www.forum4x4.pl

Czy może ktoś napisać cokolwiek na temat tego pojazdu ?
Nie macałem tego ale na obrazku wygląda rozsądnie.

Podobno używali ich w dużych ilościach duńczycy i można kupić 168M11FAL z wyciągarką itd. za 7-10kEUR



znalazłem takie dane:
Length: 7.51 m (292 inches).
Width: 2.50 m (97 inches).
Height: 3.42 m (133 inches).
Weight: 11.800 kg (25.960 lb.).
Engine: Deutz Diesel, 6-cylinder, type BF6L 913, 6.128 cm3 (373 cubic inches) displacement, air-cooled, turbocharged.
Horsepower: 168 at 2.650 rpm.
Transmission: 6-speed S 6-36 gearbox.
Transfer case: 2 speed.
Electrical system: 24 volt, negative ground.
Brakes: Dual circuit pneumatic.
Tyres: 13.00 - 20.
Fording depth:
without preparation: 0.8 m (31 inches).
with deep water fording kit: N/A.
Fuel type: Diesel.
Fuel capacity: 200 liter (44 gallons).
Range: 300 km (187 miles).
Crew: 1 + 22.


ja rozumiem że silnik am 6 litrów ale lekko się przeraziłem bo prosta matematyka daje 69l ropy/100km

Myślałem żeby zrobić z tego mega kampera ale jak ma połykać takie ilości ropy to wolę nadal pomykać szescianem wlewając "tylko" 20l benzyny na setke

lufciok

kabina wspólna z volvo i renault z epoki
czyli z przełomu lat 80/90

nie pamiętam kto, chyba team fabryczny zrobili kiedyś na takich lufciokach trasę przez syberię do chin. zimą. żeby udowodnić zajebistość lufcioka w warunkach arktycznych.

i kołacze mi się w głowie że jako iveco też to było sprzedawane.

Jureq pisze:Czy może ktoś napisać cokolwiek na temat tego pojazdu ?
Nie macałem tego ale na obrazku wygląda rozsądnie.

Podobno używali ich w dużych ilościach duńczycy i można kupić 168M11FAL z wyciągarką itd. za 7-10kEUR



znalazłem takie dane:
Length: 7.51 m (292 inches).
Width: 2.50 m (97 inches).
Height: 3.42 m (133 inches).
Weight: 11.800 kg (25.960 lb.).
Engine: Deutz Diesel, 6-cylinder, type BF6L 913, 6.128 cm3 (373 cubic inches) displacement, air-cooled, turbocharged.
Horsepower: 168 at 2.650 rpm.
Transmission: 6-speed S 6-36 gearbox.
Transfer case: 2 speed.
Electrical system: 24 volt, negative ground.
Brakes: Dual circuit pneumatic.
Tyres: 13.00 - 20.
Fording depth:
without preparation: 0.8 m (31 inches).
with deep water fording kit: N/A.
Fuel type: Diesel.
Fuel capacity: 200 liter (44 gallons).
Range: 300 km (187 miles).
Crew: 1 + 22.


ja rozumiem że silnik am 6 litrów ale lekko się przeraziłem bo prosta matematyka daje 69l ropy/100km

Myślałem żeby zrobić z tego mega kampera ale jak ma połykać takie ilości ropy to wolę nadal pomykać szescianem wlewając "tylko" 20l benzyny na setke

Miałem taki silnik(lub może 912)w którejś koparce(Atlas chyba). Silnik palił zawsze od strzała(nawet przy -30), nie chciał się zepsuć i palił niewiele. Myślę że zasięg podany jest w jakimś terenie albo w mixie teren -szosa. Być może wojskowi mają jakąś swoją definicję zasięgu - niekoniecznie tożsamą z pokonywanymi km równego asfaltu.

Wojskowi liczą 300 km jako odległość, którą jest w stanie w ciągu jednego dnia "inwazyjnego" przejechać dywizja z całym osprzętem, prowiantem, szpitalem itd... Związane jest to ściśle z możliwościami czołgów jako "najwolniejszego" szwadronu plus "zabezpieczenie" tego dystansu. Tak się uczyłem w latach osiemdziesiątych - więc by się zgadzało

Nie wiem jak w tym egzemplarzu i pokrewnych, niemniej w czymś takim pod marką R... co kiedyś posiadaliśmy, wszystko było ok, autko przyjemne (jak na tamte czasy) ale materiały kabiny miały koszmarne, rdzewiało to na potęgę, bracia na V... też. Ale mówię tylko o blacharce kabiny, w tych konkretnych typach kabin. Bo generalnie V... uważam za jeden z nr 1

Jako że kabiny zdaje się tłukli już w tamtych czasach w jednej fabryce, to pewnie są jakościowo podobne.

materiały kabiny to drobiazg, rdze można wygonić pytanie ile racjonalnie taki lufciok zeżłopie no i ile wytrzymuje - ogólnie jakie są zady i walety onego

Moj dziadek zajmowal sie Dojczami Magirusami i podobnymi, ale to bylo 20 lat temu, szczyl bylem i nie za wiele pamietam. Z 'wad' to powiedzmy, ze chlodzenie powietrzem; sprawna wiskoza i utrzymanie silnika w czystosci. Wydaje mi sie, ze nie powinien chlapnac wiecej niz 25/100.

Zaraz, a to nie bylo tak, ze tam przeplyw powietrza jest jakos klapami regulowany?

Uploaded with ImageShack.us


na kampera to sobie takie cacuszko załatw

ciekawe czy zgadniesz co to jest ?

zgaduje że mało militarny

z cywilnych to ja wole takiego:



lub większego brata


http://www.wanderthewest.com/forum/uplo ... _28130.jpg

selim pisze:

Uploaded with ImageShack.us


na kampera to sobie takie cacuszko załatw

ciekawe czy zgadniesz co to jest ?

Ja nie muszę zgadywać, ja wiem : TATRA

Są w muzeum w Koprzywnicy, (zresztą to zdjęcie właśnie stamtąd jak widzę), niedaleko - jakieś 70 km od granicy w Cieszynie. Polecam wycieczkę super sprawa.

Zobacz sobie jakie ceny są za takie używane egzemplarze. To już rarytas.

Tego konkretnie egzemplarza- to raczej nie kupisz
- trafiają sie np. wozy strażackie

muzeum -super !
aż się zdziwiłem ,że taką historie Czesi mają

do skody się chce jeszcze przejechać - w okolicy jest muzeum aut sportowych

Skrzyniowe gdzieś widziałem na sprzedaż. Blaszanki to faktycznie nie, ale robili je seryjnie o ile pamiętam.

u nas jeden kupił tatre 815 - za 100tys.koron
wóz strażacki podobno- nie widziałem jeszcze

to jest tatra 815


po co to komu poza wożeniem gruzu na budowie?

czepiasz się ...805 -1953-60

tera lepiej.
805:

czesław&jarząbek pisze:lufciok

kabina wspólna z volvo i renault z epoki
czyli z przełomu lat 80/90

nie pamiętam kto, chyba team fabryczny zrobili kiedyś na takich lufciokach trasę przez syberię do chin. zimą. żeby udowodnić zajebistość lufcioka w warunkach arktycznych.

i kołacze mi się w głowie że jako iveco też to było sprzedawane.

to nie ten model brał w tym udział

ten z ryjem?

kabina w sensie.

bo silniki lufcioki tam były na siecher.

czesław&jarząbek pisze:ten z ryjem?

kabina w sensie.

bo silniki lufcioki tam były na siecher.

tak to te z ryjem, były wymalowane na taki oczojebny pomarańcz o ile mnie pamięć nie myli, mam filmik z tej wyprawy na VHS

jeszcze czasem latają po zadupiach. kabina generalnie jest ta sama tylko ryj dołożony.

czesław&jarząbek pisze:jeszcze czasem latają po zadupiach. kabina generalnie jest ta sama tylko ryj dołożony.

latajom latajom nawet ostatnio szukałem jakie oleje do tego ida i mostów ze zwolnicami Pan sobie zakupił a ze kupował cos u mnie wszedzie to prosił o pomoc

czesław&jarząbek pisze:
tera lepiej.
805:

urokliwy