CZARNY OPEL FRONTERA Z FLAGĄ NA ANTENCE

[architeo]

Dziś 28 września 2009 roku o godzinie 11 na myjnie BP przy al. 29 listopada 39 wjechał CHAM czarnym oplem Frontera, nie nazwę cię kolega, ale skończonym chamem, zostawiłeś po sobie mega syf i dzięki takim chamom jak Ty, przeganiają nas z myjni.
Po czym cię poznać ?
Wyciągarka z przodu, i "czarna flaga na antence z tyłu. Mając pełną świadomość narobienia syfu, zwiałeś jak tchórz z myjni z prędkością światła.
Mam nadzieję, że spotkam Cię gdzieś w lesie i wygarnę publicznie co o tobie myślę, chamie!


Numery rejestracyjne Twoje zostawiłem na stacji u kierownika.

[mody1]

nie ładnie pisać o kimś per "cham"
o ile wiem regulamin myjni nie zabrania mycia brudnych samochodów,
to była myjnia ręczna czy automat ?

Mam nadzieję, że spotkam Cię gdzieś w lesie i wygarnę publicznie co o tobie myślę....

podać Ci nr telefonu ?

[dljm]

na priwa wysłałem Ci mój numer telefonu
jak masz odwagę to zadzwoń

a tak do wiadomości wszystkich

"syf" polegał na tym że auto było ubłocone, i jak się go umyło no to błoto pospadało w myjni

rozumiem ludzi, którzy myją zwykłe auta i ich to wkurza, że potem jest brudno
ale my też musimy gdzieś je myć

poza tym stacja zarobiła na moim myciu 60 zł nie robiąc nic

[dljm]

Mam nadzieję, że spotkam Cię gdzieś w lesie i wygarnę publicznie co o tobie myślę, chamie!

jak chcesz możemy się umówić

[Mroczny]

??

znaczy, że uważasz, że wszystko ok i jestes w prawie obić paszczę koledze, co smial nazwać chamem tak zacne zachowanie? Wszak to 6 dych za nic

dobrze zrozumialem??

[DamnIt!]

??

znaczy, że uważasz, że wszystko ok i jestes w prawie obić paszczę koledze, co smial nazwać chamem tak zacne zachowanie? Wszak to 6 dych za nic

[...]

właśnie za kilka wiader wody i ociupinkę płynu całe 6 dych złotych polskich nawet goła baba szyb nie umyła

[Eskapada]

Ja tylko chciałbym zauważyć, że żadna myjnia samoobsługowa nie ma na wyposażeniu miotły czy łopaty co by posprzątać po sobie błoto - przynajmniej we Wrocławiu

[mizsio]

oraz Panowie juz sie wymienili numerami telefonow wiec moze niech to zalatawiaja miedzy soba

[mazeno]

eskapada: prawdziwy terenowiec lopate wozi ze soba
--
sa tacy, co uwazaja, ze gruby portfel zalatwi wszystko (vide temat, ktory zarzucilem o jezdzeniu po parku narodowym w beskidzie niskim - kupil se (pozwolenie/karnet na myjke/wpisz inne), to mu wszystko wolno - nota bene ciekawe od kogo, bo nawet minister ochrony srodowiska nie moze wydac pozwolenia na takie imprezy w parku czy otulinie).
dljm - jesli jezdzisz froterka to podejrzewam, ze robisz serwis u lolka.
jak myslisz, gdzie pojdzie kierownik stacji z pretensjami na dzien dobry? do wypozyczalni skuterow?
--
kuzwa - offroad to nie gruby portfel, offroad to tread lightly.

[architeo]

na priwa wysłałem Ci mój numer telefonu
jak masz odwagę to zadzwoń

a tak do wiadomości wszystkich

"syf" polegał na tym że auto było ubłocone, i jak się go umyło no to błoto pospadało w myjni

rozumiem ludzi, którzy myją zwykłe auta i ich to wkurza, że potem jest brudno
ale my też musimy gdzieś je myć

poza tym stacja zarobiła na moim myciu 60 zł nie robiąc nic

Szanowny "kolego".
Chamem zostałeś nazwany za POZOSTAWIENIE kupy błota za sobą !
Czy skoro wydałeś 60 dych na myjnie był jakiś problem wydać piątkę i spłukać błocko po sobie do kratki ?
Czy naprawdę nie widzisz problemu w pozostawianiu syfu po sobie i wydawaniu dzięki temu złego świadectwa off roadowcom ?
W pobliżu tej myjni (100 m) jest warsztat Raffi, Off Serwis, i serwis Rafała. Trzy offrodawoe warsztaty, super, że dzięki tobie chłopaki zapewne będą musieli omijać myjnie jako ci, co zostawiają po sobie syf..

[architeo]

Mam nadzieję, że spotkam Cię gdzieś w lesie i wygarnę publicznie co o tobie myślę, chamie!

jak chcesz możemy się umówić

chętnie, ale czy wjedziesz swoją frotką tam gdzie ja swoją toyką ? he he

[Mroczny]

daj spokój
wydal chłop 6 dych za nic to chyba ma prawo zachowac się jak u siebie

[Jekke]

ja tak nieśmiało - tak sobie tam w Krakowie robicie?
U nas( bei uns ) wystarczy grzecznie powiedzieć, że jest się terenufkom, dadzą łopatkę, miotełkem a jak się dogadasz( 5 zł) to sami fajnie posprzątają.
Stacja Viva koło poligonu- kto był ten wie. Właściciel też podchodzi ze zrozumieniem, ale najfajniej jest jak 3,4 auta się myją to potem koleji jakoś nie ma do samoobsługowej
Pozdrawiam centoli

[Piotrek M]

do @dljm, a jak kolego nasrasz, to też wody nie spuścisz ?

[dljm]

??

znaczy, że uważasz, że wszystko ok i jestes w prawie obić paszczę koledze, co smial nazwać chamem tak zacne zachowanie? Wszak to 6 dych za nic

dobrze zrozumialem??

nie o to chodzi

chodzi o to że tak naprawdę nie znalazłem myjni w Krakowie, która chciała by umyć auto prosto z terenu

myjnie ręczne mówią że nawet jakby wzięły 2 razy tyle co za osobówkę, to i tak się nie opłaca, bo zejdzie dużo czasu na mycie i sprzątanie

myjnie automatyczne odpadają, bo nie sa wstanie umyć podwozia

a myjnie reczne, no cóż nie sa przystosowane do mycia tak brudnych aut

tak naprawdę to nie ma czym po sobie posprzątać

nie ma ani łopaty, ani niczego do czego można błoto wywalić

jak zacząłem zmywać ten syf (torf) to zaczęła się zatykać kratka ściekowa, więc odpuściłem)

nie ma także bieżącej wody, żeby np. umyć pistolet, którym się myło auto, a który się zachlapał od błota

jeżeli znacie jakąś myjnie 4x4 to zapodajcie adres, aby tego typu sytuacje nie miały miejsca

i nie chodzi tu tylko o mnie, ale też o innych którzy mają ten sam problem

[dljm]

eskapada: prawdziwy terenowiec lopate wozi ze soba
--
sa tacy, co uwazaja, ze gruby portfel zalatwi wszystko (vide temat, ktory zarzucilem o jezdzeniu po parku narodowym w beskidzie niskim - kupil se (pozwolenie/karnet na myjke/wpisz inne), to mu wszystko wolno - nota bene ciekawe od kogo, bo nawet minister ochrony srodowiska nie moze wydac pozwolenia na takie imprezy w parku czy otulinie).
dljm - jesli jezdzisz froterka to podejrzewam, ze robisz serwis u lolka.
jak myslisz, gdzie pojdzie kierownik stacji z pretensjami na dzien dobry? do wypozyczalni skuterow?
--
kuzwa - offroad to nie gruby portfel, offroad to tread lightly.

nie nie serwisuję samochodu u lolka, tak więc moze Pan lolek powiedzieć z czystym sumieniem że mnie nie zna

[chemik2000]

Mam nadzieję, że spotkam Cię gdzieś w lesie i wygarnę publicznie co o tobie myślę, chamie!


Numery rejestracyjne Twoje zostawiłem na stacji u kierownika.

Widze ze bez spotkania w lesie sie nie obejdzie, chetnie przyjade popatrzec

[dljm]

Mam nadzieję, że spotkam Cię gdzieś w lesie i wygarnę publicznie co o tobie myślę, chamie!

jak chcesz możemy się umówić

chętnie, ale czy wjedziesz swoją frotką tam gdzie ja swoją toyką ? he he

ok przyjmuje wyzwanie, możemy się gdzieś umówić, zobaczymy które auto jest lepsze

[mody1]

eskapada: prawdziwy terenowiec lopate wozi ze soba
--
sa tacy, co uwazaja, ze gruby portfel zalatwi wszystko (vide temat, ktory zarzucilem o jezdzeniu po parku narodowym w beskidzie niskim - kupil se (pozwolenie/karnet na myjke/wpisz inne), to mu wszystko wolno - nota bene ciekawe od kogo, bo nawet minister ochrony srodowiska nie moze wydac pozwolenia na takie imprezy w parku czy otulinie).
dljm - jesli jezdzisz froterka to podejrzewam, ze robisz serwis u lolka.
jak myslisz, gdzie pojdzie kierownik stacji z pretensjami na dzien dobry? do wypozyczalni skuterow?
--
kuzwa - offroad to nie gruby portfel, offroad to tread lightly.

to lepiej umyc auto w rzece ?
myjnia słuzy do mycia i nie rozumiem zamieszania

[chemik2000]

ok przyjmuje wyzwanie, możemy się gdzieś umówić, zobaczymy które auto jest lepsze

Sugerowalbym niesmiale zeby to bylo na nieubitej ziemii...........

[architeo]

??

znaczy, że uważasz, że wszystko ok i jestes w prawie obić paszczę koledze, co smial nazwać chamem tak zacne zachowanie? Wszak to 6 dych za nic

dobrze zrozumialem??

nie o to chodzi

chodzi o to że tak naprawdę nie znalazłem myjni w Krakowie, która chciała by umyć auto prosto z terenu

G..WNO prawda, wyobraź sobie, że 50 metrów, obok jest myjnia, która myje mi uje..ną po dach furę za 80 zeta (łącznie ze środkiem i trza wyraźnie powiedzieć, że że nie chcesz nabłyszczacza na simexy !
j

[dljm]

??

znaczy, że uważasz, że wszystko ok i jestes w prawie obić paszczę koledze, co smial nazwać chamem tak zacne zachowanie? Wszak to 6 dych za nic

dobrze zrozumialem??

nie o to chodzi

chodzi o to że tak naprawdę nie znalazłem myjni w Krakowie, która chciała by umyć auto prosto z terenu

G..WNO prawda, wyobraź sobie, że 50 metrów, obok jest myjnia, która myje mi uje..ną po dach furę za 80 zeta (łącznie ze środkiem i trza wyraźnie powiedzieć, że że nie chcesz nabłyszczacza na simexy !
j

no i znowu emocję, jak znasz to po prostu napisz gdzie, a nie rzucaj mięsem
nie wszyscy przecież muszą o tym wiedzieć
czy myślisz że świadomie pojechałbym na BP, gdybym wiedział że za 50 m jest taka myjnia?
pomyśl zanim zaczniesz się wkurzać

[Wiechu]

pomyśl zanim zaczniesz się wkurzać

fajnie to brzmi, w kontekście zostawienia brudnej myjni z całym osprzętem włącznie ( jak sam opisałeś ) dla
następnej osoby która wjedzie umyć auto...

[mazeno]

nawet jak nie serwisujesz u lolka to i tak mu (plus raffikom i macanemu) robisz bydlo.
nie ty jeden masz usyfione auto, a jakos kazdy sobie z tym radzi.
a co do umawiania sie, ktore auto jest lepsze - to kierowca jest lepszy, nie auto. a tys sie juz popisal.

[mazeno]

>fajnie to brzmi, w kontekście zostawienia brudnej myjni z całym osprzętem włącznie
>( jak sam opisałeś ) dla następnej osoby która wjedzie umyć auto...
he, he - fajnie to brzmi w kontekscie awantury o wjezdzanie do parku narodowego.
kolega zielonka zmienil zdanie n/t tread lightly?