
[img][img]http://www.mFoto.pl/uploads/1050/zdj_cie072_bfcc8.jpg[/img][/img]
Ciekaw jestem czy szanowni koledzy którzy już skracali swoje łańcuchy też mieli aż tak luzny łancuch??? Co ciekawe że na zębatkach nie widać żadnego zużycia mimo katowania od roku, jedyna oznaka rozciągnięcia łancucha to luzy na swożniach na ogniwach, luzy minimalne ale jak zsumować na całej długości to dane własnie ten efekt j.w. No i co dalej? długa narada ze ślusarzem i decyzja skracamy o pół ogniwa. Chcieliśmy wykombinować jakies slizgi ale przy takich naprężeniach obudowa by raczej nie wytrzymała to raz a dwa slizg montuje sie na nienaprężonej czesci łancucha czyli tam gdzie sie kręci w jedną stronę a tu na wstecznym też trzeba nie raz dać po garach i wtedy by raczej ślizg zmiotło.
a tak wygląda skrócony łańcuch:
[img][img]http://www.mFoto.pl/uploads/1050/lancuc ... _57a3b.jpg[/img][/img]
Dodam że rozpięcie łancucha to dość trudna sprawa bo jest wykonany z cholernie twardego materiału i jakiekolwiek szlifowanie było za pomocą diamentowych narzędzi. Teraz po skróceniu ma tylko delikatne ugięcie ale kręci sie bez oporów, aha na kołach zębatych nic nie szlifowaliśmy bo nie było potrzeby. Dzisiaj składam wsio do kupy i jutro inauguracja w syfie. Powinno być dobrze. Jak ktoś potrzebuje rady jak sie do tego dobrać to pisać, chętnie pomogę.
Ps. sorry za jakość zdjęć ale robiłem telefonem