Będzie wojna?

[goralski]

Czasem Was czytam, ale odpisywać nie mam siły.

Jak tam mesiek? Ogarnąłeś?

[jradek]

Czasem Was czytam, ale odpisywać nie mam siły.

Jak tam mesiek? Ogarnąłeś?

NIe, ale jechałem Jeepem i zmokłem.

[Mroczny]

kk osobą papieża wykazał klasę, dojrzałość, empatię. Pochylił się nad ofiarami, zagrzmiał na sprawców, czynnie włączył się w pomoc niewinnie skrzywdzonym. Żartuję. Chujem jest jak był.

[piotrck]

kk osobą papieża wykazał klasę, dojrzałość, empatię. Pochylił się nad ofiarami, zagrzmiał na sprawców, czynnie włączył się w pomoc niewinnie skrzywdzonym. Żartuję. Chujem jest jak był.

A czego chciałeś ? Przecież to lewak................

[Zbowid]

Kazdy wyznawca kk powinien być dumny. Jasno się wyraził A niektórzy mieli pretensje do JPII

[rokfor32]

Mam odmienne zdanie.

Znaczy - cała ta organizacja dla mnie może nie istnieć - ale jak pamiętam Watykan już na początku wojny wyraził dosyć jasne stanowisko - z grubsza zgodne z moim: UA powinna się poddać możliwie szybko, bo przedłużanie wojny będzie mieć cenę (w życiach wielu ludzi - po obu stronach zresztą).

Mroku - popieranie, a szczególnie dozbrajanie UA (czyli wprost - przedłużanie wojny) ma cenę w ludziach. Można se uzasadniać, że jest to słuszne, wzniosłe, zgodne z prawem (uj wie jakim i czyim), i jeszcze wiele innych wzniosłych haseł. Ale realność tego podejścia - to kolejne ... groby. Co z tego - że "w słusznej sprawie"?

Groby - to groby. Martwi nie zbudują już niczego. Nie przedłużą też linii genetycznej. Dla jasności - ja całkiem dobrze rozumiem ideę poświęcenia - ale akceptuję takie rozwiązanie - jeżeli jest SKUTECZNE. W tym przypadku jednak może być - że niekoniecznie. Ogromna strata - i marny zysk.

Watykan - jakkolwiek mam negatywne zdanie o tej organizacji - w tej sprawie wykazuje ... podejście bezemocjonalne. Jako jeden z bardzo nielicznych. Lub ujmując inaczej - jako jeden z nielicznych nie traktuje Ukraińców jako mięso armatnie - na którego poświęcenie jest gotów. Byle dokopać Putinowi.

[Takayuki]

Mam odmienne zdanie.
Znaczy - cała ta organizacja dla mnie może nie istnieć - ale jak pamiętam Watykan już na początku wojny wyraził dosyć jasne stanowisko - z grubsza zgodne z moim: UA powinna się poddać możliwie szybko, bo przedłużanie wojny będzie mieć cenę (w życiach wielu ludzi - po obu stronach zresztą).

Niech ich Italia napadnie i niech się ciule tak samo szybko poddadzą...

[rokfor32]

Poczytaj ciut o historii tego półwyspu.

Jak pisałem - mam organicznie negatywne zdanie na temat KK - ale jako Państwo - podziwiam sprawność działania.

A jako bezemocjonalny obserwator - mogę poważyć się na wniosek: jeżeli Watykan czegoś nie neguje wprost i oficjalnie - to ma to drugie albo i kolejne) dno. Bo tek kraik nigdy nie działa przez pryzmat emocji.

[Takayuki]

Poczytaj ciut o historii tego półwyspu.
Jak pisałem - mam organicznie negatywne zdanie na temat KK - ale jako Państwo - podziwiam sprawność działania.

To że KK działa jak organizacja mafijna - kryje swoich, zabija niewygodnych, korumpuje władze, miesza się w politykę, itd [i tak, jest to sprawne] - to już dawno stwierdzono.

Jakby się jeszcze z Chrześcijan na Lobbystów przemianowali, to może nikt by się tak mocno nie czepiał

[rokfor32]

Ogół nie. Ale funkcjonariusze KK (szczególnie ci znaczniejsi) to całkiem sprawni ... lobbyści ...

[rokfor32]

No i - oczywiście nie stoi to wszystko w sprzeczności ze schematem mafijnym. Zwracam jedynie uwagę na to - że Watykan - jeżeli już się oficjalnie angażuje - to zwykle (bo było parę wtop) w tematy - które są ... zyskowne.

Obecna sytuacja wskazuje, że (zdaniem Watykanu) temat wojny w UA ... jednak nie zdołuje Rosji.

Ujmę to inaczej - Watykan w kwestiach politycznych działa mniej więcej podobnie, jak obecne Chiny: nie doraźnie, na dzisiaj - a przyszłościowo. Na kolejne kilka dekad.

I raczej trudno odmówić racji tego typu pragmatyzmowi.

Natomiast to, że KK stawia sam siebie jako propagatora "miłości, tolerancji i poświęcenia dla innych" - cóż. Taka polityka. Ale - obstawiam, że jakoś z tego wybrną ...

[lysy76]

Mam odmienne zdanie.

Znaczy - cała ta organizacja dla mnie może nie istnieć - ale jak pamiętam Watykan już na początku wojny wyraził dosyć jasne stanowisko - z grubsza zgodne z moim: UA powinna się poddać możliwie szybko, bo przedłużanie wojny będzie mieć cenę (w życiach wielu ludzi - po obu stronach zresztą).

Mroku - popieranie, a szczególnie dozbrajanie UA (czyli wprost - przedłużanie wojny) ma cenę w ludziach. Można se uzasadniać, że jest to słuszne, wzniosłe, zgodne z prawem (uj wie jakim i czyim), i jeszcze wiele innych wzniosłych haseł. Ale realność tego podejścia - to kolejne ... groby. Co z tego - że "w słusznej sprawie"?

Groby - to groby. Martwi nie zbudują już niczego. Nie przedłużą też linii genetycznej. Dla jasności - ja całkiem dobrze rozumiem ideę poświęcenia - ale akceptuję takie rozwiązanie - jeżeli jest SKUTECZNE. W tym przypadku jednak może być - że niekoniecznie. Ogromna strata - i marny zysk.

Watykan - jakkolwiek mam negatywne zdanie o tej organizacji - w tej sprawie wykazuje ... podejście bezemocjonalne. Jako jeden z bardzo nielicznych. Lub ujmując inaczej - jako jeden z nielicznych nie traktuje Ukraińców jako mięso armatnie - na którego poświęcenie jest gotów. Byle dokopać Putinowi.

Nieźle...
Jako mieszkaniec Pomorza jestem gotów na oddanie Beskidów ruskim. Zaraz po tym jak Łgarow ogłosi goralenvolk ostoją nazizmu i chytrością w dzieleniu się recepturą serków owczych.
Tak że ciupagi se ostrzcie, granica na Wiśle...

[Peepuck!]

Chujem jest jak był.

Jak przystało na głowę takiej instytucji jak KK.

[rokfor32]

Jako mieszkaniec Pomorza jestem gotów na oddanie Beskidów ruskim. Zaraz po tym jak Łgarow ogłosi goralenvolk ostoją nazizmu i chytrością w dzieleniu się recepturą serków owczych.
Tak że ciupagi se ostrzcie, granica na Wiśle...

Rozumiem, że w razie czego jesteś gotów oddać wszystko co masz (z życiem włącznie)? Czy też podobnie jak EU teraz - będziesz bohatersko walczył - do ostatniego mieszkańca Beskidów?

Tu se możemy żartować - ale w takiej sytuacji jest teraz Mołdawia przecież. Czyli może się po prostu dogadać z Rosją. Albo bohatersko dać się pozabijać.

Na marginesie - stale wmawia się nam (główne media), że Putin to imperialista, fanatyk, i szaleniec, i że chce powiększać terytorium bez względu na koszty. Uważam, że jest to bezpodstawna bzdura.

Gdyby tak było - to np. Białoruś była by już dawno "wcielona" do FR. Tym bardziej, że nawet język mają ten sam. Ale - nie. Białoruś zachowuje i integralność - i suwerenność. I to większą, niż nam wciska przekaz propagandowy (mimo wszystko nie dali się wmiksować w wojnę).

Myślę - że Putin miał identyczne zamiary co do UA. I gdyby to dostał (czyli gwarancję, że mu Ujsam nie wejdzie kuchennymi drzwiami zajumać gar z grochówką) - to żadnej wojny by nie było.

[goralski]

Roki, ty wierzysz w to co piszesz, czy tylko takie elaboraty bazgrzesz?

Sam sobie zaprzeczasz:
"Na marginesie - stale wmawia się nam (główne media), że Putin to imperialista, fanatyk, i szaleniec, i że chce powiększać terytorium bez względu na koszty. Uważam, że jest to bezpodstawna bzdura"

A potem stwierdzasz, że przecież wystarczyło jakby Ukraina zgodziła się na marionetkowy rząd, czyli była podległa politycznie i gospodarczo... W dodatku pracowałaby na Rosję. Jak dla mnie to jeden pies

[Zbowid]

Każdy ma prawo mieć swoje zdanie...i się z nim nie zgadzać

[montero]

I mniej więcej o to się rozchodzi .Efektem jest np. wojna.

[montero]

Jeszcze jedno , skoro Samowi tak zależy na Ua , to dlaczego nie wparuje tam z coltami u pasa ? Nie ?
Acha. No to robimy tak i tak . To co jest ważniejsze obrona Ua czy osłabienie Ru? Bez względu na koszty ...

[poborcapodatkowy]

Dwie rzeczy są pewne:
Pierwsze - informacje, które do nas docierają głównymi mediami są dokładnie takie, jak mają dotrzeć. Czytaj, jakie któś chce, aby dotarły.
Drugie - w najlepszym wypadku podaje się nam tylko część prawdy. Najlepszym.

Ślepą wiarę w treści głoszone przez jakiekolwiek guru przyjęło się nazywać fanatyzmem

[pinc6x6]

https://twitter.com/MJMarszalkowski/sta ... SrSwA&s=19

I jakbyś to nazwał ?

okazuje się że Ukraińcy przystosowali drony rolnicze R18 do zrzucania granatów ręcznych kumulacyjnych

[pinc6x6]

Jeszcze jedno , skoro Samowi tak zależy na Ua , to dlaczego nie wyparuje tam z coltami u pasa ? Nie ?
Acha. No to robimy tak i tak . To co jest ważniejsze obrona Ua czy osłabienie Ru? Bez względu na koszty ...

A gdyby kacapy napadły na Polskę to wolałbyś żeby wuj sam nam pomagał załatwiając przy tym swoje interesy czy żeby nas olał?
jednak to zupełnie co innego wojna w Iraku o interesy a pomoc narodowi który został zaatakowany jest w tej samej strefie cywilizacyjnej.

[montero]

https://twitter.com/MJMarszalkowski/sta ... SrSwA&s=19

I jakbyś to nazwał ?

okazuje się że Ukraińcy przystosowali drony rolnicze R18 do zrzucania granatów ręcznych kumulacyjnych

Na tym filmiku gdzie zrzucajom na tych czterech, to chyba jakieś moździurzowe. Wśród tysięcy komentarzu zachwytu , jakiś anglojęzyczny się spytał kim oni byli ...

[pinc6x6]

I jakbyś to nazwał ?

okazuje się że Ukraińcy przystosowali drony rolnicze R18 do zrzucania granatów ręcznych kumulacyjnych

Na tym filmiku gdzie zrzucajom na tych czterech, to chyba jakieś moździurzowe. Wśród tysięcy komentarzu zachwytu , jakiś anglojęzyczny się spytał kim oni byli ...

może kadyrowcami? A może właśnie zabili ludzi z tego gospodarstwa obok? to ponoć właśnie te ręczne przerobione na takie do zrzutu. ja bym się raczej zastanawiał ilu Ukraińców Rosjanie spalili w mobilnych krematoriach

[rokfor32]

Rosja nie napadła UA ot tak, bo Putin miał kaprys. Powody były bardzo konkretne - i CELOWO sprowokowane przez UA (wierzącą głęboko Ujowisamowi, że ich obroni jakby co).

Wyciąganie w tym kontekście "że jakby napadł na PL" - to demagogia. Nie napadnie - chyba że sami sie o to bardzo postaramy. Właśnie dlatego - że te całe imperialistyczne bzdety to mrzonka i straszak dla ciemnej masy. Powód wojny jest zupełnie inny: praktycznie czysto gospodarczy. I, choć brzmi to mało popularnie - obronny.

Oczywiście na teraz UA nie była w stanie zagrozić Rosji, ale kontynuując swój kierunek za jakieś dwie dekady by już mogła (a dokładniej - USA by miało już wtedy tuż pod Moskwą arsenał atomowy). Temu Putin nie miał już na co czekać - bo za te dwie dekady to on by sie musiał bronić, a nie na odwrót. I nie jest to wyssana z palca obawa - USA za mojego życia napadło i zniszczyło kilka krajów. Tylko dlatego - że ... nikt nie jest w stanie im tego zabronić. Zatem obawy Rosji przed takim "sąsiedztwem" są jak najbardziej realne.

Gospodarczo natomiast - UA żywi kawał Świata - w tym Rosję. Pełna niezależność UA to w tym kontekście używanie żywności jako elementu szantażu wobec Rosji - np. w kwestii cen surowców dla siebie (a szczególnie, jak dogadana z UE Ukraina mogła by otrzymywać rewersem surowce, czyli pokazać Putinowi środkowy palec). To również bardzo mocno by uderzyło w gospodarkę FR.

I to są realne powody tego, że Putin musiał przejąć kontrolę w UA. Zauważcie, że wcale nie postawił od razu na wojnę - ta rozpoczęła się dopiero wtedy - kiedy wszystko inne zawiodło (a zawiodło dzięki działaniom Zachodu).

[goralski]

Aha...No tak, teraz to go usprawiedliwia

A nie czekaj...