Czy macie jakies doswiadczenia (raczej niestety nie) z ubezpieczniem typu "rajdowe AC"?
A moze znacie kogos z plaskich kto wie cos wiecej?
A moze wasz wujek pracuje w PZU?
Dzwonilem do PZU i Warty ale odbijam sie jak pilka od sciany. Nic nie wiedza. PZU mi powiedzialo ze musze na caly rok i wyliczylo stawke na poziomie 60.000

Podobno Mykogeny sa ubezpieczone. Dzwonilem do Michala ale on powiedzial: "My ubezpieczamy 100 traktorow, 50 kombajnow itd wiec nam to dali w pakiecie za grosze. Zajal sie tym moj agent ubezpieczniowy". Czyli wiem tyle co wiedzialem, niestety.
Chcialbym przynajmniej sprawdzic ile to naprawde kosztuje ubezpieczyc rajdowke na kilka dni bo jakos czuje ze sie bede martwil ze rozwale nowy samochod za szybko.
domator