Wentylator - elektryk zamiast wisko

Pajero, Montero, Shogun, L200

Moderator: Kosiarz

Wojt00
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 88
Rejestracja: pt lis 09, 2007 9:08 pm
Lokalizacja: Elbląg

Wentylator - elektryk zamiast wisko

Post autor: Wojt00 » śr gru 09, 2009 7:33 am

Witam,
Mam pytanie czy przerabiał ktoś zmianę wentylatora z wisko na elektryczny. Jaki pasuje (wielkością), mocowonie. elektryka, podpięcie pod czujnik temp, itp. Dodam, że przeszukałem forum i w Miśkach nic nie znalazłem. Zamierzam przerabiać więc nie chcę wyważać drzwi jeżeli ktoś już je otworzył :)
Dla parchatych znalazłem ale nic w pojarkach.

Pozdrawiam
MPII 3.0V6

Awatar użytkownika
wolf_87
 
 
Posty: 1074
Rejestracja: pn gru 03, 2007 10:27 pm
Lokalizacja: Zakopane/Ząb/Kraków

Re: Wentylator - elektryk zamiast wisko

Post autor: wolf_87 » śr gru 09, 2009 7:43 am

nie wiem jak jest w misku ile tam masz miejsca ale godny polecenia jest wentylator z mercedesa vito, mało prądu żre a bardzo wydajny. Mozesz pomyslec równiez o dwóch wentylatorach z transportera! Najlepiej wrzuc na pake chłodnice z transportera z dwoma wentylatorami i po sprawie ale to juz wieksza rzeźba :)21
http://www.uwilkow.pl
Nocleg Zakopane Gubałówka
Terrano tel 602 669 119

wikked
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 63
Rejestracja: czw mar 05, 2009 12:32 am
Lokalizacja: małopolskie, Kraków

Re: Wentylator - elektryk zamiast wisko

Post autor: wikked » śr gru 09, 2009 8:33 am

a jeśli chodzi o czujnik to sprawdź bo czasem auta wyposażone standardowo w wisko mają powkładane korki w chłodnicę zamiast czujnika, jeśli nie masz to przykładowo frontera ma na przewodzie gumowym między termostatem a chłodnicą czujnik. Inne auta też tak mają więc rzeźba niewielka.
p.s. jeśli masz możliwość to wkładaj czujnik jak najniżej bo jak gubisz wodę to czarna dupa jest- nic się nie załączy.

Wojt00
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 88
Rejestracja: pt lis 09, 2007 9:08 pm
Lokalizacja: Elbląg

Re: Wentylator - elektryk zamiast wisko

Post autor: Wojt00 » śr gru 09, 2009 9:38 am

Bardzo cenna uwaga.
Dzięki serdeczne
MPII 3.0V6

Wojt00
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 88
Rejestracja: pt lis 09, 2007 9:08 pm
Lokalizacja: Elbląg

Re: Wentylator - elektryk zamiast wisko

Post autor: Wojt00 » czw gru 10, 2009 10:58 pm

Widać nie wielu jeździ po kałużach i wentylator napędzany przez wsiko nie rozbryzguje im wody na kopułkę. Aż nie chcę mi się wierzyć, że jest tak mało przerobionych "benzyniaków" :). Porady i podpowiedzi praktyczne mile widziane.:)
MPII 3.0V6

Wojt00
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 88
Rejestracja: pt lis 09, 2007 9:08 pm
Lokalizacja: Elbląg

Re: Wentylator - elektryk zamiast wisko

Post autor: Wojt00 » wt gru 15, 2009 12:43 am

Dalej cisza więc chyba będę pionierem :). Jak zrobię zdam relację.

Pozdrawiam
MPII 3.0V6

Awatar użytkownika
wolf_87
 
 
Posty: 1074
Rejestracja: pn gru 03, 2007 10:27 pm
Lokalizacja: Zakopane/Ząb/Kraków

Re: Wentylator - elektryk zamiast wisko

Post autor: wolf_87 » wt gru 15, 2009 7:12 am

Wojt00 pisze:Widać nie wielu jeździ po kałużach i wentylator napędzany przez wsiko nie rozbryzguje im wody na kopułkę. Aż nie chcę mi się wierzyć, że jest tak mało przerobionych "benzyniaków" :). Porady i podpowiedzi praktyczne mile widziane.:)
zdziwiłbys sie ile jezdzi benzyniaków! A tak wogule to uszczelnij sobie kopółke, a nie zaczynaj od dupy strony!
http://www.uwilkow.pl
Nocleg Zakopane Gubałówka
Terrano tel 602 669 119

Awatar użytkownika
BooBoo
Posty: 1802
Rejestracja: ndz sie 22, 2004 1:43 pm
Lokalizacja: Rudawy Janowickie

Re: Wentylator - elektryk zamiast wisko

Post autor: BooBoo » wt gru 15, 2009 6:07 pm

Niech robi co chce, elektryk fajna rzecz.

Uszczelnić i osłonić aparat, cewka od Tico, porządne kable (świetnie robią motocyklowe kupowane na mb) i robi.

Ja tam dopóki wiskoza nie padnie nie będę kombinował.
Ziemia jest płaska, każdy to widzi. Za wyjątkiem mojej wiochy gdzie jest ewidentnie wypukła.

Wojt00
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 88
Rejestracja: pt lis 09, 2007 9:08 pm
Lokalizacja: Elbląg

Re: Wentylator - elektryk zamiast wisko

Post autor: Wojt00 » wt gru 15, 2009 10:27 pm

wolf_87 pisze:
Wojt00 pisze:Widać nie wielu jeździ po kałużach i wentylator napędzany przez wsiko nie rozbryzguje im wody na kopułkę. Aż nie chcę mi się wierzyć, że jest tak mało przerobionych "benzyniaków" :). Porady i podpowiedzi praktyczne mile widziane.:)
zdziwiłbys sie ile jezdzi benzyniaków! A tak wogule to uszczelnij sobie kopółke, a nie zaczynaj od dupy strony!
Orientuję się ile jeździ "benzyniaków" ale rzecz w tym ile przerobionych. Nie uważam również, iż to co chcę zrobić jest od dupy strony. Najpierw chcę eliminować przyczynę - rozbryzgiwanie przez wentylator a następnie próbować ograniczać skutki.

Pozdrawiam
MPII 3.0V6

Awatar użytkownika
DUDAS
 
 
Posty: 159
Rejestracja: sob lip 05, 2008 9:54 pm
Lokalizacja: małopolska

Re: Wentylator - elektryk zamiast wisko

Post autor: DUDAS » śr gru 16, 2009 3:37 pm

Ja przerobiłem, założyłem od opla Vectry bez czyjnika tylko z dwoma włącznikami manualnymi (dwa stopnie prędkości). Działa bardzo dobrze, nie przegrzewa się silnik i nie rozbryzguje wody chyba że deszcz pada, bo zamontowałem go na "pace". Nie ma też problemu z zatykaniem chłodnicy błotem, minus to taki że teraz mieszczą się tylko dwie osoby. Napewno zamontuje mu jeszcze czujnik temperatury, bo bez niego jest duża szansa zagotować silnik. Pompa wody daje radę, nie montowałem żadnej dodatkowej.
pajero II 2.5 TD long seryjne, 3.0 V6 prawie seryjne.

Wojt00
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 88
Rejestracja: pt lis 09, 2007 9:08 pm
Lokalizacja: Elbląg

Re: Wentylator - elektryk zamiast wisko

Post autor: Wojt00 » śr gru 16, 2009 4:10 pm

Dzięki za info
MPII 3.0V6

Adamo
 
 
Posty: 8253
Rejestracja: śr kwie 09, 2003 8:59 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wentylator - elektryk zamiast wisko

Post autor: Adamo » śr gru 16, 2009 4:45 pm

Jak pojeździsz z elektrykiem to zatęsknisz za wisko :)21

Wojt00
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 88
Rejestracja: pt lis 09, 2007 9:08 pm
Lokalizacja: Elbląg

Re: Wentylator - elektryk zamiast wisko

Post autor: Wojt00 » śr gru 16, 2009 7:54 pm

Czemu?
MPII 3.0V6

Awatar użytkownika
BooBoo
Posty: 1802
Rejestracja: ndz sie 22, 2004 1:43 pm
Lokalizacja: Rudawy Janowickie

Re: Wentylator - elektryk zamiast wisko

Post autor: BooBoo » śr gru 16, 2009 8:25 pm

dziecko + zapałki = pożar

lub z archimedesa:

silnik elektryczny zanurzony w cieczy traci na czasie pracy wprost propocjonalnie do szczelności :D

Zaletą wiskozy jest wodoodporność, wady to cała reszta,
elektryk odwrotnie. W standartowym miejscu, typowy elektryk może czasem wkurzyć. Jak znajdziesz lub uszczelnisz sam porządnie problem się zmniejszy.

Kombinuj, jak znajdziesz rozwiązanie optymalne, to się podziel wiedzą. Wiskozy nie są wieczne.
Ziemia jest płaska, każdy to widzi. Za wyjątkiem mojej wiochy gdzie jest ewidentnie wypukła.

Adamo
 
 
Posty: 8253
Rejestracja: śr kwie 09, 2003 8:59 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wentylator - elektryk zamiast wisko

Post autor: Adamo » śr gru 16, 2009 9:40 pm

Kiedyś w Parchu przerobiłem na dwa elektryki :roll: Na rajdzie zdechły, a następnie spektakularnie podskoczyła głowica :)21
Nie jestem pewien jak w Misku ale sporo aut ma też problem ze spadkiem obrotów silnika jak się załączą wentylatory.
Dobre wisko po wjechaniu do wody momentalnie się schładza i rozłącza nie stwarzając problemów :)21

Awatar użytkownika
BooBoo
Posty: 1802
Rejestracja: ndz sie 22, 2004 1:43 pm
Lokalizacja: Rudawy Janowickie

Re: Wentylator - elektryk zamiast wisko

Post autor: BooBoo » czw gru 17, 2009 7:53 am

w 3,0 aparat zapłonowy jest zaraz za wentylatorem (jakby nie mogli go z tyłu dać :wink: ) więc zalany jest zawsze.
Ziemia jest płaska, każdy to widzi. Za wyjątkiem mojej wiochy gdzie jest ewidentnie wypukła.

Awatar użytkownika
rudypajero.koszalin
Posty: 1895
Rejestracja: sob gru 03, 2005 10:13 pm
Lokalizacja: koszalin
Kontaktowanie:

Re: Wentylator - elektryk zamiast wisko

Post autor: rudypajero.koszalin » czw gru 17, 2009 9:20 am

Elektryki są do d..y. Kiedyś w mojej pomarańczy (tam miałem elektryczne wiatraki) po wyjeździe z rzeki, jak się włączyły to mi mało chłodnicy nie wyrwało. W wodzie nie pracowały, a rzeka była zamulona i nabrały syfu. Jak wyjechałem, to syf wysechł był i spowodował poważne niewyważenie śmigieł. Poza tym często się sypały, zacierały się na łożyskach, elektryka nie łączyła, itp. :)3 :evil: Morze dla tego że były od Iveco :)21
Uszczelnij kopułkę, zrób jej odpowietrzenie w suche miejsce, zakonserwuj przewody i wszystkie połączenia i "będziesz Pan zadowolony" :)21
Alkohol spożywany z umiarem, nie szkodzi nawet w dużych ilościach.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Mitsubishi”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości