Chorwacja-Słowenia-Bosnia
Moderator: Misiek Bielsko
Chorwacja-Słowenia-Bosnia
Czy ktoś z Was jeździł w którymś z tych krajów poza drogami asfaltowymi, ale tak lajtowo? Czy mozna tam bez obaw wjechać np. do lasu, jechać prze góry itp. jak jest ze spaniem w dzikich miejscach, czy są liczne pola namiotowe albo kempingi? Ale nie piszcie o tych w kurirtach nad morzem tylko tak głebiej w kraju.
Polecam przejazd asfaltem ale ciekawym przez przelecz Triglav na Sloweni. Pierwszy raz jak tam jechalem ze wzgledu na katy nachylenia olej ze skrzyni z gazika mi wyplywal
Np. od strony Kobaridu (fajne muzeum z okresu I w. swiatowej). Po drodze super wodospad Boka - niezla wspinaczka, miesnie bola ale spoko a wodospad super. Na zjezdzie z Triglava odcinki z kostka zamiast asfaltu.

- Misiek Bielsko
-
- Posty: 5195
- Rejestracja: czw lut 21, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: Bielsko-Biala
- Kontaktowanie:
hmmm... w Chorwacji miejscowi ostrzegali mnie, zeby zanadto nie zjezdzac z utwardzonych drog wglab ladu. Po prostu jest jeszcze masa miejsc nierozminowanych. Rozminowano tereny od glownej tzw. jadranskiej magistrali w kierunku morza, natomiast pozostale sa sukcesywnie rozminowywane, wiec nie ma zadnej gwarancji, ze na cos nie trafisz
Ja w kazdym razie bylbym ostrozny....

Ja w kazdym razie bylbym ostrozny....
chorwacja pikny kraj
Ja rok temu w lipcu jechalem Hilem na Korcule...
po drodze zboczylismy "odrobine" z jadranskej magistrali zapuszczajac sie w gorskie szlaki, na poczatku waskie asfalty (na jedno auto)
- dobrze ze nikogo z naprzeciwka nie spotkalem
potem drogi czesto przechaodza w szutrowki ktorymi mozna
sie szwedac po calym pasmie velebit...
ja nie mialem na tyle czasu zeby sie bawic, posmigalem tylko jeden dzien,
nabijajac ponad 100km szutrowymi drogami posrod kamienistych stokow
sporadycznie porosnietych iglastymi drzewami...
z tego co pamietam byly to okolice miedzy Jablanc a Karlobagiem...
Ogolnie w calej chorwacji mozna znalezc takie szlaki.
Musze jeszcze wspomniec ze w niektorych miejscach napotkalem znaki ostrzegajace przed minami ale nie bezposrednio na drodze tylko obok
Z tego co wiem to koles od strony km.3d.pl byl tez w hr i wiecej jezdzil
poza drogami wiec sprobuj pogadac z nim...
pozdrawiam i powodzenia
po drodze zboczylismy "odrobine" z jadranskej magistrali zapuszczajac sie w gorskie szlaki, na poczatku waskie asfalty (na jedno auto)
- dobrze ze nikogo z naprzeciwka nie spotkalem

potem drogi czesto przechaodza w szutrowki ktorymi mozna
sie szwedac po calym pasmie velebit...
ja nie mialem na tyle czasu zeby sie bawic, posmigalem tylko jeden dzien,
nabijajac ponad 100km szutrowymi drogami posrod kamienistych stokow
sporadycznie porosnietych iglastymi drzewami...
z tego co pamietam byly to okolice miedzy Jablanc a Karlobagiem...
Ogolnie w calej chorwacji mozna znalezc takie szlaki.
Musze jeszcze wspomniec ze w niektorych miejscach napotkalem znaki ostrzegajace przed minami ale nie bezposrednio na drodze tylko obok

Z tego co wiem to koles od strony km.3d.pl byl tez w hr i wiecej jezdzil
poza drogami wiec sprobuj pogadac z nim...
pozdrawiam i powodzenia
Re: Chorwacja-Słowenia-Bosnia
Ponawiam pytanie:
5
W zeszłym roku byłem w Chorwacji Toyą, bazowaliśmy na Hvarze ze względu na bazę nurkową, zjeździliśmy Hvar szuterkami(jeszcze jest tam co zwiedzać-tereny rewelka). Wracaliśmy inną trasą: z Hvaru do Dubrownika i do Polski przez Bośnię. Bośnia jest jeszcze bardziej rewelacyjna, lecz przejechaliśmy ją tylko asfaltem-niestety brak czasu.
Czy ktoś był w Bośni na kilka dni?
zadaję to pytanie ponieważ widać tam jeszcze mocno ślady wojny, dużo sił SFOR oraz Legii(transportery, wypchane wojakami Gelandy, helikoptery) straszna bieda, nie wiem czy było by bezpiecznie tam się szwędać. A jest co zwiedzać, właściwie każda wioska jest w górach, oddalona od asfaltu- mija się tylko tablice z nazwami miejscowości początek i koniec a zabudowań nie widać, albo są ledwo widoczne w górach.
LISu pisze:Czy ktoś z Was jeździł w którymś z tych krajów poza drogami asfaltowymi, ale tak lajtowo? Czy mozna tam bez obaw wjechać np. do lasu, jechać prze góry itp. jak jest ze spaniem w dzikich miejscach, czy są liczne pola namiotowe albo kempingi? Ale nie piszcie o tych w kurirtach nad morzem tylko tak głebiej w kraju.

W zeszłym roku byłem w Chorwacji Toyą, bazowaliśmy na Hvarze ze względu na bazę nurkową, zjeździliśmy Hvar szuterkami(jeszcze jest tam co zwiedzać-tereny rewelka). Wracaliśmy inną trasą: z Hvaru do Dubrownika i do Polski przez Bośnię. Bośnia jest jeszcze bardziej rewelacyjna, lecz przejechaliśmy ją tylko asfaltem-niestety brak czasu.
Czy ktoś był w Bośni na kilka dni?
zadaję to pytanie ponieważ widać tam jeszcze mocno ślady wojny, dużo sił SFOR oraz Legii(transportery, wypchane wojakami Gelandy, helikoptery) straszna bieda, nie wiem czy było by bezpiecznie tam się szwędać. A jest co zwiedzać, właściwie każda wioska jest w górach, oddalona od asfaltu- mija się tylko tablice z nazwami miejscowości początek i koniec a zabudowań nie widać, albo są ledwo widoczne w górach.
Jechałem ze 3 lata temu przez Bośnię i Hercegowinę - puste pola, puste drogi i tabliczki "MINE". Przy drogach dużo mogił. Przejechaliśmy kilkaset km nie zatrzymując się z czego ponad połowę trasy w kolumnie SFOR.
Ale warto przejechać... A Słowenia i Horwacja to tak jak pisał Kosiak - ogólnie fajowo...
Ale warto przejechać... A Słowenia i Horwacja to tak jak pisał Kosiak - ogólnie fajowo...
KOJAK (Wertep Klub Wawa)
Myślami GAZ-ers, były dwa GIEZ-y, Disco 200TDI a teraz jest WJ 2,7CRD
Myślami GAZ-ers, były dwa GIEZ-y, Disco 200TDI a teraz jest WJ 2,7CRD

bylem dwa razy w tym miejscu raz zima(marzec-na malyszu) i latem powiedzial bym ze rewelacja choc to tylko asfalt ale widoki i kolor wody w strumykach-rzeczkach porostu bajkaKosiak pisze:Polecam przejazd asfaltem ale ciekawym przez przelecz Triglav na Sloweni. Pierwszy raz jak tam jechalem ze wzgledu na katy nachylenia olej ze skrzyni z gazika mi wyplywalNp. od strony Kobaridu (fajne muzeum z okresu I w. swiatowej). Po drodze super wodospad Boka - niezla wspinaczka, miesnie bola ale spoko a wodospad super. Na zjezdzie z Triglava odcinki z kostka zamiast asfaltu.
Jeep ZJ-zagazowany(byl)!!! Ford Explorer z gazem hehehehe
guma AT 32" a w gore ponad 2"
guma AT 32" a w gore ponad 2"

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości