
Tygrys Królewski
Moderator: Mroczny
- sebastian 4x4
-
- Posty: 275
- Rejestracja: wt mar 01, 2011 11:16 am
- Lokalizacja: Królewskie Wolne Miasto Sanok/Warszawa
Re: Tygrys Królewski
porównujemy broń pancerną a nie czołgi klasami. Porównując je klasami to zgadzam się is a właściwie is 2. Po wprowadzeniu 2 była dyrektywa aby nie atakować is-ów od frontu. Niestety mimo iż był troszkę lżejszy nie był podstawowym czołgiem armii czerwonej, był bardzo powolny i paliwożerny, pancerz był mocno niedopracowany i ten rosyjski diesel nie należał do najtrwalszych, stworzony głównie do wsparcia piechoty ale mógł nawiązywać bezpośrednią walkę z tygrysami, a ponieważ Stalin nie szczególnie przejmował się zasobami ludzkimi więc warunki w isie były podobne do pobytu w łagrze.
A drogi vandall1 t34 i pantera to jest dopiero przepaść masz 100kg grubasa bez kondycji i 100kg komandosa niby ta sama waga ale wyniku jest oczywisty . Wystarczyła walka nocą
Należy pamiętać że na tej wojnie armie musiały walczyć z wrogiem który się pojawił. Problem polegał na tym że pantery weszły za późno i w zbyt małej ilości żeby cokolwiek zmienić.
A drogi vandall1 t34 i pantera to jest dopiero przepaść masz 100kg grubasa bez kondycji i 100kg komandosa niby ta sama waga ale wyniku jest oczywisty . Wystarczyła walka nocą

Ostatnio zmieniony pt sty 27, 2012 8:51 am przez sebastian 4x4, łącznie zmieniany 1 raz.
W160 2.8 R6 benzyna (lift 8cm)
Regularny stolec podstawą dobrego samopoczucia
Regularny stolec podstawą dobrego samopoczucia
- sebastian 4x4
-
- Posty: 275
- Rejestracja: wt mar 01, 2011 11:16 am
- Lokalizacja: Królewskie Wolne Miasto Sanok/Warszawa
Re: Tygrys Królewski
No to jest dopiero cudo szkoda że nigdy nie powstałvandall1 pisze:Mysza to pikuś przy Ratte,czyli szczurze
Mieli wizje cholerka
W160 2.8 R6 benzyna (lift 8cm)
Regularny stolec podstawą dobrego samopoczucia
Regularny stolec podstawą dobrego samopoczucia
Re: Tygrys Królewski
Dzisiaj na to patrząc, należy tą gigantomanię ocenić jako ślepą uliczkę.Podejrzewam,że w owych czasach b silne było lobby przemysłu ciężkiego-bardziej skuteczne niż Heinz Gsebastian 4x4 pisze:..........................................................................................No to jest dopiero cudo szkoda że nigdy nie powstał

Już Maus był b kłopotliwy w transporcie /kolej,mosty, drogi/.
Idea takich potworów zaprzeczała też koncepcji wojny błyskawicznej.
Amerykanie tez "popełnili"giganta,działo samobieżne T28:
http://www.youtube.com/watch?v=CAKeIbSMzSw
KASZTANIARZ- SENIOR
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl
- Igor V8
-
- Posty: 9630
- Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 5:35 pm
- Lokalizacja: Karłowicz4x4.pl Salonprzyczep.pl
Re: Tygrys Królewski
Dzisiaj tak ... ale patrząc na III rzesze ? rozwój technologiczny dopiero się zaczynał ... wizje mieli fajnevandall1 pisze: Dzisiaj na to patrząc, należy tą gigantomanię ocenić jako ślepą uliczkę.
... no i ten rozwój techniczny
W Tygrysach królewskich zastosowano przekładnie Vario ... mam taką w ciągniku
Idee Lenina wiecznie żywe ... komunista , chwilowo w konspiracji ... 

Re: Tygrys Królewski
to se tylko jakąś armatę adekwatną dołóż i masz jak znalazłIgor V8 pisze:Dzisiaj tak ... ale patrząc na III rzesze ? rozwój technologiczny dopiero się zaczynał ... wizje mieli fajnevandall1 pisze: Dzisiaj na to patrząc, należy tą gigantomanię ocenić jako ślepą uliczkę.
... no i ten rozwój techniczny
W Tygrysach królewskich zastosowano przekładnie Vario ... mam taką w ciągniku

Praca na warsztacie jest zdrowa. Spaceruje się w poszukiwaniu narzędzi które przed chwilą tu były...
- Igor V8
-
- Posty: 9630
- Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 5:35 pm
- Lokalizacja: Karłowicz4x4.pl Salonprzyczep.pl
Re: Tygrys Królewski
Jak widać przemysł wojenny III Rzeszy przetrwał do dzisiajQL pisze:
to se tylko jakąś armatę adekwatną dołóż i masz jak znalazł
Idee Lenina wiecznie żywe ... komunista , chwilowo w konspiracji ... 

Re: Tygrys Królewski
cus w tym jest...Igor V8 pisze: Jak widać przemysł wojenny III Rzeszy przetrwał do dzisiaj
wystarczy sprawdzic kto zaprojektował rakiete Saturn V ( tą która USA polecieli na księżyc)
Re: Tygrys Królewski
wojna matką wynalazków 

KASZTANIARZ- SENIOR
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl
- Duży kloss
- Posty: 501
- Rejestracja: pt lis 17, 2006 9:45 pm
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Tygrys Królewski
A z tę korbą....... to rozpędza specjalne koło zamachowe i potem zasprzęgla się je z silnikiem na tej samej zasadzie odpalano Me109 w tygrysie był to oczywiście rezerwowy układ rozruchowy. Był też zestaw rozruchowy do VW 82 "kubelwagen" vw robił za tych gości z korbą. Rosjanie stosowali (i stosują) układ rozruchu sprężonym powietrzem 

Volvo TGB11,GAZ67b, T24 weasel, GM-578m1(KUB-M) a to już inna bajka...osobówka JEEP WJ
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 69
- Rejestracja: czw lut 02, 2012 4:20 pm
Re: Tygrys Królewski
szkola kaweleri w Saumur robilem tam prawko na C na warsztatach maja tam nawet T 34 i t55
t72 oraz t72 w wieza od AMX30 taka zmota
co do korby to rzeczywiscie jest wysprzeglane kolo zamachowe
t72 oraz t72 w wieza od AMX30 taka zmota

co do korby to rzeczywiscie jest wysprzeglane kolo zamachowe
Re: Tygrys Królewski
Podobnie się odpala np jednocylindrowe diesle kuterkowe:korba,odpręznik i heja 

KASZTANIARZ- SENIOR
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl
Re: Tygrys Królewski
H.Guderian napisał również że ich czołgi były skomplikowane jak zegarki szwajcarskie nie to co czołgi radzieckie.
Tygrysy i Tygrysy Królewskie po prosty się psuły w warunkach bojowych i więcej z nich stało w naprawach niż brało udział w akcji. Do obsługi Tygrysów potrzebni byli fachowcy z fabryki, tabory z częściami zapasowymi itd. Trudno było to wszytsko zgrać jesli jednego dnia byli w jednym miejscu a potem nagle trzeba się było cofać. Poza tym mrozy w rosji, błoto, brak dróg to nie sprzyjało w eksplotacji tych skompliokowanych czołgów.
Tygrysy i Tygrysy Królewskie po prosty się psuły w warunkach bojowych i więcej z nich stało w naprawach niż brało udział w akcji. Do obsługi Tygrysów potrzebni byli fachowcy z fabryki, tabory z częściami zapasowymi itd. Trudno było to wszytsko zgrać jesli jednego dnia byli w jednym miejscu a potem nagle trzeba się było cofać. Poza tym mrozy w rosji, błoto, brak dróg to nie sprzyjało w eksplotacji tych skompliokowanych czołgów.
Discovery II
Re: Tygrys Królewski
Np. czołg Abrams ma armatę firmy Rheinmetal czyli to samo co niemickie czołgi z II wojny.Igor V8 pisze:Jak widać przemysł wojenny III Rzeszy przetrwał do dzisiajQL pisze:
to se tylko jakąś armatę adekwatną dołóż i masz jak znalazł
Discovery II
- sebastian 4x4
-
- Posty: 275
- Rejestracja: wt mar 01, 2011 11:16 am
- Lokalizacja: Królewskie Wolne Miasto Sanok/Warszawa
Re: Tygrys Królewski
ulrich pisze:H.Guderian napisał również że ich czołgi były skomplikowane jak zegarki szwajcarskie nie to co czołgi radzieckie.
Tygrysy i Tygrysy Królewskie po prosty się psuły w warunkach bojowych i więcej z nich stało w naprawach niż brało udział w akcji. Do obsługi Tygrysów potrzebni byli fachowcy z fabryki, tabory z częściami zapasowymi itd. Trudno było to wszytsko zgrać jesli jednego dnia byli w jednym miejscu a potem nagle trzeba się było cofać. Poza tym mrozy w rosji, błoto, brak dróg to nie sprzyjało w eksplotacji tych skompliokowanych czołgów.





W160 2.8 R6 benzyna (lift 8cm)
Regularny stolec podstawą dobrego samopoczucia
Regularny stolec podstawą dobrego samopoczucia
Re: Tygrys Królewski
sebastian 4x4 pisze:ulrich pisze:H.Guderian napisał również że ich czołgi były skomplikowane jak zegarki szwajcarskie nie to co czołgi radzieckie.
Tygrysy i Tygrysy Królewskie po prosty się psuły w warunkach bojowych i więcej z nich stało w naprawach niż brało udział w akcji. Do obsługi Tygrysów potrzebni byli fachowcy z fabryki, tabory z częściami zapasowymi itd. Trudno było to wszytsko zgrać jesli jednego dnia byli w jednym miejscu a potem nagle trzeba się było cofać. Poza tym mrozy w rosji, błoto, brak dróg to nie sprzyjało w eksplotacji tych skompliokowanych czołgów.nie wiem z jakich źródeł korzystasz ale opowiadasz bzdury, chyba że coś ci się pomyliło i pomyślałeś o Mark I z tygrysie. Miały awarie częściej lub rzadziej ale nie tylko one. I jeszcze wkładasz je do jednego worka, kiedy powstał królewski i ile razy był w boju
W znaczącej ilości tylko w ardenach 1944 co w dodatku było bardzo błędną decyzją. Dla sprostowania ciężkie czołgi takie jak tygrys było odpowiedzią na rozwój broni przeciwpancernej takiej jak np pancerzownice chodziło o zwiększenie pancerza. Był to jeden z najlepszych czołgów tej wojny. Troszkę za bardzo generalizujesz działania na terenie związku radzieckiego. A tamtejszy klimat nikomu nie sprzyja
O coś czuję że się z czterech pancernych uczyłeś o czołgach
taki żarcik dla rozluźnienia mam nadzieje że cię nie uraziłem
Poczytaj zestawienia ile czołgów było sprawnych w jednostkach bojowych w stosunku to stanu kolego 5-ty pancerny

Literatury obecnie pod dostatkiem.
Disco 300 ES
- sebastian 4x4
-
- Posty: 275
- Rejestracja: wt mar 01, 2011 11:16 am
- Lokalizacja: Królewskie Wolne Miasto Sanok/Warszawa
Re: Tygrys Królewski
No dobra przecież nie powiedział że się nie psuły (powiedz mi które się nie psuły), wiadomo unieruchomienie przez zamarznięte błoto, silnik no dobra zgadzam się ale nie powiesz mi że za tygrysami jeździły kilometrowe konwoje części tylko do tygrysów sporym problemem był brak dobrego wozu ratowniczego i nie próbuj mi wmawiać że był nim bergerpanzer tigerJerry pisze:sebastian 4x4 pisze:ulrich pisze:H.Guderian napisał również że ich czołgi były skomplikowane jak zegarki szwajcarskie nie to co czołgi radzieckie.
Tygrysy i Tygrysy Królewskie po prosty się psuły w warunkach bojowych i więcej z nich stało w naprawach niż brało udział w akcji. Do obsługi Tygrysów potrzebni byli fachowcy z fabryki, tabory z częściami zapasowymi itd. Trudno było to wszytsko zgrać jesli jednego dnia byli w jednym miejscu a potem nagle trzeba się było cofać. Poza tym mrozy w rosji, błoto, brak dróg to nie sprzyjało w eksplotacji tych skompliokowanych czołgów.nie wiem z jakich źródeł korzystasz ale opowiadasz bzdury, chyba że coś ci się pomyliło i pomyślałeś o Mark I z tygrysie. Miały awarie częściej lub rzadziej ale nie tylko one. I jeszcze wkładasz je do jednego worka, kiedy powstał królewski i ile razy był w boju
W znaczącej ilości tylko w ardenach 1944 co w dodatku było bardzo błędną decyzją. Dla sprostowania ciężkie czołgi takie jak tygrys było odpowiedzią na rozwój broni przeciwpancernej takiej jak np pancerzownice chodziło o zwiększenie pancerza. Był to jeden z najlepszych czołgów tej wojny. Troszkę za bardzo generalizujesz działania na terenie związku radzieckiego. A tamtejszy klimat nikomu nie sprzyja
O coś czuję że się z czterech pancernych uczyłeś o czołgach
taki żarcik dla rozluźnienia mam nadzieje że cię nie uraziłem
Poczytaj zestawienia ile czołgów było sprawnych w jednostkach bojowych w stosunku to stanu kolego 5-ty pancerny![]()
Literatury obecnie pod dostatkiem.

edit gramatyka

W160 2.8 R6 benzyna (lift 8cm)
Regularny stolec podstawą dobrego samopoczucia
Regularny stolec podstawą dobrego samopoczucia
- adas bombowiec
- Posty: 1676
- Rejestracja: sob paź 24, 2009 8:01 pm
Re: Tygrys Królewski
Kiedyś tam "jednym okiem" przyglądałem się dyskusji na ten temat i ci co się znają gadali, że Tygrysy I miały szereg wad takich jak:
Awaryjny układ przeniesienia napędu i sterowania, zbyt skomplikowany i często niemożliwy do naprawy w warunkach polowych.
Pędzynowe Maybachy za słabe, z wadliwym układem chłodzenia (zapowietrzał się bodajże) i w pierwszych egzemplarzach, układem paliwowym; ponoć pędzyna lubiła sobie trysnąć na kolektor wydechowy i czołg kończył jako zapalniczka pędzynowa. Były chyba też problemy ze sprzęgłem, szybko się kończyło, bo silnik nie posiadał odpowiedniego momentu, żeby tym ruszyć bez wkręcania na obroty. Czyli generalnie brak odpowiedniego diesla.
W Tygrysach II część wad wyeliminowano, z tych co pozostały, to dalej układ przeniesienia napędu i sterowania i za słaby silnik.
No i zasięgu toto żadnego nie miało.
Awaryjny układ przeniesienia napędu i sterowania, zbyt skomplikowany i często niemożliwy do naprawy w warunkach polowych.
Pędzynowe Maybachy za słabe, z wadliwym układem chłodzenia (zapowietrzał się bodajże) i w pierwszych egzemplarzach, układem paliwowym; ponoć pędzyna lubiła sobie trysnąć na kolektor wydechowy i czołg kończył jako zapalniczka pędzynowa. Były chyba też problemy ze sprzęgłem, szybko się kończyło, bo silnik nie posiadał odpowiedniego momentu, żeby tym ruszyć bez wkręcania na obroty. Czyli generalnie brak odpowiedniego diesla.
W Tygrysach II część wad wyeliminowano, z tych co pozostały, to dalej układ przeniesienia napędu i sterowania i za słaby silnik.
No i zasięgu toto żadnego nie miało.
Re: Tygrys Królewski
Ostatnie numery Historia Technika Wojskowa.
Był zgrabny artykuł o Tygrysach i ich wadach wraz z zródłowymi zestawieniami sprawności tychże podczas działań na froncie.
http://www.magnum-x.pl/index.php?option ... &Itemid=33
Dużo książek - wspomnień użytkowników pojawiło się też ostatnio.
Jasno z nich wynika, że mimo grubego pancerza i dobrej armaty, sukcesem był przejechanie w jednym kawałku 20-30 kilometrów.
Wozy były ewidentnie niedopracowane, jak praktycznie wszystko co pojawiło się po PKW IV.
Był zgrabny artykuł o Tygrysach i ich wadach wraz z zródłowymi zestawieniami sprawności tychże podczas działań na froncie.
http://www.magnum-x.pl/index.php?option ... &Itemid=33
Dużo książek - wspomnień użytkowników pojawiło się też ostatnio.
Jasno z nich wynika, że mimo grubego pancerza i dobrej armaty, sukcesem był przejechanie w jednym kawałku 20-30 kilometrów.
Wozy były ewidentnie niedopracowane, jak praktycznie wszystko co pojawiło się po PKW IV.
Disco 300 ES
- sebastian 4x4
-
- Posty: 275
- Rejestracja: wt mar 01, 2011 11:16 am
- Lokalizacja: Królewskie Wolne Miasto Sanok/Warszawa
Re: Tygrys Królewski
Nie czytuję techniki wojskowej bo dla mnie to jak gdyby auto świat miał pisać o youngtimer-ach czy oldtimerach a poza tym za dużo sponsorowanych i nieobiektywnych artykułów przeczytałem (zaznaczam że to tylko moja subiektywna opinia) choć oczywiście rozumiem dlaczego tak jest. Nie ma co dyskutować był dlaczego był niedopracowany, była ogromna presja czasu na konstruktorach którego zresztą zaczynało brakować. Osobiście uważam że największą wadą (patrząc z szerszej perspektywy) było to że nie pasował do Blitzkrieg-u dzięki któremu przecież niemcy odnosili sukcesy a nie przewadze technologicznej (zwłaszcza w początkowej "fazie" wojny). A gdyby nie było tygrysa nie "powstało" by takie cudo jak Rammtiger (był to pomysł Hitlera, ledwo stworzono kilka prototypów) ordynarny średniowieczny taran na gąsienicachJerry pisze:Ostatnie numery Historia Technika Wojskowa.
Był zgrabny artykuł o Tygrysach i ich wadach wraz z zródłowymi zestawieniami sprawności tychże podczas działań na froncie.
http://www.magnum-x.pl/index.php?option ... &Itemid=33
Dużo książek - wspomnień użytkowników pojawiło się też ostatnio.
Jasno z nich wynika, że mimo grubego pancerza i dobrej armaty, sukcesem był przejechanie w jednym kawałku 20-30 kilometrów.
Wozy były ewidentnie niedopracowane, jak praktycznie wszystko co pojawiło się po PKW IV.

W160 2.8 R6 benzyna (lift 8cm)
Regularny stolec podstawą dobrego samopoczucia
Regularny stolec podstawą dobrego samopoczucia
Re: Tygrys Królewski
Dizla to niemcy mieli, lub mogli miec odpowiedniego. Ruski po wojnie kopiowali np. dizle z u-botów i wstawiali je wszędzie gdzie się da, nawet do lokomotyw. Chodziło o to, że szwabki mieli wieczne problemy z paliwem, szczególnie dizlem. Dlatego wszystkie czołgi miały benzynowe silniki.adas bombowiec pisze:..... Były chyba też problemy ze sprzęgłem, szybko się kończyło, bo silnik nie posiadał odpowiedniego momentu, żeby tym ruszyć bez wkręcania na obroty. Czyli generalnie brak odpowiedniego diesla.
.
Frontera 2,4 zagazowana, Disco II
Alfa Romeo Sprint.
Alfa Romeo Sprint.
Re: Tygrys Królewski
http://opuszczone.com/index_2.php?s=galerie tak sobie musieli radzić.
Niva 93r.
- sebastian 4x4
-
- Posty: 275
- Rejestracja: wt mar 01, 2011 11:16 am
- Lokalizacja: Królewskie Wolne Miasto Sanok/Warszawa
Re: Tygrys Królewski
lemur pisze:http://opuszczone.com/index_2.php?s=galerie tak sobie musieli radzić.




W160 2.8 R6 benzyna (lift 8cm)
Regularny stolec podstawą dobrego samopoczucia
Regularny stolec podstawą dobrego samopoczucia
Re: Tygrys Królewski
Korzystam z takich źródeł jak "Achtung Panzer" H. Guderiana. Chyba nie ma co podważać tego co pisze ? .sebastian 4x4 pisze:ulrich pisze:H.Guderian napisał również że ich czołgi były skomplikowane jak zegarki szwajcarskie nie to co czołgi radzieckie.
Tygrysy i Tygrysy Królewskie po prosty się psuły w warunkach bojowych i więcej z nich stało w naprawach niż brało udział w akcji. Do obsługi Tygrysów potrzebni byli fachowcy z fabryki, tabory z częściami zapasowymi itd. Trudno było to wszytsko zgrać jesli jednego dnia byli w jednym miejscu a potem nagle trzeba się było cofać. Poza tym mrozy w rosji, błoto, brak dróg to nie sprzyjało w eksplotacji tych skompliokowanych czołgów.nie wiem z jakich źródeł korzystasz ale opowiadasz bzdury, chyba że coś ci się pomyliło i pomyślałeś o Mark I z tygrysie. Miały awarie częściej lub rzadziej ale nie tylko one. I jeszcze wkładasz je do jednego worka, kiedy powstał królewski i ile razy był w boju
W znaczącej ilości tylko w ardenach 1944 co w dodatku było bardzo błędną decyzją. Dla sprostowania ciężkie czołgi takie jak tygrys było odpowiedzią na rozwój broni przeciwpancernej takiej jak np pancerzownice chodziło o zwiększenie pancerza. Był to jeden z najlepszych czołgów tej wojny. Troszkę za bardzo generalizujesz działania na terenie związku radzieckiego. A tamtejszy klimat nikomu nie sprzyja
O coś czuję że się z czterech pancernych uczyłeś o czołgach
taki żarcik dla rozluźnienia mam nadzieje że cię nie uraziłem
Korzystam również z zestawień o tym ile czołgów typu Tygrys I i Tygrys II było gotowych do akcji kazdego dnia. Korzystam również z pamiętników żołnierzy, którzy służyli w kompaniach tygrysów oraz żołnierzy którzy brali udział w walkach.
Jasno z tego wynika ,że Tygysy I i II były awaryjnymi konstrukcjami. Nie ma co mądrzyć się co się w nicch psuło bo od tego jest inna literatura.
Inna sprawa, że były dobre jak były na chodzie. W rękach dobrych dowódców jak np. Wittman mogły robić wiele.
Discovery II
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość