Pomoc dla Tarsusa!

Moderator: Marcin-Kraków

Awatar użytkownika
kylo_k2
Posty: 431
Rejestracja: śr maja 20, 2009 6:45 pm
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna
Kontaktowanie:

Re: Pomoc dla Tarsusa!

Post autor: kylo_k2 » pt sty 13, 2012 1:30 pm

Dżek pisze:
Krees pisze: Avatary Troya i Adamka... Piękne :)21
A mój, a mój? :)21

Iga - witaj i szacun, musisz być niesamowitą kobietą.
Darku - to NIEZWYKŁY wątek i zawsze takim pozostanie. Dajesz do myślenia swoją postawą, oj dajesz - pewnie nawet nie wiesz jak dużo i jak wielu, bo czyta Cię kupa luda, a pisze garstka.
tak jak np ja, czytam od bardzo dawna ale się nie włączałem do dyskusji bo Troya osobiście nie znam, ale muszę powiedzieć: Troy niesamowity z ciebie człowiek, wielki szacun dla Ciebie i Twojej kobietki, a książka byłoby fajnie jakby powstała, z wstawionymi fragmentami z tego forum. Dajesz do myślenia i to bardzo.
Pozdrowienia dla Ciebie i Igi
Terrano I 2.7 TD, 94r. lift 2" Ironman, AT 32" + 2" bodylift
Terrano II 2.7 TDi 01r

Awatar użytkownika
Troy
 
 
Posty: 3643
Rejestracja: pt sty 11, 2008 11:49 am
Lokalizacja: Baghdad

Re: Pomoc dla Tarsusa!

Post autor: Troy » pt sty 13, 2012 2:42 pm

Przestancie cukrzyc bom nie paczek :)21
W praktyce nie jest tak ze nam to przychodzi ot tak lekko. A se umre oj jaki fun! Sa ciezkawe chwile, lezka sie poleje, czasem nie jedna, zal do swiata, dlaczego skoro nam tak fajnie razem i takie tam...
Ale tez trzeba pamietac ze kutwa smierc kazdego z nas czeka czy nam sie to podobie czy nie. A wiekszosc ludzi nie pamieta - i zyje jakby zawsze miala na wszystko czas. My zylismy tak (nie tylko od bialaczki - wczesniej) jakby nie bylo jutra, intensywnie i zywo, majac cudze opinie na temat doroslosci, kredytów na dom i swiat w gronie nienawidzacej sie rodzinki w glebokim powazaniu. A teraz przyszedl czas na epilog. Cóz wczesniej niz roczniki statystyczne sugeruja, ale za to pozylem i podupcylem sobie na tyle ze by starczylo na dwa zywoty, wiec moze dlatego nie sieje mroku i pozogi dookola. Plus musialbym byc niezlym losiem zeby teraz mojej zonce jeszcze zycie zatruwac uzalaniem sie nad wszystkim i marudzeniem od rana do wieczora. Juz kobita ma wystarczajaco na glowie, wiec moze bede jej wsparciem tak dlugo jak moge, a pary mi jeszcze w kotle zostalo na tyle ze i towarowy bym pociagnal jakby trza bylo no :)21

Poza tym co jest takiego cennego w zyciu ze kazdy tak panicznie boi sie je stracic?
(to cytat jak cos, sam bym nie wymyslil :)21 )
Land Rover:One Wife... Livid !
Immobilised LandRover is a moral defeat for the driver!

Awatar użytkownika
slavok
 
 
Posty: 4611
Rejestracja: sob lis 29, 2008 3:49 pm
Lokalizacja: KWA

Re: Pomoc dla Tarsusa!

Post autor: slavok » pt sty 13, 2012 2:54 pm

Wydaje mi się, że nie chodzi o sam "koniec" tylko o strach przed tym końcem i tym jak on może wyglądać, bo różnie bywa i często nie jest to cyk-pyk i po sprawie... tego ludzie się zazwyczaj boją, przywiązania w bólu do wyra i niemożności zrobienia czegokolwiek...
Suzuki Samurai - samurai.org.pl

Awatar użytkownika
madziam
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 89
Rejestracja: wt paź 06, 2009 9:13 am
Lokalizacja: Kielce

Re: Pomoc dla Tarsusa!

Post autor: madziam » pt sty 13, 2012 3:01 pm

Sakura pisze:Hejka, tu zona Tarsusowa :D
Tak wpadlam sie przywitac. Nie jestem tak rozgadana jak malzonek, ale jezyk w gebie mam jak trzeba :wink:
Naprawde bardzo doceniam Wasze wsparcie i goraco zachecam do produkowania sie dalej :)21
Pozdrawiam

Hej żono Tarsusowa :D . Dobrze, że babskie grono na tym forum powiększasz :)21

Awatar użytkownika
Nahen
 
 
Posty: 4743
Rejestracja: pn wrz 20, 2004 10:43 am
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Pomoc dla Tarsusa!

Post autor: Nahen » pt sty 13, 2012 3:09 pm

Zgadzam się ze Slavokiem w 150% :)2
:)21
mam Trooperka 2,6i i 3.0 DTi (problemy "nowego" się skończyły zobaczymy na jak długo ;) )

Awatar użytkownika
decc
Posty: 1837
Rejestracja: wt mar 13, 2007 3:22 pm
Lokalizacja: Radziejowice - okolice, Patrol Y60 '89 krótki, RD28T'98 TD-6 intercooler, OME+2" @MT33"

Re: Pomoc dla Tarsusa!

Post autor: decc » pt sty 13, 2012 3:10 pm

Ale wyglądasz na twardziela. Tak sobie myślę, że wiele osób tutaj wymiękło już z samego faktu czytania tego wątku.

Jeden z moich pracowników po odejściu z pracy, miał jeszcze wpaść na chwilę, odebrać świadectwo pracy i coś tam podpisać. Przyszedł wieczorem, jak już budynek i klatka schodowa były posprzątane i przyniósł niechcący pod butem wielką psią kupę. Ubabrał całą klatkę schodową i pół biura. Trochę posprzątaliśmy, ale większość zostało do następnego dnia i przez pół tego dnia jeszcze. I chociaż nie chciał, został zapamiętany jako ten, który pozostawił po sobie gówno :)21 .
Tobie to nie grozi stary - Twoja postawa jest godna podziwu. Iga powinna być z Ciebie bardzo dumna. Nie wiem czy w podobnej sytuacji potrafiłbym się tak zachowywać jak Ty. :)2

A teraz koniec pierdzielenia smutów, bo tu się kasztani, a smętolenie kasztani kasztany :)21
"Nic od Was nie można się dowiedzieć (każdy dla siebie, zakłamane chamy)"

Awatar użytkownika
Troy
 
 
Posty: 3643
Rejestracja: pt sty 11, 2008 11:49 am
Lokalizacja: Baghdad

Re: Pomoc dla Tarsusa!

Post autor: Troy » pt sty 13, 2012 3:20 pm

slavok pisze:Wydaje mi się, że nie chodzi o sam "koniec" tylko o strach przed tym końcem i tym jak on może wyglądać, bo różnie bywa i często nie jest to cyk-pyk i po sprawie... tego ludzie się zazwyczaj boją, przywiązania w bólu do wyra i niemożności zrobienia czegokolwiek...
No mnei czeka najbardziej rozrywkowy epilog, z pieluchami, robieniem pod siebie, tona morfiny i innymi takimi... Ból mi nie obcy, wiec sie nie martwie. Kochajaca zonke mam, wiec o kupsztale w pieluchach tez sie juz nie martwie. Martwie sie o nia, co bedzie potem. Ale tez mamy plana jakiegos, a twarda sztuka z niej tez, wiec jakos sie to to ogarnie :)21
Nie ma strachu, nas byle pierdola z toru nie wykolei :)21
Land Rover:One Wife... Livid !
Immobilised LandRover is a moral defeat for the driver!

Awatar użytkownika
slavok
 
 
Posty: 4611
Rejestracja: sob lis 29, 2008 3:49 pm
Lokalizacja: KWA

Re: Pomoc dla Tarsusa!

Post autor: slavok » pt sty 13, 2012 3:22 pm

noo Ty żeś przez to wszystko już przechodził 2x wiec się "zahartowałeś" epizodu z dupą chyba nic nie przebije :)16
Suzuki Samurai - samurai.org.pl

Awatar użytkownika
Troy
 
 
Posty: 3643
Rejestracja: pt sty 11, 2008 11:49 am
Lokalizacja: Baghdad

Re: Pomoc dla Tarsusa!

Post autor: Troy » pt sty 13, 2012 3:24 pm

Wez przestan, teraz dupa w porzadku, ale cyrki byly...
Jak spojrze wstecz to smieszne sie wydaje teraz, ale pamietam ze ojojoj, booolaaaalo, oooo! :)21
Land Rover:One Wife... Livid !
Immobilised LandRover is a moral defeat for the driver!

Awatar użytkownika
Troy
 
 
Posty: 3643
Rejestracja: pt sty 11, 2008 11:49 am
Lokalizacja: Baghdad

Re: Pomoc dla Tarsusa!

Post autor: Troy » pt sty 13, 2012 3:54 pm

A wogole dzisiaj miaelm wizyte pani z opieki spolecznej (tak wracajac do tematu :)21 ), a propos wlasnie rzeczy ktore trzeba ustalic. Jakies prawne kruczki jak to legalnie wyciagnac kopyta w tym poganskim kraju, jakie pieluchy i skad, jak chate przygotowac, kiedy pielegniarki maja przychodzic i po co...
Godzina gadki o najbardziej hardcorowych tematach... uff, przyznam szczerze ze z deka wyczerpujace, ale kobita poszla sobie wkoncu atmosfera sie rozrzedzila :)21
Jeszcze jedna taka przeprawa z pielegniarka domowa, pewnei jakos w tygodniu, za tydzien do szpitala na kolejna transfuzje, i pownienem miec juz spokoj swiety.
Wkurzaja mnei bardziej te procedury dookola, ktore w sumie dla mojego dobra sa, ale nadal szlajanie sie po szpitalach nie nalezy do przyjemnosci tygodnia.
Mogli by jakies tanczace laski miec chociaz albo koncerty rockowe, czas by lepiej plynal .... :)21
Land Rover:One Wife... Livid !
Immobilised LandRover is a moral defeat for the driver!

Awatar użytkownika
Nahen
 
 
Posty: 4743
Rejestracja: pn wrz 20, 2004 10:43 am
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Pomoc dla Tarsusa!

Post autor: Nahen » pt sty 13, 2012 5:39 pm

Ja w kwestii pisarskiej jeszcze: Jakby co to polecam na przyszłość swoją żonkę jakby trza było korektę zrobić, zredagować złożyć i wydać niszowym renomowanym wydawnictwie ;)
mam Trooperka 2,6i i 3.0 DTi (problemy "nowego" się skończyły zobaczymy na jak długo ;) )

Awatar użytkownika
decc
Posty: 1837
Rejestracja: wt mar 13, 2007 3:22 pm
Lokalizacja: Radziejowice - okolice, Patrol Y60 '89 krótki, RD28T'98 TD-6 intercooler, OME+2" @MT33"

Re: Pomoc dla Tarsusa!

Post autor: decc » pt sty 13, 2012 5:54 pm

Wystarczyłoby posty z tego wątku poredagować, nie ingerując w treść oczywiście, plus komentarze własne z własnego point of view. Ale dajmy dziewczynie spokój. Będzie chciała to się tym zajmie kiedyś.
"Nic od Was nie można się dowiedzieć (każdy dla siebie, zakłamane chamy)"

Awatar użytkownika
ANIOL
Posty: 330
Rejestracja: sob lip 21, 2007 7:50 pm
Lokalizacja: Bielsko-Biala

Re: Pomoc dla Tarsusa!

Post autor: ANIOL » pt sty 13, 2012 11:02 pm

Troy pisze:Przestancie cukrzyc bom nie paczek :)21
W praktyce nie jest tak ze nam to przychodzi ot tak lekko. A se umre oj jaki fun! Sa ciezkawe chwile, lezka sie poleje, czasem nie jedna, zal do swiata, dlaczego skoro nam tak fajnie razem i takie tam...
Ale tez trzeba pamietac ze kutwa smierc kazdego z nas czeka czy nam sie to podobie czy nie. A wiekszosc ludzi nie pamieta - i zyje jakby zawsze miala na wszystko czas. My zylismy tak (nie tylko od bialaczki - wczesniej) jakby nie bylo jutra, intensywnie i zywo, majac cudze opinie na temat doroslosci, kredytów na dom i swiat w gronie nienawidzacej sie rodzinki w glebokim powazaniu. A teraz przyszedl czas na epilog. Cóz wczesniej niz roczniki statystyczne sugeruja, ale za to pozylem i podupcylem sobie na tyle ze by starczylo na dwa zywoty, wiec moze dlatego nie sieje mroku i pozogi dookola. Plus musialbym byc niezlym losiem zeby teraz mojej zonce jeszcze zycie zatruwac uzalaniem sie nad wszystkim i marudzeniem od rana do wieczora. Juz kobita ma wystarczajaco na glowie, wiec moze bede jej wsparciem tak dlugo jak moge, a pary mi jeszcze w kotle zostalo na tyle ze i towarowy bym pociagnal jakby trza bylo no :)21

Poza tym co jest takiego cennego w zyciu ze kazdy tak panicznie boi sie je stracic?
(to cytat jak cos, sam bym nie wymyslil :)21 )
Witaj
To co napisałes to jest całe meritum-każdy umrze dlatego ważne aby tak życ że jutro moge pożegnac się z tym światem i nie żałować,mam podobne zdanie i spojrzenie na świat.Wielki szacun dla Ciebie i Igi.Pozdrowienia.Cały temat czyta się z zapartym tchem-tylko wydawaj książkę :)2 a będę pierwszym klientem.
Trzeźwe spojrzenie na świat powoduje,że natychmiast muszę sięgnąć po szklankę wódki

Awatar użytkownika
Troy
 
 
Posty: 3643
Rejestracja: pt sty 11, 2008 11:49 am
Lokalizacja: Baghdad

Re: Pomoc dla Tarsusa!

Post autor: Troy » pt sty 13, 2012 11:21 pm

Ej no ludzia... Jakbym faktycznie napisal ksiazke to by zuchwy niejednemu sie obsunely...
Pomyslal ktory kiedy co czlowieka potrafi zaprawic na tyle ze mu nawet smierc nie taka straszna? :)21

A na serio? Takie gadanie w sumie. Szol sie maly zrobil z tego wszystkiego. Mase ludzi tutaj ma swoje czarne przezycia, pewnie jeszcze czarniejsze niz moje, a siedzi ciuchutko i cierpi sobie bez robienia famy na forum.
Tak sie jakos zaczelo od tego defa com go chcial sprzedac, Bocian ruszyl akcje, potem jakby blog z tego powstal i sie saczy powolutku...
Cala masa ludzi tutaj przeciez mialaby tony fajnych rzeczy do opisania, jakos nikt im nie sugeruje zeby pisali o tym ksiazki.

Co ja Jeremy Clarkson jestem czy inna Edyta Górniak?
:)21
Land Rover:One Wife... Livid !
Immobilised LandRover is a moral defeat for the driver!

Awatar użytkownika
ANIOL
Posty: 330
Rejestracja: sob lip 21, 2007 7:50 pm
Lokalizacja: Bielsko-Biala

Re: Pomoc dla Tarsusa!

Post autor: ANIOL » pt sty 13, 2012 11:36 pm

Nie poprostu fajny gość :)2
Trzeźwe spojrzenie na świat powoduje,że natychmiast muszę sięgnąć po szklankę wódki

Awatar użytkownika
Ajwen
 
 
Posty: 3215
Rejestracja: sob wrz 29, 2007 3:10 pm
Lokalizacja: Stargard Szcz.

Re: Pomoc dla Tarsusa!

Post autor: Ajwen » sob sty 14, 2012 12:27 am

jesteś Troy Clakson i już !!

Awatar użytkownika
maristez
Posty: 2277
Rejestracja: ndz sie 14, 2005 8:08 am
Lokalizacja: 4x4.net.pl
Kontaktowanie:

Re: Pomoc dla Tarsusa!

Post autor: maristez » sob sty 14, 2012 7:04 pm

nie. no chyba bardziej jednak górniak :-)

wlansie bylem ciekaw czy zalozyciel czyli bocian czyta jeszcze? bo nie udziela sie chyba ze mi umkło.
z ta ksiażka to nie głupie, przemyślenia itp. napnij sie i szarpnij chyba ze czasu ci szkoda. jak pisac nie chce ci sie to nagraj niech ktos zredaguje. ale jak stryjenka uwaza. ja tak czy siak drukuje caly watek. kawał histori. tylko nie wiem czy ktos nie przeżywając tego na bierząco ogarnie temat.
i nikt mnie nie przekona ze białe jest białe a czarne jest czarne

Awatar użytkownika
bilans
Posty: 1972
Rejestracja: śr maja 29, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Bydgoszcz/Zielonka
Kontaktowanie:

Re: Pomoc dla Tarsusa!

Post autor: bilans » sob sty 14, 2012 7:51 pm

Troy pisze:Ej no ludzia... Jakbym faktycznie napisal ksiazke to by zuchwy niejednemu sie obsunely...
Pomyslal ktory kiedy co czlowieka potrafi zaprawic na tyle ze mu nawet smierc nie taka straszna? :)21

A na serio? Takie gadanie w sumie. Szol sie maly zrobil z tego wszystkiego. Mase ludzi tutaj ma swoje czarne przezycia, pewnie jeszcze czarniejsze niz moje, a siedzi ciuchutko i cierpi sobie bez robienia famy na forum.
Tak sie jakos zaczelo od tego defa com go chcial sprzedac, Bocian ruszyl akcje, potem jakby blog z tego powstal i sie saczy powolutku...
Cala masa ludzi tutaj przeciez mialaby tony fajnych rzeczy do opisania, jakos nikt im nie sugeruje zeby pisali o tym ksiazki.

Co ja Jeremy Clarkson jestem czy inna Edyta Górniak?
:)21

byłaby kasa dla młodej ...
wrangler yj 4.0 .......toyota LC J12,Ranger, Pajero 2,5
http://www.firmabilans.pl/

Awatar użytkownika
slavok
 
 
Posty: 4611
Rejestracja: sob lis 29, 2008 3:49 pm
Lokalizacja: KWA

Re: Pomoc dla Tarsusa!

Post autor: slavok » sob sty 14, 2012 9:02 pm

Troy pisze:Ej no ludzia... Jakbym faktycznie napisal ksiazke to by zuchwy niejednemu sie obsunely...
Pomyslal ktory kiedy co czlowieka potrafi zaprawic na tyle ze mu nawet smierc nie taka straszna? :)21

:)21
Myślę, że życie przed dniem w którym się dowiedziałeś o chorobie pierwszy raz nie koniecznie musiało by być tam umieszczone :wink:
Suzuki Samurai - samurai.org.pl

Awatar użytkownika
Troy
 
 
Posty: 3643
Rejestracja: pt sty 11, 2008 11:49 am
Lokalizacja: Baghdad

Re: Pomoc dla Tarsusa!

Post autor: Troy » sob sty 14, 2012 10:40 pm

slavok pisze:
Troy pisze:Ej no ludzia... Jakbym faktycznie napisal ksiazke to by zuchwy niejednemu sie obsunely...
Pomyslal ktory kiedy co czlowieka potrafi zaprawic na tyle ze mu nawet smierc nie taka straszna? :)21

:)21
Myślę, że życie przed dniem w którym się dowiedziałeś o chorobie pierwszy raz nie koniecznie musiało by być tam umieszczone :wink:
Mozesz mi uwierzyc, najciekawsze rzeczy dzialy sie wlasnie wtedy...daltego potem bylo jak bylo.
Land Rover:One Wife... Livid !
Immobilised LandRover is a moral defeat for the driver!

Awatar użytkownika
gkozi
 
 
Posty: 1497
Rejestracja: śr lip 07, 2004 2:00 pm
Lokalizacja: zielonogórskie

Re: Pomoc dla Tarsusa!

Post autor: gkozi » ndz sty 15, 2012 11:02 pm

Co by nie mówić to po przeczytaniu kilku (chociaż w moim przypadku chyba kilkudziesięciu ;) ) Pratchett'ów w których pojawia sie Śmierć tak jakby lżej się o tym myśli (a Śmierć Szczurów to już kompletny odlot, że nie wspomnę o reinkarnacji w ziemniaka)

Fajny w ogóle ten film w porównaniu z ksiażką - warto oglądać czy można się zrazić jak przy Wiedźminie?
Długi LC90 do jazdy, krótki GRat do zabawy

Awatar użytkownika
Troy
 
 
Posty: 3643
Rejestracja: pt sty 11, 2008 11:49 am
Lokalizacja: Baghdad

Re: Pomoc dla Tarsusa!

Post autor: Troy » ndz sty 15, 2012 11:58 pm

Ogladalem tylko Wiedzmikolaja. Nie wyobrazam sobie lepszego oddania Pratchetowego swiata.
Zamierzam jeszcze obejrzec reszte. Ksiazki - przeczytalem wiekszosc, prawie wszystkie w sumie.
... i tak, klimaty smierci itp sa fajne... tyle ze tutaj nie mamy niestety koloru magii, ziemia jest kula i nei lezy na zolwiu, a jak przychodzi co do czego to zadna magia i obracanie kelpsydr nie pomoze.
Fajne ksiazki, ale nadal tylko ksiazki...
Land Rover:One Wife... Livid !
Immobilised LandRover is a moral defeat for the driver!

Awatar użytkownika
Alberciczek
Posty: 481
Rejestracja: pn mar 07, 2011 11:07 am
Lokalizacja: Tychy

Re: Pomoc dla Tarsusa!

Post autor: Alberciczek » pn sty 16, 2012 11:59 pm

Hej Darku :wink: Troszkę mnie tu nie było, ale jak wpadłem, to się zdenerowałem. Napiszę to po mojemu, czyli po śląsku. A jak nie dasz rady zrozumieć, to musisz pogłówkować o co chodzi. A spróbuj nie :)12
Ty sie chopie niy przejmuj, niy godej takich gupot, że tyla a tyla ci łostało, ino ciesz sie tym co mosz. Skond wiysz że jes źle? Zawsze jest cicho przed burzum. Żeby było lepij nojpiyrw musi być cheba gorzij, no niy? Tak że niy wiym ło co ci chodzi chopie? Jak roz jeszcze zaczniesz pisać takie smutasy, to ci łeb łoszkubia :)11
Póki co jeześ z nami i tak mo być i tego sie muszymy trzimać :)2 . Ło swoja baba sie niy martw, bo w razie "G" niy zginie - pewnie piykno jes, to i chyntnych niy zabraknie :)21 - a twoja w tym gowa, coby im na to niy pozwolić i żyć jak nojdłużyj. Póki co, to jeszcze ty jeześ i tyla i napewno sie tobom cieszy, wiync twoja w tym gowa co by to trwało jak najdłużij. A tak wogóle to co ty se myślisz - że bydymy zapier....ać tyla drogi coby na twój pogrzyb jechać? Jak już trza jechać, to niy lepi po to, coby sie napić? Jak chcesz nos ściongnońć do sie, to godej po prostymu, a niy podstympym nos bier 8) . No dobre - doś tego pitolynio - mosz być z nami i tela. A łod tego postu piszymy ło wszyskim ino niy ło takich smutkach!!!!!!
Żyj chopie jak nojdłużyj i ciesz nos swojom łobecnościom na forum :)2 Ino niy po takiymu smutnymu!!!!!
Dżip Blank Szyroki 4,7 QD chyba zielony był....Jak był nowy...

Awatar użytkownika
PiRoman
 
 
Posty: 16735
Rejestracja: pn paź 22, 2007 6:50 pm
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Re: Pomoc dla Tarsusa!

Post autor: PiRoman » wt sty 17, 2012 12:02 am

Darek. Wszystkiego Najlepszego. 100 lat, a jak będzie mniej to Cie znajdę, prędzej czy później :)2 :D
Nie trzymam Kobiet w domu...

erpe_roman
Za tęczowym mostem: Ranger, Fiorino, Hąda, Pajero, Frontera, Sintra

Awatar użytkownika
Fergie
 
 
Posty: 3178
Rejestracja: pn paź 01, 2007 8:17 pm
Lokalizacja: wszędzie ;)

Re: Pomoc dla Tarsusa!

Post autor: Fergie » wt sty 17, 2012 12:07 am

Najlepszego, Darku! Hepi berzdej! :wink:

http://www.youtube.com/watch?v=w1ZjEQQn ... re=related :)21

100 lat i ani dnia mniej! :D :)2

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ludzie ludziom”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości