Jaciomp ogólnie to żaden inny bez większych przeróbek.
Tzn. z Daihatsu Charade DeTomaso jest najmocniejszy pasujący dostępny (jest prawie taki sam jak HD-E z Ferozy ale ma parenaście koni więcej).
Z "polecanych" na forach jest silnik SR20, ale jakieś tam przeróbki trzeba robić, i NIE JEST to bardzo popularne.
Gdzieś ostatnio czytałem (nawet nie wiem czy nie na tym forum?

skleroza) że teoretycznie wiele silników by się dało spasować ale jest za mało miejsca w komorze silnika - że jest za niska, i odrazu trzeba lift robić.
Skrzynia i napęd z Ferozy nie wytrzyma wiele większego silnika więc swap na coś ekstra mocnego też jest średni.
Największe doświadczenia ze swapami ma jeden gość z OuterLimits, z Australii chyba - zrobił różne rzeczy od przeróbki orginalnego silnika na podstawie analiz (wyciągnął z niego max dużym nakładem pracym, ale doszedł do wniosku że konstrukcyjnie nie jest to rewelacyjny silnik do tuningu), po wymianę na coś większego.
Ogólnie wszędzie wniosek jest taki że jest to rzeźbienie, i że jest to mało opłacalne w sensie zbyt duże koszta w stosunku do efektu - tzn. w przypadku jeśli celem jest podniesienie mocy.
Ten swap z Polski na Diesla z VW może być jeszcze najciekawszy pod względem kosztów. Ale najekonomiczniej by było wszczep z DeTomaso chyba zrobić.
Przykładowa dyskusja:
http://www.4wdaction.com.au/forum/showt ... hp?t=52404
Cyt.
The only way I see to up the power on a Feroza (and I own one) is to either turbo the original motor (low boost) or go the DeTomaso route (rare) and either turbo or spend big $$$ keeping it N/A.
OR
Just realise like all the suzi owners do that you don't really need much power to have heaps of fun in the bush, just big balls and the gear to recover yourself when you get stuck or break it big.