Post
autor: Balkandriver » ndz wrz 16, 2007 10:30 pm
Witam serdecznie.
A ja się zastanawiam, dlaczego w polskim narodzie istnieje tak głęboko zakorzeniona ( we krwi, w żółci, w wątrobie, czy w jelicie grubym, bo na pewno nie w mózgu) chęć zgnojenia bliźniego, udowodnienia mu, że jest niczym, skrytykowania go i , oczywiście zajrzenia w jego kieszeń.
I oczywiście bez żadnej konstruktywnej kontrargumentacji.
Ktoś organizuje imprezę za jakąś tam kwotę - inni naturalne ją negują, w mniej lub bardziej wybredny sposób. Tak najłatwiej.
Tylko po co?
Nie odpowiada komuś profil imprezy - niech zmieni stonę www.
Po co ten cały szum? Z nudów?
Koszt? Przecież organizacja pochłania masę czasu, pieniędzy, telefonów, przejazdów, zresztą, co ja będę tłumaczyć takie oczywiste rzeczy, jak, burakowi z zadupia.
Jasne, każdy z krytykujących policzy, "ja se zalegne na kwaterze u zioma, zjem konserwe i git, ale tanio bedzie".
Ale policzcie -450 za auto. Ja np. pojechałbym w 4 osoby:
kwatera - 4osx2dobyx20zł=160zł
obiady - 4osx2x20zł =160zł
kolacje - 4 osx2x15zł =120zł
To daje - 440 zł.
I co? Brakuje 10 zł!
Ale pokój w proponowanym hotelu nie kosztuje 20 zł/os , a za 20 zł to w byle jakiej knajpie można g...luta zjeść.
Co do Pana Zientarskiego - to, o czym on opowie, w dużej mierze zależeć może od osób, które Go wypuszczą na interesujący temat.
Trafi na odbiorców "kiełbasianych" - opowie o kiełbasie, bo Im to wystarczy.
No i policzcie, ile pakujecie kasy w Wasze auta na przejazd 10 km w błocie, żeby się później pochwalić stratami. Co to jest 450 zł?
Oj, Landroverowcy (bo Wy się tu najczęściej wypowiadacie), nie urabiajcie sobie opinii golfowców z ciemnymi szybami!
Bo jest spora ilość użytkowników, którym ciśnienie nie padło.
Może jestem zbyt agresywny, ale włączam TV - jad, radio - jad, i wchodzę na forum, kuźwa, dlaczego to samo??
Pozdrawiam
BALKANDRIVER