No wreszcie się dopchałem. Co do zaginionego w akcji vel porwanego za młodu to operacyjnie jak milicjant ze Złotopolskich dowiedziałem sioę, że El Matadora prosto ze szpitala milicyja wzióna na dołek bo.... sprzedał liścia pisuardesie a było to tak.....
1. 13:00 El Matador przywiózł się do dochtóra że niby go cóć jebie w
kichach
2. 13:06 dochtór zeznał... chłopie dobrze, że przybyłeś boś się prawie
odwodnił...no jacha odparł Dzielny Mały Książe waliłem całą noc na
metalurga ... z dupy drut na ziemi blacha...
3. 13:09 dochtór kazał pisuardesie przeprowadzić płukanie okrężnicy....
4. 13:62 dochtór się spytał czy jósz lepiej... El Matadoru na to że nie
bardzo wie co mu odpowiedzieć na tak zaskakujące pytanie po
krótkim namyśle odparł, że kicha go żnie mimo, że wydalił z siebie
papierek po SNICKERSIE, który zjadł podczas pierwszej komuniji swej
rzecz jasna
5. 14:03 dochtór kazał pisuardesie płukanie żołądka. Po płukaniu spytał
Bidulkę jak teraz samopoczucie . El odparł że gdyby nie
odbijający mu się
KAU to by było całkiem nieźle
6. 14:04 KAU? zdziwił się dochtór jak to możliwe? Po krótkich oględzinach
zepsuł pisuardesę za to że nie zmieniła końcówki w maszynie
płóKAUniczej ...no i we Elu cóś pencło, łupnoł w łep siostrę i
wezawano milicyję. Po krótkiej interwencji i spędzeniu kilku godzin na
dołku oficer śletczy zeznał, że jest to
znikoma społeczna szkodliwość
czynu i El będzie zwolniony. A prawdziwym powodem zwolnienia
go go z dołka była woń wydobywająca się z jego ust co w znacznym
stopniu uniemożliwiło prawidłowe przeprowadzenie czynności
procesowych przez f-sza POLICJI. PANOWIE wyciągnijcie z tej
przygody naukę...
nie dajcie sobie wlorzyć do ust tego co wcześniej
było w dupie
