Żółw się rusza...

Sportage, Asia Rocsta

Moderator: Marcin-Kraków

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Re: Żółw się rusza...

Post autor: czesław&jarząbek » pt sie 21, 2009 6:51 pm

zobaczymy...

:)21
#noichuj

Awatar użytkownika
Janek 44
Posty: 2385
Rejestracja: śr lut 21, 2007 8:43 pm
Lokalizacja: Podlasie.

Re: Żółw się rusza...

Post autor: Janek 44 » pt sie 21, 2009 8:05 pm

leon zet pisze:Zobaczymy czy stare wtryski jeszcze polatają
:wink:
Wszystko zależy od tego: czy i jak mocno nimi rzucisz.
:)21
"..i spojrzał Pan na pracę naszą i był zadowolony,na wieść o zarobkach-usiadł zapłakał.."

Awatar użytkownika
leon zet
 
 
Posty: 7506
Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
Lokalizacja: Wyszków i okolice
Kontaktowanie:

Re: Żółw się rusza...

Post autor: leon zet » pt sie 21, 2009 8:27 pm

Janek 44 pisze:
leon zet pisze:Zobaczymy czy stare wtryski jeszcze polatają
:wink:
Wszystko zależy od tego: czy i jak mocno nimi rzucisz.
:)21
Od jakiegoś czasu patrząc na ten samochód rzucam kurwami...
Wtryskami jeszcze nie próbowałem
:)21

Awatar użytkownika
Janek 44
Posty: 2385
Rejestracja: śr lut 21, 2007 8:43 pm
Lokalizacja: Podlasie.

Re: Żółw się rusza...

Post autor: Janek 44 » pt sie 21, 2009 9:08 pm

leon zet pisze:
Janek 44 pisze:
leon zet pisze:Zobaczymy czy stare wtryski jeszcze polatają
:wink:
Wszystko zależy od tego: czy i jak mocno nimi rzucisz.
:)21
Od jakiegoś czasu patrząc na ten samochód rzucam kurwami...
Wtryskami jeszcze nie próbowałem
:)21
Zawsze musi być pierwszy raz.
:)21
"..i spojrzał Pan na pracę naszą i był zadowolony,na wieść o zarobkach-usiadł zapłakał.."

Awatar użytkownika
igor
Posty: 439
Rejestracja: sob wrz 17, 2005 11:18 pm
Lokalizacja: Wysoka

Re: Żółw się rusza...

Post autor: igor » wt sie 25, 2009 2:11 pm

Bombelnik pisze:Ja dzis rozkopalem silnik zostalo mi zdjasc klawiature zaworki rozzadz....
no jak postępy w retonce bo cisza jakaś w eterze... :-?
Większość moich postów mogła powstać pod wpływem używek zatem wyrażają jedynie moją aktualną opinię.

Awatar użytkownika
seba4x4
 
 
Posty: 4046
Rejestracja: wt mar 14, 2006 12:08 pm
Lokalizacja: PCH/PWA/POB, nad Notecią i Wełną;)
Kontaktowanie:

Re: Żółw się rusza...

Post autor: seba4x4 » śr sie 26, 2009 5:17 am

Chyba chłopaki pojechali w świat naprawionymi autami i słuch po nich zaginął :)21
http://www.seba4x4.pl/
Escape 4WD '06
Santa Fe 4WD '04
GAZ 69 '70
Thunderbird 5,0 '84
CZ 350 '83

Awatar użytkownika
leon zet
 
 
Posty: 7506
Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
Lokalizacja: Wyszków i okolice
Kontaktowanie:

Re: Żółw się rusza...

Post autor: leon zet » śr sie 26, 2009 10:07 am

Prześmiewca...
My po prostu po garażach siedzimy na nie pytlujemy na forum
:)21

A tak poważnie - wyskoczyło mi kilka innych nieplanowanych zupełnie zajęć. Wtryskiwacze wymontowane leżą na desce rozdzielczej kijanki...
W tym tygodniu będe pracował nad wewnętrznym dizajnem kijanki - muszę zrobić porządek z wajchą od reduktora i jej uszczelnieniem. Prawdę mówiąc to już zacząłem. Efekty są... zachęcające.

:)21

Bombelnik
Posty: 369
Rejestracja: wt kwie 29, 2008 5:09 pm
Kontaktowanie:

Re: Żółw się rusza...

Post autor: Bombelnik » pn sie 31, 2009 8:08 pm

Robota stanela w martwym pkt. Kijanka stoi i predko sie nia nie zajme ;] Po pierwsze pole ;P (200ha) po drugie prawko (kat C+E) po trzecie nowe auto (czyt kijanka nie jest juz moim jedyny srodkiem transportu) :) mozliwe ze pod koniec wrzesnia wyjedzie z kanalu :)
Kia Retona=zszarpane nerwy godziny na kanale tysiace na czesci a i tak nie chcesz jej sprzedac ;]

Awatar użytkownika
leon zet
 
 
Posty: 7506
Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
Lokalizacja: Wyszków i okolice
Kontaktowanie:

Re: Żółw się rusza...

Post autor: leon zet » pn sie 31, 2009 9:13 pm

U mnie trochę lepiej:
- wtryskiwacze w sobotę zawiozłem do speca;
- popracowałem fleksem i migomatem nad wnętrzem kijanki. Udało się wykonać nową pokrywę tunelu nad dźwigniami od biegów i reduktora. Udało się sensownie dopasować gumy uszczelniające przejście dźwigni do wnętrza auta. Udało się nieco wydłużyć dźwignię reduktora. Trzeba jeszcze popracować nad plastikami :roll:

Bombelnik
Posty: 369
Rejestracja: wt kwie 29, 2008 5:09 pm
Kontaktowanie:

Re: Żółw się rusza...

Post autor: Bombelnik » wt wrz 01, 2009 7:24 pm

Leon podsylaj foty :).
Kia Retona=zszarpane nerwy godziny na kanale tysiace na czesci a i tak nie chcesz jej sprzedac ;]

Awatar użytkownika
leon zet
 
 
Posty: 7506
Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
Lokalizacja: Wyszków i okolice
Kontaktowanie:

Re: Żółw się rusza...

Post autor: leon zet » wt wrz 01, 2009 9:36 pm

Jak się dowiem jak z tego jebananego kościołowego telefonu wyciągnąć fotki to ma pewno zamieszczę. Generalnie jest tak:
- Nowe pokrywy poszły do śrutowania/trawienia/odtłuszczania/fosforanowania i malowania proszkowego. Będą gotowe jutro. Gumowe uszczelnienie przejścia dźwigni przez nadwozie (taka harmonijka) wykorzystałem oryginalne. To znaczy prawie oryginalne - część od zmiany biegów trzeba było odciąc od części redukcyjnej, to i owo przekręcić i zamontować do góry nogami. Inaczej wylatała dwójka i czwórka i reduktor też wylatał. Nie mówiąc już o tym, że szczelności jakiejkolwiek nie było.
- Dźwignia reduktora została już wcześniej wyprostowana. Teraz zdjąłem tylko ten element gumowo-metalowy, do którego przykręcona jest gałka. Końcówka dźwigni została nagwintowana gwintem M12. Przedłużenie dźwigni to śruba klasy 8,8 z gwintem M12 wkręcona i obspawana w taką jakby przerośniętą nakrętkę. Na zdjęciach będzie wiadomo o co chodzi. Generalnie - market budowlany. Nie wiem ile jeszcze tą dźwignię przedłużyć - okaże się jak podopasowuję plastiki. W razie czego jest z czego uciąć.

Dzwoniłem dzisiaj do pana od wtrysków. Podobno problem ma.
:roll:

Bombelnik
Posty: 369
Rejestracja: wt kwie 29, 2008 5:09 pm
Kontaktowanie:

Re: Żółw się rusza...

Post autor: Bombelnik » czw wrz 03, 2009 2:38 pm

ja swoja od reduktora nie ruszalem naomiast od zmiany biegow z powodu wymiany foteli na kubelki przedluzylem o jakies 12cm
Kia Retona=zszarpane nerwy godziny na kanale tysiace na czesci a i tak nie chcesz jej sprzedac ;]

Awatar użytkownika
leon zet
 
 
Posty: 7506
Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
Lokalizacja: Wyszków i okolice
Kontaktowanie:

Re: Żółw się rusza...

Post autor: leon zet » czw wrz 03, 2009 3:06 pm

Pokrywy wróciły z malowania wczoraj. Niestety z powodu upojenia alkoholowego spowodowanego urodzinami nie byłem w stanie zmontować tego do kupy.

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Re: Żółw się rusza...

Post autor: czesław&jarząbek » pt wrz 04, 2009 6:46 pm

leonek...obkminiałeś przednie amortyzatory w opcji najtańsza podróba najtańszego zamiennika?
#noichuj

Awatar użytkownika
leon zet
 
 
Posty: 7506
Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
Lokalizacja: Wyszków i okolice
Kontaktowanie:

Re: Żółw się rusza...

Post autor: leon zet » pt wrz 04, 2009 8:43 pm

Kiedyś nawet na coś takiego się nabrałem. Komplet kosztował tyle co pół markowej KAYABy. Po trzech tygodniach jazdy po asfalcie zesrał się i rzygnął olejem bodajże lewy. Narobiłem lekkiego rabanu, zdemontowałem oba i wysłałem je sprzedawcy. I wkurwiłem się nieco, bo przysłali jeden nowy - drugi według nich był sprawny. Po tygodniu zesrał się i ten sprawny. Rabanu już nie robiłem, bo doszedłem do wniosku że szkoda moich nerwów i czasu. Przecież co tydzień nie będę wynieniał amortyzatorów. Znalazłem gazowo olejowe Kayaby w dobrej cenie i przestałem kombinować. I ty też nie kombinuj.

Kayaby, o których mówię wytrzymały chyba ze 4 lata podczas których dostawały równo do pieca.

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Re: Żółw się rusza...

Post autor: czesław&jarząbek » pt wrz 04, 2009 8:46 pm

znalazłem jakieś monroły po 230zyli sztuka

kyb nie kupię bo kiła chyba zakończy zaszczytną służbę w rodzinie. dla przyzwoitości chciałbym włożyć cokolwiek żeby nie nadupcało.
#noichuj

Awatar użytkownika
leon zet
 
 
Posty: 7506
Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
Lokalizacja: Wyszków i okolice
Kontaktowanie:

Re: Żółw się rusza...

Post autor: leon zet » pt wrz 04, 2009 8:49 pm

Monroe to generalnie shit. Obceń jeszcze sachsa.

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Re: Żółw się rusza...

Post autor: czesław&jarząbek » pt wrz 04, 2009 8:52 pm

karwa karwa

wiesz ile kosztuje tani amortyzator do lr?

120zeta

dwieściecoś to kosztuje karwa genuin lr a nie żaden jebany monroł

to ponad moją percepcję takie ceny

tłumik środkowy 900zyli do kiły
kompletny wydech do 300tdi poniżej 600
#noichuj

Awatar użytkownika
leon zet
 
 
Posty: 7506
Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
Lokalizacja: Wyszków i okolice
Kontaktowanie:

Re: Żółw się rusza...

Post autor: leon zet » pt wrz 04, 2009 8:57 pm

Zapytaj z czego ten tłumik za 9 stów robią robią. Może z pozłacanej platyny. Dwa miechy temu kupowałem nowy wydech do kijanki z papierem, gwarancją i całymi bajerami za 120 zł. Plus do tego rura końcowa za następne 30...

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Re: Żółw się rusza...

Post autor: czesław&jarząbek » pt wrz 04, 2009 8:59 pm

ten za 900 to w kile
środek za 150
tył za 70

zrobie risercz po niedzieli za taniością amortyzatorową
#noichuj

Awatar użytkownika
leon zet
 
 
Posty: 7506
Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
Lokalizacja: Wyszków i okolice
Kontaktowanie:

Re: Żółw się rusza...

Post autor: leon zet » pt wrz 04, 2009 9:06 pm

Popatrzyłem kontrolnie na allegro...
Uuu panie - bryndzę i drogość widzę...

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Re: Żółw się rusza...

Post autor: czesław&jarząbek » pt wrz 04, 2009 9:12 pm

no właśnie
#noichuj

Awatar użytkownika
leon zet
 
 
Posty: 7506
Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
Lokalizacja: Wyszków i okolice
Kontaktowanie:

Re: Żółw się rusza...

Post autor: leon zet » wt wrz 15, 2009 9:28 am

Żółw póki co zastygł w bezruchu. Gościu przez telefon mnie ściemnia, że urządź co go testów używa wziął się i na skutek pożyczenia komuś innemu był zepsuł skutkiem czego nie może sprawdzić co z moimi wtryskami nie halo... No, ale nic to - cierpliwy jestem.

We wnętrzu też zaczęły się zmiany - plastikowa pokrywa tunelu poszła do przeróbki. Niestety bez cięcia i spawania plastiku nie da się osiągnąć właściwego efektu. Fachman obiecał pod koniec tygodnia dokonać stosownych przeróbek.

Bombelnik
Posty: 369
Rejestracja: wt kwie 29, 2008 5:09 pm
Kontaktowanie:

Re: Żółw się rusza...

Post autor: Bombelnik » śr wrz 16, 2009 8:37 pm

Ja juz nie moge z tym koreanskim kur*** a raczej z brakiem czasu ktorego trzeba miec jak lodu by byc posiadaczem kijanki. Kija na lawecie dzis pojechala do kolegi ktory ma wskrzesic to kurwiszcze na koniec wrzesnia. Prawdopodobie zaraz z warsztatu pojedzie do pana zyda ;]
Kia Retona=zszarpane nerwy godziny na kanale tysiace na czesci a i tak nie chcesz jej sprzedac ;]

Awatar użytkownika
leon zet
 
 
Posty: 7506
Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
Lokalizacja: Wyszków i okolice
Kontaktowanie:

Re: Żółw się rusza...

Post autor: leon zet » śr wrz 23, 2009 3:11 pm

Rozmawiałem dziś z gościem od wtrysków. Po zabiegach czyszcząco myjących 4 z nich podobno robią dobrze - w sensie nie kropelkują. Ale problemy były, bo podobno te osrane wtryski nie pasują na żadną przejściówkę urządzenia testującego :roll: i trzeba było pojedynczo wpinać je w oryginalną listwę wtryskową. Gość twierdził, że zrobił co mógł... No cóż - wierzyć muszę.

Podobno dwa dodatkowe wtryskiwacze jeszcze się moczą. Ciekawe co z tego będzie :roll:

ODPOWIEDZ

Wróć do „Kia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość