Rumunia - Transalpina, Transfogarska

czyli wyjazdy te bliskie i te bardzo dalekie

Moderator: Misiek Bielsko

Awatar użytkownika
Caliph
 
 
Posty: 210
Rejestracja: ndz sie 15, 2010 7:51 pm
Lokalizacja: Małopolska

Re: Rumunia - Transalpina, Transfogarska

Post autor: Caliph » wt maja 29, 2012 7:21 pm

Tym Nissanem to już rok temu straszyli i pewnie coś w tym jest, bo jeden nasz kolega jak tylko widział podejrzaną tablicę to dostawał blokade :)21 A tablice tam różne stawiają np. zakaz ruchu w miesiącach zimowych - no ale to po rumuńsku jest generalnie więc można się zestresować.
Fortune favours the brave

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Re: Rumunia - Transalpina, Transfogarska

Post autor: Damian » wt maja 29, 2012 7:24 pm

a kij im w oko
jadę tam na otwarcie euro, zaszyć się
jak wrócę to Wam powiem na ile $$ kwitów przytuliłem :)21
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

mazeno
 
 
Posty: 3260
Rejestracja: śr paź 08, 2003 2:23 pm

Re: Rumunia - Transalpina, Transfogarska

Post autor: mazeno » wt maja 29, 2012 7:43 pm

no to zesmy sie juz calkiem dorobili.
nastepna bedzie ukraina - i to wszystko dzieki cymbalom, ktorzy nie rozrozniaja turystyki od upalania wokol komina i rozpieprzania pol:
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... QgM#t=178s

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Re: Rumunia - Transalpina, Transfogarska

Post autor: Damian » wt maja 29, 2012 7:49 pm

ale cymbał, klasyka

mimo wszystko najwięcej rozpierduchy sieją lokalesi, w rumunowie matadores dorwali się do tanich maszyn i nalewek i upalają
to samo na ukrainie...
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

mazeno
 
 
Posty: 3260
Rejestracja: śr paź 08, 2003 2:23 pm

Re: Rumunia - Transalpina, Transfogarska

Post autor: mazeno » wt maja 29, 2012 7:58 pm

takiej klasyki podczas mijania jednego kordonu w tamtym roku (na szczescie jechalismy w przeciwna strone, wiec kordoniarze szybko nam znikneli z oczu) widzialem wiecej (a minelismy raptem nie wiecej niz 30 aut w sumie).
a lokalesi?
sie naogladali, ze wielka jewropa moze, to czemu oni nie...

Awatar użytkownika
Caliph
 
 
Posty: 210
Rejestracja: ndz sie 15, 2010 7:51 pm
Lokalizacja: Małopolska

Re: Rumunia - Transalpina, Transfogarska

Post autor: Caliph » śr maja 30, 2012 12:12 pm

mazeno pisze:no to zesmy sie juz calkiem dorobili.
nastepna bedzie ukraina - i to wszystko dzieki cymbalom, ktorzy nie rozrozniaja turystyki od upalania wokol komina i rozpieprzania pol:
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... QgM#t=178s
"Polactwo" - jaką hujnie odwalają nasi nadupceni turyści na all inclusive to to samo robią ci kolesie teraz na Ukrainie i nie tylko. Wstyd karwa czasem sie przyznac że Polakiem się jest.
Fortune favours the brave

Awatar użytkownika
whisky_snake
 
 
Posty: 1097
Rejestracja: czw maja 18, 2006 2:28 am
Lokalizacja: Rzeszow / Strzyzow

Re: Rumunia - Transalpina, Transfogarska

Post autor: whisky_snake » pt lip 06, 2012 9:28 pm

mazeno pisze:no to zesmy sie juz calkiem dorobili.
nastepna bedzie ukraina - i to wszystko dzieki cymbalom, ktorzy nie rozrozniaja turystyki od upalania wokol komina i rozpieprzania pol:
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... QgM#t=178s
Sam jestes cymbał i totalny eko oszolom to jest film z trasy kordonu ktora od wielu lat przejezdza co roku na imprezie przez ponad 100 aut w maju i znacznie wiecej w roku ........ oraz koncowka z bazy ... ale coz ktos nie byl / bywal to bedzie pitolil ...

A pacjent w jeepie dostal odpowiednia zjebke za swoje zachowanie .. juz nie mowiac o opublikowaniu swojego durnego wyczyu na trawie ... po ktorym pewnie i tak nie zostal po miesiacu slad ...

Awatar użytkownika
janusz k160
 
 
Posty: 5567
Rejestracja: wt mar 29, 2005 10:04 pm
Lokalizacja: rzeszów

Re: Rumunia - Transalpina, Transfogarska

Post autor: janusz k160 » pt lip 06, 2012 11:32 pm

Czasem tego jeepa widzę-czy to takie trudne normalnie się zachować na wyjeździe? Jarek-please-pilnuj ich :roll:
Paranoja to znajomość wszystkich faktów.William S.Borroughs
k1603.3TD,Y612.8TDIC,Qashqai+2 1.6dci

Darek Elwood
 
 
Posty: 4993
Rejestracja: sob gru 31, 2011 11:12 am

Re: Rumunia - Transalpina, Transfogarska

Post autor: Darek Elwood » sob lip 07, 2012 8:25 am

whisky_snake pisze: ...A pacjent w jeepie dostal odpowiednia zjebke za swoje zachowanie .. juz nie mowiac o opublikowaniu swojego durnego wyczyu na trawie ... po ktorym pewnie i tak nie zostal po miesiacu slad ...
Wypada tylko mieć świadomość, że ze dwóch lat potrzeba by to zarosło, a ślad pozostanie.
Chyba, żesta darń wyrwaną powtykali z powrotem na miejsce.
Tak drugim nawiasem, przejazd kolumny kilkudziesięciu aut przez dziewiczą połanę (zwłaszcza, gdy wcześniej popada i grunt przesiąkl wodą) na oponach z agresywnym bieżnikiem, przy lekkich uslizgach, degraduje ją na wiele lat.

Awatar użytkownika
whisky_snake
 
 
Posty: 1097
Rejestracja: czw maja 18, 2006 2:28 am
Lokalizacja: Rzeszow / Strzyzow

Re: Rumunia - Transalpina, Transfogarska

Post autor: whisky_snake » sob lip 07, 2012 1:17 pm

janusz k160 pisze:Czasem tego jeepa widzę-czy to takie trudne normalnie się zachować na wyjeździe? Jarek-please-pilnuj ich :roll:
Dostal zjebe totalna i glupek nawet nie wiedzial ze malo boka nie strzelil (kuna mlodziencza fantazja) ... a do tego jeszcze sie debilnie w filmie tym pochwalil ... w tym roku go na KK UA nie bylo ... a w tamtym temperowanie jego zachowan wymagalo ... gwarantuje Ci znacznej cierpliwosci ... a w ostatni dzien zmuszenia do spokojnej jazdy w grupie na poloninach ...

Darek Elwood pisze:
Wypada tylko mieć świadomość, że ze dwóch lat potrzeba by to zarosło, a ślad pozostanie.
Chyba, żesta darń wyrwaną powtykali z powrotem na miejsce.
Tak drugim nawiasem, przejazd kolumny kilkudziesięciu aut przez dziewiczą połanę (zwłaszcza, gdy wcześniej popada i grunt przesiąkl wodą) na oponach z agresywnym bieżnikiem, przy lekkich uslizgach, degraduje ją na wiele lat.

Jesli Ci chodzi o "wyczyn" jeepa to bylo nisko i na zwyklej podmoklej polanie ...
Podjazdy na poloniny tez rocznie przewija sie tam setki aut i tez na wiosne nie wiele widac sladów ....
Jesli Ci chodzi o polane na bazie przewija sie tam rocznie kilkaset aut i na nastepny rok nie widac ze cos tam jechalo czy bylo baza dla duzej grupy mimo ze jezdza tam i lokalesi wiekszymi swoimi zabawkami po drzewo ...

Widocznie na UA jakas inna zielenina ... a juz troche razy ta trase przejezdzalem

Totalna glupota niestety jest publikowanie tego typu materialow bo o ile w srodowisku off jest dym to jakby to ogladneli na jakims turystycznym portalu eko oszolomow lub pieszych turystow, ktorzy twierdza ze kazdy zjazd z asfaltu to masakra nie poprawna politycznie ....

Oby UA nie wlazla do UE bo im zrobia nature 2000 lub podobne gowno jak w Rumuni i bedzie trzeba jeszcze dalej jezdzic by pojezdzic ...

mazeno
 
 
Posty: 3260
Rejestracja: śr paź 08, 2003 2:23 pm

Re: Rumunia - Transalpina, Transfogarska

Post autor: mazeno » sob lip 07, 2012 3:58 pm

.
Ostatnio zmieniony pn wrz 09, 2013 6:43 pm przez mazeno, łącznie zmieniany 1 raz.

Darek Elwood
 
 
Posty: 4993
Rejestracja: sob gru 31, 2011 11:12 am

Re: Rumunia - Transalpina, Transfogarska

Post autor: Darek Elwood » sob lip 07, 2012 7:09 pm

whisky_snake pisze: ...Jesli Ci chodzi o polane na bazie przewija sie tam rocznie kilkaset aut i na nastepny rok nie widac ze cos tam jechalo czy bylo baza dla duzej grupy mimo ze jezdza tam i lokalesi wiekszymi swoimi zabawkami po drzewo ...

Widocznie na UA jakas inna zielenina ... a juz troche razy ta trase przejezdzalem
...
Świadomie napisałem polana (nie polonina), bo po polanie chyba ten koleś śmigał.
Myślę, że do tej pory specjalnie nie zwracałeś na to uwagi, po prostu.

Ja nie piętnuję Karpackiego Kordonu.
Na UA jest wiele dróg, odpowiedników bieszczadzkich zakładowych (tyle, że u nas są one utwardzone i nadleśnictwa łoża na to kupę kasy - Lutowiska np. dwa lata temu 3 mln zł!) i sam przejazd taką droga dostarcza mega wrażeń.
O ile jeździ się tymi drogami lub stokówkami, to ok. Ale pamiętaj, 100 aut, to nie cztery!
Przejazd połoninami ciągnącymi się po horyzont jest mega atrakcyjny i tam powinno trzymać się wytyczonego od lat szlaku i nie napierdalać tam, gdzie kończy się gruntówka.
Dopóki taka jazda jest możliwa, to należy delikatnie trzymać w ryzach tych z fantazją.
To wystarczy.

Oczywiście śmiać mi się chce, z naszego podwórka.
Nauczyło się ono, że tam leży pieniądz i do póki leży, w ryja każdemu, kto robi pod górę. Masz dostęp do prywatnego terenu, to dodatkowo kozaka rżniesz. Przyjedź do mnie, zaorasz łąkę, dostaniesz puchar. Na drodze zakładowej zaś, k.urwa tylko nie sikaj na padalaca, bo ciebie wyjebiemy z imprezy z hukiem. Taka pokazówka. Generalnie kpiny zaś.
Zasady trajt lajt coś tam... To indywiualna sprawa.

Ojciec Pio najlepiej znał przypadki nawróconych. Offroadowców nawróconych pewnie też.
To zacne, że pieją oni teraz w innym chórze. Widać cała kupa innych też chcą podążac ich ścieżką.

Awatar użytkownika
whisky_snake
 
 
Posty: 1097
Rejestracja: czw maja 18, 2006 2:28 am
Lokalizacja: Rzeszow / Strzyzow

Re: Rumunia - Transalpina, Transfogarska

Post autor: whisky_snake » sob lip 07, 2012 8:42 pm

Darek Elwood pisze:
Przejazd połoninami ciągnącymi się po horyzont jest mega atrakcyjny i tam powinno trzymać się wytyczonego od lat szlaku i nie napierdalać tam, gdzie kończy się gruntówka.
Dopóki taka jazda jest możliwa, to należy delikatnie trzymać w ryzach tych z fantazją.
To wystarczy.
.
Na poloninach jak komus fantazja odbije w sucho to najwyzej mala rolke walnie ew sie zroluje jak nie pierwszy to ostantni raz jak sie nie trzyma trasy ( a tekie przypadki byly nawet w tym roku ) ... a raczej wiekszosc sie trzyma ... juz nie mowiac jak jest mokro i mgla bo wtedy to jedna wielka masakra sie robi
mazeno pisze:.....

Mazeminko .. jedyny guru najzajebistszy z najzajebistrzych zakompleksiony pieniaczu .... wszedobylcu gdzie nikt nie byl tam gdzie ty :) Ale niestety miszczu w swej zajebistosci sie mylisz miejsce gdzie upalalo biale pajero to tez daleko od trasy w kałuży kolo asfaltu daleko od trasy .. bo na trasie nikt poza wypadkiem jeepa nikt nie upalal

Musisz mazeminko w ramach twojej nietolerancji kazdego innego niz ty sam wiec ewidetnie uwazac gdzie sie poruszasz bo akurat KK to impreza bardzo lubiana przez jej uczestnikow ...

W ramach swojej zajebistosci i intelektu za uj nie moge jednak pojac jakim cudem udumales sobie fakt wkrecenia mnie w organizacje imprezy i nie radzenie sobie jej organizatorow z jej obslugą ....

Spuść cisnienie swej zajebistości lub zmien lekarza bo środki aktualnie uzytkowane nie robia ani w terenie ani przed kompem :)
mazeno pisze:......., jezdze w jedno auto, nie potrzeba mi nianki jak tym cymbalom, a tym bardziej takiego jak wyzej opisane pedalstwa za towarzycho, a bylem w takich miejscach na swiecie (samochodem i nie samochodem), ze tobie sie nigdy nawet nie bedzie snilo. i mam nadzieje, ze dalej sie nie zapuscisz ze swoimi kolezkami.

a teraz grzecznie wypatataj.


Moze i dobrze bo pewnie by ludzikom w twej najjasniejszosci bylo by trudno przetrwac ...
Fakt w dupie bylem gowno widzialem daleko tez sie nie zapuszczam... a narazie przygotowuje lot polaczony z wycieczkami 4x4 dookoła swiata i mam nadzieje Cie nigdzie nie spotkac :)

mazeno
 
 
Posty: 3260
Rejestracja: śr paź 08, 2003 2:23 pm

Re: Rumunia - Transalpina, Transfogarska

Post autor: mazeno » sob lip 07, 2012 9:04 pm

.
Ostatnio zmieniony pn wrz 09, 2013 6:43 pm przez mazeno, łącznie zmieniany 1 raz.

miras7
 
 
Posty: 284
Rejestracja: ndz lis 22, 2009 10:19 pm

Re: Rumunia - Transalpina, Transfogarska

Post autor: miras7 » sob lip 07, 2012 11:22 pm

Cieśnieniowców takich jak bohaterowie tego "filmu" zapraszam do udziału w rajdach przeprawowych, najlepiej w klasie Wyczyn. Nie musicie jeździć za granicę, żeby się wyżyć. Na rajdach sprawdzicie swoją "męskość" (na "filmie" próbujecie ją udowodnić :wink: ?) i samochody. Już teraz wiem dlaczego kiedyś przed noclegiem na Krasnej pasterz był zdziwiony, że my z Polski. Nic nie zaoraliśmy, była cisza i spokój w obozie, pełna kultura. Nie mógł uwierzyć, że my Polaki... :-?
Isuzu Trooper 3.1 LTD '94

mazeno
 
 
Posty: 3260
Rejestracja: śr paź 08, 2003 2:23 pm

Re: Rumunia - Transalpina, Transfogarska

Post autor: mazeno » sob lip 07, 2012 11:38 pm

o to to.
zaplombowac lub odpiac wyciagarke, pol dnia i przestana byc bohaterami.

Awatar użytkownika
whisky_snake
 
 
Posty: 1097
Rejestracja: czw maja 18, 2006 2:28 am
Lokalizacja: Rzeszow / Strzyzow

Re: Rumunia - Transalpina, Transfogarska

Post autor: whisky_snake » ndz lip 08, 2012 3:55 pm

mazeno pisze:to ty zaczales od osobistych wycieczek do mnie, wiec sie nie dziw. ja zas wczesniej cymbalem nazwalem goscia, fakt, ale ewidentnego cymbala - i na dowod zacytowalem wasz film.
i teraz skoro ty bronisz cymbalow - sam zes dolaczyl do grona cymbalow.
wszystko jest na tych waszych filmach. rury gazownicze, kolo ktorych upalal onanista z pahero, wiem gdzie lezaly - nad wolowcem. to samo z rozdupcaniem szczolbu, gdzie sie dalo przejechac spokojnie. niestety - wasze wlasne filmy swiadcza przeciw wam. a nie masz sie czym wytlumaczyc to odbiegasz.

nianka wam potrzebna, a jak juz ja macie, toscie wielcy bohaterzy, rozryc i rozorac.
smiechu warte...
Wycieczke w twoja strone zaczalem bezposrednio jak nazwales impreze kondonem a ich uczestnikow kondonowcami i organizatorow tu akurat mojego daobrego znajomego ... mimo ze na imprezie organizowanej przez w/w nie byles
Swoja wydumke o "kondonowiczach" oparles na durnowatym wycinku filmu napalenca ... klasyfikujac wszystkich jak ekoterrorysci wg swojego wlasnego widzimisie i jakiegos incydentu


Co do filmow nie mow waszych tylko goscia z jeepa wiec nie moich ... opinie na goscia temat tez wydalem taka jaka wydalem mimo zes nie doczytal nie zrowumial ewidetnie ..

Ja nianiek nie potrzebuje predzej prowadze lub wlucze sie sam lub z kilkoma autami po swojej wydumanej sobie trasie ... w masowkach na czas tym bardziej nie uczestnicze ...

A tak pozatym to chyba klasycznie calkowicie nie w temacie

mazeno
 
 
Posty: 3260
Rejestracja: śr paź 08, 2003 2:23 pm

Re: Rumunia - Transalpina, Transfogarska

Post autor: mazeno » ndz lip 08, 2012 4:24 pm

.
Ostatnio zmieniony pn wrz 09, 2013 6:43 pm przez mazeno, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
h0MER
 
 
Posty: 1141
Rejestracja: pn lip 13, 2009 2:43 pm
Lokalizacja: Bochnia
Kontaktowanie:

Re: Rumunia - Transalpina, Transfogarska

Post autor: h0MER » czw paź 04, 2012 1:38 pm

nie wiem co pisze wyżej ale nawiązując do tematu wątku pragnę poinformować że wracając do kraju leciałem rumunią.
Suma sumarum zarówno transfogarska jak i transalpina cała już w asfalcie. Możemy zatem zostawić już te trasy motocyklistom a sami szukajmy doznań w innych partiach gór.
Nissan Patrol 2.8 TD GR Long 33"
GrupaWschodu.pl

Awatar użytkownika
mironezo
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 5
Rejestracja: pn gru 24, 2012 4:36 pm

Re: Rumunia - Transalpina, Transfogarska

Post autor: mironezo » śr gru 26, 2012 12:02 am

Witam wszystkich.
Chciałem poczytać trochę o Rumunii a musiałem przez pół tematu czytać o czymś innym.
Szkoda, choć zgadzam się z przeciwnikami stylu jazdy jak pokazano na filmie.

Niestety nie mogę podzielić się na forum osiągnięciami turystyki 4x4. Z góry przepraszam.
Auto kupiłem niedawno i chciałbym go trochę poużywać zgodnie z przeznaczeniem i chęcią obcowania z przyrodą.
Proszę o wskazówki dotyczące ciekawych miejsc w Rumunii, w których można jeszcze pojeździć po szutrach.
Dziękuję i pozdrawiam wszystkich.

miras7
 
 
Posty: 284
Rejestracja: ndz lis 22, 2009 10:19 pm

Re: Rumunia - Transalpina, Transfogarska

Post autor: miras7 » śr gru 26, 2012 3:07 pm

Chyba łatwiej napisać gdzie nie można pojeździć :)13
Jest tam tego sporo i nawet nie ma co na mapach planować tylko jechać i szukać na miejscu :)2
Isuzu Trooper 3.1 LTD '94

przemia
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 14
Rejestracja: wt gru 08, 2009 2:32 pm

Re: Rumunia - Transalpina, Transfogarska

Post autor: przemia » śr gru 26, 2012 3:19 pm

miras7 pisze:Chyba łatwiej napisać gdzie nie można pojeździć :)13
...
Takich miejsc podobno coraz więcej :-?

Awatar użytkownika
mironezo
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 5
Rejestracja: pn gru 24, 2012 4:36 pm

Re: Rumunia - Transalpina, Transfogarska

Post autor: mironezo » czw gru 27, 2012 12:00 am

No ale na początek coś zaplanować muszę.

Zgadzam się, że najlepiej będzie szukać na miejscu, tak więc ustalę jakiś "szkielet" wyjazdu a szczegóły będą szlifowane.

Dziękuję za głosy... no i proszę o więcej.
Z mojej strony padło na Transylwanię.

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Re: Rumunia - Transalpina, Transfogarska

Post autor: Damian » czw gru 27, 2012 5:04 pm

ale że co Transylwanię? Transylwania to duży rejon, kraina historyczna, obejmująca większość Rumunii. Trzymając się takiego podziału, to masz Transylwanię, Mołdawię i Wołoszczyznę.

ja ze swojej strony polecam na przykład...góry
ładne są.
:)21

jedź w ciemno, nie odbieraj sobie przyjemności eksploracji.
transalpinę i transfogaraską sobie daruj, jeśli cenisz spokój, przyrodę a drgawek dostajesz na hasło masowa turystyka.
to samo np. wąwóz bicaz czy Bran (fake - zamek Draculi dla turysty z zachodu)
zabytki zostaną, dzikie góry w końcu znikną (taki np. park Apuseni, okolice Padis, zmienił się dramatycznie pomiędzy 2009 a 2011 rokiem)
trzeba się spieszyć.
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

bIp
 
 
Posty: 831
Rejestracja: pn gru 07, 2009 7:26 pm
Lokalizacja: zachpom.

Re: Rumunia - Transalpina, Transfogarska

Post autor: bIp » czw gru 27, 2012 7:53 pm

Damian pisze:ale że co Transylwanię? Transylwania to duży rejon, kraina historyczna, obejmująca większość Rumunii. Trzymając się takiego podziału, to masz Transylwanię, Mołdawię i Wołoszczyznę.
Na pewno brakło Banatu i Maramuresu i Szeklerszczyzny.

Transylwania grzechu warta . Gdzie nie staniesz, w promieniu 40-50km jest do odwiedzenia dzicz zupełna, coś z historii, coś z kultury. Atrakcji na miesięczny urlop wystarczy.

Transalpina i Transfogarska są niestety perełką inżynieryjno-turystyczną, możemy sobie narzekać na tłok, ale zobaczyć trzeba. Polecam po sezonie, a jak kto, jak ja, uwiązany rokiem szkolnym, bladym świtem albo wieczorkiem. Cisza potrafi zaskoczyć na transfogarskiej nawet w połowie sierpnia. Na Transalpinie budują bariery, dużo transportu leśnego, kamieniołomy, więc trochę mniej fajnie.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Podróże i Wyprawy niekomercyjne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości