Jaki sport dla młodego ? 6 lat.

[ZbychoS]

Mamy z córką dylemat, jakie zajęcia sportowe wybrać dla sześciolatka.
W ubiegłym i jeszcze ubiegłym roku woziliśmy Go karate. Był najmłodszy w grupie i lubił chodzić i ćwiczyć do czasu jak go zostawili w grupie dla początkujących z nowymi dzieciakami.
Od września chodzi dwa razy w tygodniu na piłkę. Widzę, że szykuje się zbliżony scenariusz.
Nie ma w nim agresji, nie potrafi wejść w kontakt fizyczny. Nie to, że jest jednym z młodszych, są dzieciaki fizycznie słabsze, drobniejsze. Dają sobie jednak chyba lepiej radę.
Fizycznie dobrze rozwinięty. No nie wiem ...

[suziXL]

Taniec, balet, tego typu. W pozniejszym wieku przydaje sie bardziej do wyrywania lasek niz pilka nozna

[jradek]

Sam musi wybrać. Wy macie tylko podawać propozycje na tacy.

[piotrck]

zapisz do zuchów , pochodzi na zbiórki , pojedzie na obóz zuchowy ..........spokojnie , się wyrobi

[ZbychoS]

Sam musi wybrać. Wy macie tylko podawać propozycje na tacy.

Radku. Sześciolatek ? sam wybrać ?

Taniec, wcale nie głupie.

Teoretycznie uspołeczniać się specjalnie nie musi . Jest ogólnie lubiany, kontaktowy, aż za bardzo. Ma kłopoty za to z wyborem, którego/którą z kolegów, koleżanek najbardziej lubi i takie tam inne tego typu.
Córka użyła sformułowania które mi nie chciało przejść prze gardło, pierdołowaty troszkę

[Kabal]

Moja córa od 7 roku życia uprawia karate. Wcześniej był balet, basen... Chodziła i sprawdzała co jej się podoba. Z karate miała chwile słabości, ale trafiła do dużej szkoły z zacięciem sportowym (ze trzy osoby zbierają punkty do kwalifikacji olimpijskiej) i przy tym bez nacisku na rozwijanie w każdym obszarze. Młoda nie jest agresywna i nie ma ochoty się naparzać. Startuje w Kata, i pomimo tego, że zaczęła za późno ma nawet jakieś tam małe sukcesy. W związku z tym, że startuje regularnie, szkoła odpuszcza jej kumite przy zaliczeniach na kolejne pasy i wszyscy są zadowoleni. Wg mnie cokolwiek, byle się podobało, zajmowało, a jak jeszcze chcesz, żeby było kuźnią charakteru, to powinien być aspekt rywalizacji. Upierdliwe jest wożenie dzieciaka co drugą sobotę 100 km na zawody, ale w zamian lekcja życia.

[ZbychoS]

Moja córa od 7 roku życia uprawia karate. Wcześniej był balet, basen... Chodziła i sprawdzała co jej się podoba. Z karate miała chwile słabości, ale trafiła do dużej szkoły z zacięciem sportowym (ze trzy osoby zbierają punkty do kwalifikacji olimpijskiej) i przy tym bez nacisku na rozwijanie w każdym obszarze. Młoda nie jest agresywna i nie ma ochoty się naparzać. Startuje w Kata, i pomimo tego, że zaczęła za późno ma nawet jakieś tam małe sukcesy. W związku z tym, że startuje regularnie, szkoła odpuszcza jej kumite przy zaliczeniach na kolejne pasy i wszyscy są zadowoleni. Wg mnie cokolwiek, byle się podobało, zajmowało, a jak jeszcze chcesz, żeby było kuźnią charakteru, to powinien być aspekt rywalizacji. Upierdliwe jest wożenie dzieciaka co drugą sobotę 100 km na zawody, ale w zamian lekcja życia.

Też namawiałem na karate.
Tylko ten aspekt rywalizacji ...
Może inny ten, jak mu tam ... sensei Zasadniczo wielkiego wyboru nie ma.
Jest ten co był. Jest NAZIOL jak go córka określiła i skreśliła. Fascynat skrajnej prawicy.
Jeszcze ktoś, ale znów daleko i w obrzydliwych godzinach

[jradek]

Sam musi wybrać. Wy macie tylko podawać propozycje na tacy.

Radku. Sześciolatek ? sam wybrać ?

...

Tak.
Na co chodzi z radoscia?
Co lubi?
Co mu sie podoba?
Na to ma chodzic.

[ZbychoS]

Sam musi wybrać. Wy macie tylko podawać propozycje na tacy.

Radku. Sześciolatek ? sam wybrać ?

...

Tak.
Na co chodzi z radoscia?
Co lubi?
Co mu sie podoba?
Na to ma chodzic.

No chodzi, z radością na razie.
Ale ostatnio zauważył że go nie wybierają do drużyny i ta radość jakby mniejsza się robi.
Kocha narty, ale do gór 500km, w okolicy śniegu ni ch***.
Lubi pływanie, na razie skończył w grudniu szkółkę. Z ojcem raz w tygodniu chodzi.

[purti]

Może rower mu podejdzie ?
Znajomego 5 letnia córka tak złapała bakcyla na MTB, że już coś tam wygrywa w maratonach dla dzieci.

[suziXL]

Taniec polecam szczegolnie. Szkolne dyskoteki nie tak daleko jak sie zdaje. Element rywalizacji tez mozna pozniej dodac jesli trzeba.

Z takich ciekawych jeszcze, to moj syn lubil lekkoatletyke przez pewien czas. Dla dzieciaka to byla mega radocha. Jakies fikolki, batuty, salta.

Wspinaczka jest tez super, bo mocno ogolnorozwojowa, a i myslenia wymaga.

Ze tak jeszcze zapytam. Plywac umie?

[Mroczny]

sport ma być zabawą i rozrywką a nie przykrym obowiązkiem. 99% sukcesu to nauczyciel i koledzy. Jak koledzy będą uprawiać karate to będzie karateką...

Mój syn też chodzi na karate i był to jeden z lepszych pomysłów.

[piotrck]

Taniec polecam szczegolnie.

na 10 tancerzy 9 jest pedałami ...........Zbycho nie idż tą drogą bo szkoda dzieciaka .

[suziXL]

Taniec polecam szczegolnie.

na 10 tancerzy 9 jest pedałami ...........Zbycho nie idż tą drogą bo szkoda dzieciaka .

Rozumiem, ze byles tym jednym z 10, ktorego wszyscy wykorzystywali? Stad wiedza?

Dzieciak i tak porzuci za jakis czas, a przynajmniej wyczucia rytmu nabierze.

[piotrck]

a do czego się to przyda ? niespełnione marzenia rodziców przerzucają na dzieci ............
cyku cyku , tany , tany
Zbycho rozejrzyj się za harcerzami/zuchami

[purti]

DO dirtydancing Piotrze.....

Może karting ? Emocjonujące, fajne i rozwijające. Tatusia też może wciągnąć

[Bratproroka]

Sporty walki są gites, ale lepsze są sporty walki ogólnorozwojowe.
Pod tym względem najlepsze zapasy, judo czy jiu-jitsu. Jak masz coś z tej listy w okolicy, to coś już powinieneś wybrać.

Dobre jest pływanie, i stosunkowo szeroko dostępne.

[trocin]

Basen, crossfit, jazda konna, taniec, rower, wspinaczka... jest tego sporo...

[bert]

piaskownica, huśtawka, klocki lego, długie spacery, wycieczki rowerowe

to jest 6 latek

[Kabal]

piaskownica, huśtawka, klocki lego, długie spacery, wycieczki rowerowe

to jest 6 latek

Dzisiaj trochę trudne - starzy w robocie, wracają to jest ciemno. Wychodzi 5 miesięcy w domu, może poza weekendami.
Inni rodzice swoich pociech na dwór nie wypuszczają, więc Twoje ma do wyboru albo bawić się z Tobą na tej huśtawce, albo samotnie. Przerabiałem, nie do przeskoczenia. Pomijając fakt, że wypuszczając z domu dziecko, jesteś przez otoczenie uznawany za psychopatę, któremu powinno się odebrać prawa rodzicielskie Próba wychowywania dziecka w sposób jakkolwiek zbliżony do tego jak nas wychowywano to ciężka próba.
Na zorganizowanych zajęciach dzieciak ma kontakt z innymi dzieciakami. Dzieciakami, którym się chce (bo te, które rodzice wysłali za karę, szybko się negatywnie weryfikują). Porównując dzieciaki z klasy (moja ma 12 lat) z tymi z karate, to dwa absolutnie inne światy. Pod każdym względem.

[Misiek Cypr]

Ja tutaj popieram zdanie Radka, sama może lepiej wiedzieć niż dziadek. A jeśli nie ma ciągot, do niczego, to zobaczyć co jest w okolicy, blisko i w dobrych godzinach. I tak mu przejdzie. Basen jest dobrym pomysłem, ale szermierka też. No nie wiadomo co.

Mój ze wszystkiego rezygnował i teraz gra, na gitarze elektrycznej. Ma ich już kilka i zaczyna je sam upgrejdowac. Jakieś pickupy, ostrzenie progów, potmetry. Chodzi na jam session, ma 13 lat.

I tak się zmieni

[bert]

piaskownica, huśtawka, klocki lego, długie spacery, wycieczki rowerowe

to jest 6 latek

Dzisiaj trochę trudne - starzy w robocie, wracają to jest ciemno. Wychodzi 5 miesięcy w domu, może poza weekendami.
Inni rodzice swoich pociech na dwór nie wypuszczają, więc Twoje ma do wyboru albo bawić się z Tobą na tej huśtawce, albo samotnie. Przerabiałem, nie do przeskoczenia. Pomijając fakt, że wypuszczając z domu dziecko, jesteś przez otoczenie uznawany za psychopatę, któremu powinno się odebrać prawa rodzicielskie Próba wychowywania dziecka w sposób jakkolwiek zbliżony do tego jak nas wychowywano to ciężka próba.
Na zorganizowanych zajęciach dzieciak ma kontakt z innymi dzieciakami. Dzieciakami, którym się chce (bo te, które rodzice wysłali za karę, szybko się negatywnie weryfikują). Porównując dzieciaki z klasy (moja ma 12 lat) z tymi z karate, to dwa absolutnie inne światy. Pod każdym względem.

i tak potem tylko wszystko to co zorganizowane jako tako idzie, jak się kończy "zorganizowane" to tragedia.
Ale w zasadzie bez obaw, spece o socmas zadbają o to aby zawsze było "jakieś" i "zorganizowane"

[Zibi]

ostawcie dzieciaka w spokoju. Nie przelewajcie swoich pragnień. Będzie chciał - sam coś zaproponuje.

[piotrck]

Nie przelewajcie swoich pragnień.

Nie przesadzaj , balet i taniec dobra rzecz.

[suziXL]

Nie przelewajcie swoich pragnień.

Nie przesadzaj , balet i taniec dobra rzecz.

Jesteś najlepszym przykładem polskiej zaściankowości. Jeśli coś nie jest zgodne z Twoją opinią, lub tego nie rozumiesz, to drwisz i wyśmiewasz. Właśnie z powodu postaw jakie między innymi Ty prezentujesz, ten kraj jest tak smutny.