Sznaucer miniaturowy

[Zbowid]

Ja mam szczeniaki trzymiesięczne azjaty - jakby co. Nie będę się rozpisywał - jak ktoś ciekawy niech poczyta necie. Moim zdaniem najlkepszy pies stróżujący.

[Misiek Cypr]

Spore zwierzęta

[kpeugeot]

Zupełnie o czym innym:
Ja mam kaukaza i pies zna bo MUSI znać swoje miejsce w szeregu.
Pisałem ogólnie o syt. wchodzenia do kojca, już taki nawyk, że tylko ja tam operuję i nikt inny. Przez fakt, że jest wiele syt. kiedy wszyscy ręczą za psa a w kojcu przy nakładaniu żarcia coś tam wypadło, chcieli podnieść, poprawić, przesunąć a pies który nigdy nawet nie mruknął - chwycił za rękę. Mimo iż poza kojcem pies jadł z ręki. To jak w ZOO i opiekunami: proces wprowadzania nowego trwa bardzo długo bo chwila nieuwagi i stanie się posiłkiem mimo iż poprzednik 20 lat robił z nimi co chciał.
Mój to nie jest przytulak do głaskania - to pies do roboty który wie za co żreć dostaje.

nigdy zaden z psów nie warknął, nie warknie - jak mu wkładam reke do miski i zbieram żarcie
nigdy nie ma prawa nigdzie w żadnym wypadku warknąć czy coś innego na domowników

psa nie szkolę - po prostu w razie czegoś nie tak - nie klapsa tylko lekko po uszach lub pysku - szybko sie od uczyły

[piotr-stihl]

opiszę sytuację u siebie , trochę inna niż temat ale o psie

syn kupił z hodowli psa , mamy kawałek ogródka i dużo nieużytków wkoło , kupił syberiana husky , po 1,5 roku ja dla siebie i doglądania obejścia kupiłem szczeniaka owczarka niemieckiego

fajnie razem się wychowywały ale w tym roku husky zachorował , pech - miał raka na wątrobie lub coś w tym stylu

mój owczarek ma obecnie 22 miesiące , widać że tęskni , szuka kompana - ma ktoś w rozsądnej dla mnie gotówce jakiegoś psiaka do towarzystwa dla owczarka ?

nie wiem sam jaka rasa , stawiam na rasę podobnej wielkości co wilczur lub coś w rodzaju jack rusel itp

[jarekstryszawa]

Mam koty dachowce na zbyciu- matka oraz rodzeństwo z poprzedniego miotu przyuczone do rotka, razem się trzymają w obejściu, a pies ma rozrywkę

[Piasek]

Kotów ja potrzebuję kilka ale raczej "pół-dzikich" a przede wszystkim bojących się psa bo mój nie toleruje niczego co chodzi na 4 łapach w ogrodzeniu.
Jedna z wad kaukazów.

[jarekstryszawa]

Sama bojaźn przed psem nie uchroni kota- prędzej czy później u mnie polowe dachowce kończyły żywot w szczękach psów. Rotki trzymam od ponad ćwierćwiecza, zawsze młode zazębiały mi się za starymi i przyuczały się do tępienia kotów. Akurat stara rotka zeszła niespodziewanie i ten obecny był przyuczony od zera do obecności kotów.

[Piasek]

Mój też od małego z kotami się hował, potem trafił "pod opiekę" starej francy co za czasów świetności potrafiła zająca w otwartym polu dopaść.
I mu zostało.
Wczoraj znowu jenoty nam ujadały w polach - jazgot do północy. Tu dla odmiany nie reaguje, leżał, słuchał, ze 2x szczeknął, ale generalnie miał wy****ne. Ale np jak lisy się nawołują to siatkę chce rowalić z kierunków z których dobiegają dźwięki.

[PiRoman]

...pies ... MUSI znać swoje miejsce w szeregu.
...
Mój to nie jest przytulak do głaskania - to pies do roboty który wie za co żreć dostaje.

Właśnie! U mnie jest dokładnie tak samo!

[piotrck]

Do roboty to jest cham i traktor .......

[Piasek]

Gdyby mój wlazł na łóżko to ... spałbyś na podłodze bo tyle miejsca zajmuje

[piotrck]

Mój tak się w nocy kładzie na łóżku że bez mała jak by go nie było ........wie że Pancioch może zrzucić nogą z tego łóżka , tak jak to robi z wszelakimi miss Poland czy tam miss Gwatemali.
Cichutko bez zbędnych ruchów ........i włala jest na łóżku, młody szczeniak ale już kumaty .

[Piasek]

tak jak to robi z wszelakimi miss Poland czy tam miss Gwatemali.

uważaj jak ci się kiedy jaka Conchita Wurst trafi

A poważnie: lubię zwierzęta ale trzymanie ich w domu, izolując od naturalnego środowiska to jakieś takie okaleczanie z naturalnych instynktów. Pies ma mieć budę i michę coby kota nie zjadł (albo kur sąsiada) ale ma siedzieć i robić to do czego człowiek go przystosował wieki temu, kot podobnie a nie jakieś kuwetki, kubraczki i inne niuńczenie.

[Misiek Cypr]

...pies ... MUSI znać swoje miejsce w szeregu.
...
Mój to nie jest przytulak do głaskania - to pies do roboty który wie za co żreć dostaje.

Właśnie! U mnie jest dokładnie tak samo!

Wiernie pilnuje Ikei

[kpeugeot]

tak jak to robi z wszelakimi miss Poland czy tam miss Gwatemali.

uważaj jak ci się kiedy jaka Conchita Wurst trafi

A poważnie: lubię zwierzęta ale trzymanie ich w domu, izolując od naturalnego środowiska to jakieś takie okaleczanie z naturalnych instynktów. Pies ma mieć budę i michę coby kota nie zjadł (albo kur sąsiada) ale ma siedzieć i robić to do czego człowiek go przystosował wieki temu, kot podobnie a nie jakieś kuwetki, kubraczki i inne niuńczenie.

Totalne bzdury

[jarekstryszawa]

Odświeżę temat- mamy tu weterynarza? Chciałem przegadać temat zaordynowanych leków i ewentualnie coś pohandlować.