www.forum4x4.pl

Mam pytanie ma ktos jakies znajomosci w warnie? Padl mi silnik i potrzebuje pomocy przy naprawie auta.

a cos blizej? jesli w warnie w BG to w balcziku mam znajomego bulgara mowiacego po polsku i moze pomoc.

Dol silnika mi sie kreci a gora nie. Caly rozrzad stoi. Mam teraz auto u mechanika w warnie rozbierze to dzis i zobaczymy.

Szukam transportu z warny dla 2 osob :-/

pamietajcie!
Jak sie jedzie chocby do Czech to warto kupic "dobre" ubezpieczenie assistance.
Dobre, czyli drozsze, z przeczytanymi OWU.

jak kupisz asistans na stare aut?

Kupisz. Ciezko tylko znalezc takie,zeby z popularnych na tym forum kerunkow przyholowali za free.

jak w Proamie masz OC to mozna wykupic asistance na cała Europe bez limitu kilometrów

Tą zimą miałem problem z padłem u fina. Po kilku fonach ktoś mi nadał informacje że w pzm ocie jakiś specjal ubezpieczenie jest, w którym, niby prawie po wykupieniu masz holowanie fury do domu prawie z każdego miejsca w "jełwropie". Raz w roku, czy coś. Nie wiem.
Nie zdążyłem tego wytrenować, bo dziada uruchomiłem i jakoś do domu się dokulałem.
Poszukałbym Ci dokładniejszego info, ale spadam z domu zaprowadzić inną gadzine do dziupli, bo mi prawdopodobnie czapka podskoczyła
Powodzenia

w takich wypadkach przydaje sie ADAC - kosztuje cos kolo 80 Ojro ale jak nie da sie naprawic na miejscu to holuja wrak do PL. Ubezpieczenie dziala na kilka samochodow - nawet jak sie jest tylko znajomym / pasazerem

Sam o takim ubezpieczeniu poruszyłem temat, i dobrze by było żeby taki temat ruszył i zawarte w nim były jakieś konkrety.
Ktoś jest na forum kto miał jakieś ubezpieczenie i z niego korzystał .

Marcingalloper pisze:Sam o takim ubezpieczeniu poruszyłem temat, i dobrze by było żeby taki temat ruszył i zawarte w nim były jakieś konkrety.
Ktoś jest na forum kto miał jakieś ubezpieczenie i z niego korzystał .

mam ADAC, korzystałem.
mam w wersji rodzinnej - karty ADAC mają u mnie wszyscy członkowie rodziny. koszt ok. 108 eur rocznie za wszystkich.

brodafidela pisze:

Marcingalloper pisze:Sam o takim ubezpieczeniu poruszyłem temat, i dobrze by było żeby taki temat ruszył i zawarte w nim były jakieś konkrety.
Ktoś jest na forum kto miał jakieś ubezpieczenie i z niego korzystał .

mam ADAC, korzystałem.
mam w wersji rodzinnej - karty ADAC mają u mnie wszyscy członkowie rodziny. koszt ok. 108 eur rocznie za wszystkich.

Czyli jadę sobie w przyszłym roku w Rumunowo bądź Krym, zesrywa mi się paździerz tak że naprawiać nie ma czego, wyciągam telefon, dzwonię i jakaś hiena przyjeżdża, ładuje i zabiera samochód pod wskazany przeze mnie adres a ja wracam . Czy dla mnie też jest przewidziana jakaś opcja powrotu .

Jeśli tak jest to zaraz na koniec lata tak jak się kończy OC wykupuję ten pakiet ADAC .

Zobacz czym jest ADAC.

Marcingalloper pisze:

brodafidela pisze:

Marcingalloper pisze:Sam o takim ubezpieczeniu poruszyłem temat, i dobrze by było żeby taki temat ruszył i zawarte w nim były jakieś konkrety.
Ktoś jest na forum kto miał jakieś ubezpieczenie i z niego korzystał .

mam ADAC, korzystałem.
mam w wersji rodzinnej - karty ADAC mają u mnie wszyscy członkowie rodziny. koszt ok. 108 eur rocznie za wszystkich.

Czyli jadę sobie w przyszłym roku w Rumunowo bądź Krym, zesrywa mi się paździerz tak że naprawiać nie ma czego, wyciągam telefon, dzwonię i jakaś hiena przyjeżdża, ładuje i zabiera samochód pod wskazany przeze mnie adres a ja wracam . Czy dla mnie też jest przewidziana jakaś opcja powrotu .

Jeśli tak jest to zaraz na koniec lata tak jak się kończy OC wykupuję ten pakiet ADAC .

taki eklocki tylko w erze ...
wygląda to trochu inaczej.. ale summa summarum w/w scenariusz tez jest możliwy..

robie w warsztacie gore silnika bo w glowicy mielonka sie zrobila czeka mnie ekstra wycieczka do warny

Mi kiedyś padł warn w samochodzie.
Nie sądziłem, że może być na odwrót

Kostuch pisze:Mi kiedyś padł warn w samochodzie.
Nie sądziłem, że może być na odwrót

Miszcz cietej riposty :p



Odnosnie ADAC to na poczatek staraja sie naprawic a jak nie rokuje czy przewyzsza jakies rozsadne granice to wtedy holuja do kraju a nieszczesnik bilet na hulajnoge

nie dziala zas - "zepsulo mi sie - wiec zabierajcie pazdzierza" ...

mi wlasnie przyszlo 84€ zeby przedluzyc na nastepny rok ale ... jakos w tym roku sie nie wybieram ale chyba zaplace zeby jakas ciaglosc byla