elektryka - cała na nowo

masz problem z alternatorem, rozrusznikiem ? nie wiesz jak podłączyć halogeny ?

Moderator: Marcin-Kraków

Awatar użytkownika
pawel abramczyk
 
 
Posty: 3441
Rejestracja: pt lis 28, 2008 6:12 pm
Lokalizacja: KRAKÓW 511-243-086
Kontaktowanie:

elektryka - cała na nowo

Post autor: pawel abramczyk » śr maja 15, 2013 10:41 pm

jak w tytule

plan wykonać większość jak nie całą elektrykę w K 160 L 28 i mam parę przemyśleń jak zrobić żeby nie spi..dolić
po 1,
na rynku jest sporo puszek harmetycznych z bezpiecznikami , jakiej firmy i na co zwrócić uwagę

po 2

czy przewody umieszczać w peszlach , taśma samowukanizująca , czy luzem
tu mam pewien zgrzyt jedni twierdzą że taśmowaćinni że nie no i troszkę zgłupiałem

po 3

jakiej firmy używać przekaźników
ostatnio kupowałem na giełdzie jakieś niby lepsze po 20 zeta za sztukę które mogły przełączyć wysoki prąd ,

porzeba mi porady czy światła , wycieraczki i kierunki robić na orginalnym pająku ( używki są ale wiadomo rużnie z nimi bywa ) czy na dostępnych od ręki przełącznikach obrotowych np , z opla

dziękuje za dobre rady

:)21
Super parchatek Super y60 :lol:

Awatar użytkownika
Kostuch
 
 
Posty: 7393
Rejestracja: pn sty 20, 2003 2:17 pm
Lokalizacja: wawa

Re: elektryka - cała na nowo

Post autor: Kostuch » czw maja 16, 2013 2:12 pm

Po co hermetyczna puszka bezpieczników?
Kable w peszel albo owijać parcianą taśmą.
Owinięta taśmą wiązka robi się bardzo sztywna, więc dobrze ją najpierw wyprofilować.
Standardowe przekaźniki 5zł w detalu kosztują...
Przed erą internetu, każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce.

Awatar użytkownika
tomek 79
 
 
Posty: 5764
Rejestracja: sob gru 01, 2007 6:46 pm
Lokalizacja: Przemysl

Re: elektryka - cała na nowo

Post autor: tomek 79 » czw maja 16, 2013 4:27 pm

puknij sie w lep :)21


swoja ci wysle za flache dobrego trunku :)17

Awatar użytkownika
pawel abramczyk
 
 
Posty: 3441
Rejestracja: pt lis 28, 2008 6:12 pm
Lokalizacja: KRAKÓW 511-243-086
Kontaktowanie:

Re: elektryka - cała na nowo

Post autor: pawel abramczyk » czw maja 16, 2013 7:06 pm

tomek 79 pisze:puknij sie w lep :)21


swoja ci wysle za flache dobrego trunku :)17

toś powiedział że nie dasz
i zejdz z ceny za fanty nie hienuj bo za daleko mam do Ciebie a nad Soline w tym roku nie jedę

a co do przekaźników czy te co mówisz dadzą radę ??
Super parchatek Super y60 :lol:

Awatar użytkownika
tomek 79
 
 
Posty: 5764
Rejestracja: sob gru 01, 2007 6:46 pm
Lokalizacja: Przemysl

Re: elektryka - cała na nowo

Post autor: tomek 79 » czw maja 16, 2013 7:57 pm

nie pij wiecej nic takiego nie mowilem :)17

gratow narazie nie sprzedaje,do czasu jak zloze swoje

Awatar użytkownika
pawel abramczyk
 
 
Posty: 3441
Rejestracja: pt lis 28, 2008 6:12 pm
Lokalizacja: KRAKÓW 511-243-086
Kontaktowanie:

Re: elektryka - cała na nowo

Post autor: pawel abramczyk » czw maja 16, 2013 8:08 pm

spoko , pisał że nie da bo nie wie co mu zostanie , docelowo to zobaczymy co Ci zostanie ale i tak coś mi się zdaje że elektrykę od nowa zrobie , jak nie odstane jakiejś w całości ,
Super parchatek Super y60 :lol:

Awatar użytkownika
tanto
Posty: 1994
Rejestracja: sob wrz 02, 2006 10:28 pm
Lokalizacja: Dobra

Re: elektryka - cała na nowo

Post autor: tanto » pt maja 24, 2013 4:53 pm

pawel abramczyk pisze: jakiej firmy używać przekaźników
ostatnio kupowałem na giełdzie jakieś niby lepsze po 20 zeta za sztukę które mogły przełączyć wysoki prąd ,
W SJcie na rozruszniku mam przekaźnik za 2 zł (teraz chyba są po 3,50) - działa i nie płacze ;-) Taki akurat był pod ręką, myślałem sobie 'trzeba kupić jakiś porządny (drogi)', ale teraz tylko zadaję sobie pytanie 'po co?'
Oczywiście nie twierdzę że wszystko co tanie jest dobre, bo mogą się trafić różne partie, daleki też jestem od twierdzenia że są tak dobre jak firmówki (bo tego nie wiem).
Suzuki SJ510 LWB '85 "Kozunia"
SAT4x4 Szczecin & http://www.reconnet.pl

Awatar użytkownika
pawel abramczyk
 
 
Posty: 3441
Rejestracja: pt lis 28, 2008 6:12 pm
Lokalizacja: KRAKÓW 511-243-086
Kontaktowanie:

Re: elektryka - cała na nowo

Post autor: pawel abramczyk » pt maja 24, 2013 6:43 pm

tak wiem ale jeśli ma to auto ze mną zostać na wieki :)17 to chce zrobić solidnie i dobrze , a ilość przekaźników w tym aucie nie jest jakaś duża więc inwestycja nie szarpnie po portfelu

dzisiaj byłe tak pooglądać co i jak i wyszło że działa wszystko poza Swiatłami , awaryjnymi , no i coś strasznie zjada prąd po 3 godzinach aku rozładowane do zera
mierzyłem i nic nie wydedukowałem co zjada , wyciągałem bezpieczniki , nawet po wyjęciu wszystkich zjadło prąd :lol:

poczekam na chwile luzu w domu ( czyt. skończe remont u teściów) to zacznę dłubać
Super parchatek Super y60 :lol:

Awatar użytkownika
Kostuch
 
 
Posty: 7393
Rejestracja: pn sty 20, 2003 2:17 pm
Lokalizacja: wawa

Re: elektryka - cała na nowo

Post autor: Kostuch » pt maja 24, 2013 10:09 pm

pawel abramczyk pisze:tak wiem ale jeśli ma to auto ze mną zostać na wieki :)17 to chce zrobić solidnie i dobrze , a ilość przekaźników w tym aucie nie jest jakaś duża więc inwestycja nie szarpnie po portfelu
Zawsze można znaleźć tak wypasione przekaźniki, że jednak szarpną :)
Możesz się rozejrzeć za przekaźnikami półprzewodnikowymi - brak części ruchomych i styków. Przeżyją wszystko oprócz impulsu elektromagnetycznego po detonacji atomówki, ale wtedy będzie ci wszystko jedno :)21
Przed erą internetu, każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce.

Awatar użytkownika
wojtek_kom
 
 
Posty: 3678
Rejestracja: wt lip 25, 2006 9:20 pm
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: elektryka - cała na nowo

Post autor: wojtek_kom » sob maja 25, 2013 9:38 pm

pawel abramczyk pisze: mierzyłem i nic nie wydedukowałem co zjada , wyciągałem bezpieczniki , nawet po wyjęciu wszystkich zjadło prąd :lol:
Stacyjka, rozrusznik lub alternator został :)21
Jeszcze to co za za linkami, a pewnie są.

Kup co było w oryginale lub z rozbiórki, tylko młodsze z połowy poprzedniej dziesięciolatki.
Będzie lepiej niż nowe i chinskie.
Nissan-y

Awatar użytkownika
pawel abramczyk
 
 
Posty: 3441
Rejestracja: pt lis 28, 2008 6:12 pm
Lokalizacja: KRAKÓW 511-243-086
Kontaktowanie:

Re: elektryka - cała na nowo

Post autor: pawel abramczyk » ndz maja 26, 2013 10:06 am

najprawdopodobniej znalazłem co zjada prąd , a mianowicie wypaliło mi platynki na przerywaczu , coś mnie się zdaje że coś jest zamotane i nie trzeba będzie szukać nowej instalki
Super parchatek Super y60 :lol:

Awatar użytkownika
Alberciczek
Posty: 481
Rejestracja: pn mar 07, 2011 11:07 am
Lokalizacja: Tychy

Re: elektryka - cała na nowo

Post autor: Alberciczek » ndz maja 26, 2013 8:43 pm

To ty chciałeś wymioeniac całą instalację dlatego, że coś ci zjadało prąd ?? ?? ?? :)9
Dżip Blank Szyroki 4,7 QD chyba zielony był....Jak był nowy...

ub40
Posty: 580
Rejestracja: ndz lip 18, 2004 11:51 pm
Lokalizacja: Krakow

Re: elektryka - cała na nowo

Post autor: ub40 » wt maja 28, 2013 10:11 pm

....jakie peszle, jakie przekazniki, mam ogorka czterdziestoletniego i wszystko działa...........jedyne co polecam to tasme bawełnianą do ewentualnego uzupełniania braków w oplocie wiązek przewodów elektrycznych :D
UniformBravo40
Volvo 855 tdi

Awatar użytkownika
pawel abramczyk
 
 
Posty: 3441
Rejestracja: pt lis 28, 2008 6:12 pm
Lokalizacja: KRAKÓW 511-243-086
Kontaktowanie:

Re: elektryka - cała na nowo

Post autor: pawel abramczyk » śr maja 29, 2013 8:46 pm

elektryka jest w stanie rozpaczy , światła i awaryjne na nowo , dodatkowo coś pali przerywacz w aparacie , brak trąbki , spryskiwacza , wstecznego i czego jeszcze to nie wiem okaże się w praniu ,
wyłączanie aku za każdym razem troszkę mnie nudzi

pomału to ogarne :wink:
Super parchatek Super y60 :lol:

Awatar użytkownika
Alberciczek
Posty: 481
Rejestracja: pn mar 07, 2011 11:07 am
Lokalizacja: Tychy

Re: elektryka - cała na nowo

Post autor: Alberciczek » czw maja 30, 2013 10:53 am

co do przerywacza - kondensator wyminiałeś?
Co do trąbki - jest to chyba naprostszy obwód w całym aucie - do sprawdzenia bezpiecznik, przekaźnik ( czy nie padła cewka ) oraz masa na trąbce oraz przy kierownicy. Na styk w kierownicy przychodzi masa. Po wciśnieciu "klaksonu" styki się zwierają i masa leci do cewki przekaźnika. Z drugiej strony cewki przekaźnika jest stały plus. Jak jest masa i plus, to cewka łapie, zwierają sie styki robocze przekaźnika i trąbka trąbi. Na styki robocze przychodzi plus. No chyba, że jest uszkodzony jeden z tych elementów. Miernik w łapki i dojdziesz do wszystkiego w kilka minut z piwkiem w ręce. Zacznij od sprawdzenia, czy na cewkę przekanika przychodzi plus oraz masa po naciśnięciu "klaksonu" w kierownicy. Nastęnie sprawdz czy na trąbkę przychodzi masa.
Co do spryskiwacza - sprawdz czy wogóle silniczek pracuje - mógł się tylko wypiąć wężyk i płyn zamiast na szybe leci ci na asfalt. Inna sprawa to bezpiecznik ( może masz wspólny z klaksonem ), silniczek się spalił albo zatarł, co jest czestą przyczyną. Zacznij od sprawdzenia czy silniczek działa i czy przychodzi na niego napięcie po włączeniu spryskiwaczy przy kierownicy. No i oczywiście sprawdz czy na silniczek przychodzi masa. Ten obwód też jest akurat prosty. Dodatkowo styk spryskiwaczy jest połączony ze stykiem z wycieraczek. Jak wycieraczki ci się włączają po uruchomieniu spryskiwacza, to styki we włączniku przy kierownicy są ok.
Co do wstecznego - zacznij od bezpiecznika ( może być wspólny z trąbką ), a następnie sprawdz automat w skrzyni - wypnij z niego te dwa przewody i zewrzyj je razem. Przy włączonej stacyjce oczywiście. Wsteczne powinny się zaświecić. Jak nie, to wina leży albo w bezpieczniku, albo w przewodach albo w samych lampach tylnych lub ich złaczkach. Ten obwód też jest najprostszym obwodem z całym aucie. Zacznij od złaczenia tych dwóch przewodów i sprawdz czy na złącze przy lampie przychodzi masa oraz plus. Masę mierz osobno - pociągnij kabelek z plusowej klemy aku do tylnej lampy i w ten sposób miernikiem sprawdz czy masa jest ok. Ten przewód możesz też przyłożyć do złacza przy jednej z lamp i jak żarówki oraz styki są ok, to oba wsteczne powinny się zaśiwecić.
Lepszym sposobem kontroli masy i plusa w acie jest żarówka 21W/12V ( taka od kierunków np ). czasami jest tak, że miernik pokaże że jest to 12V, ale po włączeniu urządzenie nie działa. Powodem tego jest to, że "gubi" się nie napięcie tylko prąd. Dlatego żarówka jest lepsza.
Dżip Blank Szyroki 4,7 QD chyba zielony był....Jak był nowy...

Awatar użytkownika
pawel abramczyk
 
 
Posty: 3441
Rejestracja: pt lis 28, 2008 6:12 pm
Lokalizacja: KRAKÓW 511-243-086
Kontaktowanie:

Re: elektryka - cała na nowo

Post autor: pawel abramczyk » czw maja 30, 2013 11:51 am

@Albercik ja ci rozumie i prawie wszystko ogarniam co ma związek z elektryką ale problem jest w tym że
po wpięciu kostki w pająka pod kierownicą jest prawie wszystko ale raz zaczyna coś gdzieś śmierdzieć spalenizną tego nie mogę zlokalizować co się topi , po drugie ktoś pomotał światła na krótko po za pająkiem ale to nie problem zresztą nic nie jest problemem jak się robi od początku , mało tego zauważyłem że nie pokazuje temperatury i zjadło oświetlenie deski , co do awaryjnych nie ma prądu na włączniku więc coś gdzieś wcieło , puszka z bezpiecznikami jest do wymiany na nową nie ma w niej ładu i został wsadzona do puszki sniadaniowej :lol:

co do miernika mam taki śrubokręt ze szpikulcem i drugi diodowy który pokazuje napięcie no i normlny woltomierz ,

jak wszyscy wiedzą najgorzej jest naprawiać coś po kimś kto miał troszkę inną wizje działania

mało tego znalazłem kolejne kabel-oczka z bezpiecznikami odpięte od + :roll:

ale po mału w jednym doszedłem jak zrobić to i w tym też dam radę ,
Super parchatek Super y60 :lol:

Awatar użytkownika
Alberciczek
Posty: 481
Rejestracja: pn mar 07, 2011 11:07 am
Lokalizacja: Tychy

Re: elektryka - cała na nowo

Post autor: Alberciczek » pt maja 31, 2013 12:07 pm

pawel abramczyk pisze:jak wszyscy wiedzą najgorzej jest naprawiać coś po kimś kto miał troszkę inną wizje działania
Święta racja :)2
W twoim przypadku, to chyba będzie jednak lepiej rozkopać całą elektrykę - i tak musisz dojść, skąd czuć spaleniznę. Bo wystarczy jeden słaby styk w jakiejś kostce i już dzieją się cuda. Ale równie dobrze może to być jakiś podzespół elektryczny i po wymianie wszystkich przewodów i złączek okaże się, że problem nadal jest...Np. może robić się jakieś zwarcie w przerywaczu kierunkowskazów i wtedy cąła wymiana elektryki na nic. No chyba, że palnujesz wymieniać dosłownie wszystko. Ale czy warto? Ja na twoim miejscu rozbebeszyłbym wszystkie wiązki z kabalmi, tak żeby mieć wszystkie przewody na wierzchu i wtedy będzie widać jaki kabelek jest stopiony albo nadtopiony i gdzie leci. I wystarczy tylko wymienić kabelek plus ewentualnie dany podzespół, który spowodował stopienie izolacji na tym kabelku. Skrzynkę bezpieczników i przekaźników możesz zaadoptować z byle jakiego auta, byleś miał potrzebną ilość gniazd na bezpieczniki i przekaźniki. Ewentualnie na przekaźniki możesz dokupić osobne gniazda, które łączą się ze sobą. Kwestia szukania i dopasowania. Jak chcesz mieć tą skrzynkę zamkniętą hermetycznie, to możesz ją wsadzić do byle jakiej puszki i wlot z kablami zalać silikonem. Pytanie tylko - po co? co do włączników świateł , wycieraczek, to używek nie kupuj, bo nie wiesz jak wyglądają styki. Lepiej kupić nowe, a tym bardziej jak możliwość kupić taniej z innego auta ( pisałeś coś o Oplu ). Co do przekaźników - kup normalnie najzwyklejsze, byle tylko prąd styków roboczych pasował ( PS541, 542,543 itd. ). Co do owijania przewodów - peszel to nie jest dobry pomysł, ponieważ przewodów nie widać i w razie czego jak znowu będzie problem, to będziesz musiał na nowo rozwalać całe wiązki. Najlepiej owinąc taśmą parcianą jak radzą koledzy i to nie cm w cm tylko tak jak jest owinięta oryginalna instalacja.
No i podstawa to oczywiście schemacik do twojej wersji i modelu. Ale podejrzewam, że to masz :) A jak się nie zgadzają kolory przewodów, to jak już rozbebeszysz wiązkę to dobrze by było nanieść na schemat poprawki, żeby było na przyszłośc.
Dżip Blank Szyroki 4,7 QD chyba zielony był....Jak był nowy...

Błażej
 
 
Posty: 888
Rejestracja: pn sie 28, 2006 9:36 pm
Lokalizacja: Wrocław/Oława i okolice

Re: elektryka - cała na nowo

Post autor: Błażej » śr cze 26, 2013 12:16 am

Z peszla łatwiej przewody wyłuskać niż z taśmy parcianej (porządnej). Peszla zakładasz krojonego wzdłuż i nie musisz go owijać raz koło razu.
Co do palącego się przerywacza - może masz założoną cewkę od układu elektronicznego? One mają mniejszą oporność, niż do układu klasycznego i przez przerywacz płynie za duży prąd. Jak nic wpisuje się w twój problem.
Elektryka świateł i reszty - jeśli auto robisz dla siebie na dłużej i do cięższej eksploatacji, to warto elektrykę zrobić na przekaźnikach. Najlepiej od nowa. Możesz też zainwestować w porządne komponenty. Bardzo fajne robi firma MTA.
http://allegro.pl/gniazdo-obudowa-podst ... 17840.html
http://allegro.pl/gniazdo-obudowa-podst ... 18899.html
http://allegro.pl/skrzynka-bezpieczniko ... 97074.html
http://allegro.pl/skrzynka-bezpieczniko ... 79105.html
Masz możliwość łączenia modułowego i konfiguracji według potrzeb.
To, że jesteśmy w dupie, to jasne. Problem w tym, że zaczynamy się w niej urządzać.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Elektryka”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość