Metromierz.

[trasek]

jak zastosujesz przetwornik drogi (impulsator ) jak nie da sygnału (impulsu ) to nie będzie mierzył . chyba że ja czegoś nie kumam !

[Biga]

jak zastosujesz przetwornik drogi (impulsator ) jak nie da sygnału (impulsu ) to nie będzie mierzył . chyba że ja czegoś nie kumam !

Problem w tym ze jak kola buksuja to leca metry i urzadzenie nie wie ze auto stoi a tylko kola sie kreca. Dzis robilismy pierwsze proby ze wskaznikiem poslizgu Po paru wyliczeniach wyszlo nam pare parametrow, potem nowy program i do testu poszlo. Na osobowce dziala bez mydla. Dajesz jedynke, spory gaz na lodzie, auto stoi a czyjnik poslizgu stopuje nalicznie Niestety to dopiero poczatek bo nie wie kiedy juz zaczynasz jechac Troche poszlismy do przodu ale zadecydowalem, ze zeby nie przecholowac z "inteligencja" programu trzeba empirycznie w terenie testy zrobic. Zrobimy ustawiany manulanie prog poslizgu ze zrzutem do pamieci i bedziemy sie starac zebrac jakies dane. Potem bedzie mozna analizowac. Jak wyjdzie slabo to bedzie trzeba sie na hamownie udac albo dalej kombinowac z testami praktycznymi. Jak juz bedzie dzialalo w miare skutecznie to zaczniemy sie zastanawiac jak i kiedy wskaznik poslizgu gasic. Tylko ze reszta modulow testowych jeszcze w powijakach bo ciagle szukam i trzeba pracowac czasami.

Ale prace ida do przodu.

[trasek]

dobra wygrałeś ! jesteś zawzięty odpowiedz mi na pytanie masz czas jeżdzić w terenie ?( bez agresji pełen szacunek)

[Biga]

Ale sie usmialem

Zaczepnie zapytalem specjalistow od pomiaru "dopplerem" predkości w samochodach rajdowych i przyszla rozbrajajaco zbawna odpowiedz:

"speed sensor is only $1,610.00 (U.S. Dollars)"



Polscy radarowcy oferuja to samo za ta sama sume w PLN.

No i znowu przyjdzie zrobic samemu za 50 PLN Strasznie komercyjny jest ten swiat.

[trasek]

taki speed sensor masz w skrzyni biegów w samuraiu ale jak działa to nie pytaj bo nie wiem

[Biga]

dobra wygrałeś ! jesteś zawzięty odpowiedz mi na pytanie masz czas jeżdzić w terenie ?( bez agresji pełen szacunek)

Nie wiem czemu sie zaczepiasz ale nie ma problemu. Jak bedzie gotowe to przyjde do Ciebie zebys to produkowal i dopiero bedziesz mial gwozdzia. Ja nie robie tego dla pieniedzy.

Aktualnie mam rozbite auto i jako pilot robie, ale lubie tez cos wymyslic i mam tez frajde i satysfakcje.

Nie stresuj sie. Sa tacy co wymyslaja bo im to sprawia pryjemnosc i tacy co robia na tym pieniadze. Pelen luz. Jak sie urodzi cos ciekawego to super, a jak nie to bede posiadaczem najbardziej pierdolnietego ukladu pomiarowego mierzacego jedynie metry i tez bedzie OK. Ja sie dobrze bawie i Ciebie tez zapraszam bo mysle ze byl bys w stanie duzo wniesc do tego projektu.

Pozdrawiam. Łoś

[Biga]

taki speed sensor masz w skrzyni biegów w samuraiu ale jak działa to nie pytaj bo nie wiem

Ale to o co pytalem to jest miernik predkosci Dopplera. Ten standardowy to jest jasne ze sie uzywa. Od tego sie wychodzi ale potem jest pytanie jak i kiedy wiem ze stoje (czyli nie mierze) bo ma byc full automat. Projekt jest czysto studyjny narazie i szukam wszelkich metod pomiaru. Jak juz przetestuje to bede sie glowil jak to taniej zrobic. Dopiero wtedy bedzie to co lubie najbardziej bo teraz to zwykly zapieprz jest

[trasek]

co do zaczepiania naprawdę nie robię tego ze złości o konkuręcje czy coś takiego jeżeli tak to przepraszam żle mnie zrozumiałeś .W dzisiejszych czasach jest synchroniczny brak czasu a z autopsji wiem że wymyślanie i testowanie zajmuje strasznie dużo czasu.produkcja to wogóle inna bajka !

[trasek]

to co piszesz na temat swojego "pomysłu"przerasta moja wiedzę ale jeżeli będe mógł pomóc to napewno wtrące pare słów !metromierz był testowany przez jeden sezon kilka rajdów chyba z 5 wersji !

[Biga]

No to wszystko jest jasne Jak bede cos potrzebowal sie dowiedziec to sie zglosze

[SA]

Panowie ale organizator wyznaczający trasę też musiałby miać te wszystkie bajery. Z doświadczenia wiem, że wielu uczestników imprez jedzie wogóle bez nawet licznika. Sam kiedyś straciłem linkę w czasie Żelaznej no i odliczałem w pamięci 100, 200, 300m ... to tu np. w lewo. I co wy na to. Biorąc to pod uwagę, że trzeba sobie poradzić w takich okolicznościach i to, że organizatorowi koła też boksują stwierdzam, iż dystanse metrów w road book'ach mają tylko sugerować a nie precyzować.

[Kylon]

[quote="SA"]Panowie ale organizator wyznaczający trasę też musiałby miać te wszystkie bajery. Z doświadczenia wiem, że wielu uczestników imprez jedzie wogóle bez nawet licznika. Sam kiedyś straciłem linkę w czasie Żelaznej no i odliczałem w pamięci 100, 200, 300m ... to tu np. w lewo. I co wy na to. Biorąc to pod uwagę, że trzeba sobie poradzić w takich okolicznościach i to, że organizatorowi koła też boksują stwierdzam, iż dystanse metrów w road book'ach mają tylko sugerować a nie precyzować.[/quote]

[wiklos]

Z tym sugerowaniem to moga byc niezle numery jak uczy historia i praktyka. Jezdze w zasadzie dla wylacznie dla milej atmosfery i zabawy ale dzieki niektorym opisom co impreza sie z zona rozwodzilem bo za pilota u mnie robi (tylko nawigacja tyrac musze sam). A na powaznie to ostatnie imprezy zdecydowanie sa coraz lepiej opisane jezdze wg GPS-a ale rozwazam zakup metromieza z powodu zbyt niewyraznego wyswietlania na eMap Stad wniosek ze organizator jak sie przylozy to mozna.

[Kylon]

Pamiętam, że dwie pierwsze Żelazne ustawiałem na licznik w samochodzie. Tak kiedyś się ustawiało rajdy i wszystko grało. Pojawiły się protesty o 10 czy 40 metrów i trzeba było zaopatrzyć się w Metromierz. Wskazania jak się później okazało w miarę pasowały. Adam słusznie napisał o odległości orientacyjnej. Swiat poszedł do przdu i od ostatniej Żelaznej oprócz metromierza wspomagam się GPS-em. Ale nie dla odległości, ale do zaznaczania pieczątek na mapie tak aby w każdej chwili móc reagować na sytuacje awaryjne. Super sprawa. Jako organizatorzy mamy podnoszoną poprzeczkę przez uczestników, ale tak jak wspomniał Adam jeszcze troszkę czasu minie zanim normą będą kordynaty GPS. Jest to nadal droga zabawka i nie wszystkich na nią stać.

[zbig]

..Pojawiły się protesty o 10 czy 40 metrów i trzeba było zaopatrzyć się w Metromierz...

O 10 czy 40 metrów nikt nie będzie miał pretensji jeżeli kratka jest jednoznaczna. Jeżeli w lesie są trzy podobne (do bazgrołu na kratce) przecinki w odległości tych 10 czy 40 metrów, to jest różnica, tym bardziej jeżeli trzeba zapitalać kilometr do następnej kratki żeby stwierdzić że to chyba nie ta była..

[Kylon]

Aaa to wtedy trza coś charakterystycznego z terenu nabazgrolić. A to krzaczek z jedną gałązką bardziej albo ślimaczka na słupku. Przynajmniej tak na sucho kasztanię bo nie ukrywam, że też jesteśmy ludźmi i robimy babole w itinererach.

[leszek]

jak nam sie ostatnio 50m z 500m pomyliło to omało żeśmy życiem nie przypłacili ale to była wina pilota a nie organizatora,

ale widok byl porażający
żecz działa się na ostatnim pikniku w opolu podczas jazdy nocnej na piaskarni ładnie by wygladała z lotu ptaka

[Biga]

Panowie ale organizator wyznaczający trasę też musiałby miać te wszystkie bajery. Z doświadczenia wiem, że wielu uczestników imprez jedzie wogóle bez nawet licznika. Sam kiedyś straciłem linkę w czasie Żelaznej no i odliczałem w pamięci 100, 200, 300m ... to tu np. w lewo. I co wy na to. Biorąc to pod uwagę, że trzeba sobie poradzić w takich okolicznościach i to, że organizatorowi koła też boksują stwierdzam, iż dystanse metrów w road book'ach mają tylko sugerować a nie precyzować.

Moze to moje to wlasnie dla organizatorow jest?
Czepiacie sie bez sensu o cos co moze byc lepsze.
Nie rozumiem tego.

To ze paru ludzi zbuduje teraz wynalazek za 5k PLN co robi jakies dziwne rzeczy nie powinien nikomu przeszkadzac bo chodzi tylko i wylacznie o doswiadczenia na ktorych mozna zrobic cos dla ludzi i czegos sie nauczyc
ale widze ze jakis dziwny opor jest w swiadku. Dlaczego? Jak jade sam bez czegokolwiek bo nie wlaczylem to sie bardzo dobrze czuje. Jak wlacze i wiem gdzie jestem tez. W koncu to ja mam wladze nad zasilaniem i moge robic co chce.

Zrobie predzej czy pozniej a czy sie spodoba? jak by to powiedziec ...
wali mnie to

[Kylon]

Pewnie, że się spodoba. Ci którzy, jeszcze tego nie mają i pojadą na rajd po nabyciu czegoś taniego i dobrego nie będą mogli się tłumaczyć po wjechaniu na pole chłopa lub prywatny teren, że według nich jest tu właśnie 2 km.

[Biga]

Pewnie, że się spodoba. Ci którzy, jeszcze tego nie mają i pojadą na rajd po nabyciu czegoś taniego i dobrego nie będą mogli się tłumaczyć po wjechaniu na pole chłopa lub prywatny teren, że według nich jest tu właśnie 2 km.

Jak zwykle zaraz objawia sie przeciwnicy co nie potrafia zeznawac ze im uklady walnely i sie zgubili i potem zostali ... na lodzie

Ale jak juz powiedzialem nie moja to sprawa (i problem) jest

[Biga]

Metromierz w wersji bez GPS przeszedl pozytywna weryfikacje na Ladeckich Bezdrozach.

Dzis startuje drugi etap projektu i mam pytanie jakie pomiary czasu
uwazacie za istotne?

i co jeszcze powinno byc pokazywane jako alternatywne informacje?

Bedzie mozliwych 8 parametrow. Jeden jest juz zajety na napiecie
akumulotora. Ewentualnie 2 wejscia beda zarezerwowane na
elektroniczny przechylomierz jako opcja.

Co jeszcze moze byc potrzebne? Jest minimum 5 wejsc wolnych

[Misiek Bielsko]

1. Ile czasu do obiadu
2. Ile czasu damy rade jeszcze bez piwa
3. ile czasu jedziemy juz bez piwa.

[czesław&jarząbek]

4.ile mamy jeszcze szelestów na piwo
5.ile mamy juz promili w powietrzu wydychanym

[czesław&jarząbek]

6.czas pozostały do ostatecznej eksterminacji poprzez wybuch

[Misiek Bielsko]

5. punkt OK, czasem by sie alkomat przydal, zeby wiedziec, kiedy przestac
6. punkt do dupy, nikt by nie jezdzil, jakby wiedzial, kiedy bedzie wybuch