Zibi z bertem jakies 47243 strony sie juz kloca.

Moderator: Marcin-Kraków
Z liną to lata pilotTakayuki pisze:Aha, już widzę minę Straży czy innej służby, jak latając z liną po kolana w błocie wylegitymujesz się legitką inwalidzką
Przecież jest jasno napisane że należy uzgodnić drogę którą będzie się dojeżdżać do danego punktu, a nie każdy wjazd. Dlaczego? Bo nie zawsze najkrótsza droga ze wsi do pola w środku lasu będzie najlepsza - wystarczy że obok tej drogi będzie miał gniazdo chroniony ptaszek i już ta okolica powinna być zamknięta dla ruchu, wtedy nadleśniczy mówi: 'Panie Ziutku, musi pan jechać wedle trzech buczków, a nie tędy'.Wojtek_W pisze:Albo rolnicy, ktorzy uzgadniaja wjazd do lasu z lesniczym w celu wykonania czynnosci gospodarskich. Nadlesniczy by musial miec chyba osobny hotline
Póki tak się pisze, to jeszcze dużo czasu upłynie...tanto pisze:... Do puki nie zmieni się ...
Na pewno wielu leśników czytając Twój wpis zacznie kłaniać się off-roadowcom.......OLEK40 pisze: Dobrze, ze sobie wychowalem swojego lesniczego! Grzeczny jest i klania sie z daleka...
No i później zdziwienie, że nic nie można załatwić z leśniczym jak zaraz ktoś o tym napisze na forum...seba4x4 pisze:Na pewno wielu leśników czytając Twój wpis zacznie kłaniać się off-roadowcom.......OLEK40 pisze: Dobrze, ze sobie wychowalem swojego lesniczego! Grzeczny jest i klania sie z daleka...
A z jakiego art. ustawy bądź rozporządzenia to wynika , bo nie mogą znaleźć.tanto pisze: Przecież jest jasno napisane że należy uzgodnić drogę którą będzie się dojeżdżać do danego punktu
Jak nie jak tak , przecia pisali ze daje się flaszkę berbeluchy i leśniczy jak fiordy z ręki jeAdamo pisze:No i później zdziwienie, że nic nie można załatwić z leśniczym jak zaraz ktoś o tym napisze na forum...seba4x4 pisze:Na pewno wielu leśników czytając Twój wpis zacznie kłaniać się off-roadowcom.......OLEK40 pisze: Dobrze, ze sobie wychowalem swojego lesniczego! Grzeczny jest i klania sie z daleka...
To akurat by załatwiło sprawę w zasadzie od ręki. Owszem, byłyby szlabany, ale też i byłoby się z kim dogadać. Płacisz, i szlaban się otwiera.Wojtek_W pisze:Ciekaw jestem czy zmieni sie cokolwiek na lepsze kiedykolwiek czy pojdziemy w szlabany i prywatyzacje. [...]
Odnosiłem się do tego co jest napisane w artykule.Polo45 pisze:A z jakiego art. ustawy bądź rozporządzenia to wynika , bo nie mogą znaleźć.tanto pisze: Przecież jest jasno napisane że należy uzgodnić drogę którą będzie się dojeżdżać do danego punktu
Naprawdę uważasz że pracownicy Lasów Państwowych to banda kretynów? Poświęć kilka złotych, odrobinę czasu i podzwoń po różnych nadleśnictwach, popytaj czy drogi dojazdowe do leśniczówek są drogami udostępnionymi do ruchu. Oczywiście nie wszystkie, a zazwyczaj najkrótsza do drogi publicznej.Polo45 pisze:Zgodnie z ustawą leśniczy i jego rodzina, mieszkający w leśniczówce położonej nie przy drodze publicznej bądź udostępnionej nie może jeździć do i z leśniczówki w celach prywatnych
Masz sporo racji. Zrąb zupełny robi przygnębiające wrażenie - pniaki, zryta ziemia itp. Ale taka masakra dla tego kawałka lasu powtórzy się dopiero po 100-140 latach, zależy to od gatunku drzew i tzw. wieku rębności dla niego.OLEK40 pisze:Moze tez trzeba rozroznic kiedy zrywka lesna niszczy las, a kiedy nie? Wycinanie drzew i niszczenie runa lesnego samochdowami ciezarowymi, ciagnikami rolniczymi w pogoni za pieniedzmy przez "lasy pseudopanstwowe" potrafi zniszczyc nasz las. Czy wtedy nie przeploszy sie zwierzyny i ptactwa?
Ten ostatni kręty odcinek biegnie przez kilkadziesiąt działeczek leśnych, z cała pewnością prywatnych - są to paski o szerokościach 20 - 40 metrów.tanto pisze: teren przez który biegnie droga nie jest w zarządzie Lasów Państwowych (no chyba że się ktoś z kimś dogadał), można to sprawdzić na tej mapie http://www.bdl.lasy.gov.pl/portal/mapy
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość