
Żółw się rusza...
Moderator: Marcin-Kraków
- czesław&jarząbek
-
- Posty: 31170
- Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: SK
- Kontaktowanie:
Re: Żółw się rusza...
Wszystko zależy od tego: czy i jak mocno nimi rzucisz.leon zet pisze:Zobaczymy czy stare wtryski jeszcze polatają

"..i spojrzał Pan na pracę naszą i był zadowolony,na wieść o zarobkach-usiadł zapłakał.."
- leon zet
-
- Posty: 7506
- Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
- Lokalizacja: Wyszków i okolice
- Kontaktowanie:
Re: Żółw się rusza...
Od jakiegoś czasu patrząc na ten samochód rzucam kurwami...Janek 44 pisze:Wszystko zależy od tego: czy i jak mocno nimi rzucisz.leon zet pisze:Zobaczymy czy stare wtryski jeszcze polatają
Wtryskami jeszcze nie próbowałem

Re: Żółw się rusza...
Zawsze musi być pierwszy raz.leon zet pisze:Od jakiegoś czasu patrząc na ten samochód rzucam kurwami...Janek 44 pisze:Wszystko zależy od tego: czy i jak mocno nimi rzucisz.leon zet pisze:Zobaczymy czy stare wtryski jeszcze polatają
Wtryskami jeszcze nie próbowałem

"..i spojrzał Pan na pracę naszą i był zadowolony,na wieść o zarobkach-usiadł zapłakał.."
Re: Żółw się rusza...
no jak postępy w retonce bo cisza jakaś w eterze...Bombelnik pisze:Ja dzis rozkopalem silnik zostalo mi zdjasc klawiature zaworki rozzadz....

Większość moich postów mogła powstać pod wpływem używek zatem wyrażają jedynie moją aktualną opinię.
- seba4x4
-
- Posty: 4046
- Rejestracja: wt mar 14, 2006 12:08 pm
- Lokalizacja: PCH/PWA/POB, nad Notecią i Wełną;)
- Kontaktowanie:
Re: Żółw się rusza...
Chyba chłopaki pojechali w świat naprawionymi autami i słuch po nich zaginął 

- leon zet
-
- Posty: 7506
- Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
- Lokalizacja: Wyszków i okolice
- Kontaktowanie:
Re: Żółw się rusza...
Prześmiewca...
My po prostu po garażach siedzimy na nie pytlujemy na forum
A tak poważnie - wyskoczyło mi kilka innych nieplanowanych zupełnie zajęć. Wtryskiwacze wymontowane leżą na desce rozdzielczej kijanki...
W tym tygodniu będe pracował nad wewnętrznym dizajnem kijanki - muszę zrobić porządek z wajchą od reduktora i jej uszczelnieniem. Prawdę mówiąc to już zacząłem. Efekty są... zachęcające.

My po prostu po garażach siedzimy na nie pytlujemy na forum

A tak poważnie - wyskoczyło mi kilka innych nieplanowanych zupełnie zajęć. Wtryskiwacze wymontowane leżą na desce rozdzielczej kijanki...
W tym tygodniu będe pracował nad wewnętrznym dizajnem kijanki - muszę zrobić porządek z wajchą od reduktora i jej uszczelnieniem. Prawdę mówiąc to już zacząłem. Efekty są... zachęcające.

Re: Żółw się rusza...
Robota stanela w martwym pkt. Kijanka stoi i predko sie nia nie zajme ;] Po pierwsze pole ;P (200ha) po drugie prawko (kat C+E) po trzecie nowe auto (czyt kijanka nie jest juz moim jedyny srodkiem transportu)
mozliwe ze pod koniec wrzesnia wyjedzie z kanalu 


Kia Retona=zszarpane nerwy godziny na kanale tysiace na czesci a i tak nie chcesz jej sprzedac ;]
- leon zet
-
- Posty: 7506
- Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
- Lokalizacja: Wyszków i okolice
- Kontaktowanie:
Re: Żółw się rusza...
U mnie trochę lepiej:
- wtryskiwacze w sobotę zawiozłem do speca;
- popracowałem fleksem i migomatem nad wnętrzem kijanki. Udało się wykonać nową pokrywę tunelu nad dźwigniami od biegów i reduktora. Udało się sensownie dopasować gumy uszczelniające przejście dźwigni do wnętrza auta. Udało się nieco wydłużyć dźwignię reduktora. Trzeba jeszcze popracować nad plastikami
- wtryskiwacze w sobotę zawiozłem do speca;
- popracowałem fleksem i migomatem nad wnętrzem kijanki. Udało się wykonać nową pokrywę tunelu nad dźwigniami od biegów i reduktora. Udało się sensownie dopasować gumy uszczelniające przejście dźwigni do wnętrza auta. Udało się nieco wydłużyć dźwignię reduktora. Trzeba jeszcze popracować nad plastikami

Re: Żółw się rusza...
Leon podsylaj foty
.

Kia Retona=zszarpane nerwy godziny na kanale tysiace na czesci a i tak nie chcesz jej sprzedac ;]
- leon zet
-
- Posty: 7506
- Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
- Lokalizacja: Wyszków i okolice
- Kontaktowanie:
Re: Żółw się rusza...
Jak się dowiem jak z tego jebananego kościołowego telefonu wyciągnąć fotki to ma pewno zamieszczę. Generalnie jest tak:
- Nowe pokrywy poszły do śrutowania/trawienia/odtłuszczania/fosforanowania i malowania proszkowego. Będą gotowe jutro. Gumowe uszczelnienie przejścia dźwigni przez nadwozie (taka harmonijka) wykorzystałem oryginalne. To znaczy prawie oryginalne - część od zmiany biegów trzeba było odciąc od części redukcyjnej, to i owo przekręcić i zamontować do góry nogami. Inaczej wylatała dwójka i czwórka i reduktor też wylatał. Nie mówiąc już o tym, że szczelności jakiejkolwiek nie było.
- Dźwignia reduktora została już wcześniej wyprostowana. Teraz zdjąłem tylko ten element gumowo-metalowy, do którego przykręcona jest gałka. Końcówka dźwigni została nagwintowana gwintem M12. Przedłużenie dźwigni to śruba klasy 8,8 z gwintem M12 wkręcona i obspawana w taką jakby przerośniętą nakrętkę. Na zdjęciach będzie wiadomo o co chodzi. Generalnie - market budowlany. Nie wiem ile jeszcze tą dźwignię przedłużyć - okaże się jak podopasowuję plastiki. W razie czego jest z czego uciąć.
Dzwoniłem dzisiaj do pana od wtrysków. Podobno problem ma.

- Nowe pokrywy poszły do śrutowania/trawienia/odtłuszczania/fosforanowania i malowania proszkowego. Będą gotowe jutro. Gumowe uszczelnienie przejścia dźwigni przez nadwozie (taka harmonijka) wykorzystałem oryginalne. To znaczy prawie oryginalne - część od zmiany biegów trzeba było odciąc od części redukcyjnej, to i owo przekręcić i zamontować do góry nogami. Inaczej wylatała dwójka i czwórka i reduktor też wylatał. Nie mówiąc już o tym, że szczelności jakiejkolwiek nie było.
- Dźwignia reduktora została już wcześniej wyprostowana. Teraz zdjąłem tylko ten element gumowo-metalowy, do którego przykręcona jest gałka. Końcówka dźwigni została nagwintowana gwintem M12. Przedłużenie dźwigni to śruba klasy 8,8 z gwintem M12 wkręcona i obspawana w taką jakby przerośniętą nakrętkę. Na zdjęciach będzie wiadomo o co chodzi. Generalnie - market budowlany. Nie wiem ile jeszcze tą dźwignię przedłużyć - okaże się jak podopasowuję plastiki. W razie czego jest z czego uciąć.
Dzwoniłem dzisiaj do pana od wtrysków. Podobno problem ma.

Re: Żółw się rusza...
ja swoja od reduktora nie ruszalem naomiast od zmiany biegow z powodu wymiany foteli na kubelki przedluzylem o jakies 12cm
Kia Retona=zszarpane nerwy godziny na kanale tysiace na czesci a i tak nie chcesz jej sprzedac ;]
- leon zet
-
- Posty: 7506
- Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
- Lokalizacja: Wyszków i okolice
- Kontaktowanie:
Re: Żółw się rusza...
Pokrywy wróciły z malowania wczoraj. Niestety z powodu upojenia alkoholowego spowodowanego urodzinami nie byłem w stanie zmontować tego do kupy.
- czesław&jarząbek
-
- Posty: 31170
- Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: SK
- Kontaktowanie:
Re: Żółw się rusza...
leonek...obkminiałeś przednie amortyzatory w opcji najtańsza podróba najtańszego zamiennika?
#noichuj
- leon zet
-
- Posty: 7506
- Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
- Lokalizacja: Wyszków i okolice
- Kontaktowanie:
Re: Żółw się rusza...
Kiedyś nawet na coś takiego się nabrałem. Komplet kosztował tyle co pół markowej KAYABy. Po trzech tygodniach jazdy po asfalcie zesrał się i rzygnął olejem bodajże lewy. Narobiłem lekkiego rabanu, zdemontowałem oba i wysłałem je sprzedawcy. I wkurwiłem się nieco, bo przysłali jeden nowy - drugi według nich był sprawny. Po tygodniu zesrał się i ten sprawny. Rabanu już nie robiłem, bo doszedłem do wniosku że szkoda moich nerwów i czasu. Przecież co tydzień nie będę wynieniał amortyzatorów. Znalazłem gazowo olejowe Kayaby w dobrej cenie i przestałem kombinować. I ty też nie kombinuj.
Kayaby, o których mówię wytrzymały chyba ze 4 lata podczas których dostawały równo do pieca.
Kayaby, o których mówię wytrzymały chyba ze 4 lata podczas których dostawały równo do pieca.
- czesław&jarząbek
-
- Posty: 31170
- Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: SK
- Kontaktowanie:
Re: Żółw się rusza...
znalazłem jakieś monroły po 230zyli sztuka
kyb nie kupię bo kiła chyba zakończy zaszczytną służbę w rodzinie. dla przyzwoitości chciałbym włożyć cokolwiek żeby nie nadupcało.
kyb nie kupię bo kiła chyba zakończy zaszczytną służbę w rodzinie. dla przyzwoitości chciałbym włożyć cokolwiek żeby nie nadupcało.
#noichuj
- czesław&jarząbek
-
- Posty: 31170
- Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: SK
- Kontaktowanie:
Re: Żółw się rusza...
karwa karwa
wiesz ile kosztuje tani amortyzator do lr?
120zeta
dwieściecoś to kosztuje karwa genuin lr a nie żaden jebany monroł
to ponad moją percepcję takie ceny
tłumik środkowy 900zyli do kiły
kompletny wydech do 300tdi poniżej 600
wiesz ile kosztuje tani amortyzator do lr?
120zeta
dwieściecoś to kosztuje karwa genuin lr a nie żaden jebany monroł
to ponad moją percepcję takie ceny
tłumik środkowy 900zyli do kiły
kompletny wydech do 300tdi poniżej 600
#noichuj
- leon zet
-
- Posty: 7506
- Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
- Lokalizacja: Wyszków i okolice
- Kontaktowanie:
Re: Żółw się rusza...
Zapytaj z czego ten tłumik za 9 stów robią robią. Może z pozłacanej platyny. Dwa miechy temu kupowałem nowy wydech do kijanki z papierem, gwarancją i całymi bajerami za 120 zł. Plus do tego rura końcowa za następne 30...
- czesław&jarząbek
-
- Posty: 31170
- Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: SK
- Kontaktowanie:
Re: Żółw się rusza...
ten za 900 to w kile
środek za 150
tył za 70
zrobie risercz po niedzieli za taniością amortyzatorową
środek za 150
tył za 70
zrobie risercz po niedzieli za taniością amortyzatorową
#noichuj
- leon zet
-
- Posty: 7506
- Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
- Lokalizacja: Wyszków i okolice
- Kontaktowanie:
Re: Żółw się rusza...
Popatrzyłem kontrolnie na allegro...
Uuu panie - bryndzę i drogość widzę...
Uuu panie - bryndzę i drogość widzę...
- czesław&jarząbek
-
- Posty: 31170
- Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: SK
- Kontaktowanie:
- leon zet
-
- Posty: 7506
- Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
- Lokalizacja: Wyszków i okolice
- Kontaktowanie:
Re: Żółw się rusza...
Żółw póki co zastygł w bezruchu. Gościu przez telefon mnie ściemnia, że urządź co go testów używa wziął się i na skutek pożyczenia komuś innemu był zepsuł skutkiem czego nie może sprawdzić co z moimi wtryskami nie halo... No, ale nic to - cierpliwy jestem.
We wnętrzu też zaczęły się zmiany - plastikowa pokrywa tunelu poszła do przeróbki. Niestety bez cięcia i spawania plastiku nie da się osiągnąć właściwego efektu. Fachman obiecał pod koniec tygodnia dokonać stosownych przeróbek.
We wnętrzu też zaczęły się zmiany - plastikowa pokrywa tunelu poszła do przeróbki. Niestety bez cięcia i spawania plastiku nie da się osiągnąć właściwego efektu. Fachman obiecał pod koniec tygodnia dokonać stosownych przeróbek.
Re: Żółw się rusza...
Ja juz nie moge z tym koreanskim kur*** a raczej z brakiem czasu ktorego trzeba miec jak lodu by byc posiadaczem kijanki. Kija na lawecie dzis pojechala do kolegi ktory ma wskrzesic to kurwiszcze na koniec wrzesnia. Prawdopodobie zaraz z warsztatu pojedzie do pana zyda ;]
Kia Retona=zszarpane nerwy godziny na kanale tysiace na czesci a i tak nie chcesz jej sprzedac ;]
- leon zet
-
- Posty: 7506
- Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
- Lokalizacja: Wyszków i okolice
- Kontaktowanie:
Re: Żółw się rusza...
Rozmawiałem dziś z gościem od wtrysków. Po zabiegach czyszcząco myjących 4 z nich podobno robią dobrze - w sensie nie kropelkują. Ale problemy były, bo podobno te osrane wtryski nie pasują na żadną przejściówkę urządzenia testującego
i trzeba było pojedynczo wpinać je w oryginalną listwę wtryskową. Gość twierdził, że zrobił co mógł... No cóż - wierzyć muszę.
Podobno dwa dodatkowe wtryskiwacze jeszcze się moczą. Ciekawe co z tego będzie

Podobno dwa dodatkowe wtryskiwacze jeszcze się moczą. Ciekawe co z tego będzie

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość