Arek Pawełek i Horn

Biga · Post autor: **Biga** » sob lut 16, 2008 11:59 pm

Mam nadzieje, ze sledzicie co komandor wyprawia w wolnym czasie

http://wyprawy.onet.pl/30560,ekspedycja.html

czesław&jarząbek · Post autor: **czesław&jarząbek** » ndz lut 17, 2008 12:02 am

śledzicie śledzicie...
zacząłem im karwa tej ameryki południowej i drogi RN40 zowiścić...
kawa...ponton sie spóźnił i se wycieczke zrobili...
ech...

margod · Post autor: **margod** » ndz lut 17, 2008 12:07 am

śledzimy, niezła jazda

Ciekawe kiedy w końcu wypłynie.
http://www.eurogroup.pl/arek/index.html

czesław&jarząbek · Post autor: **czesław&jarząbek** » ndz lut 17, 2008 12:09 am

wychodzi, że dziś wyszedł...

margod · Post autor: **margod** » ndz lut 17, 2008 12:20 am

doczytałem

Wpisuje do książki wyjść jutrzejszą datę i ustalamy godzinę wyjścia na 10-11.00.

tekst z 15 lutego,
a wiec jak nic się nie zmieniło, to już płynie

Biga · Post autor: **Biga** » ndz lut 17, 2008 12:33 am

Wyszedl 15.02 o 18:10 UTC i ma jakies 50-60 godzin do Port Williams z Puenta Arenas. Potem zdecyduje co dalej w zaleznosci od pogody i zwolen na wyjscie z portu.

suzus · Post autor: **suzus** » ndz lut 17, 2008 1:31 pm

AdAm pisze:
Wąż pisze:
suzus pisze:musze cie Adaś zmartwić
pracujemy nad tym by to było 30% masy pojazdu
czyli pilota tuczysz by obciążenie wyrównać
hehe

Jacek - ramę i klatkę z plastiku robicie ?

a wy sie nie wyrabiacie?

czesław&jarząbek · Post autor: **czesław&jarząbek** » ndz lut 17, 2008 1:40 pm

Biga pisze:Wyszedl 15.02 o 18:10 UTC i ma jakies 50-60 godzin do Port Williams z Puenta Arenas. Potem zdecyduje co dalej w zaleznosci od pogody i zwolen na wyjscie z portu.

masz jakiś traking w sensie widzisz gdzie jest?

Biga · Post autor: **Biga** » ndz lut 17, 2008 7:33 pm

czesław&jarząbek pisze:
Biga pisze:Wyszedl 15.02 o 18:10 UTC i ma jakies 50-60 godzin do Port Williams z Puenta Arenas. Potem zdecyduje co dalej w zaleznosci od pogody i zwolen na wyjscie z portu.
masz jakiś traking w sensie widzisz gdzie jest?

Niestety nie. Nie bylo na to ani zlecenia ani czasu ani srodkow. Mamy tylko GSM. Jak przeplywal kolo Ushuaia to chyba zboczyl z czylijskich wod terytorialnych i dal info, ze tam jest. Bylo to 08:58 UTC dzis.

My tylko auto-pilota popelnilismy. Reszta sie interesuje bo go jakos tak za wieczny luz polubilem

Gajson · Post autor: **Gajson** » pn lut 18, 2008 1:56 am

Biga pisze: bo go jakos tak za wieczny luz polubilem

no na atlantyku dłuższą chwile mieszkał na wywalonym pontonie , pomocy chciał wzywać ,epirb nie zadziałał i dał radę

czekamy na dobre wieści

czesław&jarząbek · Post autor: **czesław&jarząbek** » pn lut 18, 2008 8:58 am

no w sumie...można to na upartego nazwać luzem...

krąży po mieście opowieść-dżołk której arek nie zaprzecza...
atlantyk miał być pierwotnie pokonany omegą
wypłynął kontrolnie na zatokę, ale skończyło się grzybem...stwierdził, że żagiel olewa i bedzie kajak
ale do kajaka zabrał ze sobą...naukę żeglarstwa w weekend

Biga · Post autor: **Biga** » pn lut 18, 2008 7:09 pm

Sam napisal :

I learned from the book "Navigation easy, simple and funny"

Ale czy to w czyms przeszkadza

My tez nie robilismy wczesniej sterowania gumowymi lodkami

Zawsze jest ten pierwszy raz.

czesław&jarząbek · Post autor: **czesław&jarząbek** » pn lut 18, 2008 8:25 pm

sam wiesz jak było z motórem tej łodzi...jest właściwie...

jakieś stabilne punkty odniesienia trzeba mieć, a nie tak na fristajl zupełnie...

Biga · Post autor: **Biga** » pn lut 18, 2008 9:05 pm

Motór zostal doprowadzony do stanu takiego, ze doplynie

Wolniej niz zakladano, ale da rade.

Nie ma za darmoche fajnych rzeczy Czeslaw, trzeba improwizowac.

Arek jest jedynym w swoim rodzaju czlowiekiem, ktory podejmuje wezwania. Nalezy mu sie podziekownie za sama probe, a nie krytyka.

Jak ktos nie chce to nie plynie. On chce i plynie. Bez znaczenia jak i dzieki komu.

To tak samo jak na Poland Trophy. Mozesz nie jechac, albo sprobowac i wygrac, albo olac i nie jechac. Jak nie wystartujesz to sie nie dowiesz czy cie teren pokonal. Jak to zrobisz masz szanse sie dowiedziec.

czesław&jarząbek · Post autor: **czesław&jarząbek** » pn lut 18, 2008 9:50 pm

hawno a nie do stanu...
silnik diesla to nie ruski zegar z kukułką
mniejsza z tym

niech płynie, ja popieram.
i bym se popływał bo mnie nosi, a takiego gumowca zawsze chciałem mieć
i wojtkowi tej ameryki południowej na kołach zazdroszczę.
w dupie całe te tam wyzwania...ważne żeby było fajnie

Biga · Post autor: **Biga** » pn lut 18, 2008 10:06 pm

Arek jest w Puerto Willams

Znalazl nawet jakis Polakow i z nimi razem cumuje.

czesław&jarząbek · Post autor: **czesław&jarząbek** » pn lut 18, 2008 10:07 pm

Mag69 · Post autor: **Mag69** » pn lut 18, 2008 10:28 pm

http://www.zw.com.pl/artykul/222206.html

Pit-Bull · Post autor: **Pit-Bull** » pn lut 18, 2008 11:04 pm

Szacun pełen

oby tylko cało wrócił , życzę z całego serca

Elwood · Post autor: **Elwood** » pn lut 18, 2008 11:25 pm

Niesamowite... skąd to się w ludziach bierze...

http://www.jkazs.wroc.pl/1archiwum/rejsy/etap4/opis.doc ile trzeba mieć szczęścia...

Biga · Post autor: **Biga** » wt lut 19, 2008 6:06 pm

Arek dostal zarpe na wyplyniecie na Horn dzis o 20:00 lokalnego czasu w Puerto Williams.

czesław&jarząbek · Post autor: **czesław&jarząbek** » wt lut 19, 2008 10:20 pm

czyli zaczyna sie właściwa akcja

rtrwoga · Post autor: **rtrwoga** » wt lut 19, 2008 11:33 pm

akcja

reakcja ...inwigilacja i przemysł matrymonialny ..wracajac do tematu komandor ma jaja

Liroz · Post autor: **Liroz** » wt lut 19, 2008 11:50 pm

Wielu by tak chciało... ale nieliczni maja talent by zdobyc finansowanie..
pełen szacun

Elwood · Post autor: **Elwood** » śr lut 20, 2008 12:08 am

Walka...

www.forum4x4.pl

Arek Pawełek i Horn

Kto jest online