No to i ja dorzucę coś od siebie. Jako że moje żelaztwo dalej stoi i nie ma kiedy się zabrać za nie, to ograniczyłem się do poszukiwania części do niego. No i tym sposobem zacząłem szukać części już nie tylko w kraju ale i w Niemczech, Holandii i Francji... Całkiem przypadkowo trafiłem na pewne ogłoszenie na niemieckiej stronie z roku 2012 gdzie gościu wystawiał części do mojego ciągnika. Z głupa 1,5 godziny temu pojechałem do niego, bo się okazało że mieszka pół kilometra od miejsca gdzie obecnie mieszkam. Mały domek, małe podwórko, jak to w Holandii... Otworzyła mi kobieta ( swoją drogą całkiem fajna babka

) . Mówię, że znalazłem ogłoszenie z roku 2012 i czy przypadkiem jeszcze nie mają jakichś części do tego typu ciągnika. Zawołała męża ( oczywiście od razu wilczur z właścicielem przyszedł co to za intruz w jego domu

). Daliśmy się w gadkę. Mówię o co chodzi a gościu mówi "chodź"... Zaprowadził mnie do budynku gospodarczego, uchylił drzwi i....

9 ciągników z lat od 1937 do lat 60. W tym dwa typu mojego, ale w innej wersji. Pogadaliśmy nieco, wymieniliśmy się informacjami. Zaprosił mnie przy czasie ( bo dzisiaj nie miał go za wiele) na odwiedziny i obiecał załatwić namiary na kolegów co się w to samo hobby bawią. Postaram się następnym razem porobić jakieś zdjęcia bo nawet aparatu ze sobą nie mam

W każdym razie miał masę różnych zdjęć powieszonych na ścianie. W śród nich znalazłem zdjęcie szarego Ursusa C-45... Jak się okazało osobiście kupił maszynę w Bielsku-Białej ładnych kilka lat temu. Później wymienił się nim za Hanomaga z dopłatą. Obiecałem przytachać następnym razem wódkę z kraju ze sobą
