www.forum4x4.pl

Mogę pochwalić pewne zachowanie, czy w niebyt polecę?

?
Modem nie jestem ale chyba chwalenie kogos nie jest zakazane.

Wal. Ja się dopiszę.

To taka nowoczesna

KSIĘGA SKARG I ZAŻALEŃ

Przed słowem .nowoczesna stawia się teraz kropkę!

Ba pisze:Mogę pochwalić pewne zachowanie, czy w niebyt polecę?

Czekamy!

Dawaj. Jak coś ważnego będzie to się przyklei.

Nic ważnego.
Taka sytuacja.
Osobiście żem kupił w Kremówkowie łincza, pierdoły i sprzegiełka do patrola.

W sklepie pytam jakie brać sprzegiełka, to mi zeznają że starczą takie tańsze.
Zakładam.
Drugi wyjazd, jedno umielone. Koło 33mt i blokada przodu sld.

Zeznaje ołnerowi jak jest sytuacja. Za tydzień pycę na wyprawe, niech mnie nie denerwuje z rozpatrywaniem reklamacji.
Ołner marudzi, ale za trzy dni dostaje sprzegiełka HD z dopłata róznicy, bodajże 70 zł.



Wyprawa się udaje, sprzegiełka HD sie nie umieliły.

Starych jeszcze nie zdążyłem odesłać.

łeeee, to ja juz rachunek sumienia pracownikom robiłem To normalna sprawa, myślę, że każdy spzredawca tak by się zachował. Pozostaje pytanie - dlaczego sie umieliły bo to naprawdę dobre sprzęgi były

Czy w tym wątku możemy chwalić innych sprzedawców?

Można, tylko tytuł trzeba zmienić...np na Satysfakcja

A mikiedyś dosłał kawałek windy. Winda nie Jego, osobiście przeze mnie zmielona, bambetel dobrany na podstawie fot. Koszt podwójnej przesyłki. Tylko poglądy ma takie jakieś...

PiRoman pisze:A mikiedyś dosłał kawałek windy. Winda nie Jego, osobiście przeze mnie zmielona, bambetel dobrany na podstawie fot. Koszt podwójnej przesyłki. Tylko poglądy ma takie jakieś...

Też mi Zibi naprawił Xtr( już po gwarancji),którego to mój znajomy miał tylko ,,rozebrać i przesmarować".

NIe jesteś jedyny. Ja też z rok temu inkoguto zapukałem do Wadowic i mnie normalnie obsłużyli ponad normę.
Nie miałem odwagi pisać żem z forum

Ze sprzęgiełek osobiście uznaję właściwie wyłącznie fabryczne (dla toytoi) aisiny - i nie tylko jak mam zdanie, że są pancerne. Ale - już widziałem rozwalone. I to przy najsłabszym, benzynowym 2,4.

Po prostu bywaja userzy - co mają do tego talent. Taki gatunek - co rozwalić zdoła wszystko. A jak ewentualnie nie zniszczy - to zgubi ...

A poważniej - druga po nerwowych userach przyczyna - to błędy przy montażu. Co jakiś czas trafiam na aisiny źle poskładane, gdzie po prostu przesuwka nie pracuje jak trzeba (albo nie pracuje wcale), i zabierak łapie tylko kawałkiem powierzchni roboczej. A tak się składa właśnie - że sprzęgiełko do montażu trzeba rozłożyć, żeby zapiąć wewnętrzny pierścień trzymający końcówkę przegubu.

Jakby odesłał to bym w końcu popatrzył co było przyczyną awarii. Sprzedałem tych sprzęgiełek pewnie kilkaset sztuk i nie było awarii. Stąd moje zdziwienie.

Zbowid pisze:Można, tylko tytuł trzeba zmienić...np na Satysfakcja

Już widzę rejestrowanie domeny:
www.satysfakcja4x4.pl

Nie kąsnołeś intrygi?

to tez pochwale pana zibiego i tez powiem cos smiesznego..
kupiłem u niego sprzegi do froty 2.0 yac czy jakos tak, chinski szaj ze szkoda gadac chyba zrobione ze stopu plastiku i aluminium
pochwalone przez sprzedawce ze mocne, no to biore ,wkoncu to tylko była frontera 2.0 na łysych AT 31 cali
wytrzymały dwa wyjazdy i obudowa sie rozpadła... no to reklamuje i tu oczywiscie profi podejscie do klienta otrzymuje NÓWKI ! . tłumaczenie ze pierwszy raz komus udało sie je rozwalić , musiała byc jakas wada materiałowa czy cuś .

kolejny wyjazd i znowu MOC 2.0 i agresywny bierznik AT BFG (5mm) rozwala obudowe sprzegła..

kolejna reklamacja ... zdziwiony sprzedawca mowi ze to bardzo dziwne jakies wadliwe muszą byc czy cos, bo normalnie to te sprzegła to nie do rozwalenia są oczywiscie dostaję gotówke,bo akurat brakło juz na stanie sprzegiełek ,z racji ich zajebistosci sie wysprzedały wszystkie.

po przewertowaniu opini na internecie innych uzytkowników, okazuje sie ze to taki szajs jakich mało.


tak wiec Wielki + za podejscie do klienta(reklamacji)

i wielki - za walenie w H*ja z klientem i wciskaniu badziewia .

Generalnie sam walisz się w dupę licząc na to, że kupisz za drobne i będzie wyśmienicie.
Ale...
Masz oczywiście prawo wymagać, że jak coś kupujesz, to ma działać, więc rozumiem, że reklamowałeś itp.
Niestety jest tak, że mało kto chce kupować coś dobrego, a jeszcze mniej osób rozumie, że żeby było dobrze, to nie będzie tanio...
Przykro mi

Te Yac sprzęgiełka to badziewie straszne. Też jedne na gwarancji wymieniłem. Ale te nowe po wymianie są lepiej wykonane - ale to nadal badziew. Traktuję je jako ubezpieczenie przedniego dyfra, lepiej żeby one strzeliły. Ale jakbym miał kupować nowe to bym szukał Superwincha.

ernil pisze:Generalnie sam walisz się w dupę licząc na to, że kupisz za drobne i będzie wyśmienicie.
Ale...
Masz oczywiście prawo wymagać, że jak coś kupujesz, to ma działać, więc rozumiem, że reklamowałeś itp.
Niestety jest tak, że mało kto chce kupować coś dobrego, a jeszcze mniej osób rozumie, że żeby było dobrze, to nie będzie tanio...
Przykro mi

ma być tanio .................w Biedrze jest tanio i w Lidlu też .................dlaczego nie ma być tani sprzęt do 4x4

Spróbuj coś dobrego produkować, to zobaczysz dlaczego.
Ja nie mówię, że cena ma być nieadekwatna do jakości (np. wysoka za chujnię), ale wysoka za produkt bardzo dobry już mnie nie dziwi.

tyle, że tych sprzegiełek sprzedaje się w polsce tysiącami. A reklamacje na poziomie mniej niż 3% oznaczają produkt wysokiej jakośći. I nawet 1% reklamacji nie ma.

Powiem krótko - połowa sprzedawców by Ci powiedziała, że masz spadać, bo używane niegodnie z przeznaczeniem lub z kołem, które nie jest fabryczne. ( taki cytat z gwarancji np. ARB). I powiem jeszcze, że większość problemów dotyczy sprzegiełek zakłądanych do piast z nieorginalnymi łożyskami. Bo kupuje się tanie zamienniki ( bez jednej literki ale "pasuje"). Pasuje, tyle, że automat przestaje działać a obudowa sprzęgiełka leży na nierównej powierzchni bo tam gdzi ema być luz już jest obudowa łożyska. Po dociagnięciu więc śrub zaczynają się problemy.

Się zepsuje to trudno - zdarza się. Zaciskam zeby i wymieniam. Inne marki też wysiadają. jeden jeżdzi na przegubach orginalnych całe życie bo wie kiedy odpuścić gaz, drugi rozwala przegub za przebubem. Tak więc trochę na te rewelacje forumowe trzeba patrzeć z przymróżeniem oka. Gdyby coś było do dupy to by sie tego nie sprowadzało żeby sobie nerwów nie rozstroić.

Otóż to.
Długo jeździłem na manualnych sprzęgach mejd in czajna w GR na Fedimie 37". I nie chciały się zepsuć.
Tak więc...
Jak się kupuje, to trzeba wiedzieć co się kupuje i jak tego używać, jakie współczynniki stosować przy pałowaniu, wiedzieć jak toto działa i co się urwie w razie czego najpierw.
Jak kupisz jakieś małe, miejskie auto z silnikiem 1.2 i będziesz heblował ze 160 do zera 5 razy pod rząd zabijając heble to co? Zażądasz reklamacji? Niby byś mógł, ale wątpię, by to się trzymało kupy. Trzeba mieć świadomość pewnych ograniczeń i "coś za coś".