Chcialbym zwrocic sie z nietypowa prosba do kolegow ktorzy maja jakies szpeje wyprawowe walajace sie w garazu.
Jestem polskim dominikaninem, od 14 lat pracuje w Kamerunie. Jestem proboszczem parafii, dyrektorem katolickiej szkoly podstawowej i zalozycielem i opiekunem domu dziecka w Bertoua w pd-wsch Kamerunie.
Wszystko to utrzymuje z datkow ludzi dobrej woli z Polski.
Kilku sie nawet zlozylo i zafundowali mi samochod Toyote Land Cruiser HZJ78, ktora odebralem w pazdzierniku br.; jak na ponizszym zdjeciu.
Do najblizszego asfaltu mamy jakies 220 km, czesto w pore deszczowa drogi sa zupelnie nieprzejezdne.
..a chcialoby sie przejechac i to takim duzym samochodem zaladowanym 25 dziecmi albo 20 mlodziezy, z bagaznikiem tym bialym wypelnionym po brzegi.
Wczoraj dostalem za free z jednego sklepu wyciagarke. Szukam teraz szpejow.
Moze ktos ma gdzies pod warsztatowym stolem albo w garazu cos czego juz od dawna nie uzywa bo kupil sobie cos nowszego ?
Potrzebowalbym :
- szekli 3,25T 4,75T 6,5 T 8T i moga byc i wieksze, samochod jest dosc spory.
- z jedna line kinetyczna przynajmniej 8m
- tasmy zielone lub zolte, 3,6,8,10,12,15,20,25 m ( oczywiscie nie wszystkie ale pisze na zapas)
- zblocza jakies z tych mocniejszych
- Hi-lift
- a tak w ogole to wszytko mi potrzebne, moze z wyjatkiem siekiery bo nasza maczeta lepiej sie tu spisuje.
Nie jest to scisle tajne, ze w Czadzie stacjonuje polskie wojsko EUFORu. Dwoch oficerow zabawilo nawet u mnie pare dni i to dwa razy.
Dzieki nim mam mozliwosc transportu tych szpeji samolotem wojskowym z Wroclawia do N'Djameny (stolica Czadu), ktory lata co 1,5-2 msc.
Tam dojade te glupie 1250 km (z czego tylko 250 polnej) w jedna strone i jak mnie nie zastrzela rebelianci to przywioze po paru dniach drogi to sobie do Bertoua.
Wszystkich oczywiscie zapraszam bardzo goraco do siebie, pojezdzimy po porzadnym lesie i "porzadnej drodze".
Od 5 lat jestem sam w wielkim domu, moge na raz przyjac do 10 osob i kazdy wygodnie pomieszka. Wyzywie i obronie.
Prosze zobaczyc http://pl.youtube.com/watch?v=gnsCLaW5Dvg
A w Szukaj na www.youtube.pl mozna wpisac: Dariusz Godawa ; pojawi sie wiecej naszych filmikow
Czesto zadaje sobie pytanie wlasnie, dlaczego tak malo polakow decyduje sie by zjechac z Polski az tutaj. Moze nie malo ale w ogole nikogo. Spotykalem juz wszystkie zachodnioeuropejskie narodowosci na przeroznych maszynam i motorach, a Polakow NIC.
Jacys Belgowie nawet u mnie nocowali, a w pazdzieniku br. spotkalem w Yaounde mlodzikow szwajcarskich, parke moze 25 lat jadacych z Genevy do Namibii.
Wolacych jednak zobaczyc Sahare z gory, a jest co ogladac, zapraszam samolotem. Co roku mam kilka wizyt kogos z Polski.
Za 2 tygodnie mam 2 dziennikarzy, pozniej dwoch zakochanych ktorzy tu chca brac slub. Pozniej "emerytowany" zolnierz Legii Cudzoziemskiej na 6 msc pomieszka u mnie, a w sierpniu 2 francuzki do opieki nad moimi dziecmi z sierocinca i dwoch entomologow z Krakowa. Tak ze jest to do zrobienia. Zapraszam do lektury wspomnien gosci na mojej stronie www.misja-kamerun.pl
Zainteresowanych wyprawa przez cala Sahare az do Pd-Wsch Kamerunu odsylam tez na te stronke - tam wszystko o punkcie docelowym i jego mieszkancach.
Kto zas chcialby zostac Przyjacielem naszej misji bardziej oficjalnie, to zapraszam na www.dziecislonca.free.ngo.pl
Z gory dziekuje za szpeje i do zobaczenia w Bertoua
Pozdrawiamy z Bertoua w Kamerunie
