Offroadowe bładzenie...
Moderator: Misiek Bielsko
jak prowadzi do zabudowan to rowniez moze byc droga prywatna a wiec nie dostepna do ruchu2can pisze:droga prowadzi do zabudowańLR_Olek pisze:a po czym rozpoznajesz ze taka droga to wlasnie legalna droga?2can pisze: W uproszczeniu wygląda to tak , że gdy droga prowadzi do zabudowań i nie ma ograniczenia w ruchu oraz nie jest drogą zakładową Lasów Panstwowych to wjeżdżając na nią nie łamię prawa a więc działam LEGALNIE

droga prywatna, żeby nie była udostępniona do ruchu musi być oznaczonaLR_Olek pisze:jak prowadzi do zabudowan to rowniez moze byc droga prywatna a wiec nie dostepna do ruchu2can pisze:droga prowadzi do zabudowańLR_Olek pisze: a po czym rozpoznajesz ze taka droga to wlasnie legalna droga?

Quidquid latine dictum sit, altum videtur
Cokolwiek powiesz po łacinie, brzmi mądrze
Cokolwiek powiesz po łacinie, brzmi mądrze
Przygoda z poniedzialku...zjazd z gory,konczy sie las...i centralnie wypadlismy na podworko na ktorym 4 panow radosnie machalo siekierami i pilami....jak nas zobaczyli to byla zorganizowana akcja...jeden zablokowal traktorem wyjazd...a pozostali szybkim i zdecydowanym krokiem zaczeli zblizac sie ku nam...Byly 3 opcje... 1.oni wzywaja paly + strasz lesna 2.My dajemy im kase 3.Oni daja nam w chrzań...andrzej:) pisze:na przykład autochtonem z widłamilbl78 pisze:droga prywatna, żeby nie była udostępniona do ruchu musi być oznaczonatyle, że on zazwyczaj nie występuje na początku drogi, a raczej gdzieś tak w jej połowie lub pod koniec
Wybralismy bramke nr.2. Niemili byli konkretnie,widac z enie bylismy pierwszymi ktorzy zalogowali im sie pod chata...Tak to juz jest jak zdobywa sie nieznane!
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 23
- Rejestracja: wt paź 30, 2007 12:31 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Dla mnie temat SUPER i wyczesane fotki. A dyskusja się zrobiła bez sensu, jak wiele bicia piany tutaj.
Nie zapominajmy o tym, ze naszym pieknym kraju jest BARDZO WIELE drog nie utwardzonych, ktore sa NORMALNYMI drogami, lub zapomnianymi drogami gminnymi, uzywanymi juz tylko przez rolników itp., ktorymi czasem i terenowka sie ciezko jezdzi, bo nowoczesni rolnicy sprzet maja coraz nowszy, ciezszy i koleinorobny. Wiosna, jesien, troche ulew i legalna turystyka miedzy wioskami mazurskimi staje sie łofrołdem.
Gdy widać znaki i drogowskazy, jak na zdjeciach z okolic Krzyży i Karwicy i setek innych tras w mazurskim raju to o legalność nie ma co się martwić. Sam latami wozilem niemiaszków takimi drogami na rowerach i w busach, pozniej w terenowkach, (na liczniku rowerowym mam około 15 tyś km szutrów mazurskich) i oni sie dziwili, ze tam jezdza samochody... Nie mogli zakumać, ze w POL to są legalne i jedyne czasem w okolicy bezpośrednie polaczenia miedzy wsiami i miasteczkami. Ogolnie jak stoja gdzies znaki drogowe, ograniczenia predkosci i znaki ostzregawcze to jak moze byc droga nielegalna?
Potwierdzam, że z lesnikami zyc sie da dobrze, trzeba ich tylko powaznie traktowac i respektowac ich pozycje. A jak sie ich pobajeruje troche, da sie im okazje by byli dobrym papą, stali sie przewodnikiem czy wykonawca uslugi jakijs (np. piknik dla turystow, nocleg, grill) to bez trudu da sie z nimi podjechac (wlasnym lub ich autem) w takie miejsca, ze chej!!! Kwestia rozdsadku, podejscia i bycia czlowiekiem... Potwierdzam, ze autochtoni, czyli aborygeni nie gryza
Nie zapominajmy o tym, ze naszym pieknym kraju jest BARDZO WIELE drog nie utwardzonych, ktore sa NORMALNYMI drogami, lub zapomnianymi drogami gminnymi, uzywanymi juz tylko przez rolników itp., ktorymi czasem i terenowka sie ciezko jezdzi, bo nowoczesni rolnicy sprzet maja coraz nowszy, ciezszy i koleinorobny. Wiosna, jesien, troche ulew i legalna turystyka miedzy wioskami mazurskimi staje sie łofrołdem.
Gdy widać znaki i drogowskazy, jak na zdjeciach z okolic Krzyży i Karwicy i setek innych tras w mazurskim raju to o legalność nie ma co się martwić. Sam latami wozilem niemiaszków takimi drogami na rowerach i w busach, pozniej w terenowkach, (na liczniku rowerowym mam około 15 tyś km szutrów mazurskich) i oni sie dziwili, ze tam jezdza samochody... Nie mogli zakumać, ze w POL to są legalne i jedyne czasem w okolicy bezpośrednie polaczenia miedzy wsiami i miasteczkami. Ogolnie jak stoja gdzies znaki drogowe, ograniczenia predkosci i znaki ostzregawcze to jak moze byc droga nielegalna?
Potwierdzam, że z lesnikami zyc sie da dobrze, trzeba ich tylko powaznie traktowac i respektowac ich pozycje. A jak sie ich pobajeruje troche, da sie im okazje by byli dobrym papą, stali sie przewodnikiem czy wykonawca uslugi jakijs (np. piknik dla turystow, nocleg, grill) to bez trudu da sie z nimi podjechac (wlasnym lub ich autem) w takie miejsca, ze chej!!! Kwestia rozdsadku, podejscia i bycia czlowiekiem... Potwierdzam, ze autochtoni, czyli aborygeni nie gryza

- grisza
- jestem tu nowy...
- Posty: 37
- Rejestracja: wt mar 01, 2005 2:09 am
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Hehe, a wydawało mi się, że tylko ja tak robię
Mam opracowanych wiele ciekawych tras po całej Polsce, które powstały właśnie przy pomocy GPSa i "terenowych" ustawień kalkulacji trasy. Przejechałem w ten sposób wiele tysięcy kilometrów i tylko dwa razy miałem kontakt ze strażą leśną, która zatrzymała mnie prewencyjnie widząc terenówkę na dopuszczonej do ruchu drodze leśnej. Jedni byli oschłymi służbistami, drudzy byli bardzo sympatyczni, ale w obu przypadkach spisali mnie szybko, sprawnie i bez stresów. Zdarzało mi się również wyciągać samochody z rowów i wklejonych wędkarzy. Dla człowieka żyjącego w mieście to co zobaczy podczas takich wycieczek to całkowicie inny świat. Poza tym czas płynie tam wolniej, znacznie wolniej

Mam opracowanych wiele ciekawych tras po całej Polsce, które powstały właśnie przy pomocy GPSa i "terenowych" ustawień kalkulacji trasy. Przejechałem w ten sposób wiele tysięcy kilometrów i tylko dwa razy miałem kontakt ze strażą leśną, która zatrzymała mnie prewencyjnie widząc terenówkę na dopuszczonej do ruchu drodze leśnej. Jedni byli oschłymi służbistami, drudzy byli bardzo sympatyczni, ale w obu przypadkach spisali mnie szybko, sprawnie i bez stresów. Zdarzało mi się również wyciągać samochody z rowów i wklejonych wędkarzy. Dla człowieka żyjącego w mieście to co zobaczy podczas takich wycieczek to całkowicie inny świat. Poza tym czas płynie tam wolniej, znacznie wolniej

pozdrawiam!
grisza // samuraiiiiiii i... coś jeszcze
grisza // samuraiiiiiii i... coś jeszcze

Re: Offroadowe bładzenie...
Ja bardzo dużo jeżdżę dokładnie tak jak ty. Po prostu jadę drogami leśnymi i szutrowymi , których w moim regionie jest pełno. Kilka razy zatrzymywała mnie straż leśna ale jak nie robisz boruty to zauważyłem że się nie czepiają. Po prostu pytają skąd jadę i dokąd i popatrzą czy jakiejś sadzonki nie ciągnę z lasu. Oczywiście nie jadę leśnymi przecinkami i drogami pomiędzy oddziałami leśnymi a drogami szutrowymi i bardziej wyjeżdżonymi leśnymi duktami.
A inny pomysł na takie włóczęgi ... to jeździłem kiedyś szlakami rowerowymi... z reguły prowadza w wzdłuż utwardzonych dróg (czyt. szutrowe lub gorsze asfalty) lub po leśnych drogach. Z reguły są to fajne widoczki, zabytki lub po prostu miła letnia wędrówka.
Polecam...
i powtarzam... nie taki leśnik straszny jak go malujecie... jakoś od tylu lat jeżdżę i żaden krzywdy mi nie poczynił a i ja im w krzywdę nie wchodzę.
A inny pomysł na takie włóczęgi ... to jeździłem kiedyś szlakami rowerowymi... z reguły prowadza w wzdłuż utwardzonych dróg (czyt. szutrowe lub gorsze asfalty) lub po leśnych drogach. Z reguły są to fajne widoczki, zabytki lub po prostu miła letnia wędrówka.
Polecam...
i powtarzam... nie taki leśnik straszny jak go malujecie... jakoś od tylu lat jeżdżę i żaden krzywdy mi nie poczynił a i ja im w krzywdę nie wchodzę.
Stefan Ostrowski
UAZ'79 - sprzedany
teraz jest JEEP Choerokee 4.0, '90r
UAZ'79 - sprzedany
teraz jest JEEP Choerokee 4.0, '90r
Re: Offroadowe bładzenie...
2can pisze:(...)
By to osiągnąć wystarczy w GPSie odhaczyć „omijaj drogi nieutwardzone” i kliknąć: "szukaj najkrótszej drogi do celu". Osobiście marzy mi się funkcja „omijaj drogi utwardzone”, że też w Garminie jeszcze nikt na to nie wpadł:) .
(...)

Jak patrze na to zdjęcie to cieszę się że brakuje tej funkcji.......
Ostatnio zmieniony wt lut 03, 2009 2:53 pm przez JA'JACEK, łącznie zmieniany 1 raz.
JA'JACEK
GAZ 69M 1967r.
GAZ 69M 1967r.
- Misiek Bielsko
-
- Posty: 5195
- Rejestracja: czw lut 21, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: Bielsko-Biala
- Kontaktowanie:
Re: Offroadowe bładzenie...
Tiaaa....
Jak łatwo życie weryfikuje takich mądrali...

Jak łatwo życie weryfikuje takich mądrali...
- grisza
- jestem tu nowy...
- Posty: 37
- Rejestracja: wt mar 01, 2005 2:09 am
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Re: Offroadowe bładzenie...
Hm, a skąd wiemy co to za droga i że została wyznaczona przez nawigację? Pytam serioJA'JACEK pisze: Jak patrze na to zdjęcie to cieszę się że brakuje tej funkcji.......

BTW taśma na drzewo!
pozdrawiam!
grisza // samuraiiiiiii i... coś jeszcze
grisza // samuraiiiiiii i... coś jeszcze

Re: Offroadowe bładzenie...
Po pierwsze nie ma tu nawet najmniejszych znamion drogi...
Po drugie, sądzisz że to GPS wytyczył tą drogę...?
Jesteś praktyk to chyba wiesz .
Jak bym znalazł takiego mądrale w swoim lesie halsującego na skuśki z GPSem, to nawet
nie chcę myśleć co by się działo.....
Po drugie, sądzisz że to GPS wytyczył tą drogę...?
Jesteś praktyk to chyba wiesz .
Jak bym znalazł takiego mądrale w swoim lesie halsującego na skuśki z GPSem, to nawet
nie chcę myśleć co by się działo.....
JA'JACEK
GAZ 69M 1967r.
GAZ 69M 1967r.
- Misiek Bielsko
-
- Posty: 5195
- Rejestracja: czw lut 21, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: Bielsko-Biala
- Kontaktowanie:
Re: Offroadowe bładzenie...
Nie kumają.....
To właśnie o to bajdełej chodzi.
To właśnie o to bajdełej chodzi.
- grisza
- jestem tu nowy...
- Posty: 37
- Rejestracja: wt mar 01, 2005 2:09 am
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Re: Offroadowe bładzenie...
Moim zdaniem nie, dlatego pytam czemu to zdjęcie jest ilustracją w wątku o jeżdżeniu drogami wyznaczanymi przez GPS.JA'JACEK pisze:Po drugie, sądzisz że to GPS wytyczył tą drogę...?
Chyba się nie rozumiemy, ja nie pisałem o jeździe "na azymut". Absolutnie nie popieram jeżdżenia po drogach nie mających znamion drogi jak to określiłeś.JA'JACEK pisze: Jak bym znalazł takiego mądrale w swoim lesie halsującego na skuśki z GPSem, to nawet
nie chcę myśleć co by się działo.....
pozdrawiam!
grisza // samuraiiiiiii i... coś jeszcze
grisza // samuraiiiiiii i... coś jeszcze

Re: Offroadowe bładzenie...
a później sie dziwią, ze warszawiakom plują do zupy w knajpach na prowincji
nie dość, że taśmy nie używa - to jeszcze zdjęcia sobie robi... a już wieszania takich zdjęć w necie nie skomentuję

nie dość, że taśmy nie używa - to jeszcze zdjęcia sobie robi... a już wieszania takich zdjęć w necie nie skomentuję

robok rzępoli w harapuciu
Re: Offroadowe bładzenie...
grisza pisze:JA'JACEK pisze:
BTW taśma na drzewo!
a moze jej nie ma?
Re: Offroadowe bładzenie...
LR_Olek pisze:grisza pisze:JA'JACEK pisze:
BTW taśma na drzewo!
a moze jej nie ma?
no biedaczek, może forumowicze się zrzucą i kupimy koledze??
A żeby nie zapomniał jej używać przeciągniemy go na niej za jakąś zmotką po krzaczorach?
Your body is not a temple, it's an amusement park. Enjoy the ride.
tel. 504126172
tel. 504126172
Re: Offroadowe bładzenie...
@ grisza
Ogólne nieporozumienie wynikające z niezrozumienia wypowiedzi....
Zdjęcie i mój komentarz pod nim dotyczył tylko i wyłącznie marzeń jakim się
oddał Tucan, dotyczących opcji w GPSie
Przytaczam jeszcze raz:
Ogólne nieporozumienie wynikające z niezrozumienia wypowiedzi....
Zdjęcie i mój komentarz pod nim dotyczył tylko i wyłącznie marzeń jakim się
oddał Tucan, dotyczących opcji w GPSie
Przytaczam jeszcze raz:
Powtarzam: Cieszę się że GPSy nie wytyczają trasy z "A" do "B" po prostej.(...)By to osiągnąć wystarczy w GPSie odhaczyć „omijaj drogi nieutwardzone” i kliknąć: "szukaj najkrótszej drogi do celu". Osobiście marzy mi się funkcja „omijaj drogi utwardzone”, że też w Garminie jeszcze nikt na to nie wpadł. (...)
JA'JACEK
GAZ 69M 1967r.
GAZ 69M 1967r.
- grisza
- jestem tu nowy...
- Posty: 37
- Rejestracja: wt mar 01, 2005 2:09 am
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Re: Offroadowe bładzenie...
Powinny być sprzedawane w komplecie z wyciągarkami, może ktoś by się nawet pokusił i dopisał odpowiedni rozdział w instrukcji obsługi wyciągarki dotyczący prawidłowego jej używania bez szkody dla przyrody. Nawet jak nie ma taśmy/zgubił/zerwał/etc, to można wziąć awaryjnie chociażby dywanik spod nóg lub kawałek jakiejś szmaty. Efekt jest taki, że później można usłyszeć, że "Ci od terenówek tylko wszystko niszczą bez sensu"LR_Olek pisze: a moze jej nie ma?

pozdrawiam!
grisza // samuraiiiiiii i... coś jeszcze
grisza // samuraiiiiiii i... coś jeszcze

- grisza
- jestem tu nowy...
- Posty: 37
- Rejestracja: wt mar 01, 2005 2:09 am
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Re: Offroadowe bładzenie...
I wszytsko jasneJA'JACEK pisze:(...)By to osiągnąć wystarczy w GPSie odhaczyć „omijaj drogi nieutwardzone” i kliknąć: "szukaj najkrótszej drogi do celu". Osobiście marzy mi się funkcja „omijaj drogi utwardzone”, że też w Garminie jeszcze nikt na to nie wpadł. (...)

Wydaje mi się, że rozumiem intencję autora tych słów, jemu chodziło aby nawigacja wyznaczała trasę po drogach skategoryzowanych jako nieutwardzone, a nie trasę "na azymut".
Przy odpowiednich ustawieniach wyznaczają, zarówno GARMIN jak i Automapa, natomiast co myślę o takim jeżdżeniu już pisałem.JA'JACEK pisze: Powtarzam: Cieszę się że GPSy nie wytyczają trasy z "A" do "B" po prostej.
pozdrawiam!
grisza // samuraiiiiiii i... coś jeszcze
grisza // samuraiiiiiii i... coś jeszcze

Re: Offroadowe bładzenie...
Przeciez do kazdej marki wyciagaeki mozna za grosze dokupic pakiet tasma,szekle,bloczek,rekawice w gustownym pokrowcu...grisza pisze:Powinny być sprzedawane w komplecie z wyciągarkami, może ktoś by się nawet pokusił i dopisał odpowiedni rozdział w instrukcji obsługi wyciągarki dotyczący prawidłowego jej używania bez szkody dla przyrody.LR_Olek pisze: a moze jej nie ma?
a poza tym w instrukcjach wyciagarek jest napisane jak uzywac jej bezpiecznie dla czlowieka i przyrody
Re: Offroadowe bładzenie...
no tak, tylko, ze większość nie czyta instrukcji bo to "poniżej ich męskiej godności"LR_Olek pisze:Przeciez do kazdej marki wyciagaeki mozna za grosze dokupic pakiet tasma,szekle,bloczek,rekawice w gustownym pokrowcu...grisza pisze:Powinny być sprzedawane w komplecie z wyciągarkami, może ktoś by się nawet pokusił i dopisał odpowiedni rozdział w instrukcji obsługi wyciągarki dotyczący prawidłowego jej używania bez szkody dla przyrody.LR_Olek pisze: a moze jej nie ma?
a poza tym w instrukcjach wyciagarek jest napisane jak uzywac jej bezpiecznie dla czlowieka i przyrody

Re: Offroadowe bładzenie...
Tytuł topicu adekwatny do zdjęcia ...
Diffland .pl
Diffland Classic Car .pl
i wiele innych )
Diffland Classic Car .pl
i wiele innych )
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości