KAWAŁ II
Moderator: Misiek Bielsko
- bilans
- Posty: 1972
- Rejestracja: śr maja 29, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: Bydgoszcz/Zielonka
- Kontaktowanie:
Re: KAWAŁ II
kierownik budowy do majstra:
- jak się posuwają roboty ?
- nie wiem, życie seksualne sztucznych form inteligencji nigdy mnie nie interesowało
Spotyka się proboszcz z bogatej parafii z proboszczem z biedniejszej. Ten z bogatej chwali się, jak to u niego jest super, ludzie dają dużo na tacę, na wszystko starcza, prafia się rozwija, rozbudowuje. Pyta, jak to jest u tego biedniejszego. A ten:
- no wiesz jak to jest, jak sam nie zrobisz to nie ochrzcisz, jak sam nie zabijesz to nie pochowasz.
Dlaczego koń ma wielki łeb ?
-Żeby się z ręki nie wyślizgnął !
- jak się posuwają roboty ?
- nie wiem, życie seksualne sztucznych form inteligencji nigdy mnie nie interesowało
Spotyka się proboszcz z bogatej parafii z proboszczem z biedniejszej. Ten z bogatej chwali się, jak to u niego jest super, ludzie dają dużo na tacę, na wszystko starcza, prafia się rozwija, rozbudowuje. Pyta, jak to jest u tego biedniejszego. A ten:
- no wiesz jak to jest, jak sam nie zrobisz to nie ochrzcisz, jak sam nie zabijesz to nie pochowasz.
Dlaczego koń ma wielki łeb ?
-Żeby się z ręki nie wyślizgnął !
wrangler yj 4.0 .......toyota LC J12,Ranger, Pajero 2,5
http://www.firmabilans.pl/
http://www.firmabilans.pl/
Re: KAWAŁ II
Pani pyta dzieci w klasie które z nich ogląda piłkę nożną. Zgłasza się cała klasa, tylko Jaś nie podnosi ręki... Pani lekko zdziwiona tym, że Jaś się wyłamuje, pyta:
- Jasiu a ty czemu się nie zgłaszasz?
- Bo ja oglądam rajdy!
- ale dlaczego? zobacz jasiu tu cała klasa jest za piłką, nawet ja...
- ale ja oglądam rajdy!-upiera się Jaś
- no dobrze, ale powiedz chociaż dlaczego?
- ponieważ mój tatuś ogląda rajdy, moja mamusia ogląda rajdy, mój brat ogląda rajdy... wiec i ja biorę z nich przykład i jestem wierny rajdom!
nauczycielka nieco zdziwiona, ale nie daje za wygraną i dalej próbuje przekonać Jasia, że jego wybór jest niewłaściwy:
- no ale Jasiu, nie zawsze warto brać przykład ze starszych... a co byś zrobił gdyby twój tata był menelem, mama lumpem , a brat pedałem?
- hmmm, no w tedy pewnie oglądałbym piłkę nożną...
- Jasiu a ty czemu się nie zgłaszasz?
- Bo ja oglądam rajdy!
- ale dlaczego? zobacz jasiu tu cała klasa jest za piłką, nawet ja...
- ale ja oglądam rajdy!-upiera się Jaś
- no dobrze, ale powiedz chociaż dlaczego?
- ponieważ mój tatuś ogląda rajdy, moja mamusia ogląda rajdy, mój brat ogląda rajdy... wiec i ja biorę z nich przykład i jestem wierny rajdom!
nauczycielka nieco zdziwiona, ale nie daje za wygraną i dalej próbuje przekonać Jasia, że jego wybór jest niewłaściwy:
- no ale Jasiu, nie zawsze warto brać przykład ze starszych... a co byś zrobił gdyby twój tata był menelem, mama lumpem , a brat pedałem?
- hmmm, no w tedy pewnie oglądałbym piłkę nożną...
Re: KAWAŁ II
Siedem lat nie piłem, siedem lat nie paliłem, siedem lat nie myślałem o dzieweczynach,
aż w końcu przyszedł ten dzień, kiedy mama zaprowadziła mnie do szkoły.
aż w końcu przyszedł ten dzień, kiedy mama zaprowadziła mnie do szkoły.
-
-
- Posty: 11514
- Rejestracja: pn lip 29, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: Długa Szlachecka
- Kontaktowanie:
Re: KAWAŁ II
Kobieta w sklepie:
- poproszę 20 prezerwatyw.
- torbę podać.
- taka brzydka nie jestem.

- poproszę 20 prezerwatyw.
- torbę podać.
- taka brzydka nie jestem.



Stajnia: RR 99 RRC i GAZ 69 

Re: KAWAŁ II
SMS do zony /dziwczyny :
" Kochanie jestem z kolegami w barze i juz pije ostatnie piwko wiec powinnem byc w domu za 30 minut , jezeli jednak tak sie niestanie przeczytaj tego sms-a jeszcze raz "

" Kochanie jestem z kolegami w barze i juz pije ostatnie piwko wiec powinnem byc w domu za 30 minut , jezeli jednak tak sie niestanie przeczytaj tego sms-a jeszcze raz "

Życie trzeba przeżyć tak, by wstyd było opowiadać, a przyjemnie wspominać..
Re: KAWAŁ II

Grandzik 5.7 V8 Hemi Overland - One Life Live It
NIE KRADNIJ - władza nie lubi konkurencji
NIE KRADNIJ - władza nie lubi konkurencji
Re: KAWAŁ II
Ostatnio zasłyszane:
Nie mam nic do Boga,
tylko jego fanklub mnie wkur.ia.
Nie mam nic do Boga,
tylko jego fanklub mnie wkur.ia.
Re: KAWAŁ II
Mnie ostatnio brat fajny tekst sprzedal jak go na pociag odwiozlem. Wsiadl i wyslal mi SMSa: "Kur*a, tak cieplo ze poce sie jak pedofil w smyku" 

Miejsce na Twoją reklamę.
Re: KAWAŁ II
Pewne małżeństwo przez wiele lat kochało się wyłącznie po ciemku. W końcu żona miała tego dość i pewnego razu włączyła niespodziewanie światło. Patrzy, a tu mąż zamiast własnym interesem pracuje wibratorem. Zaczyna więc na niego wrzeszczeć, jak on mógł przez tyle lat ją tak oszukiwać. Na to mąż ze stoickim spokojem:
- Ja z wibratora jakoś się wytłumaczę. Ale jak ty zamierzasz wytłumaczyć się z trójki dzieci?
- Ja z wibratora jakoś się wytłumaczę. Ale jak ty zamierzasz wytłumaczyć się z trójki dzieci?
Potwór potworny niezwykle wytworny ...
tu mnie znajdziecie: http://www.fotopodroze.art.pl
tu mnie znajdziecie: http://www.fotopodroze.art.pl
Re: KAWAŁ II
A taki zestaw dzisiaj przyszedł do mnie mailem
część to suchary ale ...
Śpię - nie budzić, nie ruszać, w razie pożaru wynieść z łóżkiem
- Wytłumacz mi, Rebe, bo nie rozumiem: Przychodzisz po pomoc do biednego - pomaga ci jak tylko może. Przychodzisz do bogacza - udaje, że cię nie widzi. Czemu tak się dzieje?
- Spójrz, Abram, przez okno. Co widzisz?
- Sara z Ickiem idzie ze sklepu. Josel na bazar jedzie. Rapaport z Rywką rozmawia...
- Dobrze, Abram. A teraz spójrz w lustro. Co widzisz?
- Cóż mogę widzieć, Rebe. Siebie samego widzę.
- Widzisz, Abram - okno jest ze szkła i lustro ze szkła. Wystarczy dodać odrobinę srebra i już widzisz tylko siebie...
- Kochanie wyczyściłaś mi marynarkę?
- Naturalnie kochanie.
- A spodnie?
- Oczywiście kochanie.
- A buty?
- To tam też masz kieszenie?
Z niszy muzycznej:
Jaka jest różnica między basistą a pizzą?
Pizza może wyżywić 4 osobową rodzinę.
Wyrażenie Kobiety - "Nie chcę z tobą porozmawiać" - nie oznacza, że nie będzie rozmawiać.
To po prostu oznacza, że nie będzie Cię słuchać.
W barze poznali się chłopak i dziewczyna. Miło sobie rozmawiają, od słowa do słowa - chłopak zaproponował jej, żeby poszli do niego do domu. Poszli, siedzą, pija, słuchają muzyki, no i chłopak proponuje mały seans w łóżku.
Dziewczyna mu na to odpowiada:
- Wiesz, może jestem dziwna i niedzisiejsza, ale mam taka zasadę i nie chce jej złamać. Mianowicie chce zostać dziewica, póki nie spotkam mężczyzny, którego naprawdę pokocham. Ale musze się najpierw przekonać, że naprawdę go kocham i jestem dla niego stworzona.
Chłopak trochę się rozczarował, ale nic, zachowuje twarz i po dżentelmeńsku
mówi:
- No tak, oczywiście, bardzo piękna postawa. Ale w dzisiejszych czasach chyba musi ci z nią być bardzo trudno?
Dziewczyna odpowiada:
- Nie, mi to nawet aż tak bardzo nie przeszkadza. Ale mój mąż, ten to dopiero jest wkurwiony!
Teściowa do swojego zięcia:
-Skoro tak mnie lubisz, to po co masz moje zdjęcie na kominku?
-Żeby dzieci nie zbliżały się do ognia.
Berlin rok 1937. Przed sklepem siedzą dwaj żebracy. Jeden z opaską na ramieniu ze swastką a drugi z gwiazdą Dawida. Ten ze swastyką ma pełen kapelusz ten z gwiazdą nic.Wychyla się właściciel sklepu i szece do tego z gwiazdą:
- Zdejmij tą opaskę bo mi z głodu przed sklepem umrzesz.
Po chwili ten z gwiazdą szepce do tego ze swastyką:
- I taki nas będzie uczył interesy robić, nie Mosiek?
Badania:
Światowy Ruch Przetrwania postanowił przeprowadzić sondaż zadając ludziom następujące pytanie:
- "Powiedz proszę, jak jest twoja opinia na temat podziału żywności w innych krajach świata?"
Rezultat był zdumiewający!!!
1. W Afryce nikt nie wiedzial co to jest "zywnosc";
2. W zachodniej Europie nikt nie wiedzial co znaczy "podzial";
3. We wschodniej Europie nikt nie wiedział co to jest "twoja opinia"?
4. W Ameryce łacińskiej nikt nie wiedział co oznacza "proszę"
5. W USA nikt nie wiedzial co to są "inne kraje świata"
Mężczyźnie łatwiej zrezygnować z dwudziestoletniego związku niż ze związku z dwudziestolatką...
Kochanek chce od ciebie tylko jednego, a mężowi to i zupę, i drugie, i deser...
Mosze kupił za sto rubli osła od pewnego chłopa. Chłop miał mu przyprowadzić osła następnego dnia. I rzeczywiście, następnego dnia ów chłop się zjawia, jednak bez osła.
- Gdzie mój osioł?
- Zdechł.
- To oddaj moje sto rubli.
- Już przetraciłem.
- Dobra, to przynieś mi tego zdechłego osła.
- Przynieść? Jak to? Co z nim zrobicie?
- Loterię urządzę.
Spotkali się po miesiącu, chłop pyta Mośka:
- I jak poszła loteria?
- Dobrze, sprzedałem 450 losów po 2 ruble, zarobiłem 898 rubli.
- I nikt nie wygrał?
- Jeden goj wygrał to ośle truchło... Marudził strasznie, więc zwróciłem mu te dwa ruble.
- Ile kosztuje noc z tobą, maleńka?
- 50 zł.
- A czemu tak mało?
- Chrapię.
W tramwaju w berlinie rozmawia dwóch Turków:
- A ty wiesz, że jest nas w Niemczech już prawie dwa miliony?
Staruszka siedziała obok nich i mówi:
- Żydów też było tu kiedyś dwa miliony...
Teściowa mieszka z nami.
W końcu rozumiem, czemu tak trudno było Czerwonemu Kapturkowi odróżnić wilka od starej kobiety.
Dyrektor kołchozu obchodzi włości, widzi, traktorzysta za oborą krówkę j@bie. Podchodzi i mówi:
- Ty co, Pietrowicz, wyprawiasz?! Masz przecież żonę, dzieci!
- Bójcie się Boga, Kondratowicz, DZIECI?!
- Papierosy proszę.
- Nie ma.
- Co to znaczy: "nie ma"?!
- To samo, co "są", tylko na odwrót.
- Jak możesz pokazywać takie filmy dziecku?
- To na sen.
- Na sen? Taki horror? Tyle trupów?
- No. Włazi gówniarz ze strachu pod kołdrę i tam zasypia.
- Mam dla ciebie dwie nowiny.
- To zacznij od dobrej.
- A kto ci powiedział, że jest jakaś dobra?
Napis na drzwiach do gabinetu psychiatrycznego:
"Proszę zachować ciszę. Nie jesteście sami. Oni was słyszą i są wszędzie"
Jest zakończenie roku szkolnego. Każde dziecko przyniosło prezent z własnego zakresu możliwości. Pani wiedząc, gdzie pracują rodzice dzieci próbuje zgadnąć, co dostała bez otwierania prezentu. Najpierw prezent daje Ania. Pani wiedząc, że jej rodzice pracują w kwiaciarni, potrząsa pudełkiem i mówi:
- Aniu, czy to są kwiaty?
- Skąd pani wiedziała?
Później prezent daje Waldek. Pani wie, że jego rodzice pracują w sklepie ze słodyczami. Potrząsa pudełkiem i mówi:
- Waldku, czy to są czekoladki?
- Skąd pani wiedziała?
Sytuacja powtarza się kilkanaście razy. Pani zawsze bez problemu zgaduje co dostała. Jako ostatni daje prezent Jasio. Pani wie, że jego rodzice pracują w branży monopolowej. Nim potrząsnęła pudełkiem zauważyła, że z pudełka coś wycieka. Postanowiła to polizać.
- Jasiu, czy to jest szampan?
- Nie...
Pani postanowiła jeszcze raz "skosztować":
- No to może ajerkoniak?
- Nie...
- Poddaję się, Jasiu. Co to jest?
- Świnka morska!
Na ulicy stoi żebrak. Zatrzymuje się przed nim elegancko ubrany przechodzień i mówi:
- Cześć Rysiek! Chciałem ci pogratulować. Wszyscy w biurze nie znajdujemy słów podziwu dla twojej odwagi. Wspaniale wygarnąłeś szefowi, co o nim myślisz.
Na sali sądowej:
- Czy oskarżony dawał świadkowi narkotyki?
- Nie dawałem.
- A żona oskarżonego dawała?
- Nadal mówimy o narkotykach?
- Halo, Anton Antonycz? Przepraszam, że niepokoję w czasie urlopu.
Musimy zmienić kolejność uruchamiania zadań w sieci. Potrzebujemy pańskiego hasła administratora...
- Ależ wy mnie wk*rwiacie. Łacińskim alfabetem, w rosyjskiej transkrypcji, bez spacji.
- Prawda to, że minuta śmiechu wydłuża życie o 5 minut?
- Zależy, z kogo się śmiejemy.
"Metalu" nie da się słuchać w samotności, zawsze towarzysza nam sąsiedzi dwa pietra w dol i w gore.
Jak rozpoznać Chińczyka od Japończyka
licznikiem Geigera
Kobieta, która wstrzykiwała 8-latce botoks straciła prawa do opieki nad nią.
Dziecko nie wyglądało na zaskoczone. Ani smutne.
Kompromis to sytuacja, w której obie strony są tak samo niezadowolone.
Patriota - człowiek bez talentu do języków obcych.
Saper chodzi wolno, ale lepiej go nie wyprzedzać.
Życie trzeba przeżyć, by wstyd było opowiadać, a przyjemnie wspominać.
Prababcia chciała pogrzeb z księdzem ale nie dał się wcisnąć do trumny.
Do Stirlitza nie dotarła wiadomość z Centrali. Przeczytał jeszcze raz, ale nadal nic nie docierało.
W najbliższą sobotę odbędzie się losowanie wysokości rent i emerytur oraz terminów wypłat.
Rosja stała się pionierem kinowej technologii 3.5D. To jest gdy idziesz do kina 3D po 0.5 wypiciu litra.
- Dlaczego Murzyni nie głosowali na Obamę w wyborach prezydenckich?
- Bo obiecał im pracę
Cholernie trudno kupić coś w prezencie 75-latkowi.
Taki, to albo wszystko już ma, albo nic mu już nie trzeba...
Dlaczego Niemcy grają tak długo na MŚ?
Bo nie chcą do żon wracać.
- Panie, załóż pan temu psu kaganiec!
- Ale to jest bardzo spokojny bulterier! Jeszcze nikogo nie ugryzł!
- Panie, pan myślisz, że jak będę pierwszy, to będzie to dla mnie powód do dumy?!
- Miłych snów, śnij o mnie.
- Zdecyduj się.
U dentysty:
- Ile kosztuje ekstrakcja zęba?
- 50 PLN.
- 50 PLN za kilka minut pracy?!
- Mogę wyrywać godzinę jeśli pan chce.
Co powstanie ze skrzyżowania prawnika i Ojca Chrzestnego?
Propozycja, której nie możesz zrozumieć.
Opowiedziałbym dowcip o żydzie ale boje się że go spale.
Jasio do kolegi:
- Wydaje mi się, że moi rodzice mnie nienawidzą.
- Dlaczego tak myślisz?!
- Dają mi dziwne zabawki do kąpieli...
- Do kąpieli różne rzeczy się bierze.
- Tak? Toster, suszarkę, przedłużacz?!
Ślub miał się odbyć nazajutrz.
Poprzedzającego wieczora dałem trochę czadu - chlańsko, striptiz, panienki, takie tam, nic w sumie szczególnego, ale... Tak czy owak po wszystkim byłem konkretnie sponiewierany. Jak bardzo? No, bardzo. W każdym razie w dniu, kiedy miałem stanąć przed ołtarzem musiałem mieć jeszcze niezłą banię bo, jak mi potem mówili, uśmiechałem się wciąż głupkowato, burczałem coś pod nosem, ze dwa razy się widowiskowo wyjeb*łem a na koniec narzygałem pannie młodej w dekolt.
Myślę, że po tym wszystkim, po tym wstydzie, biskup przeniesie mnie raczej na inną parafię...
To już oficjalnie wiadomo- regularne spożywanie Danonków przez dzieci w wieku przedszkolnym w istotnej mierze przyczynia się do zwiększenia wytrzymałości ich układu kostnego.
Sponsorowane przez firmę Danone badania przeprowadzone na grupie 867 maluchów wieku od 3 do 6 lat jednoznacznie dowiodły, że regularne spożywanie Danonków przez okres minimum 3 miesięcy znacząco zmniejsza podatność maluchów na złamania kości długich.
Wyniki badań były zbliżone dla wszystkich grup wiekowych i dowodzą, że kości dzieci regularnie spożywających badany produkt łamią się dopiero po przyłożeniu siły od 17,6% do 21,3% większej niż u dzieci z grupy kontrolnej.
Poszedł facet przed Świętami wyciąć choinkę do lasu.
Tak szukał i szukał, że w końcu zabłądził.
Chodzi więc po lesie i krzyczy.
W pewnym momencie coś go szturcha z tyłu w ramię.
Odwraca głowę, patrzy a tu stoi wielki niedźwiedź, wściekły jak diabli bo obudzony ze snu zimowego:
- CO TU ROBISZ???
- Zgubiłem się - odpowiada facet.
- Ale czego się tak drzesz? - pyta znowu wściekły niedźwiedź?
- Bo może ktoś usłyszy i mi pomoże. - mówi gość.
- No to [cenzura] ja usłyszałem. Pomogło ci?
Wyobraźcie sobie żyć z 3 żonami i nie wychodzić z domu nawet na chwilę przez 5 lat.
Myślę, że Osama sam zadzwonił po Navy Seals.
Czelabińscy matematycy są tak twardzi, że potrafią wyrecytować z pamięci liczbę "pi" od końca.
- Zarejestrowałem się jako bezrobotny.
- Jaki masz login?
Moderator: Następna osoba, która napisze z caps-lockiem też dostanie bana, są jacyś chętni jeszcze?
Reaver: A MOŻNA Z SHIFTEM?
Ojciec prowadzi syna do toalety:
- O człowieku można się dużo dowiedzieć wiedząc, co czyta w toalecie.
Popatrz, ja już trzeci raz przeczytałem "Tożsamość Bourne'a", mama -"Wojnę i pokój", dziadek - "Trylogię". A ty co czytasz, jakieś głupie dowcipy z gazetek reklamowych. O czym to świadczy?!
- Tylko o tym, że zaparcia trzeba leczyć, a nie chwalić się nimi...
Jeśli wyjść z wiejskiej dyskoteki i długo - długo patrzeć z podniesioną głową w niebo na gwiazdy - to krew z nosa sama przestanie lecieć...
- Gdzie można znaleźć psa bez przednich i tylnych łap?
- Tam, gdzie się go zostawiło...
U lekarza.
- Jak się objawiają pańskie zaniki pamięci?
- Notorycznie zapominam, że mam żonę...
Wchodzi kogut do łazienki, a tam zakręcone kurki...

Śpię - nie budzić, nie ruszać, w razie pożaru wynieść z łóżkiem
- Wytłumacz mi, Rebe, bo nie rozumiem: Przychodzisz po pomoc do biednego - pomaga ci jak tylko może. Przychodzisz do bogacza - udaje, że cię nie widzi. Czemu tak się dzieje?
- Spójrz, Abram, przez okno. Co widzisz?
- Sara z Ickiem idzie ze sklepu. Josel na bazar jedzie. Rapaport z Rywką rozmawia...
- Dobrze, Abram. A teraz spójrz w lustro. Co widzisz?
- Cóż mogę widzieć, Rebe. Siebie samego widzę.
- Widzisz, Abram - okno jest ze szkła i lustro ze szkła. Wystarczy dodać odrobinę srebra i już widzisz tylko siebie...
- Kochanie wyczyściłaś mi marynarkę?
- Naturalnie kochanie.
- A spodnie?
- Oczywiście kochanie.
- A buty?
- To tam też masz kieszenie?
Z niszy muzycznej:
Jaka jest różnica między basistą a pizzą?
Pizza może wyżywić 4 osobową rodzinę.
Wyrażenie Kobiety - "Nie chcę z tobą porozmawiać" - nie oznacza, że nie będzie rozmawiać.
To po prostu oznacza, że nie będzie Cię słuchać.
W barze poznali się chłopak i dziewczyna. Miło sobie rozmawiają, od słowa do słowa - chłopak zaproponował jej, żeby poszli do niego do domu. Poszli, siedzą, pija, słuchają muzyki, no i chłopak proponuje mały seans w łóżku.
Dziewczyna mu na to odpowiada:
- Wiesz, może jestem dziwna i niedzisiejsza, ale mam taka zasadę i nie chce jej złamać. Mianowicie chce zostać dziewica, póki nie spotkam mężczyzny, którego naprawdę pokocham. Ale musze się najpierw przekonać, że naprawdę go kocham i jestem dla niego stworzona.
Chłopak trochę się rozczarował, ale nic, zachowuje twarz i po dżentelmeńsku
mówi:
- No tak, oczywiście, bardzo piękna postawa. Ale w dzisiejszych czasach chyba musi ci z nią być bardzo trudno?
Dziewczyna odpowiada:
- Nie, mi to nawet aż tak bardzo nie przeszkadza. Ale mój mąż, ten to dopiero jest wkurwiony!
Teściowa do swojego zięcia:
-Skoro tak mnie lubisz, to po co masz moje zdjęcie na kominku?
-Żeby dzieci nie zbliżały się do ognia.
Berlin rok 1937. Przed sklepem siedzą dwaj żebracy. Jeden z opaską na ramieniu ze swastką a drugi z gwiazdą Dawida. Ten ze swastyką ma pełen kapelusz ten z gwiazdą nic.Wychyla się właściciel sklepu i szece do tego z gwiazdą:
- Zdejmij tą opaskę bo mi z głodu przed sklepem umrzesz.
Po chwili ten z gwiazdą szepce do tego ze swastyką:
- I taki nas będzie uczył interesy robić, nie Mosiek?
Badania:
Światowy Ruch Przetrwania postanowił przeprowadzić sondaż zadając ludziom następujące pytanie:
- "Powiedz proszę, jak jest twoja opinia na temat podziału żywności w innych krajach świata?"
Rezultat był zdumiewający!!!
1. W Afryce nikt nie wiedzial co to jest "zywnosc";
2. W zachodniej Europie nikt nie wiedzial co znaczy "podzial";
3. We wschodniej Europie nikt nie wiedział co to jest "twoja opinia"?
4. W Ameryce łacińskiej nikt nie wiedział co oznacza "proszę"
5. W USA nikt nie wiedzial co to są "inne kraje świata"
Mężczyźnie łatwiej zrezygnować z dwudziestoletniego związku niż ze związku z dwudziestolatką...
Kochanek chce od ciebie tylko jednego, a mężowi to i zupę, i drugie, i deser...
Mosze kupił za sto rubli osła od pewnego chłopa. Chłop miał mu przyprowadzić osła następnego dnia. I rzeczywiście, następnego dnia ów chłop się zjawia, jednak bez osła.
- Gdzie mój osioł?
- Zdechł.
- To oddaj moje sto rubli.
- Już przetraciłem.
- Dobra, to przynieś mi tego zdechłego osła.
- Przynieść? Jak to? Co z nim zrobicie?
- Loterię urządzę.
Spotkali się po miesiącu, chłop pyta Mośka:
- I jak poszła loteria?
- Dobrze, sprzedałem 450 losów po 2 ruble, zarobiłem 898 rubli.
- I nikt nie wygrał?
- Jeden goj wygrał to ośle truchło... Marudził strasznie, więc zwróciłem mu te dwa ruble.
- Ile kosztuje noc z tobą, maleńka?
- 50 zł.
- A czemu tak mało?
- Chrapię.
W tramwaju w berlinie rozmawia dwóch Turków:
- A ty wiesz, że jest nas w Niemczech już prawie dwa miliony?
Staruszka siedziała obok nich i mówi:
- Żydów też było tu kiedyś dwa miliony...
Teściowa mieszka z nami.
W końcu rozumiem, czemu tak trudno było Czerwonemu Kapturkowi odróżnić wilka od starej kobiety.
Dyrektor kołchozu obchodzi włości, widzi, traktorzysta za oborą krówkę j@bie. Podchodzi i mówi:
- Ty co, Pietrowicz, wyprawiasz?! Masz przecież żonę, dzieci!
- Bójcie się Boga, Kondratowicz, DZIECI?!
- Papierosy proszę.
- Nie ma.
- Co to znaczy: "nie ma"?!
- To samo, co "są", tylko na odwrót.
- Jak możesz pokazywać takie filmy dziecku?
- To na sen.
- Na sen? Taki horror? Tyle trupów?
- No. Włazi gówniarz ze strachu pod kołdrę i tam zasypia.
- Mam dla ciebie dwie nowiny.
- To zacznij od dobrej.
- A kto ci powiedział, że jest jakaś dobra?
Napis na drzwiach do gabinetu psychiatrycznego:
"Proszę zachować ciszę. Nie jesteście sami. Oni was słyszą i są wszędzie"
Jest zakończenie roku szkolnego. Każde dziecko przyniosło prezent z własnego zakresu możliwości. Pani wiedząc, gdzie pracują rodzice dzieci próbuje zgadnąć, co dostała bez otwierania prezentu. Najpierw prezent daje Ania. Pani wiedząc, że jej rodzice pracują w kwiaciarni, potrząsa pudełkiem i mówi:
- Aniu, czy to są kwiaty?
- Skąd pani wiedziała?
Później prezent daje Waldek. Pani wie, że jego rodzice pracują w sklepie ze słodyczami. Potrząsa pudełkiem i mówi:
- Waldku, czy to są czekoladki?
- Skąd pani wiedziała?
Sytuacja powtarza się kilkanaście razy. Pani zawsze bez problemu zgaduje co dostała. Jako ostatni daje prezent Jasio. Pani wie, że jego rodzice pracują w branży monopolowej. Nim potrząsnęła pudełkiem zauważyła, że z pudełka coś wycieka. Postanowiła to polizać.
- Jasiu, czy to jest szampan?
- Nie...
Pani postanowiła jeszcze raz "skosztować":
- No to może ajerkoniak?
- Nie...
- Poddaję się, Jasiu. Co to jest?
- Świnka morska!
Na ulicy stoi żebrak. Zatrzymuje się przed nim elegancko ubrany przechodzień i mówi:
- Cześć Rysiek! Chciałem ci pogratulować. Wszyscy w biurze nie znajdujemy słów podziwu dla twojej odwagi. Wspaniale wygarnąłeś szefowi, co o nim myślisz.
Na sali sądowej:
- Czy oskarżony dawał świadkowi narkotyki?
- Nie dawałem.
- A żona oskarżonego dawała?
- Nadal mówimy o narkotykach?
- Halo, Anton Antonycz? Przepraszam, że niepokoję w czasie urlopu.
Musimy zmienić kolejność uruchamiania zadań w sieci. Potrzebujemy pańskiego hasła administratora...
- Ależ wy mnie wk*rwiacie. Łacińskim alfabetem, w rosyjskiej transkrypcji, bez spacji.
- Prawda to, że minuta śmiechu wydłuża życie o 5 minut?
- Zależy, z kogo się śmiejemy.
"Metalu" nie da się słuchać w samotności, zawsze towarzysza nam sąsiedzi dwa pietra w dol i w gore.
Jak rozpoznać Chińczyka od Japończyka

licznikiem Geigera
Kobieta, która wstrzykiwała 8-latce botoks straciła prawa do opieki nad nią.
Dziecko nie wyglądało na zaskoczone. Ani smutne.
Kompromis to sytuacja, w której obie strony są tak samo niezadowolone.
Patriota - człowiek bez talentu do języków obcych.
Saper chodzi wolno, ale lepiej go nie wyprzedzać.
Życie trzeba przeżyć, by wstyd było opowiadać, a przyjemnie wspominać.
Prababcia chciała pogrzeb z księdzem ale nie dał się wcisnąć do trumny.
Do Stirlitza nie dotarła wiadomość z Centrali. Przeczytał jeszcze raz, ale nadal nic nie docierało.
W najbliższą sobotę odbędzie się losowanie wysokości rent i emerytur oraz terminów wypłat.
Rosja stała się pionierem kinowej technologii 3.5D. To jest gdy idziesz do kina 3D po 0.5 wypiciu litra.
- Dlaczego Murzyni nie głosowali na Obamę w wyborach prezydenckich?
- Bo obiecał im pracę
Cholernie trudno kupić coś w prezencie 75-latkowi.
Taki, to albo wszystko już ma, albo nic mu już nie trzeba...
Dlaczego Niemcy grają tak długo na MŚ?
Bo nie chcą do żon wracać.
- Panie, załóż pan temu psu kaganiec!
- Ale to jest bardzo spokojny bulterier! Jeszcze nikogo nie ugryzł!
- Panie, pan myślisz, że jak będę pierwszy, to będzie to dla mnie powód do dumy?!
- Miłych snów, śnij o mnie.
- Zdecyduj się.
U dentysty:
- Ile kosztuje ekstrakcja zęba?
- 50 PLN.
- 50 PLN za kilka minut pracy?!
- Mogę wyrywać godzinę jeśli pan chce.
Co powstanie ze skrzyżowania prawnika i Ojca Chrzestnego?
Propozycja, której nie możesz zrozumieć.
Opowiedziałbym dowcip o żydzie ale boje się że go spale.
Jasio do kolegi:
- Wydaje mi się, że moi rodzice mnie nienawidzą.
- Dlaczego tak myślisz?!
- Dają mi dziwne zabawki do kąpieli...
- Do kąpieli różne rzeczy się bierze.
- Tak? Toster, suszarkę, przedłużacz?!
Ślub miał się odbyć nazajutrz.
Poprzedzającego wieczora dałem trochę czadu - chlańsko, striptiz, panienki, takie tam, nic w sumie szczególnego, ale... Tak czy owak po wszystkim byłem konkretnie sponiewierany. Jak bardzo? No, bardzo. W każdym razie w dniu, kiedy miałem stanąć przed ołtarzem musiałem mieć jeszcze niezłą banię bo, jak mi potem mówili, uśmiechałem się wciąż głupkowato, burczałem coś pod nosem, ze dwa razy się widowiskowo wyjeb*łem a na koniec narzygałem pannie młodej w dekolt.
Myślę, że po tym wszystkim, po tym wstydzie, biskup przeniesie mnie raczej na inną parafię...
To już oficjalnie wiadomo- regularne spożywanie Danonków przez dzieci w wieku przedszkolnym w istotnej mierze przyczynia się do zwiększenia wytrzymałości ich układu kostnego.
Sponsorowane przez firmę Danone badania przeprowadzone na grupie 867 maluchów wieku od 3 do 6 lat jednoznacznie dowiodły, że regularne spożywanie Danonków przez okres minimum 3 miesięcy znacząco zmniejsza podatność maluchów na złamania kości długich.
Wyniki badań były zbliżone dla wszystkich grup wiekowych i dowodzą, że kości dzieci regularnie spożywających badany produkt łamią się dopiero po przyłożeniu siły od 17,6% do 21,3% większej niż u dzieci z grupy kontrolnej.
Poszedł facet przed Świętami wyciąć choinkę do lasu.
Tak szukał i szukał, że w końcu zabłądził.
Chodzi więc po lesie i krzyczy.
W pewnym momencie coś go szturcha z tyłu w ramię.
Odwraca głowę, patrzy a tu stoi wielki niedźwiedź, wściekły jak diabli bo obudzony ze snu zimowego:
- CO TU ROBISZ???
- Zgubiłem się - odpowiada facet.
- Ale czego się tak drzesz? - pyta znowu wściekły niedźwiedź?
- Bo może ktoś usłyszy i mi pomoże. - mówi gość.
- No to [cenzura] ja usłyszałem. Pomogło ci?
Wyobraźcie sobie żyć z 3 żonami i nie wychodzić z domu nawet na chwilę przez 5 lat.
Myślę, że Osama sam zadzwonił po Navy Seals.
Czelabińscy matematycy są tak twardzi, że potrafią wyrecytować z pamięci liczbę "pi" od końca.
- Zarejestrowałem się jako bezrobotny.
- Jaki masz login?
Moderator: Następna osoba, która napisze z caps-lockiem też dostanie bana, są jacyś chętni jeszcze?
Reaver: A MOŻNA Z SHIFTEM?
Ojciec prowadzi syna do toalety:
- O człowieku można się dużo dowiedzieć wiedząc, co czyta w toalecie.
Popatrz, ja już trzeci raz przeczytałem "Tożsamość Bourne'a", mama -"Wojnę i pokój", dziadek - "Trylogię". A ty co czytasz, jakieś głupie dowcipy z gazetek reklamowych. O czym to świadczy?!
- Tylko o tym, że zaparcia trzeba leczyć, a nie chwalić się nimi...
Jeśli wyjść z wiejskiej dyskoteki i długo - długo patrzeć z podniesioną głową w niebo na gwiazdy - to krew z nosa sama przestanie lecieć...
- Gdzie można znaleźć psa bez przednich i tylnych łap?
- Tam, gdzie się go zostawiło...
U lekarza.
- Jak się objawiają pańskie zaniki pamięci?
- Notorycznie zapominam, że mam żonę...
Wchodzi kogut do łazienki, a tam zakręcone kurki...
Disco TD5 '01 +lift [jego]
SALLAAA [jej]
SALLAAA [jej]
Re: KAWAŁ II
----
Jasiu skończył 11 lat, ale nikt jeszcze nie złożył mu życzeń i był ciekawy czy ktokolwiek pamięta o jego
urodzinach. Tak więc pobiegł do mamy i woła:
-Mamo! Mamo! Zgadnij ile mam lat?
-Nie wiem.
-Jedenaście, mamo... jak mogłaś nie pamiętać...
Zmartwiony pobiegł do pokoju obok, do taty, sprawdzić, czy chociaż on pamięta:
-Tato, zgadnij ile mam lat?
-Hmm.. daj mi się zastanowić - po czym włożył Jasiowi rękę w majtki i przebierał w nich ponad godzinę... Aż
wreszcie odpowiedział:
-Jedenaście!
-Tatusiu! Skąd wiedziałaś?
-Słyszałam jak rozmawiałeś z matką.
----
W przedziale pociągowym siedziała matka z córką, a na przeciwko pewien facet. Podczas jazdy córka pierdnęła
sobie, a że nie uczyniła tego po cichu, matka chcąc się wytłumaczyć mówi do faceta:
- Ale piorun gdzieś mocno uderzył.
Facet na to:
- To musiał chyba trafić w g*wno, bo tak strasznie śmierdzi.
----
Założyli się rosyjski i amerykański dyrektor parku rozrywki, kto ma straszniejszą jaskinie strachu.
Wchodzi Ruski do amerykańskiej jaskini i widzi - szkielety, wampiry, zjawy, łańcuchy, kajdany...
Wchodzi Amerykaniec do ruskiej jaskini. Ciemny, wąski korytarz, na końcu światełko. Gdy dochodzi do tego
światełka, słyszy za sobą złowieszczy odgłos zatrzaskiwanych drzwi. Zauważa, że krąg światła pochodzi z
niewielkiej świecy. Podchodząc bliżej dostrzega, że świece trzyma dwumetrowy, nagi Gruzin. I w dodatku pyta:
- Dupę myłeś? (i gasi świecę).
----
Podchodzi "nieświeży" mężczyzna do kobiety i mówi:
- Da mi pani złotówkę?
- Tak, dam panu, ale musi pan mi przysiąc, że nie przeznaczy jej pan na alkohol.
- Jasne, ku*wa, kupię sobie dom.
----
Każdej nocy pod okno kobiety, której mąż pracuje na trzecią zmianę,
przychodzi mężczyzna, puka w szybę, a kiedy ona podchodzi do okna, to pyta:
- Czy pani ma dupę?
Kobieta nie odpowiada, tylko zdenerwowana zamyka okno. Wreszcie
poskarżyła się mężowi, żeby choć raz został na noc w domu. On zostaje.
Późnym wieczorem zjawia się pod oknem mężczyzna i jak zwykle pyta:
- Czy pani ma dupę?
- Odpowiedz "mam" - szepcze mąż - a ja go walnę w głowę.
- Mam! - odpowiada żona.
- To niech pani spyta swego męża, czemu w takim razie chodzi do mojej żony?
----
Do baru wchodzi ksiądz, gwałciciel i pedofil...
A to dopiero pierwszy z dzisiejszych z klientów.
----
Pewnego słonecznego dnia, mąż postanawia wybrać się na ryby. Pyta swojej żony
- Jedziemy na ryby, Ty, ja i pies.
- Ale ja nie lubię łowienia.
- Bez dyskusji, jedziemy i już.
- Naprawdę muszę? Nie chce jechać z Tobą na ryby!
- Dobra. Dam ci trzy opcje do wyboru. Pierwsza - jedziesz na ryby ze mną i z psem. Druga - robisz mi laskę.
Trzecia - Dasz mi się wziąć od tyłu. Ja idę teraz do garażu przygotować sprzęt, a Ty się zastanów czego chcesz.
Po dwudziestu minutach mąż wraca do kuchni, gdzie żona jeszcze trochę marudzi, ale w końcu się zgadza.
- Dobra, zrobię Ci laskę
Po jakimś czasie przestaje i mówi:
- To jest ohydne, smakuje jak g**no!
- No tak, pies też nie chciał jechać na ryby...
----
Grupa studentów przyjechała na praktyki do kołchozu na obrzeżach Syberii. Miejscowi zaprosili ich na wieczorek
integracyjny. W trakcie - jeden ze studentów widzi, jak w pewnej chwili sześciu kołchoźników wynosi jednego z
nich - zalanego w trupa.
Pyta jednego z miejscowych:
- Gdzie oni go niosą?
- Do sąsiedniego pokoju.
- A po co?
- No wiesz..., u nas kobiet nie ma, więc trzeba korzystać z tego, co los da - idą tam w kilku i sobie używają...
Student wystraszony, postanowił się pilnować, niestety, pół godziny później i jemu się ''zmarło''... Ocknął się
po jakimś czasie i czuje, że jest niesiony - zaczyna wrzeszczeć niemiłosiernie:
- Nie!!! Nie chcę! Puśćcie mnie! Nie chcę do tamtego pokoju!!! W odpowiedzi słyszy:
- Nie szarp się tak i nie denerwuj. My cię już z powrotem niesiemy.
----
Rzeźnik miał syna, mało rozgarnietego, ale jedynego, wiec chcial mu przekazac dorobek zycia. Prowadzi go do
fabryki i mówi:
- Zobacz tu jest maszyna, wkladasz do niej barana, wychodzi parówka,kapujesz?
- Nie !
- No, ku*wa, co tu do nierozumienia, baran, maszyna, parówka - kapujesz?
- Nie
- No ja pie*dole - patrz tutaj: tu wkladasz barana. Chodz na druga strone - widzisz ? Wychodzi parówka. Kumasz ?
- Nie, ale tato, a jest taka maszyna gdzie wklada sie parówke a wychodzi baran ?
- Tak, ku*wa! Twoja matka
----
W szkole pani nauczycielka zadała dzieciom pracę domową - wymyślić jakiś fajny kolor. Jasiu cały dzień się
zastanawia, myśli, kombinuje...
- Mam! Kanarkowo żółty!
Ale myśli sobie - Małgosia jest najlepszą uczennicą, jak ona też wymyśli kanarkowo żółty? Trzeba do niej
zadzwonić. Jak pomyślał tak zrobił.
- Cześć Małgośka, jaki kolorek sobie wykombinowałaś?
-Kanarkowo żółty.
- Aha... no to cześć...
Jasiu lekko podłamany, ale cóż tu robić, myśli nad innym kolorem. - Bladoniebieski! Tak!
Bladoniebieski! Ale zadzwonię jeszcze do Mikołaja, bo może się powtórzyć cała sytuacja.
- Yo Miki! Jaki kolor zapodajesz? -
Cziekierap Jaśko! Bladoniebieski - Uuuu... no to strzałka.
Jasio lekko podłamany, ale nagle olśnienie: - Krwistoczerwony! Extra, krwistoczerwony to jest to! Cały dzień
chodzi powtarzając "krwistoczerwony", "krwistoczerwony"... Przed snem - "krwistoczerwony". Rano -
"krwistoczerwony". Całą drogę do szkoły powtarza sobie "krwistoczerwony, krwistoczerwony" Nadszedł czas lekcji.
Pani zwraca się do uczniów.
- Mieliście zadanie domowe, to może Małgosia. - Kanarkowożółty.
- Ślicznie.
Mikołaj? - Bladoniebieski.
-Piękny kolor, świetnie!
W tym momencie otwierają się drzwi do klasy, w nich staje Dyrektor z małym murzynkiem. - Drogie dzieci to jest
George i w ramach wymiany uczniów będzie u nas przez miesiąc.
- To może George wymyślisz na poczekaniu jakiś kolor? - sugeruje pani nauczycielka.
- Hmm... Krwistoczerwony?
- Wspaniale Dżordż.
Jasiu, twoja kolej.
-Jeb*ny czarny...
----
Zima. Legowisko niedźwiedzi. Mały niedźwiadek budzi starego siwego misia:
- Dziadku! Dziadku, opowiedz mi bajkę!
- Śpij... - mruczy dziadek - ...nie czas na bajki...
- Ale dziadku! No to pokaż teatrzyk! Ja chcę teatrzyk! - krzyczy mały.
- No dooobrze... - sapie dziadek gramoląc się pod łóżko i wyciągając
stamtąd dwie ludzkie czaszki. Wkłada w nie łapy i wyciągając je przed
siebie mówi:
- Docencie Nowak, co tak hałasuje w zaroślach?
- To na pewno świstaki, panie profesorze...
----
Trzech facetów opowiada o swoich żonach:
Niemiec: Moja żona jest sroga jak owczarek niemiecki!
Francuz: Moja żona jest rozkoszna jak francuski pudelek!
Rosjanin: Moja żona to też suka, tylko nie wiem, jakiej rasy.
----
Jasiu przychodzi ze szkoły i mama pyta się Jasia:
- Jasiu jak było w szkole?
- A dobrze- odpowiada Jasio.
Pani mnie wyróżniła, powiedziała że cała klasa to debile a ja największy.
----
Syn pyta ojca...jaka jest różnica pomiedzy cipką a pi*da
-ojciec wziął syna do sypialni...odsłania kołdre i mówi ...widzisz synku...to jest cipka
-A czy moge dotknąc..pyta syn
-Nie...odpowiada ojciec...bo sie ta pi*da jeszcze obudzi
----
Cześć tato, wróciłem!!!
Ojciec siedzący przed komputerem, nie odrywając wzroku od monitora pyta:
- A gdzieś ty był?
- W wojsku tato...
----
Sianokosy gdzieś w pod lubelskiej wsi. Mąż macha kosa, zona pracowicie
widłami układa siano w kupki. Nagle męża w sam czubek wywieszonego z
wysiłku języka żądli pszczoła. język momentalnie nabiera ogromnych
rozmiarów uniemożliwiając mężczyźnie wypowiedzenie jakiegokolwiek słowa.
Podbiega do zony, szarpie ja za rękaw, wyciąga z kieszeni spodni ołówek,
kawałek papieru po kanapce i pisze:
"Pszczoła mnie ugryzła w język, nie mogę mówić, co robić?"
Zona wyrywa mu ołówek i dopisuje:
"Biegnij szybko na pogotowie"
Facet patrzy na nią załzawionymi z bolu oczami i dopisuje pod spodem:
"Ja słyszę, ty głupia pipo"
----
Syn zwraca się do ojca:
- Tatusiu, kup mi rewolwer! No kup mi... Musisz mi kupić!
- Cicho! - reaguje zdecydowanie ojciec. - Nie kupię ci!
- Ale ja uważam, że powinieneś mi kupić!
- A ja uważam, że nie i basta! W końcu, kto tu jest głową rodziny?!
- Na razie ty. Ale gdybyś mi kupił rewolwer...
----
Lekarz pil przez cały weekend. Do roboty poszedł, łeb mu pęka, najchętniej nie widziałby żadnego pacjenta, a tu
wchodzi taki jeden.
- Panie doktorze, jak tam moje wyniki?
Wkurzony lekarz:
- Ma pan raka!
- Jak to raka? Przecież wcześniej mówił pan, ze to tylko kamienie!
- Kamienie, kamienie! A pod każdym kamieniem rak!
----
U pewnego pisarza pojawił się diabeł:
- Jesteś beztalenciem. Nigdy nie napiszesz niczego, co będzie poczytne. Ale mogę zaoferować ci swoją pomoc.
Będziesz pisał pięć bestselerów rocznie przez najbliższe pięć lat. Każdy z nich sprzeda się w milionowym
nakładzie. Staniesz się sławny i bogaty. Ale za to umrą wszyscy członkowie twojej rodziny. Zastanów się...
Pisarz zaczął rozmyślać:
- Hmmm... pięć bestselerów rocznie... umrą wszyscy z rodziny... Jeszcze raz... pięć rocznie przez pięć lat to
razem dwadzieścia pięć poczytnych książek... ale rodzina... wszyscy umrą... Nie rozumiem, gdzie tu haczyk?
----
Suzuki Samurai - samurai.org.pl
Re: KAWAŁ II

Lewicowość jest rodzajem fantazji masturbacyjnej, dla której fakty nie mają znaczenia. G.Orwell
- sebastian 4x4
-
- Posty: 275
- Rejestracja: wt mar 01, 2011 11:16 am
- Lokalizacja: Królewskie Wolne Miasto Sanok/Warszawa
Re: KAWAŁ II
co myśli przedsiębiorca gdy o 3 nad ranem ktoś włamuje się do domu
oby to byli bandyci
oby to byli bandyci
W160 2.8 R6 benzyna (lift 8cm)
Regularny stolec podstawą dobrego samopoczucia
Regularny stolec podstawą dobrego samopoczucia
- sebastian 4x4
-
- Posty: 275
- Rejestracja: wt mar 01, 2011 11:16 am
- Lokalizacja: Królewskie Wolne Miasto Sanok/Warszawa
Re: KAWAŁ II
Facet siedzący w operze nagle czuje zapach kupy
Pyta gościa siedzącego obok, przepraszam czy Pan się zesrał
tak a o co chodzi
Pyta gościa siedzącego obok, przepraszam czy Pan się zesrał
tak a o co chodzi
W160 2.8 R6 benzyna (lift 8cm)
Regularny stolec podstawą dobrego samopoczucia
Regularny stolec podstawą dobrego samopoczucia
Re: KAWAŁ II
Dialog mechaników w pracy:
(M-łody mechanik i stażem i wiekiem; D-arek, starszy mechanik).
D: Młody, jak się nazywa dyskoteka, tą na która jeździcie?
M: (pada nazwa miejscowości i nazwa klubu. Coś jak Energy)
D: To słyszałem, że w zeszły weekend popieścił prąd jakąś młodą dupcie.
M: Jak?! byłem tam w zeszły weekend i nic takiego nie było. Nie słyszałem.
D: No mówię Ci.
M: Ale jak to się stało?
D: No podobno ta młoda dupcia ciągła druta bez izolacji i ją popieściło...
M:....
(M-łody mechanik i stażem i wiekiem; D-arek, starszy mechanik).
D: Młody, jak się nazywa dyskoteka, tą na która jeździcie?
M: (pada nazwa miejscowości i nazwa klubu. Coś jak Energy)
D: To słyszałem, że w zeszły weekend popieścił prąd jakąś młodą dupcie.
M: Jak?! byłem tam w zeszły weekend i nic takiego nie było. Nie słyszałem.
D: No mówię Ci.
M: Ale jak to się stało?
D: No podobno ta młoda dupcia ciągła druta bez izolacji i ją popieściło...
M:....
zj
- Bogdan 4x4
-
- Posty: 1251
- Rejestracja: ndz paź 10, 2004 7:49 pm
- Lokalizacja: z podkarpackiej wioski
Re: KAWAŁ II
- Trocin i makulatury do parówek nie dodajemy - oświadczył rzecznik zakładów mięsnych. Po czym dodał:
- To by za drogo wychodziło.
------------------------------
- Jak mija tydzień?
- Pooooonieeeeedziaaaaałeeeeek, wtoooooreeeek, śroooodaaaa, czwaaaaaarteeeeek, piąąąąąąąteksobotaniedziela.
------------------------------
- Czym się różni Ukraina od Grecji?
- Grecja jest częścią UE, żyje sobie spokojnie na koszt innych i niczego nie robi, a Ukraina tylko o tym marzy.
- To by za drogo wychodziło.
------------------------------
- Jak mija tydzień?
- Pooooonieeeeedziaaaaałeeeeek, wtoooooreeeek, śroooodaaaa, czwaaaaaarteeeeek, piąąąąąąąteksobotaniedziela.
------------------------------
- Czym się różni Ukraina od Grecji?
- Grecja jest częścią UE, żyje sobie spokojnie na koszt innych i niczego nie robi, a Ukraina tylko o tym marzy.
Wsio można szto nie można, tolko z wolna i astarożna
Re: KAWAŁ II
Obecnie jest możliwość adoptowania Greka za jedyne 500 Euro.
Grek będzie robić za Ciebie wszystko na co nie masz czasu.
Spać za Ciebie do jedenastej.
Chodzić za Ciebie na kawę oraz na papierosa.
Odbywać poobiednią sjestę, a wieczorem siedzieć za Ciebie w knajpce lub przed telewizorem.
Za dodatkową opłatą 50 Euro może też poopieprzać się za Ciebie na Facebooku
Ja już adoptowałem i mam luz - mogę pracować od rana do wieczora!
P.S. Wpłaty należy przekazywać za pośrednictwem Komisji Europejskiej
Grek będzie robić za Ciebie wszystko na co nie masz czasu.
Spać za Ciebie do jedenastej.
Chodzić za Ciebie na kawę oraz na papierosa.
Odbywać poobiednią sjestę, a wieczorem siedzieć za Ciebie w knajpce lub przed telewizorem.
Za dodatkową opłatą 50 Euro może też poopieprzać się za Ciebie na Facebooku

Ja już adoptowałem i mam luz - mogę pracować od rana do wieczora!
P.S. Wpłaty należy przekazywać za pośrednictwem Komisji Europejskiej
Samurai2 - on gada!
Re: KAWAŁ II
- Kochanie, czy zdajesz sobie sprawę, że w pewnym sensie mój ginekolog zna mnie lepiej, niż ty?
- Co ja mogę, ja jestem userem, a on adminem.
- Co ja mogę, ja jestem userem, a on adminem.
- AHB
- jestem tu nowy...
- Posty: 96
- Rejestracja: pn cze 15, 2009 9:48 am
- Lokalizacja: Kaszuby, Żuławy
- Kontaktowanie:
Re: KAWAŁ II
Czytajcie najnowszy numer "Cosmopolitan" - a w nim:
- jak poprawić humor szefowi,
- jak dumnie kroczyć ścieżką awansu,
- jak być najlepszą pracownicą, niewiele robiąc,
oraz pozostałe sekrety oralnego seksu...
- jak poprawić humor szefowi,
- jak dumnie kroczyć ścieżką awansu,
- jak być najlepszą pracownicą, niewiele robiąc,
oraz pozostałe sekrety oralnego seksu...
NIVA ---> GR Y60 ---> LC LJ70
Re: KAWAŁ II
Do sklepu optycznego wchodzi facet i zauważa na jednej z półek okulary za 2000 zł.
- Czyście pogłupieli? Co to za okulary, skoro aż tyle kosztują?
- To najnowszy wynalazek. Każdy kto je nosi widzi innych jakby nie mieli na sobie ubrania.
- Niemożliwe! Chciałbym je przymierzyć.
Ekspedientka podaje okulary, facet zakłada je na nos i rzeczywiście, ekspedientka stojąca przed nim jest naga! Zdejmuje okulary - ubrana, zakłada - naga!
- Biorę je!
Wchodzi facet w swoich okularach do domu, patrzy: żona goła, sąsiad goły. Zdejmuje okulary - żona goła, sąsiad goły.
- No nie! Jeszcze nie zdążyłem dojść do domu a już się zepsuły...
- Czyście pogłupieli? Co to za okulary, skoro aż tyle kosztują?
- To najnowszy wynalazek. Każdy kto je nosi widzi innych jakby nie mieli na sobie ubrania.
- Niemożliwe! Chciałbym je przymierzyć.
Ekspedientka podaje okulary, facet zakłada je na nos i rzeczywiście, ekspedientka stojąca przed nim jest naga! Zdejmuje okulary - ubrana, zakłada - naga!
- Biorę je!
Wchodzi facet w swoich okularach do domu, patrzy: żona goła, sąsiad goły. Zdejmuje okulary - żona goła, sąsiad goły.
- No nie! Jeszcze nie zdążyłem dojść do domu a już się zepsuły...
"..i spojrzał Pan na pracę naszą i był zadowolony,na wieść o zarobkach-usiadł zapłakał.."
Re: KAWAŁ II
polska znormalniała... 
(żart sam w sobie okrutny)

(żart sam w sobie okrutny)
ludzie brną w wojny prowadzeni metodami wypróbowanymi przy sprzedaży podpasek i proszku do prania
- Bogdan 4x4
-
- Posty: 1251
- Rejestracja: ndz paź 10, 2004 7:49 pm
- Lokalizacja: z podkarpackiej wioski
Re: KAWAŁ II
Wchodzi kościelny do kościoła na godzinę przed sumą i widzi jakąś kobiecinę, która klęczy przed figurą i się modli. Przygotowawszy kościół do mszy, poszedł do zakrystii. Po mszy pogasił świece i wychodzi, ale widzi tę samą babinę, jak dalej się modli. Podchodzi do niej i pyta:
- A co wy tu, starowinko, tak długo się modlicie?
- Zgrzeszyłam, bo ja strasznie klnę i ksiądz kazał mi odmówić pięćdziesiąt zdrowasiek do Św. Piotra.
- Ale to jest Św. Antoni, babciu!
- No żesz [cenzura] mać! I czterdzieści siedem zdrowasiek psu w dupę poszło się jebać!
- A co wy tu, starowinko, tak długo się modlicie?
- Zgrzeszyłam, bo ja strasznie klnę i ksiądz kazał mi odmówić pięćdziesiąt zdrowasiek do Św. Piotra.
- Ale to jest Św. Antoni, babciu!
- No żesz [cenzura] mać! I czterdzieści siedem zdrowasiek psu w dupę poszło się jebać!
Wsio można szto nie można, tolko z wolna i astarożna
Re: KAWAŁ II
Czym się różni serce od murzyna?
- Serce nie sługa
- Serce nie sługa
Re: KAWAŁ II
Za A.Mleczko:
" Od lat mieszkamy razem,ubieramy się elegancko, jesteśmy inteligentni, bardzo się lubimy........
... dedukuję, że jesteśmy gejami, drogi Watsonie"

" Od lat mieszkamy razem,ubieramy się elegancko, jesteśmy inteligentni, bardzo się lubimy........
... dedukuję, że jesteśmy gejami, drogi Watsonie"

Zacznij ludzi traktować tak samo jak oni ciebie a od razu poczują się obrażeni i dostaną ataku furii
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość