Post
autor: bert » sob wrz 01, 2007 9:43 pm
troche, nie tak zacytowalem... ale to calosc.
wiersz Jasnorzewskiej Pawlikowskiej muzyka St Latwisa, /nb bardzo ciekawej postacji/
Marsz Lotników
Lotnik - skrzydlaty władca świata bez granic
Ze śmierci drwi, w twarz się życiu głośno śmieje
Drogę do nieba skraca, przestrzeń ma za nic
Smutek mu z czoła pęd zwieje.
Jak równo silnik gra, jak śmiało śmigło tnie
Już ginie pośród chmur najśmielszych orłów niebotyczny ślad
Nie straszny mrok i mgła, nie straszny wiatr, co dmie
Jesteśmy od Ikara mędrsi o tysiące lat.
Czasem silnika konie ogniem się rozpalą
Przyczajone śmigło przetnie spadochronu śliską nić
Męczy się mózg i dłonie, serca w piersiach walą
Bośmy młodzi, chcemy zwycięstw, chcemy żyć!!!
A jeśli z nas ktoś legnie wśród szaleńczych jazd
Czerwieńszy będzie kwadrat - nasz lotniczy znak
Znów pełny gaz - bo cóż, że spadła któraś z gwiazd
Gdy cała wnet eskadra pomknie na szlak.
A tych, co pozostali trwoga nie przenika
Radość skrzydła nam rozwija, nie przeraża z śmigieł krzyż
Nigdy nie ścichnie w dali mocny głos silnika
"Lecieć, a nie dać się mijać" - zawsze wzwyż!!!
Zawrót, korkociąg śmiały i linek wycie
I wyrównanie aż się zgięły kwiaty jasne
Krąg ziemi oszalały ginie w błękicie
Pięć części świata za ciasne!!!
Srebrne Kościuszki kosy lśnią na maszynie
Kształt rogatywki na gwiaździstym tle sztandaru
Łączą się krajów losy w braterskim czynie
Krew za krew, naród za naród.
Leć, w górę, znaku nasz!!! Nie trzeba wcale słów
Skrzydlaty klucz do sławy drzwi odmyka - orła mamy hart
My Polski czujna straż, husarii dawnej huf
Nie ścichnie nigdy mocny głos silnika - hej - na start!!!"
Pozdrawiam
Norbert J. Zbróg
ludzie brną w wojny prowadzeni metodami wypróbowanymi przy sprzedaży podpasek i proszku do prania