Niva na asfalcie: nie tak źle

wszystko o niwce

Moderator: Albert_N

Awatar użytkownika
megatroneye
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 78
Rejestracja: pn cze 20, 2016 11:52 am

Niva na asfalcie: nie tak źle

Post autor: megatroneye » wt sie 16, 2016 4:53 am

Witam,

no więc chciałem się podzielić swoimi wrażeniami po pierwszej dość długiej trasie na autostradzie. Zrobiłem w ten weekend około 700km (rozdzielone na dwa etapy).

Nie jest tak źle, jak ludzie mi mówili przed zakupem Nivy (parę miesięcy temu) 8) . Nawet dosyć zadwolony byłem. Niva 1.7i, rocznik 2003, opony seryjne (mocno zużyte, ale nie potrafię opisać ich, nie znam się na oponach). Przed wyjazdem wymieniłem końcówki drążków kierownyczych, ustawiłem zbieżność, wymieniłem olej w silniku i w skrzyni biegów.

-Maksymalna prędkość: 110km/g. Dałoby się wycisnąć więcej, ale samochód już bardzo niestabilnie jechał przy takiej prędkości.
-Średnia prędkość: około 90/95km/g.
-Nie zauważyłem poważnych problemów. Żadnego przegrzewania ani nic w tym stylu.
-Prowadziło się w miarę pewnie o ile się nie przekraczało prędkości 95km/g.

Jedyne, co mnie trochę drażniło, to spore hałasowanie i dziwne wibracje, nadmierne (jak myślę) drganie przy wysokich prędkościach.

Odczuwałem jakby dwa rodzaje różnych wibracji. Jedne, jak przypuszczam, były bardziej normalne i chyba są związane z napędem 4x4 i być może źle wycentrowanymi elementami w układzie napędowym, albo z brakiem oleju/olejem zużytym już.

Drugi rodzaj był dziwniejszy (dla mnie). Chodziło o to, że jak docierałem do około 100km/g, niezaleźnie od obrotów i od biegu (działo się przy 3100 obrotów na minutę, jak i przy 4000, przy piątym biegu jak i przy czwartym), nadchodziły co średnio 5/6 sekund jakieś 'fale wibracyjne' trząsące cały samochód, a odpływały sobie, i tak w kółko.

Macie jakieś sugestie, co to może być?

Pozdrawiam!
"Jak się nie ma co się lubi, to się nie ma co się lubi"

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40591
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Niva na asfalcie: nie tak źle

Post autor: Mroczny » śr sie 17, 2016 7:09 am

kapitalka i planowanie, rozdział na dwa dni trasy.. 700km
borze! chroń mnie przed takimi wozami
:)21

Awatar użytkownika
PiRoman
 
 
Posty: 16735
Rejestracja: pn paź 22, 2007 6:50 pm
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Re: Niva na asfalcie: nie tak źle

Post autor: PiRoman » śr sie 17, 2016 7:27 am

Nie znasz się... :)12
Nie trzymam Kobiet w domu...

erpe_roman
Za tęczowym mostem: Ranger, Fiorino, Hąda, Pajero, Frontera, Sintra

Awatar użytkownika
A.F.
 
 
Posty: 4203
Rejestracja: śr sie 16, 2006 8:31 am
Lokalizacja: Jura

Re: Niva na asfalcie: nie tak źle

Post autor: A.F. » śr sie 17, 2016 7:44 am

megatroneye pisze: Drugi rodzaj był dziwniejszy (dla mnie). Chodziło o to, że jak docierałem do około 100km/g, niezaleźnie od obrotów i od biegu (działo się przy 3100 obrotów na minutę, jak i przy 4000, przy piątym biegu jak i przy czwartym), nadchodziły co średnio 5/6 sekund jakieś 'fale wibracyjne' trząsące cały samochód, a odpływały sobie, i tak w kółko.

Macie jakieś sugestie, co to może być?

Pozdrawiam!
Delirka, ruskie tak mają :)21
https://www.youtube.com/watch?v=AGg3FvPv9_4
VW T4 syncro, 2.4D, long :)13

Awatar użytkownika
megatroneye
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 78
Rejestracja: pn cze 20, 2016 11:52 am

Re: Niva na asfalcie: nie tak źle

Post autor: megatroneye » śr sie 17, 2016 11:41 am

Mroczny pisze:kapitalka i planowanie, rozdział na dwa dni trasy.. 700km
borze! chroń mnie przed takimi wozami
:)21
?
"Jak się nie ma co się lubi, to się nie ma co się lubi"

Awatar użytkownika
megatroneye
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 78
Rejestracja: pn cze 20, 2016 11:52 am

Re: Niva na asfalcie: nie tak źle

Post autor: megatroneye » śr sie 17, 2016 11:43 am

PiRoman pisze:Nie znasz się... :)12
No nie znam się ku**a, nie znam, dlatego pytam.
To może coś powiesz?
"Jak się nie ma co się lubi, to się nie ma co się lubi"

Awatar użytkownika
megatroneye
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 78
Rejestracja: pn cze 20, 2016 11:52 am

Re: Niva na asfalcie: nie tak źle

Post autor: megatroneye » śr sie 17, 2016 11:50 am

A.F. pisze:
megatroneye pisze: Drugi rodzaj był dziwniejszy (dla mnie). Chodziło o to, że jak docierałem do około 100km/g, niezaleźnie od obrotów i od biegu (działo się przy 3100 obrotów na minutę, jak i przy 4000, przy piątym biegu jak i przy czwartym), nadchodziły co średnio 5/6 sekund jakieś 'fale wibracyjne' trząsące cały samochód, a odpływały sobie, i tak w kółko.

Macie jakieś sugestie, co to może być?

Pozdrawiam!
Delirka, ruskie tak mają :)21
https://www.youtube.com/watch?v=AGg3FvPv9_4
?
"Jak się nie ma co się lubi, to się nie ma co się lubi"

Awatar użytkownika
lanaczko
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 73
Rejestracja: pt gru 19, 2014 10:04 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Niva na asfalcie: nie tak źle

Post autor: lanaczko » śr sie 17, 2016 12:00 pm

megatroneye pisze:Drugi rodzaj był dziwniejszy (dla mnie). Chodziło o to, że jak docierałem do około 100km/g, niezaleźnie od obrotów i od biegu (działo się przy 3100 obrotów na minutę, jak i przy 4000, przy piątym biegu jak i przy czwartym), nadchodziły co średnio 5/6 sekund jakieś 'fale wibracyjne' trząsące cały samochód, a odpływały sobie, i tak w kółko.
Moja też to ma. Ja się nauczyłem to ignorować, bo nie widzę jakiś negatywnych skutków tego.
Niva 2000r., 1.7SPI, bez LPG

Awatar użytkownika
A.F.
 
 
Posty: 4203
Rejestracja: śr sie 16, 2006 8:31 am
Lokalizacja: Jura

Re: Niva na asfalcie: nie tak źle

Post autor: A.F. » śr sie 17, 2016 12:02 pm

Niewyważone wały, luzy, marne poduszki reduktora, marny łącznik elastyczny, rezonans nie wiadomo czego z czym, a prawdopodobnie suma tych zjawisk.
Z tego co pamiętam z czasów posiadania Nivy temat w praktyce nie do opanowania.
VW T4 syncro, 2.4D, long :)13

Awatar użytkownika
megatroneye
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 78
Rejestracja: pn cze 20, 2016 11:52 am

Re: Niva na asfalcie: nie tak źle

Post autor: megatroneye » śr sie 17, 2016 12:13 pm

A.F. pisze:Niewyważone wały, luzy, marne poduszki reduktora, marny łącznik elastyczny, rezonans nie wiadomo czego z czym, a prawdopodobnie suma tych zjawisk.
Z tego co pamiętam z czasów posiadania Nivy temat w praktyce nie do opanowania.
:)15 :)16
"Jak się nie ma co się lubi, to się nie ma co się lubi"

Awatar użytkownika
Marek D.
 
 
Posty: 6613
Rejestracja: czw mar 17, 2005 12:31 pm
Lokalizacja: Coś koło Piątka ale bliżej Soboty

Re: Niva na asfalcie: nie tak źle

Post autor: Marek D. » śr sie 17, 2016 1:12 pm

megatroneye pisze:
Mroczny pisze:kapitalka i planowanie, rozdział na dwa dni trasy.. 700km
borze! chroń mnie przed takimi wozami
:)21
?
Wiesz, z wiekiem spada zapotrzebowanie na adrenalinę a rośnie na święty spokój .... z wiekiem też zaczynamy doceniać wygodne samochody i drogie kobiety. Co prawda na jednym i drugim nie pojedziesz za daleko, a już na pewno nie w tym wieku, ale co se człowiek na gładkiej, podgrzewanej skórze poleży to jego :)21
Niva 2,1TD koniec pieszczot
Monterey 3,1TD
www.podlasie4x4.pl

Awatar użytkownika
megatroneye
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 78
Rejestracja: pn cze 20, 2016 11:52 am

Re: Niva na asfalcie: nie tak źle

Post autor: megatroneye » śr sie 17, 2016 1:29 pm

Marek D. pisze:
megatroneye pisze:
Mroczny pisze:kapitalka i planowanie, rozdział na dwa dni trasy.. 700km
borze! chroń mnie przed takimi wozami
:)21
?
Wiesz, z wiekiem spada zapotrzebowanie na adrenalinę a rośnie na święty spokój .... z wiekiem też zaczynamy doceniać wygodne samochody i drogie kobiety. Co prawda na jednym i drugim nie pojedziesz za daleko, a już na pewno nie w tym wieku, ale co se człowiek na gładkiej, podgrzewanej skórze poleży to jego :)21
No, to prawda, już jestem lub zaczynam być w takim wieku i to czuję. Ale też czuję niedożycia za to, czego za młodu nie miałem bądź szansy, bądź rozumu, bądź odwagi zrobić, a z wiekiem też człowiek się mniej konsekwencjami przejmuje (przynajmniej ja tak mam) ;)

Niemniej wiem, że następny samochód, jaki kupię, będzie musiał być konfortowy :wink: :)12
"Jak się nie ma co się lubi, to się nie ma co się lubi"

Janusz73
 
 
Posty: 1227
Rejestracja: pt sty 06, 2012 9:13 pm

Re: Niva na asfalcie: nie tak źle

Post autor: Janusz73 » czw sie 18, 2016 8:55 pm

Megatroneye to co określasz jako "fale wibracyjne" (według mnie trafne określenie) to jest efekt niewyważonych wałów.W tym,że w mojej to zjawisko zaczyna się przy prędkości 120km/h czyli blisko prędkości maksymalnej.Trzeba z tym się pogodzić i wziąć pod uwagę że to jest samochód terenowy,a nie sportowy.Dodam jeszcze- tak jak piszesz opony seryjne.Na pewno K-156,w terenie szału nie robią ,a w zimie są bardzo zdradliwe.

Awatar użytkownika
megatroneye
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 78
Rejestracja: pn cze 20, 2016 11:52 am

Re: Niva na asfalcie: nie tak źle

Post autor: megatroneye » czw sie 18, 2016 10:32 pm

Janusz73 pisze:Megatroneye to co określasz jako "fale wibracyjne" (według mnie trafne określenie) to jest efekt niewyważonych wałów.W tym,że w mojej to zjawisko zaczyna się przy prędkości 120km/h czyli blisko prędkości maksymalnej.Trzeba z tym się pogodzić i wziąć pod uwagę że to jest samochód terenowy,a nie sportowy.Dodam jeszcze- tak jak piszesz opony seryjne.Na pewno K-156,w terenie szału nie robią ,a w zimie są bardzo zdradliwe.
Super, cenna wskazówka. Pójdę tym tropem i spróbuję wyważyć wały w pierwszej kolejności. Dzięki :)2
"Jak się nie ma co się lubi, to się nie ma co się lubi"

Awatar użytkownika
suziXL
 
 
Posty: 5219
Rejestracja: pn sie 23, 2004 8:16 pm
Lokalizacja: Wrocław/Maidstone

Re: Niva na asfalcie: nie tak źle

Post autor: suziXL » pt sie 19, 2016 7:16 am

Wy sie wszyscy g. znacie. Jako, ze niva to pojazd do lekkiego terenu, to jest szansa, ze sie ubloci. Walczycie wsciekle z tymi delirkami, a tak naprawde to ruski tajny system instalowany w pojazdach, sluzacy cyklicznemu samooczyszczaniu. Nie ruszac, nie walczyc z tym bo zepsujecie tajna mysl techniczna.
:)21
Nie przejmuj sie. Ksiezniczki z ch...ja nie zrobisz (Emila).

Szerooki
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 22
Rejestracja: sob lip 30, 2016 9:53 pm

Re: Niva na asfalcie: nie tak źle

Post autor: Szerooki » wt paź 04, 2016 12:46 pm

Przekraczas 75-80 i robi sie tak:
prrrrrrrrrrrrrr...................prrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr........................prrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr............... i tak w koło :D
też to mam. Niwa ma dusze, dość strachliwą, i trzęsie się, jak po płaskim zbyt szybko pędzisz.

mechaniczna pomarancza
 
 
Posty: 163
Rejestracja: pt maja 09, 2008 12:24 pm
Lokalizacja: Płock

Re: Niva na asfalcie: nie tak źle

Post autor: mechaniczna pomarancza » śr paź 05, 2016 9:55 am

Wszystkie 3 po kolei tak miały-myśle że trop z otrzepywaniem sie z błota jest dobry.Tak widac musi byc.

sokół wędrowny
 
 
Posty: 902
Rejestracja: wt lip 23, 2013 5:03 pm
Lokalizacja: Centralna Polska

Re: Niva na asfalcie: nie tak źle

Post autor: sokół wędrowny » śr paź 05, 2016 10:16 am

Szerooki pisze:Przekraczas 75-80 i robi sie tak:
prrrrrrrrrrrrrr...................prrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr........................prrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr............... i tak w koło :D
I wszystko jasne :-)
Patrol Patrolowi Patrolem

Krzysiek_
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 79
Rejestracja: śr lip 29, 2015 8:28 pm

Re: Niva na asfalcie: nie tak źle

Post autor: Krzysiek_ » śr paź 05, 2016 7:29 pm

W mojej im szybciej jadę to w rezonans wpadają inne części wnętrza. Dzięki temu mogę rozpoznać z jaką prędkością jadę nie patrząc w prędkościomierz :)

sokół wędrowny
 
 
Posty: 902
Rejestracja: wt lip 23, 2013 5:03 pm
Lokalizacja: Centralna Polska

Re: Niva na asfalcie: nie tak źle

Post autor: sokół wędrowny » czw paź 06, 2016 12:24 am

megatroneye pisze:
PiRoman pisze:Nie znasz się... :)12
No nie znam się ku**a, nie znam, dlatego pytam.
To może coś powiesz?
To nie było do Ciebie raczej :-)
Patrol Patrolowi Patrolem

Janusz73
 
 
Posty: 1227
Rejestracja: pt sty 06, 2012 9:13 pm

Re: Niva na asfalcie: nie tak źle

Post autor: Janusz73 » sob paź 08, 2016 5:12 am

Te "prrrrry,pryyyy" wyeliminowano w 2009 roku przez zastosowanie innych wałów napędowych.Kto ma za dużo pieniędzy to może kupić sobie takie wały z flanszami i zamontować w starszych modelach Nivy.

Awatar użytkownika
megatroneye
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 78
Rejestracja: pn cze 20, 2016 11:52 am

Re: Niva na asfalcie: nie tak źle

Post autor: megatroneye » śr paź 12, 2016 10:57 am

sokół wędrowny pisze:
megatroneye pisze:
PiRoman pisze:Nie znasz się... :)12
No nie znam się ku**a, nie znam, dlatego pytam.
To może coś powiesz?
To nie było do Ciebie raczej :-)
To przepraszam :/
"Jak się nie ma co się lubi, to się nie ma co się lubi"

ODPOWIEDZ

Wróć do „Łada Niva”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości