Dargin po czym to wnosisz?
Rozumiem ze lepiej na starcie do odcinka patrzec na Basie, ktora jest ladna kobieta niz np na mnie ... no fakt szkoda masz racje
a tak na serio
raz ktos moze wziac udzial raz nie. raz sie ma na rozrywki czas ( bo tak to traktujemy) raz ma sie powazniejsze rzeczy na glowie wiec wiecej pracy musza wykonac inni, raz sie ma ochote raz sie nie ma. ot cala tajemnica. To jest tylko zabawa w terenie w grupie kolegow/kolezanek. Gdzies tam w tle od lat powstaje rajd, ktory jest najczesciej pretekstem do tego zeby sie poruszac.
Nie wiem skad to sie bierze , ale ludzie lubia szukac dziury w calym. A tym bardziej analizowac to na forum publicznym( najczesciej ludzie spoza klubu).
Mutt jest najstarszym nieprzerwanie dzialajacym klubem w polsce, moze dlatego w jego historii bylo tyle roznych emocji, osobistosci a wrecz ....osobliwosci

statystycznie musi byc "wszystkiego" wiecej.
Ostatnio w plotkarskim swiecie najwiecej emocji budzi sytuacja odejscia Kucyka z muta a pozniej jego niezbyt szczesliwie nazwanego "relegowania" z duromutta. Jest to dla nas najprosciej mowiac smutna sytuacja, i to od samego poczatku gdy chyba z 3 razy"rzucal legitymacja"( przynajmniej tyle pamietam z zeszlego roku). Niektorych to pewnie bawi, cieszy, niektorzy maja pewnie dzika satysfakcie ( dobre duszki z zewnatrz ) ale nas bardziej zasmucilo. Ufam ze kucyk z czasem odpusci i uszanuje prace bylych kolegow , ktorzy tak naprawde nic mu nie zrobili a wrecz pomagali przez lata. Niech uszanuje nas tak jak my go przez lata szanowalismy. Caly czas sie zastanawiam czemu z dnia na dzien z kolegi stalem sie wrogiem. Ja tam dalej mu zycze wszystkiego najlepszego. Szkoda chlopa tu mial kolegow( prawdziwych)
ale bardziej w temacie RAJDU, bo zaczyna sie off-top.
Mutt sie nie zmienia a co do kolorytu, pogadam z ktoryms z kolegow moze da sie go opalic na "czeslawa" wiec koloryt bedzie odpowiedni.
Trasy sa przygotowywane przez te same osoby co zawsze...od zawsze !
Najwazniejsza osoba jest od zawsze Marek Jarosz , Piotr Gibbbon Gadomski oraz Rajmund Szombara ( chyba bardziej muttowych osob nie ma ), w tym roku wspo-magani przez wieksza niz zazwyczaj grupe ludzi na poligonie przez Tomka , Adama , Rafala, Marcina, Macka . Na kotlarni najwieksza prace zrobil Dominik z pomoca powyzszych i jeszcze paru osob ( min. Jacka, Baski,Piotrka ) . Gdzies tam w tle pojawiala sie tez moja skromna osoba i jeszcze z 5-10 osob a nawet czasami ludzie niezwiazani z muttem przyjezdzali towarzysko. Ogolnie wlozyli kupe pracy i chwala im za to!
Mutt jako klub sie rozwinal od takich glupot jak dzialajaca strona internetowa ( wkoncu...
http://www.mutt-gliwice.pl/ ) po ludzi faktycznie pracujacych i pomagajacych przy przygotowaniu rajdu. Spotykamy sie regularnie w duzym gronie, jezdzimy na rajdy , wspolnie sie bawimy i pracujemy. Ludzie przychodza i odchodza. Niektorzy maja czas na zabawe inni nie maja ,niektorzy maja samochody innych akurat nie stac, jednym zona nie pozwala, innym sie dziecko urodzilo a jeszcze innnym.... poprostu sie to znudzilo lub zmienili forme rozrywki itd... Najwiecej maja do powiedzenie o mucie ludzie spoza a najbardziej mnie smiesza tacy co byli na jednej czy dwoch imprezach.
Co do trasy
W tym roku trasa jest naprawde fajna i dopracowana
Co najfajniejsze udalo sie znowu uzyskac zezwolenie na trasy dojazdowe ( naprawde fajnie, wczoraj do nocy je sprawdzalismy, az milo bylo jechac) . Ci co przyjezdzali na mutta 8 lat temu , nie wyobrazali sobie mozliwosci dojazdu na poligon....asfaltem
Po paru eksperymentach wrocilismy do klasycznej formuly mutta ( poligon, kotlarnia i halda) zrezygnowalismy z wypasionej bazy w szymocicach aby byc blizej terenu itd.
Zreszta prawda jest taka
Na mutta i tak zawsze przyjezdzali ci, ktorzy chca jezdzic w terenie a nie puszczac brzydkie baki. Ludze chca jezdzic w terenie a nie interesowac sie polityka.
Ludzi , ktorzy przyjada pojezdzic nie bedzie interesowala polowa mojego powyzszego wywodu. I chwala im za to.