
czemu na miedzynarodowym prawku nie ma wymienionych np. emiratow? msz podaje ze na wizie turystycznej mozna jezdzic na miedzynarodowym a na pobycie nie. czy na miedzynarodowym sa wymienione kraje pobytowe a nie turystyczne? jak to jest?
Moderator: Misiek Bielsko
zalew pisze:j.w. ^
do WK, 25pln i masz
jak ktos ma sprawdzone info to dawajcie znac bo chcemy tam pojezdzic, weimy ze ludzie jezdza, ale jak to formalnie wyglada zeby nie oberwac?
http://www.plembassy.gov.ae/UAE1.htmlPrzy pobytach nie przekraczających 30 dni obywatele RP mogą w zasadzie posługiwać się krajowym prawem jazdy, aczkolwiek formalnie nie ma podpisanej umowy w tej sprawie. Zalecane jest uzyskanie lokalnego prawa jazdy. Wystawia je Departament Zezwoleń Policji Drogowej, każdego z Emiratów, na podstawie poświadczonego tłumaczenia polskiego prawa jazdy oraz uzyskania wizy pobytowej ZEA ( Resident Visa ). Międzynarodowe prawo jazdy nie jest uznawane, ale posługiwanie się nim ze względów praktycznych jest wskazane, w związku z występującym w nim tłumaczeniem na język angielski.
myslalem ze przywolujesz go telepatycznie zeby sam sie tu odzwal, juz do niego podbilem. a najprawdopodobniej tyz bede mial toytoya wiec z tolerancja nie ma problemu :Ddarkman pisze:no to Ci napisałem duzymi drukowanymi literami:
:lol: :P
zapytaj na PW kolegę co ma ksywę @JAPAN, bo on tam przebywa na stałe i jest na forum. To, że ma Tojotę nie dyskwalifikuje go tak całkiem jako człowieka, tylko trochę. Bądź tolerancyjny, pse.
dzieki! wlasnie mialem jutro pisac/dzwonic do ambasady zeby wiedziec na biezacoJackY61 pisze: tyle w teorii...
lol. bylem w maroko rok temu i nie pomyslalem, a szkodalesio XJ pisze:Albo jak bedziesz w Maroco to 30 euro i 2h imasz ichniejsze prawko
wydane na podstawie polskiego byle by byly francuskie napisy
z tym prawkiem mozesz smigac po calej Afryce i Europie
napisy sa po arabsku i francusku i zadnych punktow :D :)2
darkman Ty to sobie grabisz... szykuj sie lepiej w najblizszym czasie na zjazd w ostrym stylu Sake...darkman pisze:no to Ci napisałem duzymi drukowanymi literami:
![]()
![]()
zapytaj na PW kolegę co ma ksywę @JAPAN, bo on tam przebywa na stałe i jest na forum. To, że ma Tojotę nie dyskwalifikuje go tak całkiem jako człowieka, tylko trochę. Bądź tolerancyjny, pse.
LOL. orientalny urok :D co do wpisania 'wojewoda malopolski' to dosc powszechny numer, na sieci sa screeny roznych zagranicznych mandatow wypisanych na 'rzeczpospolita polska' itp :Djedzilem przez trzy miesiace na visit visie i naszym PL prawku. Bylo milo dopoki mi go tajniak nie odebral za wjazd pod zakaz. Mialo byc do odbioru na komendzie po zaplaceniu mandatu. Mandat zaplacilem prawko przepadlo...
3 tygodnie nie mogli go odnalezc. Jezdzilem bez papierow po komendach az wreszcie je namierzylem. Ktorys uczony wpisal go do sytemu pod nazwiskiem Wojewoda Malopolski, a skad wzial narodowosc czech republic i znalazlo sie innym sheikanacie do tej pory nie wiem...
A propos Omanu.Japan pisze:Oman jest bajkowy, ale jak wjedziesz do Omanu to wize do UAE tracisz.
Tak sa potrzebne. W UAE w 2005r w lipcu/sierpniu wydawali wizy na lotnisku, ale odwolali. Trzeba miec kopie wizy przed wylotem do UAE. Visit visa, turist visa, transfer visa jest visa jednokrotna.ravv pisze:A propos Omanu.Japan pisze:Oman jest bajkowy, ale jak wjedziesz do Omanu to wize do UAE tracisz.
Będąc tam w 2004 na 2 miesiace przed wejsciem do Unii, chcialem wjechac wynajętym do Al-Ain i Buraimi i dalej pojechać na dxb. Nie wpuscili, ale twierdzili ze jak wejdziemy do Unii, to tak jak reszta krajow UE bedziemy do ZEA wjezdzali bez wiz.
Z tego co piszesz wynika ze wizy sa tam nadal potrzebne? Mozesz potwierdzić?
tak, ale posterunek jest w 60 km PRZED Buraimi (na drodze z Sohar) i w Haffit 20km przed AlAin. Na Hatta sie nie pchałem, dwa nieudane podejścia mi starczyły, nawet jakbym sie przebił do UAE to stres odebrałby przyjemnośc.Japan pisze:BTW Al-Ain i Buraimi to takie miasto jak Cieszyn w PL.
mientkie faje...zalew pisze:co grozi jak na dziko wjedziemy do omanu? co jak nie da rady wrocic?
nasz pobyt nie jest na tyle dlugi zeby ryzykowac jakies ew. jazdy ;/ bo to wylot wypoczynkowy od-do i jakies dziwne przygody mi sie nei widza...
co do 'ishallah' to jestem swiadom
i to sa wlasnie omanczycy. Najmilsi arabowie jakich spotkalem...ravv pisze: (ciach)... Omańczycy byli mili - zatrzymali paszporty u siebie żebyśmy nie musieli drugiej wizy kupować, jakby nas cofnęli(co zresztą się stało) i pozwolili jechać do checkpointu UAE 40 km po no man's land bez paszportów.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość