Nissan Qashqai 1.2T

[mazurkas007]

Mam okazję za-nabyć za wyjątkowo okazyjną cenę, z symbolicznym przebiegiem.
Rocznik 2018.
Tylko mnie zastanawia auto tych gabarytów z silnikiem 1.2 nawet z turbiną.
Ma być dla żony, po bułki i do przedszkola.
Ktoś, coś, uwagi ? ? ?

[jradek]

Przejedź się.

E
Pamietam jak w testach dziennikarskich Clio 1,2T spaliło na mieście 7,4. MI wówczas Avensis 1,8 też tyle spalał.

[Kabal]

Przejedź się.

E
Pamietam jak w testach dziennikarskich Clio 1,2T spaliło na mieście 7,4. MI wówczas Avensis 1,8 też tyle spalał.

Jestem w podziwie dla Twojej lekkiej nogi. Mi Avensis 1.8 w mieście pali 9, w trasie 8-15 w zależności od stylu jazdy Przy czym 8 to w moim rozumieniu jazda emerycka. Średnio pali mi 10-11.

[Piotrek M]

Żony Clio 1,2t na autostradzie przy 120 spalanie w okolicy 7 litrów.
Moje C5 2,0 hdi przy 120 pali w okolicacj 5,5-6.

Wg mnie do Nissana za mały silnik.

[purti]

Ten silnik przy 2 tyś obr ma coś około 180 Nm i ciągnie nim aż do 4500 obr. Wg mnie wystarczy. To tak, jak bys tam miał 2 litrowa wolnossąca benzyne, z tym że przy tym małym turbo silniczku masz tego momentu do użycia przez większą partię obrotów.
Trwałość pomijam.

Nie rozpatrujcie nowoczesnych silników po downsizingu jako małych ich odpowiedników z początku wieku. To będzie palić jak stara 2 litrowa benzyna bo po przeliczeniu ile tam jest "wdmuchane" powietrza wyjdzie zupełnie co innego niż 1.2.

[Marci]

ten sam silnik co w dusterku , w nissanie 115km , w dusterku 125km , spalanie norma około 7 tak plus minus , jak za dobre pieniądze to brać , za pół roku można sprzedać bez straty , albo nawet coś zarobić

[Adamo]

To ma palić mało w mieście. Jak stoi w korku to turbina nie dmucha i zużywa wtedy symboliczne ilości paliwa.
Małżonka ma fabię 1.0t i jeździ to całkiem fajnie. W mieście pali niewiele.
Na trasie już tak super nie jest. Jak jechaliśmy nad morze w dwa auta (jedno za drugim) Audi z ponad 250KM i quattro spaliło o 0,5 l/100km więcej

[jradek]

Przejedź się.

E
Pamietam jak w testach dziennikarskich Clio 1,2T spaliło na mieście 7,4. MI wówczas Avensis 1,8 też tyle spalał.

Jestem w podziwie dla Twojej lekkiej nogi. Mi Avensis 1.8 w mieście pali 9, w trasie 8-15 w zależności od stylu jazdy Przy czym 8 to w moim rozumieniu jazda emerycka. Średnio pali mi 10-11.

Na trasie 6.8, ale to byl ave 1, wiec nie za duzy i nie za ciezki samochod.

Pisalem wlasnie o 1.2 turbo, cos tam ponad 100 KM w clio.

[ishimo]

Chodliwy, łatwo zbywalny samochód, jak Ci się znudzi za 0,5 roku sprzedaż bez straty, a jak cena faktycznie jest okazyjna to i może za paliwo się zwróci. Nigdy nie miałem problemu z opędzlowaniem renault qszkaj

[kpeugeot]

Ten silnik przy 2 tyś obr ma coś około 180 Nm i ciągnie nim aż do 4500 obr. Wg mnie wystarczy. To tak, jak bys tam miał 2 litrowa wolnossąca benzyne, z tym że przy tym małym turbo silniczku masz tego momentu do użycia przez większą partię obrotów.
Trwałość pomijam.

Nie rozpatrujcie nowoczesnych silników po downsizingu jako małych ich odpowiedników z początku wieku. To będzie palić jak stara 2 litrowa benzyna bo po przeliczeniu ile tam jest "wdmuchane" powietrza wyjdzie zupełnie co innego niż 1.2.

a to nie jest tak że mała pojemność to ruszyć trudno bo momentu na dole nie ma? więc sprzęgło krótko wytrzymuje?

[purti]

Teraz tak się buduje silniki, że moc ma być praktycznie na już. Patrząc po wykresie, to nie powinno być większego problemu. Wiadomo, że przyczepy nie zapniesz A jak się sprzęgło zużyje szybciej to producent zarobi - tak to się kręci.

[Marci]

jak umisz jezdzić to i wytrzyma dwie stówki , brać nie marudzić , ja dziś swoim klekotem zrobiłem po mieście prawie 2xpo 15km i jadąc ta komputerek pokazał 7l , a wracając 6,1l , jechałem normalnie środkowym pasem jak inni z tego pasa , coś chyba nie tak z tym moim autem

[Videlec]

Tyle teoria. W praktyce nic co ma pojemność napoju gazowanego nie jedzie. I można sobie gdybać, wykresy porównywać i dalej teoretyzować. Nie dość, że nie jedzie to jeszcze pali jak wściekłe.

Żona ma nowego civika 1,5T 182 KM. Owszem na trasie 300km z v-max 120km komputer pokazuje 5.5l/100km ale w mieście pali może o litre mniej od mojego PIV 3.2.

Na dodatek jak żonie w garażu słup bezczelnie wjechał w bok auta, to dostała takiego samego civika tylko 1.0 na dwa tygodnie jak jej stał w lakierni. To dopiero był dramat. Auto z takim silnikiem to kpina. To nie rusza, nie jedzie, brzmi jak borowanie zębów a spala tyle co dwa Pajero.

Bardzo poważam współczesna motoryzację.

[Marci]

ale ludzie myślą innymi kategoriami , bo on tankuje za 50zł i nie ważne że co 3dni , ale to tylko 50zł , a nie jak OC 600 jednorazowo , przerabiałem takich i miałem dosyć , sorry " BO MA BYĆ MAŁE OC " i inne argumenty nie trafiają

[Marci]

Mam okazję za-nabyć za wyjątkowo okazyjną cenę, z symbolicznym przebiegiem.
Rocznik 2018.
Tylko mnie zastanawia auto tych gabarytów z silnikiem 1.2 nawet z turbiną.
Ma być dla żony, po bułki i do przedszkola.
Ktoś, coś, uwagi ? ? ?

Bierz to auto i nie baw się w jRadka co kupuje dzipa i kupić nie może

[goralski]

Ten silnik przy 2 tyś obr ma coś około 180 Nm i ciągnie nim aż do 4500 obr. Wg mnie wystarczy. To tak, jak bys tam miał 2 litrowa wolnossąca benzyne, z tym że przy tym małym turbo silniczku masz tego momentu do użycia przez większą partię obrotów.
Trwałość pomijam.

Nie rozpatrujcie nowoczesnych silników po downsizingu jako małych ich odpowiedników z początku wieku. To będzie palić jak stara 2 litrowa benzyna bo po przeliczeniu ile tam jest "wdmuchane" powietrza wyjdzie zupełnie co innego niż 1.2.

a to nie jest tak że mała pojemność to ruszyć trudno bo momentu na dole nie ma? więc sprzęgło krótko wytrzymuje?

Mi to tak tłumaczyli :
Moment jest do przyspieszenia
Moc do v max..
Choć to sporo uproszeczenie gdyż obydwie wartości od siebie współzależą
Wg mnie najważniejsza jest dostępność obydwu tych wartości w maksimum osiągalnych w normalnym trybie jazdy, często moc powyżej 5000obr/min to abstrakcja

[jradek]

Mam okazję za-nabyć za wyjątkowo okazyjną cenę, z symbolicznym przebiegiem.
Rocznik 2018.
Tylko mnie zastanawia auto tych gabarytów z silnikiem 1.2 nawet z turbiną.
Ma być dla żony, po bułki i do przedszkola.
Ktoś, coś, uwagi ? ? ?

Bierz to auto i nie baw się w jRadka co kupuje dzipa i kupić nie może

Spadówa

[purti]

Ten silnik przy 2 tyś obr ma coś około 180 Nm i ciągnie nim aż do 4500 obr. Wg mnie wystarczy. To tak, jak bys tam miał 2 litrowa wolnossąca benzyne, z tym że przy tym małym turbo silniczku masz tego momentu do użycia przez większą partię obrotów.
Trwałość pomijam.

Nie rozpatrujcie nowoczesnych silników po downsizingu jako małych ich odpowiedników z początku wieku. To będzie palić jak stara 2 litrowa benzyna bo po przeliczeniu ile tam jest "wdmuchane" powietrza wyjdzie zupełnie co innego niż 1.2.

a to nie jest tak że mała pojemność to ruszyć trudno bo momentu na dole nie ma? więc sprzęgło krótko wytrzymuje?

Mi to tak tłumaczyli :
Moment jest do przyspieszenia
Moc do v max..
Choć to sporo uproszeczenie gdyż obydwie wartości od siebie współzależą
Wg mnie najważniejsza jest dostępność obydwu tych wartości w maksimum osiągalnych w normalnym trybie jazdy, często moc powyżej 5000obr/min to abstrakcja

Dokładnie.

W tym przypadku :
Maximum power - Output - Horsepower : 116 PS or 114 bhp or 85 kW @ 4500 rpm
Maximum torque : 190 Nm or 140 lb.ft @ 2000 rpm

190 Nm to jest dobry wynik. Tyle ma mój peżo 406 kombi i nie uważam go za zawalidroge ( peżo ma ten moment znacznie wyżej i krócej dostępny).

Powyżej 120 kmh ten kaszkaj może być trochę słaby. Ale do jazdy po mieśćcie i pod miastem nie będzie mułem.

EDIT:
Jak downsizing zaczął wchodzić, to wydawało mi się, że nowa octavia 1.4 to będzie mega muł. Tymczasem jeździ zajebiście.

Oczywiście abstrahując od tego czy jest fajnie, przyjemnie itd...
Bo nowoczesna motoryzacja = AGD/RTV na kółkach, te silniki brzmią jak odkurzacze, a samochód daje odczucie grania na konsoli.

[goralski]

Podobno coś tam mechanicy narzekają na elementy wydechu, krótko żyją i jakieś trudności w demontażu.. Ale przy świeżym aucie to raczej nie będzie problem... Póki co

[purti]

To są jednorazówki. Nie trzymałbym tego za długo.

[Kabal]

Nie lubię downsizingu, nie lubię małych samochodów, ale Toyotą Yaris GR to bym pojeździł. Nawet z tymi 3 cylindrami

[Misiek Cypr]

Teraz tak się buduje silniki, że moc ma być praktycznie na już. Patrząc po wykresie, to nie powinno być większego problemu. Wiadomo, że przyczepy nie zapniesz A jak się sprzęgło zużyje szybciej to producent zarobi - tak to się kręci.

Jeździłem dusterem z tym silnikiem, nawet całkiem fajny. Kolega jechał tym do Danii, zapierdzielal 160, jechało fajnie, ale przy tej prędkości spalanie wyszło kosmiczne, coś koło 15. Quasquai, znaczy się. Po mieście raczej 9, minimum 8. Mniej nie będzie. Auto jest ok, bez szaleństw, jeździ i tyle

[Misiek Cypr]

Przejedź się.

E
Pamietam jak w testach dziennikarskich Clio 1,2T spaliło na mieście 7,4. MI wówczas Avensis 1,8 też tyle spalał.

Jestem w podziwie dla Twojej lekkiej nogi. Mi Avensis 1.8 w mieście pali 9, w trasie 8-15 w zależności od stylu jazdy Przy czym 8 to w moim rozumieniu jazda emerycka. Średnio pali mi 10-11.

Ja mu wierzę, jadąc za Radkiem Jeep mi spalił 10,; V8

[jradek]

Widze, ze trauma nie minela, mimo, ze to juz 4 lata.

[Kabal]

Jedyne auto, które mi mało paliło to audi a6 2.5 tdi