Jeżeli chodzi o cofanie po Bk, to misiu drogi nie zabieraj głosu jak nie widziałeś, nie było innej możliwości wyjazdu

bo nie było tym razem na przelot jak na innych rundach więc w rundzie nikt by nie wystartował bo wszyscy bez wyjątku byli by wykluczeni już po BK, natomiast sędzia może oczywiście zezwolić na wyjazd tyłem...
Jeżeli chodzi o wykluczenia, pomijając fakt że serwis regulaminowo powinien być IMHO wyznaczony po każdym odcinku przynajmniej pół godziny to zastanówcie się lepiej sami nad sobą, i nie piszcie farmazonów o znajdowaniu pomp i kluczy w trawie

, kto przyjechał puścić bąka czy umyć szybe

oczywiście miał pecha, kto przyjechał naprawić auto próbował oszukać tak samo jak omijając bramkę na odcinku,
czy to jest uczciwe? Nie jest...
NIe łudźcie się że rajdy wygrywamy na odcinkach, że jest pięknie, że jest koleżeństwo i wszyscy się kochają, to już dawno się skończyło i wielokrotnie w ciągu ostatnich lat tak było, a nie byłem tylko na jednej rundzie w tym czasie w Łasku.
Na rajdzie współzawodniczymy, konkurujemy ze sobą, kolegami jesteśmy znowu po rundzie. Walka ma być FAIR PLAY.
O tej zmianie w regulaminie była mowa na odprawie, wystarczyło być i uważnie słuchać.
Na innych rundach kwity są składane po cichu, wie o nich tylko kilka osób... Słusznie czy nie, ocenia ZSS...
Dwie inne załogi także powinny być wykluczone bo też były w serwisie, ale odcinek czy dwa wcześniej więc w momencie akcji nie zostały spisane, bo ich tam po prostu w tym momencie nie było i domniemania i sugerowanie sędziemu jest po prostu nie na miejscu, dobrze wiemy kto, nikt tego nie udowodni, poniekąd zachowanie tych załóg na sam koniec było słuszne, inna za dwukrotne pojechanie PKC pod prąd, dwie kolejne za cofanie w strefie, inna za odpięcie pasów w strefie mety, takich uchybień na każdej rundzie jest pełno...
Podobna sytuacja była we wrocławiu w 2006 roku, kiedy miałem na filmie nakręconym przez mój serwis kolegę z KJST i nie tylko, który omija bramkę, której czerwona tyczka leżała i pokazaliśmy go sędziom, ci kazali napisać, wtedy nie napisałem... dwie załogi które pojechały zle, zajeły lepsze niż ja miejsca... W klasach też była awantura, nikt z sędziów nie widział, ten co widział, miał najpierw więcej potem mu ubyło załóg, czary... Efekt był taki że tego rajdu jako rundy RMPST we wrocławiu więcej nie uświadczyliśmy...
Walka ma być fair play, jeżeli jechał bym po pierwszym, drugim czy innym niż czwarty odcinku na kapciu, wiedząc jak Patryk, że nie mogę wjechać na serwis a nie miał był zapasu ze sobą i nie mam jak zmienić koła, a sciema ze znajdowaniem w lesie jest po prostu śmieszna i muszę jechać dojazdówkę i następny odcinek na kapciu, jeżeli był by czas podszedł bym pewnie do każdego z was i nie przebierając w słowach pewnie wyjaśnił bym że tak nie wolno
Przychylam się oczywiście do postulatu rundzie RMPST po tej trasie w GK mówimy NIE!