woże czasami w samochodzie gazową Camping-gaz wyciągam zapalam gotuje i dalej a w autku temperatura np. -1 po nocce, nawet w jaskini nie zawodzi ale fakt ani w aucie ani w jaskini nie ma temperatur mocno ujemnych. A jak mam wyprawę z plecakiem i pieszo i jest mroźno to: ognisko lub mała kucheneczka na stałe paliwko. Lut-lampe też mam ale jej nie używam. Temat zależny co i jak i gdzie używana? i przechowywana?Jaaareeek ! pisze:co jak co, ale kuchenka gazowa zupełnie się nie kwalifikuje naBartas pisze:zimowy i tak wszystko zależne jak daleko od cywilizacji ale ja zabrał bym:
...
- kucheneczkę gazową na gorące posiłki i napoje typu"grzaniec"
....
wyprawę zimową
Mam i ja zabieram w samochód na zimowe wypady i sprawdza się u mnie. Owszem pod namiotem rano miała przebłyski
