Tygrys Królewski

Moderator: Mroczny

Awatar użytkownika
Vesa
Posty: 353
Rejestracja: sob sty 02, 2010 10:46 am
Lokalizacja: Urodzony DW a teraz WN...

Re: Tygrys Królewski

Post autor: Vesa » pt sty 27, 2012 7:08 am

Dokładnie tak :)
Vesa
ex 2x Y60, teraz GU4 3.0 - turystyk.

Awatar użytkownika
sebastian 4x4
 
 
Posty: 275
Rejestracja: wt mar 01, 2011 11:16 am
Lokalizacja: Królewskie Wolne Miasto Sanok/Warszawa

Re: Tygrys Królewski

Post autor: sebastian 4x4 » pt sty 27, 2012 8:49 am

porównujemy broń pancerną a nie czołgi klasami. Porównując je klasami to zgadzam się is a właściwie is 2. Po wprowadzeniu 2 była dyrektywa aby nie atakować is-ów od frontu. Niestety mimo iż był troszkę lżejszy nie był podstawowym czołgiem armii czerwonej, był bardzo powolny i paliwożerny, pancerz był mocno niedopracowany i ten rosyjski diesel nie należał do najtrwalszych, stworzony głównie do wsparcia piechoty ale mógł nawiązywać bezpośrednią walkę z tygrysami, a ponieważ Stalin nie szczególnie przejmował się zasobami ludzkimi więc warunki w isie były podobne do pobytu w łagrze.
A drogi vandall1 t34 i pantera to jest dopiero przepaść masz 100kg grubasa bez kondycji i 100kg komandosa niby ta sama waga ale wyniku jest oczywisty . Wystarczyła walka nocą :)21 Należy pamiętać że na tej wojnie armie musiały walczyć z wrogiem który się pojawił. Problem polegał na tym że pantery weszły za późno i w zbyt małej ilości żeby cokolwiek zmienić.
Ostatnio zmieniony pt sty 27, 2012 8:51 am przez sebastian 4x4, łącznie zmieniany 1 raz.
W160 2.8 R6 benzyna (lift 8cm)

Regularny stolec podstawą dobrego samopoczucia

Awatar użytkownika
sebastian 4x4
 
 
Posty: 275
Rejestracja: wt mar 01, 2011 11:16 am
Lokalizacja: Królewskie Wolne Miasto Sanok/Warszawa

Re: Tygrys Królewski

Post autor: sebastian 4x4 » pt sty 27, 2012 8:51 am

vandall1 pisze:Mysza to pikuś przy Ratte,czyli szczurze :wink:
Mieli wizje cholerka :roll:
No to jest dopiero cudo szkoda że nigdy nie powstał
W160 2.8 R6 benzyna (lift 8cm)

Regularny stolec podstawą dobrego samopoczucia

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Re: Tygrys Królewski

Post autor: vandall1 » pt sty 27, 2012 9:47 pm

sebastian 4x4 pisze:..........................................................................................No to jest dopiero cudo szkoda że nigdy nie powstał
Dzisiaj na to patrząc, należy tą gigantomanię ocenić jako ślepą uliczkę.Podejrzewam,że w owych czasach b silne było lobby przemysłu ciężkiego-bardziej skuteczne niż Heinz G :roll:
Już Maus był b kłopotliwy w transporcie /kolej,mosty, drogi/.
Idea takich potworów zaprzeczała też koncepcji wojny błyskawicznej.
Amerykanie tez "popełnili"giganta,działo samobieżne T28:
http://www.youtube.com/watch?v=CAKeIbSMzSw
KASZTANIARZ- SENIOR
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl

Awatar użytkownika
Igor V8
 
 
Posty: 9630
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 5:35 pm
Lokalizacja: Karłowicz4x4.pl Salonprzyczep.pl

Re: Tygrys Królewski

Post autor: Igor V8 » pt sty 27, 2012 10:08 pm

vandall1 pisze: Dzisiaj na to patrząc, należy tą gigantomanię ocenić jako ślepą uliczkę.
Dzisiaj tak ... ale patrząc na III rzesze ? rozwój technologiczny dopiero się zaczynał ... wizje mieli fajne
... no i ten rozwój techniczny

W Tygrysach królewskich zastosowano przekładnie Vario ... mam taką w ciągniku
Idee Lenina wiecznie żywe ... komunista , chwilowo w konspiracji ... :)21

Awatar użytkownika
QL
Posty: 718
Rejestracja: pt kwie 28, 2006 8:42 am
Lokalizacja: slask/beskidy

Re: Tygrys Królewski

Post autor: QL » pt sty 27, 2012 11:21 pm

Igor V8 pisze:
vandall1 pisze: Dzisiaj na to patrząc, należy tą gigantomanię ocenić jako ślepą uliczkę.
Dzisiaj tak ... ale patrząc na III rzesze ? rozwój technologiczny dopiero się zaczynał ... wizje mieli fajne
... no i ten rozwój techniczny

W Tygrysach królewskich zastosowano przekładnie Vario ... mam taką w ciągniku
to se tylko jakąś armatę adekwatną dołóż i masz jak znalazł :D
Praca na warsztacie jest zdrowa. Spaceruje się w poszukiwaniu narzędzi które przed chwilą tu były...

Awatar użytkownika
Igor V8
 
 
Posty: 9630
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 5:35 pm
Lokalizacja: Karłowicz4x4.pl Salonprzyczep.pl

Re: Tygrys Królewski

Post autor: Igor V8 » pt sty 27, 2012 11:48 pm

QL pisze:
to se tylko jakąś armatę adekwatną dołóż i masz jak znalazł :D
Jak widać przemysł wojenny III Rzeszy przetrwał do dzisiaj
Idee Lenina wiecznie żywe ... komunista , chwilowo w konspiracji ... :)21

Awatar użytkownika
Jerry
     
     
Posty: 4554
Rejestracja: pn sty 07, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Józefosław-Piaseczno

Re: Tygrys Królewski

Post autor: Jerry » sob sty 28, 2012 12:09 am

To nie nowina ;-)
W końcu to kibel miał pierwszą szpere 8)
Disco 300 ES

Awatar użytkownika
Koro
Posty: 1620
Rejestracja: pn paź 25, 2004 10:02 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: Tygrys Królewski

Post autor: Koro » wt sty 31, 2012 5:11 pm

Igor V8 pisze: Jak widać przemysł wojenny III Rzeszy przetrwał do dzisiaj
cus w tym jest...
wystarczy sprawdzic kto zaprojektował rakiete Saturn V ( tą która USA polecieli na księżyc)

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Re: Tygrys Królewski

Post autor: vandall1 » śr lut 01, 2012 12:12 am

wojna matką wynalazków :roll:
KASZTANIARZ- SENIOR
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl

Awatar użytkownika
Duży kloss
Posty: 501
Rejestracja: pt lis 17, 2006 9:45 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Tygrys Królewski

Post autor: Duży kloss » czw lut 02, 2012 9:39 pm

A z tę korbą....... to rozpędza specjalne koło zamachowe i potem zasprzęgla się je z silnikiem na tej samej zasadzie odpalano Me109 w tygrysie był to oczywiście rezerwowy układ rozruchowy. Był też zestaw rozruchowy do VW 82 "kubelwagen" vw robił za tych gości z korbą. Rosjanie stosowali (i stosują) układ rozruchu sprężonym powietrzem :D
Volvo TGB11,GAZ67b, T24 weasel, GM-578m1(KUB-M) a to już inna bajka...osobówka JEEP WJ

cienkibolek
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 69
Rejestracja: czw lut 02, 2012 4:20 pm

Re: Tygrys Królewski

Post autor: cienkibolek » wt lut 07, 2012 9:38 pm

szkola kaweleri w Saumur robilem tam prawko na C na warsztatach maja tam nawet T 34 i t55
t72 oraz t72 w wieza od AMX30 taka zmota :)21
co do korby to rzeczywiscie jest wysprzeglane kolo zamachowe

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Re: Tygrys Królewski

Post autor: vandall1 » wt lut 07, 2012 10:04 pm

Podobnie się odpala np jednocylindrowe diesle kuterkowe:korba,odpręznik i heja :)21
KASZTANIARZ- SENIOR
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl

Awatar użytkownika
ulrich
Posty: 419
Rejestracja: wt paź 20, 2009 8:46 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Tygrys Królewski

Post autor: ulrich » śr lut 08, 2012 12:26 pm

H.Guderian napisał również że ich czołgi były skomplikowane jak zegarki szwajcarskie nie to co czołgi radzieckie.
Tygrysy i Tygrysy Królewskie po prosty się psuły w warunkach bojowych i więcej z nich stało w naprawach niż brało udział w akcji. Do obsługi Tygrysów potrzebni byli fachowcy z fabryki, tabory z częściami zapasowymi itd. Trudno było to wszytsko zgrać jesli jednego dnia byli w jednym miejscu a potem nagle trzeba się było cofać. Poza tym mrozy w rosji, błoto, brak dróg to nie sprzyjało w eksplotacji tych skompliokowanych czołgów.
Discovery II

Awatar użytkownika
ulrich
Posty: 419
Rejestracja: wt paź 20, 2009 8:46 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Tygrys Królewski

Post autor: ulrich » śr lut 08, 2012 12:28 pm

Igor V8 pisze:
QL pisze:
to se tylko jakąś armatę adekwatną dołóż i masz jak znalazł :D
Jak widać przemysł wojenny III Rzeszy przetrwał do dzisiaj
Np. czołg Abrams ma armatę firmy Rheinmetal czyli to samo co niemickie czołgi z II wojny.
Discovery II

Awatar użytkownika
sebastian 4x4
 
 
Posty: 275
Rejestracja: wt mar 01, 2011 11:16 am
Lokalizacja: Królewskie Wolne Miasto Sanok/Warszawa

Re: Tygrys Królewski

Post autor: sebastian 4x4 » śr lut 08, 2012 8:20 pm

ulrich pisze:H.Guderian napisał również że ich czołgi były skomplikowane jak zegarki szwajcarskie nie to co czołgi radzieckie.
Tygrysy i Tygrysy Królewskie po prosty się psuły w warunkach bojowych i więcej z nich stało w naprawach niż brało udział w akcji. Do obsługi Tygrysów potrzebni byli fachowcy z fabryki, tabory z częściami zapasowymi itd. Trudno było to wszytsko zgrać jesli jednego dnia byli w jednym miejscu a potem nagle trzeba się było cofać. Poza tym mrozy w rosji, błoto, brak dróg to nie sprzyjało w eksplotacji tych skompliokowanych czołgów.
:)9 nie wiem z jakich źródeł korzystasz ale opowiadasz bzdury, chyba że coś ci się pomyliło i pomyślałeś o Mark I z tygrysie. Miały awarie częściej lub rzadziej ale nie tylko one. I jeszcze wkładasz je do jednego worka, kiedy powstał królewski i ile razy był w boju ?? W znaczącej ilości tylko w ardenach 1944 co w dodatku było bardzo błędną decyzją. Dla sprostowania ciężkie czołgi takie jak tygrys było odpowiedzią na rozwój broni przeciwpancernej takiej jak np pancerzownice chodziło o zwiększenie pancerza. Był to jeden z najlepszych czołgów tej wojny. Troszkę za bardzo generalizujesz działania na terenie związku radzieckiego. A tamtejszy klimat nikomu nie sprzyja :)21 O coś czuję że się z czterech pancernych uczyłeś o czołgach :)21 taki żarcik dla rozluźnienia mam nadzieje że cię nie uraziłem :)21
W160 2.8 R6 benzyna (lift 8cm)

Regularny stolec podstawą dobrego samopoczucia

Awatar użytkownika
Jerry
     
     
Posty: 4554
Rejestracja: pn sty 07, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Józefosław-Piaseczno

Re: Tygrys Królewski

Post autor: Jerry » śr lut 08, 2012 8:59 pm

sebastian 4x4 pisze:
ulrich pisze:H.Guderian napisał również że ich czołgi były skomplikowane jak zegarki szwajcarskie nie to co czołgi radzieckie.
Tygrysy i Tygrysy Królewskie po prosty się psuły w warunkach bojowych i więcej z nich stało w naprawach niż brało udział w akcji. Do obsługi Tygrysów potrzebni byli fachowcy z fabryki, tabory z częściami zapasowymi itd. Trudno było to wszytsko zgrać jesli jednego dnia byli w jednym miejscu a potem nagle trzeba się było cofać. Poza tym mrozy w rosji, błoto, brak dróg to nie sprzyjało w eksplotacji tych skompliokowanych czołgów.
:)9 nie wiem z jakich źródeł korzystasz ale opowiadasz bzdury, chyba że coś ci się pomyliło i pomyślałeś o Mark I z tygrysie. Miały awarie częściej lub rzadziej ale nie tylko one. I jeszcze wkładasz je do jednego worka, kiedy powstał królewski i ile razy był w boju ?? W znaczącej ilości tylko w ardenach 1944 co w dodatku było bardzo błędną decyzją. Dla sprostowania ciężkie czołgi takie jak tygrys było odpowiedzią na rozwój broni przeciwpancernej takiej jak np pancerzownice chodziło o zwiększenie pancerza. Był to jeden z najlepszych czołgów tej wojny. Troszkę za bardzo generalizujesz działania na terenie związku radzieckiego. A tamtejszy klimat nikomu nie sprzyja :)21 O coś czuję że się z czterech pancernych uczyłeś o czołgach :)21 taki żarcik dla rozluźnienia mam nadzieje że cię nie uraziłem :)21

Poczytaj zestawienia ile czołgów było sprawnych w jednostkach bojowych w stosunku to stanu kolego 5-ty pancerny :)21
Literatury obecnie pod dostatkiem.
Disco 300 ES

Awatar użytkownika
sebastian 4x4
 
 
Posty: 275
Rejestracja: wt mar 01, 2011 11:16 am
Lokalizacja: Królewskie Wolne Miasto Sanok/Warszawa

Re: Tygrys Królewski

Post autor: sebastian 4x4 » śr lut 08, 2012 9:43 pm

Jerry pisze:
sebastian 4x4 pisze:
ulrich pisze:H.Guderian napisał również że ich czołgi były skomplikowane jak zegarki szwajcarskie nie to co czołgi radzieckie.
Tygrysy i Tygrysy Królewskie po prosty się psuły w warunkach bojowych i więcej z nich stało w naprawach niż brało udział w akcji. Do obsługi Tygrysów potrzebni byli fachowcy z fabryki, tabory z częściami zapasowymi itd. Trudno było to wszytsko zgrać jesli jednego dnia byli w jednym miejscu a potem nagle trzeba się było cofać. Poza tym mrozy w rosji, błoto, brak dróg to nie sprzyjało w eksplotacji tych skompliokowanych czołgów.
:)9 nie wiem z jakich źródeł korzystasz ale opowiadasz bzdury, chyba że coś ci się pomyliło i pomyślałeś o Mark I z tygrysie. Miały awarie częściej lub rzadziej ale nie tylko one. I jeszcze wkładasz je do jednego worka, kiedy powstał królewski i ile razy był w boju ?? W znaczącej ilości tylko w ardenach 1944 co w dodatku było bardzo błędną decyzją. Dla sprostowania ciężkie czołgi takie jak tygrys było odpowiedzią na rozwój broni przeciwpancernej takiej jak np pancerzownice chodziło o zwiększenie pancerza. Był to jeden z najlepszych czołgów tej wojny. Troszkę za bardzo generalizujesz działania na terenie związku radzieckiego. A tamtejszy klimat nikomu nie sprzyja :)21 O coś czuję że się z czterech pancernych uczyłeś o czołgach :)21 taki żarcik dla rozluźnienia mam nadzieje że cię nie uraziłem :)21



Poczytaj zestawienia ile czołgów było sprawnych w jednostkach bojowych w stosunku to stanu kolego 5-ty pancerny :)21
Literatury obecnie pod dostatkiem.
No dobra przecież nie powiedział że się nie psuły (powiedz mi które się nie psuły), wiadomo unieruchomienie przez zamarznięte błoto, silnik no dobra zgadzam się ale nie powiesz mi że za tygrysami jeździły kilometrowe konwoje części tylko do tygrysów sporym problemem był brak dobrego wozu ratowniczego i nie próbuj mi wmawiać że był nim bergerpanzer tiger :)21 a może powiesz mi że były to kiepskie czołgi. Pisanie tu o bitwach mija w których królowały tygrysy nie ma sensu a przed czerwoną falą nic nie mogło uratować rzeszy. Po prostu nie zgadzam się z ulrichem. A ile w tel "literaturze" jest bzdur i kłamstw. Zamiast pisać teksty w stylu poczytaj zestawienia i ile jest tej literatury podrzuć coś konkretnego i wartego polecenia. Tak na marginesie mogłeś napisać jakieś

edit gramatyka :)21
W160 2.8 R6 benzyna (lift 8cm)

Regularny stolec podstawą dobrego samopoczucia

Awatar użytkownika
adas bombowiec
Posty: 1676
Rejestracja: sob paź 24, 2009 8:01 pm

Re: Tygrys Królewski

Post autor: adas bombowiec » śr lut 08, 2012 10:43 pm

Kiedyś tam "jednym okiem" przyglądałem się dyskusji na ten temat i ci co się znają gadali, że Tygrysy I miały szereg wad takich jak:
Awaryjny układ przeniesienia napędu i sterowania, zbyt skomplikowany i często niemożliwy do naprawy w warunkach polowych.
Pędzynowe Maybachy za słabe, z wadliwym układem chłodzenia (zapowietrzał się bodajże) i w pierwszych egzemplarzach, układem paliwowym; ponoć pędzyna lubiła sobie trysnąć na kolektor wydechowy i czołg kończył jako zapalniczka pędzynowa. Były chyba też problemy ze sprzęgłem, szybko się kończyło, bo silnik nie posiadał odpowiedniego momentu, żeby tym ruszyć bez wkręcania na obroty. Czyli generalnie brak odpowiedniego diesla.
W Tygrysach II część wad wyeliminowano, z tych co pozostały, to dalej układ przeniesienia napędu i sterowania i za słaby silnik.
No i zasięgu toto żadnego nie miało.

Awatar użytkownika
Jerry
     
     
Posty: 4554
Rejestracja: pn sty 07, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Józefosław-Piaseczno

Re: Tygrys Królewski

Post autor: Jerry » śr lut 08, 2012 11:19 pm

Ostatnie numery Historia Technika Wojskowa.
Był zgrabny artykuł o Tygrysach i ich wadach wraz z zródłowymi zestawieniami sprawności tychże podczas działań na froncie.
http://www.magnum-x.pl/index.php?option ... &Itemid=33
Dużo książek - wspomnień użytkowników pojawiło się też ostatnio.
Jasno z nich wynika, że mimo grubego pancerza i dobrej armaty, sukcesem był przejechanie w jednym kawałku 20-30 kilometrów.
Wozy były ewidentnie niedopracowane, jak praktycznie wszystko co pojawiło się po PKW IV.
Disco 300 ES

Awatar użytkownika
sebastian 4x4
 
 
Posty: 275
Rejestracja: wt mar 01, 2011 11:16 am
Lokalizacja: Królewskie Wolne Miasto Sanok/Warszawa

Re: Tygrys Królewski

Post autor: sebastian 4x4 » czw lut 09, 2012 10:51 am

Jerry pisze:Ostatnie numery Historia Technika Wojskowa.
Był zgrabny artykuł o Tygrysach i ich wadach wraz z zródłowymi zestawieniami sprawności tychże podczas działań na froncie.
http://www.magnum-x.pl/index.php?option ... &Itemid=33
Dużo książek - wspomnień użytkowników pojawiło się też ostatnio.
Jasno z nich wynika, że mimo grubego pancerza i dobrej armaty, sukcesem był przejechanie w jednym kawałku 20-30 kilometrów.
Wozy były ewidentnie niedopracowane, jak praktycznie wszystko co pojawiło się po PKW IV.
Nie czytuję techniki wojskowej bo dla mnie to jak gdyby auto świat miał pisać o youngtimer-ach czy oldtimerach a poza tym za dużo sponsorowanych i nieobiektywnych artykułów przeczytałem (zaznaczam że to tylko moja subiektywna opinia) choć oczywiście rozumiem dlaczego tak jest. Nie ma co dyskutować był dlaczego był niedopracowany, była ogromna presja czasu na konstruktorach którego zresztą zaczynało brakować. Osobiście uważam że największą wadą (patrząc z szerszej perspektywy) było to że nie pasował do Blitzkrieg-u dzięki któremu przecież niemcy odnosili sukcesy a nie przewadze technologicznej (zwłaszcza w początkowej "fazie" wojny). A gdyby nie było tygrysa nie "powstało" by takie cudo jak Rammtiger (był to pomysł Hitlera, ledwo stworzono kilka prototypów) ordynarny średniowieczny taran na gąsienicach :)21 albo Sturmtiger sam pojazd bardzo ciekawy (nie mówimy o skuteczności czy użyteczności bojowej)
W160 2.8 R6 benzyna (lift 8cm)

Regularny stolec podstawą dobrego samopoczucia

Piotrul
 
 
Posty: 2824
Rejestracja: śr lip 06, 2005 11:04 am
Lokalizacja: Gdańsk/Kaszuby

Re: Tygrys Królewski

Post autor: Piotrul » czw lut 09, 2012 2:19 pm

adas bombowiec pisze:..... Były chyba też problemy ze sprzęgłem, szybko się kończyło, bo silnik nie posiadał odpowiedniego momentu, żeby tym ruszyć bez wkręcania na obroty. Czyli generalnie brak odpowiedniego diesla.
.
Dizla to niemcy mieli, lub mogli miec odpowiedniego. Ruski po wojnie kopiowali np. dizle z u-botów i wstawiali je wszędzie gdzie się da, nawet do lokomotyw. Chodziło o to, że szwabki mieli wieczne problemy z paliwem, szczególnie dizlem. Dlatego wszystkie czołgi miały benzynowe silniki.
Frontera 2,4 zagazowana, Disco II
Alfa Romeo Sprint.

lemur
 
 
Posty: 977
Rejestracja: śr maja 14, 2003 3:24 pm
Lokalizacja: Klucze

Re: Tygrys Królewski

Post autor: lemur » czw lut 09, 2012 3:10 pm

Niva 93r.

Awatar użytkownika
sebastian 4x4
 
 
Posty: 275
Rejestracja: wt mar 01, 2011 11:16 am
Lokalizacja: Królewskie Wolne Miasto Sanok/Warszawa

Re: Tygrys Królewski

Post autor: sebastian 4x4 » czw lut 09, 2012 3:42 pm

lemur pisze:http://opuszczone.com/index_2.php?s=galerie tak sobie musieli radzić.
?? ?? jakoś nie skumałem co to ma wspólnego z tygrysami ?? ??
W160 2.8 R6 benzyna (lift 8cm)

Regularny stolec podstawą dobrego samopoczucia

Awatar użytkownika
ulrich
Posty: 419
Rejestracja: wt paź 20, 2009 8:46 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Tygrys Królewski

Post autor: ulrich » czw lut 09, 2012 3:52 pm

sebastian 4x4 pisze:
ulrich pisze:H.Guderian napisał również że ich czołgi były skomplikowane jak zegarki szwajcarskie nie to co czołgi radzieckie.
Tygrysy i Tygrysy Królewskie po prosty się psuły w warunkach bojowych i więcej z nich stało w naprawach niż brało udział w akcji. Do obsługi Tygrysów potrzebni byli fachowcy z fabryki, tabory z częściami zapasowymi itd. Trudno było to wszytsko zgrać jesli jednego dnia byli w jednym miejscu a potem nagle trzeba się było cofać. Poza tym mrozy w rosji, błoto, brak dróg to nie sprzyjało w eksplotacji tych skompliokowanych czołgów.
:)9 nie wiem z jakich źródeł korzystasz ale opowiadasz bzdury, chyba że coś ci się pomyliło i pomyślałeś o Mark I z tygrysie. Miały awarie częściej lub rzadziej ale nie tylko one. I jeszcze wkładasz je do jednego worka, kiedy powstał królewski i ile razy był w boju ?? W znaczącej ilości tylko w ardenach 1944 co w dodatku było bardzo błędną decyzją. Dla sprostowania ciężkie czołgi takie jak tygrys było odpowiedzią na rozwój broni przeciwpancernej takiej jak np pancerzownice chodziło o zwiększenie pancerza. Był to jeden z najlepszych czołgów tej wojny. Troszkę za bardzo generalizujesz działania na terenie związku radzieckiego. A tamtejszy klimat nikomu nie sprzyja :)21 O coś czuję że się z czterech pancernych uczyłeś o czołgach :)21 taki żarcik dla rozluźnienia mam nadzieje że cię nie uraziłem :)21
Korzystam z takich źródeł jak "Achtung Panzer" H. Guderiana. Chyba nie ma co podważać tego co pisze ? .
Korzystam również z zestawień o tym ile czołgów typu Tygrys I i Tygrys II było gotowych do akcji kazdego dnia. Korzystam również z pamiętników żołnierzy, którzy służyli w kompaniach tygrysów oraz żołnierzy którzy brali udział w walkach.
Jasno z tego wynika ,że Tygysy I i II były awaryjnymi konstrukcjami. Nie ma co mądrzyć się co się w nicch psuło bo od tego jest inna literatura.
Inna sprawa, że były dobre jak były na chodzie. W rękach dobrych dowódców jak np. Wittman mogły robić wiele.
Discovery II

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pojazdy militarne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość