Czy zamienilbys swojego Uaza na inna terenowke

kacper44 · Post autor: **kacper44** » wt gru 06, 2005 5:02 pm

NuVo pisze:No własnie o to chodzi w tym aucie,żeby go zrobić tak jak sie nam podoba.Możliwosci ejst mnóstwo,zależy od inwencji i gustu!No bo takiego pseudo terenowego czy jakiegoś innego paścia nie przerobisz!A tu prosze,cała paleta mozliwosci!To jest fajne!

monóstwo to trzeba mieć pieniędzy na ten cel

trzeba doceniać to co się posiada.

NuVo · Post autor: **NuVo** » wt gru 06, 2005 5:06 pm

No fakt,ale jak już kupiłeś syfa,i masz pomysl to pieniądze roli nie grają

Ale czasami faktycznie z kasa cieżko i sie człowiek wkurza,ze robota stoi...Takie zycie,takie uroki Uaza.

patriik · Post autor: **patriik** » wt gru 06, 2005 5:29 pm

Niestety, jako były posiadacz UAZa jestem zadowolony ze zmiany. Może wynika to z tego, że nie miałem czasu siedzieć raz w tygodniu pod nim i go robić. Osobiście mam do niego wielki sentyment, ale jeśli miałbym zrobić to jeszcze raz, to sprzedałbym UAZa..... ot taki los.....

kacper44 · Post autor: **kacper44** » wt gru 06, 2005 5:35 pm

Uaz jako jedyne auto

Przeznaczone wiadomo do jakich celów

Ja myśle że takie ulepszanie Uaza nie ma sensu(lepiej się zmobilizować na zmotę i na niej postawić bude uaza) i trzeba cieszyć się z tego co się ma

faziuaz · Post autor: **faziuaz** » wt gru 06, 2005 5:45 pm

uaza trzeba traktowac z nalezytym mu szacunkiem, jezdzic powoli dostojnie ,nie doprowadzajac jego mechanizmow do szalenstwa

zapewniam ze bedzie sluzyl wiernie i niezawodnie

kacper44 · Post autor: **kacper44** » wt gru 06, 2005 5:48 pm

Idz panie w... z taką imprezką

Bartmann · Post autor: **Bartmann** » wt gru 06, 2005 9:44 pm

faziuaz pisze:uaza trzeba traktowac z nalezytym mu szacunkiem, jezdzic powoli dostojnie ,nie doprowadzajac jego mechanizmow do szalenstwa zapewniam ze bedzie sluzyl wiernie i niezawodnie

No nie mów, że Ruski zrobili UAZa, zeby wojsko mogło sobie dostojnie po poligonie śmignąć i ewentualnie na defiladkę:):)

paranoic_killer · Post autor: **paranoic_killer** » wt gru 06, 2005 9:59 pm

Uazior to został stworzony do przerywania lini frontu- więc raczej nie była to dostojna jazda po poligonie i defiladkach! Miał przejechać 80 km w najgorszych warunkach, przetrwać zrzuty i takie tam! Więc fazi to chyba marna koncepcja żeby nim jeździć spokojnie i dostojnie! Nie do tego ta fura stworzona! Trzeba używać zgodnie z przeznaczeniem! A do dostojnej jazdy to zakupić mercedesika W110 i brykac nim w piękne słoneczne popołudnia

Post autor: **Jerry** » wt gru 06, 2005 10:09 pm

paranoic_killer pisze:Uazior to został stworzony do przerywania lini frontu- więc raczej nie była to dostojna jazda po poligonie i defiladkach! Miał przejechać 80 km w najgorszych warunkach, przetrwać zrzuty i takie tam! Więc fazi to chyba marna koncepcja żeby nim jeździć spokojnie i dostojnie! Nie do tego ta fura stworzona! Trzeba używać zgodnie z przeznaczeniem! A do dostojnej jazdy to zakupić mercedesika W110 i brykac nim w piękne słoneczne popołudnia

Ano wlasnie 80 km ...tylko ze niektorzy chca jezdzic wiecej i dluzej

paranoic_killer · Post autor: **paranoic_killer** » wt gru 06, 2005 10:23 pm

Nikt z nas chyba lini frontu swoim syfem nie przełamuje... Nie ma co się oszukiwać- uaz nie był stworzony jako auto długoterminowe tylko auto na szybką wojnę. Do błyskawicznych natarć w trudnym terenie- i do tego było świetne! Jak pokazuje praktyka- może służyć duzo dłużej pod warunkiem że się o nie dba! Największy problem z uazami jest taki że wszyscy sądza ze są one niezniszczalne- więc nie robią przy nich nic przez 20 lat męczą cholera wie gdzie, a potem zdziwko że wóz się sypie! Jak się syfa dobrze zrobi i się dba to się jeździ!

Post autor: **Jerry** » wt gru 06, 2005 10:30 pm

I wlasnie o tym mowie...
Serwisujac i uzywajac z glowa mozna sie nim dlugo cieszyc.

klucz13 · Post autor: **klucz13** » wt gru 06, 2005 10:38 pm

Właśnie tak musi dostać co mu się należy a na pewno się odwdzięczy

cichy · Post autor: **cichy** » śr gru 07, 2005 9:34 am

paranoic_killer pisze:Nikt z nas chyba lini frontu swoim syfem nie przełamuje... Nie ma co się oszukiwać- uaz nie był stworzony jako auto długoterminowe tylko auto na szybką wojnę. Do błyskawicznych natarć w trudnym terenie- i do tego było świetne! Jak pokazuje praktyka- może służyć duzo dłużej pod warunkiem że się o nie dba! Największy problem z uazami jest taki że wszyscy sądza ze są one niezniszczalne- więc nie robią przy nich nic przez 20 lat męczą cholera wie gdzie, a potem zdziwko że wóz się sypie! Jak się syfa dobrze zrobi i się dba to się jeździ!

Uaz tak samo sie psuje jak inne auta (japonskie) uzywane w terenie.

pakjusz_pl · Post autor: **pakjusz_pl** » śr gru 07, 2005 2:45 pm

hmm ja to mysle ze nie zamienilbym swojego uaza.... to fajny i tani samochodzic.... wjedzie praktycznie wszedzie

no chodz nieraz sie tam po glowie kszata jakas gelanda albo cus

faziuaz · Post autor: **faziuaz** » śr gru 07, 2005 7:39 pm

uaz to uaz,nie ma sie co rozwodzic,czasem sie psuje

.....ale jakie katowane auto sie nie psuje

pakjusz_pl · Post autor: **pakjusz_pl** » śr gru 07, 2005 7:47 pm

normalna kolej rzeczy jak samochod dostaje ostro w pi**** to potem zaczynaja sie problemy i remonty.... nie mowie ze nie mozna poszalec

ale glowe tez trzeba miec

Bartmann · Post autor: **Bartmann** » śr gru 07, 2005 7:50 pm

pakjusz_pl pisze:normalna kolej rzeczy jak samochod dostaje ostro w pi**** to potem zaczynaja sie problemy i remonty.... nie mowie ze nie mozna poszalec ale glowe tez trzeba miec

Ręce i nogi raczej też...chyba, że mówimy o paraofrołdzie??

faziuaz · Post autor: **faziuaz** » śr gru 07, 2005 8:25 pm

Bartmann pisze:
pakjusz_pl pisze:normalna kolej rzeczy jak samochod dostaje ostro w pi**** to potem zaczynaja sie problemy i remonty.... nie mowie ze nie mozna poszalec ale glowe tez trzeba miec
Ręce i nogi raczej też...chyba, że mówimy o paraofrołdzie??

he he he

www.forum4x4.pl

Czy zamienilbys swojego Uaza na inna terenowke

Tak jak w temacie

Kto jest online