Strona 1 z 1

Dodge WC-56 comandorka.

: wt mar 17, 2009 5:09 pm
autor: ArturoK4
Zobaczyłem i się zakochałem.... :)22 :)22 :)22


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Fotki niestety przez szybę , ale może namówię gościa do wyjazdu na dwór i wtedy powtórzę fotki.
Jak ktoś posiada takie cudo to proszę o fotki i wszelakie info na jego temat....

Ten chyba nie na sprzedaż :(

Ciekawe ile może kosztować w takim stanie :roll:

Pewnie i tak mnie nie bedzie stać ale poślinić się można :)22 :wink: :)22

Re: Dodge WC-51 comandorka Miłość od pierwszego luknięcia....

: wt mar 17, 2009 8:22 pm
autor: lesio jeep
od 3 do 7 tys za igle oczywiscie ojro :)2

Re: Dodge WC-51 comandorka Miłość od pierwszego luknięcia....

: wt mar 17, 2009 9:02 pm
autor: ArturoK4
lesio jeep pisze:od 3 do 7 tys za igle oczywiscie ojro :)2
a gdzie znaleźć taką igłe za takie pieniądze ? :o

słyszałem o 12-15tys. ojro :roll:

to co znalazłem na mobile.de i to jeszcze nie comandorka...

http://suchen.mobile.de/fahrzeuge/showD ... abNumber=2

a tu już comandirka:

http://suchen.mobile.de/fahrzeuge/showD ... abNumber=2

Re: Dodge WC-56 comandorka Miłość od pierwszego luknięcia....

: wt mar 17, 2009 9:14 pm
autor: dudek
No łeb urwać gościowi za comandorkę, że tak spitolił :(

Re: Dodge WC-56 comandorka Miłość od pierwszego luknięcia....

: wt mar 17, 2009 9:15 pm
autor: sla66
Ze trzy lata temu znalazłem skrzyniowy na Mazowszu. Cena , o ile dobrze pamietam, 27/29 kPLN
na chodzie , zarejestrowany, z drobnymi brakami.

Re: Dodge WC-56 comandorka Miłość od pierwszego luknięcia....

: wt mar 17, 2009 9:20 pm
autor: ArturoK4
dudek pisze:No łeb urwać gościowi za comandorkę, że tak spitolił :(
z kolorkiem to se poleciał równo :)11

Re: Dodge WC-56 comandorka Miłość od pierwszego luknięcia....

: śr mar 18, 2009 11:40 am
autor: dudek
A poza tym ta choinka róznych dupereli na desce, nie mówiąc już o kapciach które tak naprawdę robią dużo w wyglądzie militarnego auta ( szczególnie amerykańskiego ). No i te chodniczki pod nogami :evil: . Może się czepiam ale sam odrestaurowałem MUTT'a i wiem jak ważne są takie szczegóły i ich zachowanie w oryginalności.

Re: Dodge WC-56 comandorka Miłość od pierwszego luknięcia....

: śr mar 18, 2009 1:45 pm
autor: krism
comandorka jest b. ladna ale znaczniej taniej kupisz wc -51 lub 52(duzo mniej popularne) zanim kupisz uprzedzam cie o zuzyciu paliwa przez to auto (mam 51) i raczej nie bede nia duzo jezdzil- tak poza to mega trwale i mile w naprawach auto, swietny dostep do czesci

Re: Dodge WC-56 comandorka Miłość od pierwszego luknięcia....

: śr mar 18, 2009 6:23 pm
autor: lesio jeep

Re: Dodge WC-56 comandorka Miłość od pierwszego luknięcia....

: śr mar 18, 2009 6:54 pm
autor: Pepek
krism pisze:comandorka jest b. ladna ale znaczniej taniej kupisz wc -51 lub 52(duzo mniej popularne) zanim kupisz uprzedzam cie o zuzyciu paliwa przez to auto (mam 51) i raczej nie bede nia duzo jezdzil- tak poza to mega trwale i mile w naprawach auto, swietny dostep do czesci
Jak masz takie auto to na spalanie nie patrzysz bo to nie jest auto do jazdy na codzień :wink:

Re: Dodge WC-56 comandorka Miłość od pierwszego luknięcia....

: śr mar 18, 2009 7:05 pm
autor: rafi 109
ostatnio bodaj w clasicauto był cały cykl na temat odbudowy WC 51, przez kilka kolejnych numerów gość opisywał całą odbudowę krok po kroku, pisał m.in że jest problem kupić auto o faktycznym dużym stopniu orginalności, a orginalne części trzeba poszukiwać w USA, ale wszystko zależy co kto rozumie przez orginalność, tak czy inaczej fajna sprawa :)2

Re: Dodge WC-56 comandorka Miłość od pierwszego luknięcia....

: śr mar 18, 2009 11:29 pm
autor: rusal
rafi 109 pisze:ostatnio bodaj w clasicauto był cały cykl na temat odbudowy WC 51, przez kilka kolejnych numerów gość opisywał całą odbudowę krok po kroku, pisał m.in że jest problem kupić auto o faktycznym dużym stopniu orginalności, a orginalne części trzeba poszukiwać w USA, ale wszystko zależy co kto rozumie przez orginalność, tak czy inaczej fajna sprawa :)2
W automobliscie dokladniej. A wiekszosc amerykanców i to nie tylko militarnych ma swoj niepowtarzalny styl, spojrzy na doge, wspomniane mutty, WL-ki i krocie naprawde fajnego jak i milego dla oka sprzetu. Cos amerykańskiego w kolekcji po prostu trzeba miec, bo rusek zawsze bedzie tylko ruskiem a zabawki zza oceanu maja naprawde cos w sobie....

Re: Dodge WC-56 comandorka Miłość od pierwszego luknięcia....

: czw mar 19, 2009 8:43 am
autor: dudek
rafi 109 pisze:ostatnio bodaj w clasicauto był cały cykl na temat odbudowy WC 51, przez kilka kolejnych numerów gość opisywał całą odbudowę krok po kroku, pisał m.in że jest problem kupić auto o faktycznym dużym stopniu orginalności, a orginalne części trzeba poszukiwać w USA, ale wszystko zależy co kto rozumie przez orginalność, tak czy inaczej fajna sprawa :)2
Z częściami nie jest tak źle. Znajomek odbudował w 100% oryginalności 3 dodżki ( drewniaka, komandorkę, sanitarkę) i jest na dobrym etapie zrobienia trzyosiówki. Ani razu nie kupił części w stanach. Wszystko z Polandu ( jak nie było skundlone )zachodu albo NOS albo używki w bardzo dobrym stanie. Kolekcja robi wrażenie :o. Na większości zlotów , w których uczestniczył zbierał nagrody za najlepiej odrestaurowany pojazd militarny.

Re: Dodge WC-56 comandorka Miłość od pierwszego luknięcia....

: pt mar 20, 2009 6:38 pm
autor: Piter69A
Juz chyba latwiej zrobic WC niż Willysa jesli chodzi o czesci.
Mowie tu o oryginalnych czesciach a nie wspolczesnych reprodukcjach, ktorych jest od groma.
No i WC sa zwykle duzo lepiej zachowane. Nawet auta sotojace 30-40 lat na polu sie jeszcze jakos trzymaja.
Malo ktory Willys ma oryginalne blachy a WC w wiekszosci mają :)2 :)2

Re: Dodge WC-56 comandorka Miłość od pierwszego luknięcia....

: sob mar 21, 2009 8:09 am
autor: dudek
100% racja

Re: Dodge WC-56 comandorka. (chyba love my tender)

: pn mar 23, 2009 11:17 pm
autor: ArturoK4
Dziekuję panowie za info na temat WC-56 , bardzo interesujące to wszystko z nim związane.

Ktoś może opisać silnik , osiągi...

Re: Dodge WC-56 comandorka. (chyba love my tender)

: pn mar 23, 2009 11:19 pm
autor: Duży kloss
Bo willisa trzeba było "poprawić" żeby dał radę przewieźć tonę ziemniaków a dodge już był gotowy fabrycznie :D :D :D

Re: Dodge WC-56 comandorka. (chyba love my tender)

: wt mar 24, 2009 6:58 pm
autor: krism
moze nie tak dodge jest zrobiony wyjatkowo solidne -willys ma duzo ciensze blachy , dodgi sa powolne wiec ciezej o rozne urazy ponadto jakosc np: srob -mozesz byc pewny ze wiekszosc(rozkrecalem zakopana w popiole od wielu lat sanitarke) odkrecisz sa bez korozji ( ulega jej raczej tylko tylne pudlo i to tez powoli) , czesci do willysa wojenne to raczej zadkosc jest za to zalew idealnych i tanich podrobek wiec eksploatacja nie musi byc za droga , do dodga duzo czesci z drugiej reki mniej podrobek (w holandii czesci byly troche drosze)
willys jest idealny do czestszej eksploaacji natomiast niedoceniany (cenowo) dodge moim zdaniem bardziej bedzie zyskwal na wartosci

Re: Dodge WC-56 comandorka. (chyba love my tender)

: czw mar 26, 2009 10:20 pm
autor: Pepek
Osiągi. :roll: Ja mam wersje z silnikiem 3.7litra i 90KM i jedyny osiąg który cały czas mnie zadziwia to szybko znikające paliwo :)21 .

Re: Dodge WC-56 comandorka. (chyba love my tender)

: pt mar 27, 2009 10:43 am
autor: Duży kloss
Nie przesadzaj aż tak szybko nie znika przecież zbiornik jest dość duży po prostu więcej tankuj :D :D albo zrób tak jak ja ..... kup dowolny sam. pancerny( u mnie był to BTR152) pojeździj trochę przy średnim spalaniu 80L/100km każdy inny pojazd jest małolitrażowy :D

Re: Dodge WC-56 comandorka. (chyba love my tender)

: pn kwie 06, 2009 9:41 pm
autor: CrOOchy
na alledrogo jest koloeś co sie ogłasza ze wynajmjue takie Dodge 1500 zł za dzień

Re: Dodge WC-56 comandorka. (chyba love my tender)

: sob cze 20, 2009 12:56 am
autor: Borgir
ArturoK4 pisze:Zobaczyłem i się zakochałem.... :)22 :)22 :)22


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Fotki niestety przez szybę , ale może namówię gościa do wyjazdu na dwór i wtedy powtórzę fotki.
Jak ktoś posiada takie cudo to proszę o fotki i wszelakie info na jego temat....

Ten chyba nie na sprzedaż :(

Ciekawe ile może kosztować w takim stanie :roll:

Pewnie i tak mnie nie bedzie stać ale poślinić się można :)22 :wink: :)22
Lećna południowy wschód (podkarpackie) i poczynając od Dukli przeszukaj wszystkie lasy gdzie trwa zrywka drewna i jego zwózka w nadleśnictwach, oni mają różne Dodge z końca wojny.... ktoś na forum w dziale "przeprawy" czy gdzieś indziej o turystyce dawał foty Dodge'ów, które w Bieszczadach pracują i to ciężko na swoje hektolitry :P

Pozdrawiam.