100.000 mil przejechane

[Mroczny]

[Wowos]

Zazdraszczam - fajna miejscówka do życia

[Damian]

kuźwa, nawet zasraną taczkę masz na wypasie

[Wojtek_W]

Ale kotleta odgrzales.

[10zulu]

Przydałaby się aktualizacja przebiegu i znów parę fotek co tam za wielką wodą.

[stebel]

Przydałaby się aktualizacja przebiegu i znów parę fotek co tam za wielką wodą.

Mowisz i masz

Przebieg zbliza sie do magicznego - 123456 mil

Widoki nadal w normie(wedlug miejscowych stdandardow):



Najstarszy bar w nevadzie:














Zima tez nie byla ciezka:





Sprzet jeszcze jezdzi:










Amerykanizacja przebiega poprawnie :



Arsenal ma sie dobrze:



Czym skorupka za mlodu...:




W strazy tez do przodu:













Zostalem medykiem....ostatnio zdalem egzamin na zaawansowanego medyka i takim sprzetem sie bawie:











Ogolnie nie jest zle

[stebel]

aha.
kościół daleko macie?

na tyle daleko ze nie przeszkadza

[Mroczny]

[ernil]

Aż se popaczałem w paszporta. Skończyła mi się dziesięcioletnia. Faken szit. Nic to, przejechać się do KRK przyjdzie, odstać swoje, wyjaśnić, że ojciec tylko podobny był do Taliba i nie, niestety nie jestem obrzezany

[Kabal]

Aż se popaczałem w paszporta. Skończyła mi się dziesięcioletnia. Faken szit. Nic to, przejechać się do KRK przyjdzie, odstać swoje, wyjaśnić, że ojciec tylko podobny był do Taliba i nie, niestety nie jestem obrzezany

Moja jeszcze 4 lata... Może to już czas skorzystać?

[10zulu]

Tak trzymać
Ps. Porządnego kałacha tam sobie spraw a nie jakieś kapitalistyczne wydumki

[klucz13]

[Wowos]

"Fire & Paramedic" to jest jakieś dwa w jednym, czy po prostu pod jednym szyldem dwie jednostki występują ?

[stebel]

"Fire & Paramedic" to jest jakieś dwa w jednym, czy po prostu pod jednym szyldem dwie jednostki występują ?

Dwa w jednym...nawet typwe wozy strazackie (engine) maja wyposazenie ALS i paramedyka na pokladzie.

[stebel]

Tak trzymać
Ps. Porządnego kałacha tam sobie spraw a nie jakieś kapitalistyczne wydumki

Spokojna glowa....jest i kalach:



I VIS:





MAG98:



Gward:



Sprzetu "Made in Poland" ci u mnie dostatek

[czesław&jarząbek]

urocza kolekcja poloników

[Fiba]

Prawdziwa Ameryka

[bzibziak]

Właśnie odechciało mi się wszystkiego

[stebel]

Dawno mnie tu nie bylo

Melduje ze Fordzina nadal jezdzi...I to odpukac bezawaryjnie

Ostatnio bylem lekko zajety....sezon pozarow lasow...palily sie miedzy innymi okolice szlaku Rubicon:









Znalazlem pare starych zdjec na kompie:

Utah...okolice Moab.












Tahoe:














Dno doliny smierci:


Wraki przy drodze 66:



Wielki kanion:








Kanion Antelope w Arizonie:





Jedna z wielu prostych po horyzont:





San Francisco:









Maui:





Na szczycie Haleakala:



Maui:















Przypomniala mi sie tez jedna z wycieczek offroadowych:

Kiedys przy piwku wpadl nam do glowy pomysl aby przejechac Nevade od granicy Kaliforni do granicy z Utah tylko po szutrach...wyznaczylismy trase szlakiem dawnych emigrantow, starych opuszczonych miasteczek z czasow goraczki zlota i innych mniej lub bardziej ciekawych miejsc...w 4 dni zrobilismy lekko pona 800 mil.

Zwiedzilismy kilka opuszczonych miasteczek:









Przejechalismy przez stepy:



Wspielismy sie na ponad 3tys metrow gdzie w czerwcu zaskoczyl nas snieg:






Byly tez suche jeziora:








Spalismy gdzie akurat zastala nas noc:





Gorace zrodla:



Miejsce podziemnych testow nuklearnych:



Krater po uderzeniu meteorytu:



Pustynna roslinnosc:


I zwierzyna:



Piece do wypalania wegla drzewnego w jedneym z opuszczonych miasteczek:



Wyprawe zakonczylismy w Moab w Utah:

[Wojtek_W]

Ech...

Dalbym Ci bana jakbym mial taka mozliwosc.

[czesław&jarząbek]

ten trip przez opuszczone wioski niekiepski.

[stebel]

Ech...

Dalbym Ci bana jakbym mial taka mozliwosc.

Ty sie nie odgrazaj tylko spakuj walizke i wpadnij w moje strony!

[stebel]

ten trip przez opuszczone wioski niekiepski.

Podczas tej calej wycieczki najlepsza byla akcja jak zatrzymalismy sie na zarcie gdzies na szycie gor przy granicy z poligonem lotniczym szkoly Top Gun....i nagle niewiadomo skad ponizej nas nad samym dnem wyschneitego jeziora przelecialy dwa odrzutowce NAVY na pelnej faji...nawet aparatu nie zdarzylem wyciagnac.

[Wojtek_W]

Juz Ci mowielm. Przyjade. Jeszcze bedziesz wyganiac.

Teraz z blietami to sie smiech robi juz. Tylko czasu nie ma, a Mamie sie na emeryure nie spieszy .

Ostatnio bylo Warszawa-Las Vegas na tydzien z hotelem za 2500.
Porownywalnie jak jakas Hurgada czy cus.


Gdzie ten Ghost Town byl? Bo miazdzaca wiekszosc tego co my widzielismy to tylko kupa kampeni lub jakies ruiny niewielkie. Tylko my wypozyczonym Durangiem z 3jka bab to moze w sumie 200 mil zrobilismy po piochu a reszte asfaltem. W kazdym razie tak starych aut nigdzie nie widzialem.

[stebel]

Gdzie ten Ghost Town byl?

Najlepsze i najbardziej znane w mojej okolicy to Bodie.
Ale mniejszych gdzie sa resztki paru domow, troche fundamentow i jakies stare wraki tez jest pare...to ze zdjec z wrakiem i rejestracjami na scianie to swojsko brzmiacy Berlin