chamy)"

Awatar użytkownika
Troy
 
 
Posty: 3643
Rejestracja: pt sty 11, 2008 11:49 am
Lokalizacja: Baghdad

Re: Pomoc dla Tarsusa!

Post autor: Troy » ndz cze 17, 2012 12:21 am

Spoko, mloda ma techniki. Inaczej pewnie juzbym taki skory do kasztana nie byl :)21
A tam gole blachy, nic sie nie ukryje. Kanaly wentylacyjne - dobry tekst :)2
Sa dwie takie rury jak od odkurzacza ze ssawkami na koncu do nawiewu na szyby z modulu ogrzewania. Mozna by tam ewentualnie, ale narazie zostawiamy bo nie uzywamy.
Trza tylko kratki zamontowac przy klapach do nawiewu bo kierownik bedzie jak wesoly kolarz. Z komarami na zebach bo jak sie to to otworzy to prosto muchy do kabiny leca. Gorne wenty tez bez kratek, wiec ogolnie samochód zasysa cala drogowa faune fruwadel. Ale luz. Ogolnie mozna to pozamykac przy brytyjskim lecie, bo wystarczajaco dziur tu i owdzie zeby "filtrowana" wentylacja byla. Dzisiaj sie maska zatrzasnela, jak to w landzie bywa. Mechanik przyszedl, maca dlubie przy zamku od przodu (atrape zdial) dupa. Mowi ze powazniejszych narzedzi potrzebuje i ze wroci pozniej.
No to mowie Idze - sprobuj mocniej moze czy cos. Wlazla na zdezak i z krzyza martwym ciagiem wyszarpala :)21
Jak to zwyjle bywa jakis haczyk cos tam nieteges chodzil, poszlo WD40 troche smaru - juz jest lepiej.
Chociaz sam mechanizm - czarna magia. Prosty ale jeszcze nie rozgryzlim do konca o co biega.
Jak to u mnie bywa zazwyczaj bo duzo zieleni mam na ogrodku, pajaki juz sobie tam kurwidolek znalazly, wiec codziennie iga eksmituje nowych lokatorów. Normalnie bym pozwolil jednemu czy dwóm, bo zwierzeta szanowne, ale ze chorawym z deka to wypraszam :)21
Wszysto sprawdzone juz, ladny dymek na start, zero puf puf z korka od glowicy, w plynie chlodniczym tez czysciutko, pali od musniecia. Rozrzad opycony w zeszlym roku, wiec luzik.
Oleum jest nawet hehe :)20
Kurna ale radocha w domu :)2
Land Rover:One Wife... Livid !
Immobilised LandRover is a moral defeat for the driver!

flomaker
Posty: 498
Rejestracja: sob sie 07, 2010 2:26 pm
Lokalizacja: Szczecin

Re: Pomoc dla Tarsusa!

Post autor: flomaker » ndz cze 17, 2012 10:18 am

karwa - jadę scrollem po temacie - patrzę fota - myślę - będzie fota serii, a tu kuźwa kółko poporodowe :)11
Pająkom zostawcie ścierę i niech łapy wycierają jak chcą wchodzić.
Zdrowia :P
Blazer 99'

Awatar użytkownika
Sakura
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 57
Rejestracja: śr sty 11, 2012 12:38 pm

Re: Pomoc dla Tarsusa!

Post autor: Sakura » ndz cze 17, 2012 12:50 pm

Wczoraj udalo sie poczynic pewne specyficzne przygotowania i dzisiaj z rana Darek czuje sie lepiej niz ostatnio, wiec miejmy nadzieje uda nam sie dzisiaj przejazdzka Landkiem :)
Far an taine ‘n abhainn, ‘s ann as mò a fuaim.
Land Rover: Get your tools...

Awatar użytkownika
jarekstryszawa
 
 
Posty: 4409
Rejestracja: sob sie 12, 2006 10:28 pm
Lokalizacja: Stryszawa
Kontaktowanie:

Re: Pomoc dla Tarsusa!

Post autor: jarekstryszawa » ndz cze 17, 2012 4:11 pm

Trzymam kciuki :)2
Jak mawiają bracia Rosjanie- go hard or go home!

https://www.facebook.com/jarekstryszawa

Awatar użytkownika
Sakura
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 57
Rejestracja: śr sty 11, 2012 12:38 pm

Re: Pomoc dla Tarsusa!

Post autor: Sakura » ndz cze 17, 2012 7:15 pm

W koncu karnelismy sie Landkiem :) Rogal na twarzy przez caly czas. Nawet pogoda w miare dopisala. Darek mogl w koncu nacieszyc sie Seryjka, a i mi udalo sie troche pojezdzic :)21
Far an taine ‘n abhainn, ‘s ann as mò a fuaim.
Land Rover: Get your tools...

Awatar użytkownika
Mieciu1
 
 
Posty: 1176
Rejestracja: sob kwie 25, 2009 4:19 pm
Lokalizacja: Miastko
Kontaktowanie:

Re: Pomoc dla Tarsusa!

Post autor: Mieciu1 » ndz cze 17, 2012 7:18 pm

:)2
Pary w rączkach starcza na kręcenie ? :)
Zdjęcia , zdjęcia , zdjęcia

Awatar użytkownika
Troy
 
 
Posty: 3643
Rejestracja: pt sty 11, 2008 11:49 am
Lokalizacja: Baghdad

Re: Pomoc dla Tarsusa!

Post autor: Troy » ndz cze 17, 2012 7:36 pm

Iga kreci jak na wspomaganiu. Ja troche musialem sie napocic.
Ale ogolnie nie jest zle, mozna sie przyzwyczaic :)2
Zajebista fura, klimat i wogole :)21
Land Rover:One Wife... Livid !
Immobilised LandRover is a moral defeat for the driver!

milas
 
 
Posty: 4201
Rejestracja: wt lut 05, 2008 9:40 pm
Lokalizacja: mysłowice

Re: Pomoc dla Tarsusa!

Post autor: milas » ndz cze 17, 2012 7:58 pm

to kiedy w trase daleka ? :D :)2
VITARA 1,8 140 KM na 30' /9,5 simex sztywny most
Mysłowice gg 4789697
www.slask4x4.pl

Awatar użytkownika
Troy
 
 
Posty: 3643
Rejestracja: pt sty 11, 2008 11:49 am
Lokalizacja: Baghdad

Re: Pomoc dla Tarsusa!

Post autor: Troy » ndz cze 17, 2012 8:03 pm

W czwartek dolewka, musze skonczyc antybiotyki, biore erytromycyne, prawdopodobnie przez ktora brzucho mnie napierpapier az sie skrecam - jutro koniec.
Ogarnac dupe, bo jak siedze pionowo w landku to dupa pobolewa troche i dluzej sie pobrykac nie da.
Jak to wszystko sie dobrze ulozy to jedziem po kolejnym weekendzie. Czy sie ulozy? To juz tylko zdrowaski trzaskac chyba :)21
Land Rover:One Wife... Livid !
Immobilised LandRover is a moral defeat for the driver!

milas
 
 
Posty: 4201
Rejestracja: wt lut 05, 2008 9:40 pm
Lokalizacja: mysłowice

Re: Pomoc dla Tarsusa!

Post autor: milas » ndz cze 17, 2012 8:08 pm

to od dzis kazdy wieczorem po 10 zdrowasiek i bedzie cacy :)2
VITARA 1,8 140 KM na 30' /9,5 simex sztywny most
Mysłowice gg 4789697
www.slask4x4.pl

Awatar użytkownika
decc
Posty: 1837
Rejestracja: wt mar 13, 2007 3:22 pm
Lokalizacja: Radziejowice - okolice, Patrol Y60 '89 krótki, RD28T'98 TD-6 intercooler, OME+2" @MT33"

Re: Pomoc dla Tarsusa!

Post autor: decc » ndz cze 17, 2012 9:30 pm

Sakura pisze:W koncu karnelismy sie Landkiem :) Rogal na twarzy przez caly czas. Nawet pogoda w miare dopisala. Darek mogl w koncu nacieszyc sie Seryjka, a i mi udalo sie troche pojezdzic :)21
A jak z tym ubezpieczeniem w końcu, udało się załatwić?
"Nic od Was nie można się dowiedzieć (każdy dla siebie, zakłamane chamy)"

Awatar użytkownika
Sakura
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 57
Rejestracja: śr sty 11, 2012 12:38 pm

Re: Pomoc dla Tarsusa!

Post autor: Sakura » ndz cze 17, 2012 9:35 pm

Lekki szacher-macher i mamy nadzieje ze sie udalo ;)
Far an taine ‘n abhainn, ‘s ann as mò a fuaim.
Land Rover: Get your tools...

Awatar użytkownika
czarny bielsko
 
 
Posty: 10703
Rejestracja: ndz lut 08, 2004 12:56 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: Pomoc dla Tarsusa!

Post autor: czarny bielsko » wt cze 19, 2012 9:52 am

Darek trzymam kciuki za wypad :)2
Jest Navara D40 lekko dłubnięta...

Samurai - był
Terrano II - było
Pajero - było

Awatar użytkownika
decc
Posty: 1837
Rejestracja: wt mar 13, 2007 3:22 pm
Lokalizacja: Radziejowice - okolice, Patrol Y60 '89 krótki, RD28T'98 TD-6 intercooler, OME+2" @MT33"

Re: Pomoc dla Tarsusa!

Post autor: decc » wt cze 19, 2012 10:15 am

Sakura pisze:Lekki szacher-macher i mamy nadzieje ze sie udalo ;)
:)21 :)2
"Nic od Was nie można się dowiedzieć (każdy dla siebie, zakłamane chamy)"

Awatar użytkownika
Troy
 
 
Posty: 3643
Rejestracja: pt sty 11, 2008 11:49 am
Lokalizacja: Baghdad

Re: Pomoc dla Tarsusa!

Post autor: Troy » śr cze 27, 2012 2:58 pm

No wiec pochwale sie normalnie.

Po dluzszych kombinacjach alpejskich pewne przedsiewziecie doszlo do skutku.
Jesli ktokolwiek mial cos wspolnego z zeglarstwem, zna fromacje Cztery Refy, zna nazwiska takie jak Jerzy Ozaist, Jerzy Rogacki...

No wiec wczoraj, zawitali w prawie pelnym skladzie w moje skromne progi i zagrali dwunastogodzinny kameralny koncercik u nas w salonie :)21

Nie zeby tak z kosmosu w sumie, bo znajomosc nasza siega juz ponad 15tu lat. Bylo mase grania, w tym starych kawalków ktorych spokemoniala nowoczesna publika juz nie lubi i nie rozumie, wiec ktore nie sa grane juz od wielu lat na festiwalach.
Bylo maaaase rozmów o historii polskiej sceny zeglarskiej - wkoncu oni debiutowali jeszcze przed rokiem 85tym, sporo "szczerych" opinii a propos wpolczesnego "szantowego" grania i roznych zespolów.
Opowiesci z prywatnego zycia, historie morskie, historie poszczególnych utworów, tekstów, melodii, procesu aranzacji.
Fantastyczne chlopy ogolnie i jak siadlim o 14stej, skonczylim o 2giej nad ranem, to jescze bylo malo. Nagranie poszlo na zoomie h2n i efekt jest miazdzacy, prawie jak studyjny. A naprzyklad wykonali specjalnie na moja prosbe "Lifeboat Mona" - utwór ktorego nigdy w zyciu nie grali, z racji tego jak paskudnie sprostytuowany zostal przez wiekszosc kapel. W ich wykonaniu brzmialo to jak w tradycyjnym wykonaniu Dublinersów, przekazuac cala atmosfere i znaczenie oryginalnego, anglojezycznego utworu.
Niestety upowszechnienie tego co sie dzialo pozostaje w ich nie mojej dyspozycji, tak utwory jak i "wywiad" wiec nie bede sie w stanie podzielic. Napewno na ich stronie bedzie informacja, foty a moze i nawet zamieszcza jakies kawalki.

Z mojego punktu widzenia - odjazd nie do opisania. Cala moja histora zeglarstwa wiaze sie jakby z nimi. Ich wypociny przez te wszystkie lata towazyszyly mi na wodzie, na ladzie, w domu. Jesli mialbym do wyboru, ugoscic w domu Metallice lub Cztery Refy - wybralbym bez zastanowienia Cztery Refy i tak, bo Metallica dla mnie to tylko zajebiste granie, a Refy to zajebiste granie i grupa wyjatkowo interesujacych ludzi, gotujacych te same klimaty prawie od poczatków popularyzacji zeglarstwa turystycznego w Polsce.

Wiem ze dla wiekszosci powyzsza relacja wogole nic nie znaczy, "aha se przyjechali jakies ziutki, newet nie wiem kto to, porzepolili pojechali - ot wielkie mi co." ale chcialem sie podzielic z Wami i tak, bo dla mnie to wydazenie zycia i niesamowita pamiatka i wspomnienia.
Cztery Refy to najstarsza i najbardziej tradycyjnie grajaca formacja w Polsce, gdzie juz sama Polska pod wzgledem rozwoju i kultury zeglarskiej jest absolutnym ewenementem na swiecie. W sensie ze nie ma drugiego tak bardzo rozwiniegego kraju pod wzgledem ilosci kapel, koncertów, zainteresowania mlodziezy zaglami.

Obrazek

Podsumowujac, fantastyczny dzien, fantastyczna pamiatka w postaci nagrania, gdzie zagrane bylo sporo utworów nie zarejestrowanych wczesniej, odjazdowa atmosfera i duzo, duzo gadania na tematy zagli, muzyki zeglarskiej, prywatnych zyc. Masa smiechu i radochy.
No :)21
Land Rover:One Wife... Livid !
Immobilised LandRover is a moral defeat for the driver!

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ludzie ludziom”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość