
Problem z mikromalowaniem
Moderator: Student
Problem z mikromalowaniem
Sprawa jest taka: muszę na standardowych zegarach UAZ-a pomalować specjalnym płynem cyfry, kropki i znaczniki (czyli te, które są białe lub czerwone na czarnym tle). Płyn ten świeci w ultrafiolecie (i o to właśnie chodzi!). Nie ma problemów z naniesieniem (piórko, zapałka itp.). Problem jest w przyczepności podłoża. Podłoże zachowuje się tak, jakby pisać wodą po tłustym papierze - naniesiony płyn natychmiast grupuje się w mikrokropelki. Próbowałem odtłuścić całą tarczę śpyrytusem 95 stopni ale bez efektu a i życiodajny płyn się traci. Macie jakąś radę? Czym to zagruntować, żeby ów płyn chwycił? Nie wiem na jakiej bazie jest on tworzony, ale farby zupełnie łapać się nie chce... 

Władek - Kraków
- piotr oskwarek
-
- Posty: 818
- Rejestracja: wt paź 14, 2003 7:43 pm
- Lokalizacja: Biała Podlaska
- leon zet
-
- Posty: 7506
- Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
- Lokalizacja: Wyszków i okolice
- Kontaktowanie:
Zanim się rozpędzisz i polecisz zmywaczem po całości wykonaj gdzieś na mało widocznym miejscu próbę czy aby zmywacz nie rozpuszcza oryginalnego malowania. Szkoda by było.Władek pisze:piotr oskwarek pisze:a próbowałeś przetrzeć tarczki zmywaczem do silikonów??
Oczywiście, że nie próbowałem (nie wiedziałem, że coś takiego może "podejść"), zaraz jadę do jakiegoś sklepu i spróbuję zanabyć rzeczony zmywacz. Dziękuję za radę. Ma ktoś jeszcze jakieś pomysły?
Chopy! Jest git! Przetarłem extrakcyjną benzynką, malowanie bezbarwnym płynem poszło bezproblemowo, tyle, że elementy małe a wzroku już, panie, nie ten. Zrobiło się ciemno, poszedłem do autka, włączyłem sobie lampkę UV - no miodzio, panie, aż mi się do domu wracać nie chciało, jak ładnie świecą. No bo wszystkie 4 zegarki standardowe rozebrałem przeszlifowałem ramki, prysnąłem czarnym matem, również na tę płytkę, w której zegary są osadzone oraz na te czarne wkładki w zegarkach, umyłem szkiełka, gumki, złożyłem (już po malowaniu) do kupy
Jest miodzio, świecą extra w UV, heble metalowe z wkładką fluo świecą również, obok budzik z helikoptera też widoczny, a wszystko to tylko w lampie UV, żadnych tam, panie podświetleń. Hyyyy, cieszem siem bardzo! 


Władek - Kraków
ee tam, tyle czasu juz obiecujesz ze niedlugo zapomne ze miales je pokazac...Władek pisze:Cierpliwość też jest cechą męską![]()
Jeszcze trochę i będzie syf w całej swej syfiej okazałości!

najpierw przeszkoda byl brak aparatu, jak jest aparat to nie ma syfa ... a potem bedziesz mowil ze zdjec nie ma bo brudny, albo kobita zabroni Ci takiego syfa pokazac




No, jeszcze kilka pomysłow mam. Szyberdach mi się marzy ale budę z laminatu obstalować muszę. Poza tym grzanie pupy - za pomocą podkładki lub fotela ogrzewanego, tylko skąd takiego, panie, fotela zanabyć?wupasek pisze: albo sczeznie jakas czesc od Mi-2 i znowu w warsztacie bedzie stal![]()

Władek - Kraków
grzanie pupy
Kup sobie pare metrow kantalu o srednicy 0,4mm na "matecznym".Podlacz odpowiednia dlugosc do akumulatora 12v tak zebys mial lekko cieply przewod, obszyj to naturalna bawelna i umiesc odpowiednio w fotelu i masz podgrzewanie pupyy. Wysteruj to odpowiednim przelacznikiemna desce rozdzielczej i to wszystko.
pozdrawki Adam
pozdrawki Adam
UniformBravo40
Volvo 855 tdi
Volvo 855 tdi
Re: grzanie pupy
ub40 pisze:Kup sobie pare metrow kantalu o srednicy 0,4mm na "matecznym".Podlacz odpowiednia dlugosc do akumulatora 12v tak zebys mial lekko cieply przewod, obszyj to naturalna bawelna i umiesc odpowiednio w fotelu i masz podgrzewanie pupyy. Wysteruj to odpowiednim przelacznikiemna desce rozdzielczej i to wszystko.
pozdrawki Adam
Testowałeś to już? Chętnie zrobiłbym sobie to sam, jeśli jest to tylko możliwe


Władek - Kraków
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości