Ciecz chłodząca...
Moderator: Student
Ciecz chłodząca...
Jak myślicie wymiana płynu chłodniczego w okresie letnim na wodę destylowaną-ma to sens? Miałem tu na myśli zero kosztów w przypadku jakiejś awarji [ewentualne wycieki], no i ponoc od płynu koroduje blok, a dokładnie miejsce uszczelnienia tuleji z blokiem. W razie potrzeby wodę w terenie łatwiej znależć. A może lepiej zostawić płyn? Jak ktoś coś wie na ten temat to niech sie wypowie. POZDRAWIAM!
W TERENIE Nissan Patrol GR 2.8 NA ASFALCIE BMW 320I 24V 150KM.
Hmm..nie słyszałem nic o tym żeby płyn chłodniczy powodował jakies epidemiczne zjawisko korodowania tulej.....teoretycznie woda może powodować większe spustoszenie. Ja bym zostawił płyn a woził ze sobą baniaczek wody...jeżeli już chcesz oszczędzać.
http://www.mudmasters-4x4.com
Pimpek... strikes again:) KNK forever!
Pimpek... strikes again:) KNK forever!
Płyn to akurat mam za grosze[znajomy ma dostęp do koncentratu],miałem na myśli oszczedność silnika. A jeśli chodzi o korozję to myślałem o miejscu uszczelnienia tulei z blokiem. Zdaża sie czesto że pojawiają sie tam wżery które póżniej powodują przecieki płynu do oleju.Bartmann pisze:Hmm..nie słyszałem nic o tym żeby płyn chłodniczy powodował jakies epidemiczne zjawisko korodowania tulej.....teoretycznie woda może powodować większe spustoszenie. Ja bym zostawił płyn a woził ze sobą baniaczek wody...jeżeli już chcesz oszczędzać.
W TERENIE Nissan Patrol GR 2.8 NA ASFALCIE BMW 320I 24V 150KM.
To powiem jeszcze raz......... nigdy o tym nie słyszałem.
http://www.mudmasters-4x4.com
Pimpek... strikes again:) KNK forever!
Pimpek... strikes again:) KNK forever!
Nie łatwiej wymienić węże i uszczelki
to nie jest droga inwestycja a problem z dolewaniem znika
hihi wszelkie niedomagania układu biorą się właśnie z częstego dolewania lub wymiany płyny lub wody gdyż w płynie i wodzie jest rozpuszczona pewna ilość powietrza które wchodzi w reakcje z blokiem i innymi elementami metalowymi.
Nie zaleca się dolewania czystej wody
hihi której zwiaski mineralne wytrącają się w postaci kamienia hihi nie słyszałem o wadach płynu chłodzącego tylko o zaletach takich jak rozpuszczanie kamienia
i oczyszczanie układu chłodzacego 






Legnica
Re: Ciecz chłodząca...
Wodę możesz sobie zawsze zalać, ale destylowana, to chyba za darmo nie jest? Ja tam nie wnikam co leję latem (oczywizda zimą tylko płyn). Ostatnio śmigałem tylko na wodzie, a i tak nie mogłem dziada zagrzać nawet do 80 stopni, więc kwestię sprawności wody, a płynu przy takiej technologii i wykonaniu, odpuszczam sobie.tomek4x4 pisze:Jak myślicie wymiana płynu chłodniczego w okresie letnim na wodę destylowaną-ma to sens? Miałem tu na myśli zero kosztów w przypadku jakiejś awarji [ewentualne wycieki], no i ponoc od płynu koroduje blok, a dokładnie miejsce uszczelnienia tuleji z blokiem. W razie potrzeby wodę w terenie łatwiej znależć. A może lepiej zostawić płyn? Jak ktoś coś wie na ten temat to niech sie wypowie. POZDRAWIAM!
Jak zaczniesz go bardziej używać, to reszta niedomagań przyćmi rozterki w rodzaju: co lać do chłodnicy.
"Szanuj zieleń i ty możesz zostać ...partyzantem"
......hym....odwieczny problem.....płyn czy woda?Dobra może zacznę tak.....jaka jest różnica?.....to zamarza a to nie.......powie ktoś,a no nie tylko......pomiętajmy również o temperaturze wrzenia....woda 100*a płyn?,a płyn nawet i 130*.Co do korozji.......jeżeli wymieniasz płyn okresowo nie ma mowy o korozji....a jeżeli chodzi o awarię zawsze możesz do płynu dolać wody.... 

Jeszcze:płyny mają dodatki antykorozyjne i przeciw utleniacze aluminium i podstawowym składnikiem większości jest glikol etylowy (mozna jeżdzić na czystym glikolu stosowano powszechnie w silnikach sportowych)faziuaz pisze:......hym....odwieczny problem.....płyn czy woda?Dobra może zacznę tak.....jaka jest różnica?.....to zamarza a to nie.......powie ktoś,a no nie tylko......pomiętajmy również o temperaturze wrzenia....woda 100*a płyn?,a płyn nawet i 130*.Co do korozji.......jeżeli wymieniasz płyn okresowo nie ma mowy o korozji....a jeżeli chodzi o awarię zawsze możesz do płynu dolać wody....
Zacznij ludzi traktować tak samo jak oni ciebie a od razu poczują się obrażeni i dostaną ataku furii
Płyny wymyślono po to aby zastąpić wodę więc rozważania mają chyba charakter akademicki. Uszczelnić układ, zadbać o termostat i w drogę...
Od dwóch lat jeżdżę na płynie jest OK. Jedyna zmiana to termostat od żuka który otwiera się przy 77stopniach z nie 70 jak było w oryginalnym termostacie (trochę zabawy z wlutowaniem go w obudowę oryginału)
Od dwóch lat jeżdżę na płynie jest OK. Jedyna zmiana to termostat od żuka który otwiera się przy 77stopniach z nie 70 jak było w oryginalnym termostacie (trochę zabawy z wlutowaniem go w obudowę oryginału)
najwazniejsza różnica to temperatura wrzenia płynu która jest wyższa od wody
nawet jak płyn osiagnie przysłowiową stówke nie powoduje to wzrostu cisnienia w układzie tak jak przy wodzie dopiero przy 110 115 stopniach płyny zaczynaja wrzenie zawsze to parę stopni różnicy czasami bardzo potrzebne w błocie 


bałwan bałwanowi wilkiem ..........życie to podróż ,a nie osiaganie celu ...PATOLGIA...
rozwazania typu woda czy plyn wygladaja jak polemika syrena czy merc. . oczywiscie ze plyn bo
wyzsza temp wrzenia
zawiera srodki konserwujace gume i alu.
lepiej odprowadza cieplo
nieosadza kamienia
niekoroduje
jezeli masz koncentrat i dolales wody , to spuszczasz z ukladu np 1 l plynu i lejesz 0.75 koncentratu i 0.25 wody
wyzsza temp wrzenia
zawiera srodki konserwujace gume i alu.
lepiej odprowadza cieplo
nieosadza kamienia
niekoroduje
jezeli masz koncentrat i dolales wody , to spuszczasz z ukladu np 1 l plynu i lejesz 0.75 koncentratu i 0.25 wody

Życie trzeba przeżyć tak, by wstyd było opowiadać, a przyjemnie wspominać..
Eeee to proste wylewasz do rowu albo gdzie indziej 1/2 l gozałki lub piwo i masz miarkęfaziuaz pisze:......tylko skąd w terenie wytrzasnąć menzurkę,żeby ciecz odmierzyć.....jezeli masz koncentrat i dolales wody , to spuszczasz z ukladu np 1 l plynu i lejesz 0.75 koncentratu i 0.25 wody

Zacznij ludzi traktować tak samo jak oni ciebie a od razu poczują się obrażeni i dostaną ataku furii
bandyta piwo wylewacklucz13 pisze:Eeee to proste wylewasz do rowu albo gdzie indziej 1/2 l gozałki lub piwo i masz miarkęfaziuaz pisze:......tylko skąd w terenie wytrzasnąć menzurkę,żeby ciecz odmierzyć.....jezeli masz koncentrat i dolales wody , to spuszczasz z ukladu np 1 l plynu i lejesz 0.75 koncentratu i 0.25 wody


Życie trzeba przeżyć tak, by wstyd było opowiadać, a przyjemnie wspominać..
A bo ja piwa nie pijęgosc pisze:bandyta piwo wylewacklucz13 pisze:Eeee to proste wylewasz do rowu albo gdzie indziej 1/2 l gozałki lub piwo i masz miarkęfaziuaz pisze: ......tylko skąd w terenie wytrzasnąć menzurkę,żeby ciecz odmierzyć.....![]()


Zacznij ludzi traktować tak samo jak oni ciebie a od razu poczują się obrażeni i dostaną ataku furii
jak chce się pić to woda mineralna a alkohol ma sponiewierać w/g cytaty:gosc pisze:betoniarka czy nie kopac musiA bo ja piwa nie piję no czasami w czechach niepasteryzowany Krakonos bo reszta to w betoniarce robione
Ach katuj ,ach tratuj , ja wybaczę Ci jak bratu

Zacznij ludzi traktować tak samo jak oni ciebie a od razu poczują się obrażeni i dostaną ataku furii
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości