liverpool pisze:Igor wszystko jest ok, tylko skrzynia automatyczna to nie jest już sportowa, rajdowa.
I chyba silnik benzynowy do sportu jest zdecydowanie bardziej wdzięczny ze względu na ogarnięcie elektroniki i wielu innych aspektów. (koszty) Piszę tu o możliwościach aut klasy T1. Obaj znamy koszty silników, modułów, komputerów, wielotarczowych sprzęgieł, itp, itd
Ten temat jest jednak nie o tym, My zrobiliśmy tylko mała dygresję.
Zależy jakiego sportu w Ameryce ciągle używają tradycjnych automatów do sportu - w wielu Trophy Truckach i to tych z najwyższej półki jeżdzą skrzynie automatyczne 3 biegowe TH"ileśtam" - z tym że jak ma się 850KM to zakres użytecznych obrotów jest taki że 3 biegi wystarczają
BMW robiło fajne silniki i nie tylko w off-roadzie byly one masowo u nas eksploatowane przez ostatnie 10lat - w drifcie to samo, da sie nawet z 4.0 da zrobić więcej niż 300KM, tylko wiąże sie to z zabawą w doładwoanie i zakuwanie silnika, a wtedy zaleta niskich kosztów takiego silnika pada - a maks to i tak gdzieś między 400-500KM. Poco więc kombinować skoro LS ma ponad 400 w serii i ma duuuuuży zapas na wszelkie możliwe modyfikacje. Także w tym roku kilka zespołów Driftowych nawet przyznając swoje uwielbienie do silników BMW masowo się przesiada na LSy.
ale poza tym jak ktoś już zauważył silnik w rajdach terenowych to nie wszystko - dla mnie jest to zawias, zawias i jeszcze raz zawias - dlatego teraz skupiach się przede wszystkim na zawiasie, a układ przeniesia napędu zostawiam z grubsza oryginalny Toyoty, ale wiem, że jak zawias sie sprawdzi to w ciągu roku-dwóch - swap na mocniejszy silnik mnie nie ominie - razem z moim pilotem przestudiowaliśmy wszystkie możliwie koncepcje silnikowe, głównie Toyoty - bo ponad 400KM czy 500KM da się bez problemu ale pomijąc kwestie homologacji to w przypadku 1UZ (4.0V8) czy 2JZ(3.0 R6) wiąże się to z mega Turbinami (czego nie widzę w off-rodzie) albo np w silniku 2UR-GSE (5.0 V8 z Lexusa IFS) który ma słuszną moc 430KM w serii - to jakiś kosmos (także kosztowy) żeby ogarnąć zestrojenie tego komputerem innym niż fabryczny... jak by nie patrzeć LSx to jedyna słuszna droga jeśli chce się silnik benzynowy.