Post
autor: Jekke » pt mar 28, 2008 6:15 pm
Miałem znajomego, który jeżdził w ten sposób do Malawii, ale to trochę inny kierunek.
Metoda podobna, samolot, na miejscu wynajmował samochód, ale zawsze z kierowcą, robił biznes i wracał do Polski, miałem nawet propozycję wspólnego wyjazdu, ale jeszcze nie teraz, dziecka trzeba odchować i może wtedy więcej czasu będzie. Na razie pozostaje to w sferze planów, ale jest realne w najbliższej 5 latce. Na razie nr 1 czeka- Wenezuela