mam pytanko do użytkowników blokad bez możliwości rozłączania (spawanko w gruszce) - lepiej zrobić to w przednim czy tylnym moście ?
Wiem, że zaraz odezwą się przeciwnicy blokowania mostów za pomocą spawarki ale decyzja została już podjęta. Zdecydowałem się na to ponieważ mój Uaz użytkowany jest tylko i wyłącznie w terenie. Użytkowany jest rzadko ale jeśli już to naprawdę ostro i przy kiepskich wykrzyżach jakie zapewniaja resory Uaza brak blokady jest bardzo odczuwalny. Mosty - zwykłe "grażdańskie", opony - jodła MITAS TR 03, silnik - hm, benzynowy (wstydzę się przyznać jaki, ale jak na swoją klasę to bardzo mocny

Proszę o głosy, najlepiej użytkowników, ale teoretyków wywody też mile widziane

Pozdr.
misiek